Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak dotrzeć do młodzieży?
Autor Wiadomość
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #46
 
omyk napisał(a):Jak to mawia mój tata: "ninja nie może być mientka"
Ja już wyrosłem z opiętego kostiumu, gwiazdek furkoczących i kominiarki...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-11-2008 23:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #47
 
Wydawało mi się, że mój ojciec też, ale mogę na wszelki wypadek zapytać Oczko

Nadszedł nowy dzień, niech Pan doda księdzu sił, a Ewangelia niech będzie zawsze deską ratunkową w dołach i dolinach Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
04-11-2008 07:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #48
 
Ks.Marek napisał(a):To tak się tylko łądnie pisze i czyta....
A życie jest brutalne...

Syr 2,1-6
Synu, jeżeli masz zamiar służyć Panu,
przygotuj swą duszę na doświadczenie!
Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy,
a nie trać równowagi w czasie utrapienia!
Przylgnij do Niego, a nie odstępuj,
abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim.
Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie,
a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały!
Bo w ogniu doświadcza się złoto,
a ludzi miłych Bogu - w piecu utrapienia1.
Bądź Mu wierny, a On zajmie się tobą,
prostuj swe drogi i Jemu zaufaj!

[ Dodano: Wto 04 Lis, 2008 16:50 ]
Syr 2,12-13
Biada sercom tchórzliwym, rękom opuszczonym
i grzesznikowi chodzącemu dwiema ścieżkami.
Biada sercu zniechęconemu: ponieważ nie ma ufności,
nie dozna opieki.

[ Dodano: Wto 04 Lis, 2008 16:51 ]
Pamiętam w modlitwie Uśmiech

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
04-11-2008 17:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kinga93 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 94
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #49
 
Przepraszam, ze tak wrócę do poprzedniego wątku. Mając na mysli przyciągniecie młodych ludzi w oryginalny, indywidualny sposób nie miałam na myśli skakania po zyrandolach. Może wystarczy trochę więcej uśmiechu, zewnetrznej radości, wesołe osoby przyciągają w koncu innychOczko A może trzeba pokazac młodym ludziom jak alternatywnie spedzic czas zamiast przesiadywania na przystankach albo wałęsania się po miescie. sama modlitwa, spotkania nawet takich grup jak OAZA mogą być dla młodych osób niewystarczające, mało "atrakcyjne". Może wystarczy zorganizować coś dodatkowego. w mojej parafi na OAZĘ chodziło niewiele osób, ksiądz wymyślił, ze po spotkaniach będziemy chodzili "na halę" pograć w piłkę, od razu zwiększyła sięliczba uczestników. Na początku chodzili dla gry w piłke, ale potem zaczęli chodzić na spotkania Oazowe, po to żeby na nie iść a nie żeby pograć.
Wystarczy młodziezy pokazac, ze Kościół, że Bóg to nie tylko modlitwa, ze to radość życia.

"?yj tak jakby ka?dy dzie? by? twoim ostatnim"

"Nie mówmy, ?e czasy s? z?e, my jeste?my czasem, b?d?my dobrzy, a czas b?dzie dobry"
?w. Augustyn
06-11-2008 17:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #50
 
Ja myślę, że do pewnych działań trzeba dorosnąć, dojrzeć. I to obustronnie.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
06-11-2008 23:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #51
 
Popieram Kingę 93. Cały czas o to mi chodziło tylko, że nikt na to nie zwróciła uwagę... kazaniami z ambonki nie przyciągniecie nas. Wielu młodym osobą to nie wystarcza, tym bardziej jak są daleko do kościoła.

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
07-11-2008 15:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kinga93 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 94
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #52
 
Dorosnąć? Na pewno w pewnym sensie tak. Ale jeśli ktoś jako młoda osoba nie "zainteresuje" się Kościołem to są duże szanse, że jako osoba dorosła nie będzie wierzący. Młodzi ludzie nie są w stanie pójść do kościoła, bo wszyscy tak robią. Szukają sensu chodzenia do kościoła. Jeśli na swojej drodze nie znajdą małej wskazówki mogą wybrać inną drogę. Młodej osobie nie można jednak nic wmówic, bo to na dłuższą metę nie zda rezultatu. Trzeba jej pomóc odnaleźć Boga. Nie wystarczy powiedzieć : "jest Bóg ". Trzeba dac przykłady jego działalności.

A tak a propos sposobów to w mojej parafii organizowany jest co roku festiwal piosenki religijnej :gitarka: i to przyciaga całkiem sporo młodzieży. Alternatywna wersja pokazania Boga.

"?yj tak jakby ka?dy dzie? by? twoim ostatnim"

"Nie mówmy, ?e czasy s? z?e, my jeste?my czasem, b?d?my dobrzy, a czas b?dzie dobry"
?w. Augustyn
07-11-2008 15:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
anucka_22 Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 3
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #53
 
Ks.Marek napisał(a):
Kinga93 napisał(a):Czymś ich do siebie przyciągnąć
Ciekawe tylko, czym :-k


Np. Zaśpiewać w kościele na mszy młodzieżowej takie pieśni ,które spodobają się młodzieży ..
Ja osobiście polecam piosenkę Rh+ Ofiaruję Tobie Panie Mój ... super wykonana ... i napewno choć część zachęciłaby ... a Boga można wysławiać na różne sposoby ... przynajmniej tak mówiła nam pani katechetka Oczko
10-11-2008 12:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #54
 
No i co to da? Będzie "fajnie", a potem? Skończy się piosenka i skończy się wiara?
Nie można stawiać na "przyciąganie" młodzieży, na skuteczność tylko po ludzku.

BXVI w znanej wszystkim mowie o Nowej Ewangelizacji ;) napisał(a):Wszyscy potrzebują Ewangelii; Ewangelia jest przeznaczona dla wszystkich, a nie tylko dla zamkniętego kręgu ludzi, mamy zatem obowiązek szukać nowych dróg, by dotrzeć z nią do wszystkich.

Tu jednak kryje się także pewna pokusa — pokusa niecierpliwości, pokusa dążenia do natychmiastowego, wielkiego sukcesu, pokusa wyścigu do wielkich liczb. To wszakże nie jest metoda Boża. Do Królestwa Bożego, a więc także do ewangelizacji, która jest narzędziem i nośnikiem Królestwa Bożego, odnosi się przypowieść o ziarnku gorczycy (por. Mk 4, 31-32). Królestwo Boże rozpoczyna się wciąż na nowo od tego znaku. Nowa ewangelizacja nie może być próbą natychmiastowego przyciągnięcia — za pomocą nowych, bardziej wyrafinowanych metod — wielkich mas ludzi, którzy oddalili się od Kościoła. Nie, nie na tym polega obietnica nowej ewangelizacji. Podjąć nową ewangelizację znaczy: nie zadowalać się tym, że z ziarnka gorczycy wyrosło wielkie drzewo Kościoła powszechnego, nie sądzić, że to wystarczy, jeśli w jego listowiu mogą się zagnieździć najróżniejsze ptaki, ale zdobyć się na odwagę rozpoczęcia od nowa, z pokorą — od skromnego ziarenka, pozwalając Bogu zrządzić, kiedy i jak ma się ono rozwinąć (por. Mk 4, 26-29).


Byłam jako piętnasto-, szesnastolatka w takim "fajnym" duszpasterstwie. Były imprezy, była głośna muzyka, było dużo "młodzieżowych" rzeczy, od nauki gry na bębnach po 'fajne' piosenki, zabawy, głośne oklaski, siedzenie i gadanie do nocy. Wszystko było dla takich, jak my dzieciaków super, jeśli nie zgubiło się w tym wszystkim sensu - JEZUSA.
Niestety, większość gubiła.
Po jakimś czasie jeździli na rekolekcje dla spotkania ze znajomymi, wszyscy ulegali 'cudownej atmosferze miejsca', wszyscy się tam 'świetnie bawili' i 'ładowali akumulatory'. Była też 'cudowna kaplica', w której można było posiedzieć i pomyśleć, natomiast zdumiewająco niewiele słyszało się od uczestników rekolekcji o Jezusie Chrystusie.
Dziś ze starymi 'przyjaciółmi' niewiele mam kontaktu, słyszę tylko: ten szuka w buddyzmie, tamten jest ateistą. Dla innych ważniejszy jest alkohol i impreza od Słowa Bożego, jeszcze innych 'niezbyt obchodzą' sprawy Boże.
Poznacie ich po owocach.

Nie efektowność, a efektywność, ale ta Boża - wtedy wszystko będzie dobrze.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
10-11-2008 13:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #55
 
omyk napisał(a):Nie efektowność, a efektywność
=D> Otóż to.
Stąd mówię/piszę - trzeba dorosnąć.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
11-11-2008 00:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Eirienen Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 24
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #56
 
A ja opowiem jak by mnie przyciągnięto ^^

Otóż moim zdaniem młodych ludzi nie można na siłę "nawracać" Jak wcześniej wspomniano przynosi to odwrotny skutek. Mnie osobiście do szukania własnej drogi namówiła pewna dziewczyna, i to nie w sensie mówienia o Bogu itp, ale zwykłej dyskusji. Myśle, że więcej się zdziała zwykła dyskusją czym dla nas młodych jest wiara, czego oczekujemy idąc daną droga, czy szukamy swojej własnej, niz ciągłym "ględzeniem" jaki ten Bog cudowny, śliczny, piękny, wspaniały i ogólnie wszechmocny i miłosierny. przynajmniej z mojego doświadczenia. Oczko

Spotkałam się również z tym, że drogę którą wybieraliśmy potępiano i "wysyłano" na rozmowę z "zaufanym" księdzem, który na pewno nam przemówi do rozumu. Mówię tutaj o zainteresowaniach buddyzmem, czy innymi mniejszymi czy większymi religiami. Już samo takie "na siłę" naprowadzanie na KK czyni swoje Oczko Więc powtarzam jeszcze raz: dyskutować, dyskutować, dyskutować a nie mówić o jednym i tym samym na 5 tys. różnych sposobów. Młodzież też przyjmuje z zaciekawieniem różne nowinki takie anty-chrześcijańskie, albo żarty o tym. Brzmi racjonalnie ale wtedy o wiele więcej osób zaczyna słuchać jak prowadzący/ca mówi pół żartem, a do tego jest przyjaźnie nastawiona do nowych dróg, myśli itp.

Aczkolwiek jest to tylko moje zdanie i moje doświadczenie jako osoby młodej. Mam nadzieję, że choć trochę pomoże Oczko

(Szczerze mówiąc, mogę powtórzyć to co już było, ale doszłam do drugiej strony i mi siły nie starczyło. Wybaczcie. )

Edit1: O! A zapamiętanie 20 modlitw nie powoduje że jesteśmy bliżej celu, a jedynie zniechęca. Wyrażanie siebie swoimi słowami daje o wiele lepsze efekty- nie robi się tego mechanicznie, wymaga to namyślenia a i pozwala się wyciszyć.

Cytat:Eirienen-jest ewidentnym przyk?adem gdzie przecedzanie komara (kadzide?ka) ?ci?gn??o na ni? wielb??da w postaci odej?cia od Ko?cio?a. Ludzi, szczególnie innych kultur postrzega? nieczystymi - ha?ba.
Mi?o mi o.O
28-01-2009 21:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #57
 
"Wielu wyuczyło się modlitw, ale niewielu potrafi się modlić" - pamiętam, jak na jednym kazaniu, ksiądz powiedział, że jeśli ktoś czuka dobrego kapłana, to niech znajdzie takiego, który potrafi się modlić. O!

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
28-01-2009 22:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Eirienen Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 24
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #58
 
Bo modlitwa na wyrecytowaniu kilku słówek nie polega Oczko Zgadzam się w zupełności.

Cytat:Eirienen-jest ewidentnym przyk?adem gdzie przecedzanie komara (kadzide?ka) ?ci?gn??o na ni? wielb??da w postaci odej?cia od Ko?cio?a. Ludzi, szczególnie innych kultur postrzega? nieczystymi - ha?ba.
Mi?o mi o.O
28-01-2009 22:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
kredka198 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #59
 
Uśmiech o tak modlitwa swobodna ,modlitwa w Duchu ,słowami z serca płynącymi Uśmiech

"uśmiechaj się także do Boga z miłością przyjmując Jego wole" - Św. Franciszek z Asyżu

"Just because a pregnancy may be unwanted doesn't mean that the baby is!"

"...I will walk on the water and You will catch my if I fall.."
29-01-2009 00:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #60
 
:offtopic: :patrzy:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
30-01-2009 13:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów