Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak dotrzeć do młodzieży?
Autor Wiadomość
Milky Way Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 359
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #61
 
W zasadzie to wszystko zależy od tego jak rozmowa będzie przebiegać, jakie argumenty i "dowody". Aczkolwiek mnie się nie dało przekonać niczym Duży uśmiech

http://pl.youtube.com/watch?v=-k173d6TO9...re=related

http://pl.youtube.com/watch?v=KBS4MQ1JS9...re=related

http://pl.youtube.com/watch?v=mG0HCICxHj...re=related
30-01-2009 22:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #62
 
Wyjść z sercem a nie z rozumem... i będzie oki

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
31-01-2009 00:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
duszyczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,016
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #63
 
Aby się dogadać z młodzieżą rozmówca musi mieć to coś. Inaczej się nie dogada. Ponieważ uważam że te tajniki znają osoby które z młodzieżą potrafią się porozumieć.

„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
29-08-2009 22:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #64
 
duszyczka napisał(a):Ponieważ uważam że te tajniki znają osoby które z młodzieżą potrafią się porozumieć.

jak dla mnie z Prawie każdym da się porozumieć
tylko trzeba znaleść jego język. Duży uśmiech
te prawie oznacza osoby które są zamknięte na dialog i tego porozumienia i dogadania sie nie chca tworząc mury

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
29-08-2009 23:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Obserwator Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 143
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: -1
Post: #65
 
aleksab napisał(a):prawie oznacza osoby które są zamknięte na dialog i tego porozumienia i dogadania sie nie chca tworząc mury

Do nich też da rade dotrzeć.

"Z otchłani wyszedłszy dzierżę teraz do niej klucz i wielki łańcuch w ręku"
30-08-2009 07:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
duszyczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,016
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #66
 
aleksab napisał(a):jak dla mnie z Prawie każdym da się porozumieć
tylko trzeba znaleźć jego język. Duży uśmiech
Tak tylko że nie wszyscy znają tyle języków. Ja powołam się na szkołę są nauczyciele od historii u których uczniowie śpią, a są też tacy u których wszyscy słuchają.

„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
30-08-2009 10:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #67
 
Ja uważam że najlepszym sposobem dotarcia do młodzieży jest dobra wspólnota, gdzie młoda osoba spotka się z akceptacją Przytulanie i życzliwością :* , ale takich wspólnot nie ma i dlatego jest problem. Smutny

A jeśli chodzi o sam przekaz to tak jak poprzednicy napisali, przy odpowiedniej wiedzy można dotrazeć tylko, że będzie to na krótko.

Osoba przyjdzie raz czy dwa. Zobaczy że wspólnota jest kiepska i odejdzie rpozczarowana.
A wg mojego doświadzcenia to jest lekko licząc 90% przypadków. Mało kto zostaje na dłużej. Smutny

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
30-08-2009 10:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
duszyczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,016
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #68
 
Tak tak ale dzisiejsza młodzież nie jest zbyt chętna do wstępowania do wspólnot. Popatrzmy u mnie w kościele na każdej MŚ jest góra trójka młodzieży resztę stanowią starsze panie. No i kilka małych dzieci które przyprowadzają mamy po 30. Nie ma chętnych na spotkania. Wola pójść za kościół i wypić piwo zapalić fajkę no i coś łyknąć.

„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
30-08-2009 11:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #69
 
duszyczka napisał(a):Tak tak ale dzisiejsza młodzież nie jest zbyt chętna do wstępowania do wspólnot.

Tych kościelnych.
duszyczka napisał(a):Wola pójść za kościół i wypić piwo zapalić fajkę no i coś łyknąć.
Dokładnie tak jest. Kiedyś wiele podróżowałem i prawie na każdej wsi widziałem taki obrazek. Smutny
Tyle że to właśnie jest ich wspólnota, ta za kościołem z kumplami. Widocznie taka im bardziej odpowiada. Potrzebą młodych ludzi jest znalezienie grupy rówieśniczej na poziomie, której mogliby się identyfikować. A te kościelne wspólnoty w zdecydowanej większości są dla młodzieży nie do przyjęcia, bo nie odpowiadają na ich potrzeby.
A jakie to są potrzeby to zapytaj sama, ale nie całej grupy tylko pojedynczo, to się dowiesz. Uśmiech

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
31-08-2009 09:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #70
 
Talmid napisał(a):duszyczka napisał/a:

Tak tak ale dzisiejsza młodzież nie jest zbyt chętna do wstępowania do wspólnot.

Tych kościelnych.

a ja się z tym nie zgodze !
u nas we wspólnocie jest około 30 osób i cagle rośniemy xD
a na mszaach jest dość dużo młodziezy Duży uśmiech
msza 1 piatkowe - wysoka frekwencja również xD

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
31-08-2009 11:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bananek Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 70
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #71
 
Talmid napisał(a):duszyczka napisał/a:

Tak tak ale dzisiejsza młodzież nie jest zbyt chętna do wstępowania do wspólnot.

Tych kościelnych.

Ale to jest problem całego społeczeństwa :| Niestety, Polacy mają jeden z najniższych wskaźników zaufania społecznego w Europie. Nie ufamy innym, nie chcemy wchodzić w żadne sformalizowane grupy np. w oddziałach KSM (na szczęście w moim jest inaczej) często jest tak, że więcej jest sympatyków (osoby, które czasami przychodzą na spotkania formacyjne, ale głównie pomagają przy akcjach, wyjeżdżają na z nami na pielgrzymki itp.)niż prawdziwych, rzetelnych członków, po przyrzeczeniu-bo to ma już konsekwencje w naszym życiu.
Pamiętajmy, że przez prawie 50 lat w naszym państwie jedynymi oficjalnymi zrzeszeniami były pęczki przybudówek PZPR z nią na czele. A Ci co przychodzili do Kościoła szukali często właśnie tylko poczucia wspólnoty, a nie Boga. To zostawiło w spoleczeństwie ogromne piętno :evil:
31-08-2009 13:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Obserwator Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 143
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: -1
Post: #72
 
duszyczka napisał(a):Tak tylko że nie wszyscy znają tyle jeżyków. Ja powołam się na szkołę są nauczyciele od histori u których uczniowie śpią, a są też tacy u których wszyscy słuchają.

Kwestia podejścia.

Talmid napisał(a):Dokładnie tak jest. Kiedyś wiele podróżowałem i prawie na każdej wsi widziałem taki obrazek. Smutny
Tyle że to właśnie jest ich wspólnota, ta za kościołem z kumplami. Widocznie taka im bardziej odpowiada. Potrzebą młodych ludzi jest znalezienie grupy rówieśniczej na poziomie, której mogliby się identyfikować. A te kościelne wspólnoty w zdecydowanej większości są dla młodzieży nie do przyjęcia, bo nie odpowiadają na ich potrzeby.
A jakie to są potrzeby to zapytaj sama, ale nie całej grupy tylko pojedynczo, to się dowiesz. Uśmiech

Zgadzam się całkowicie.

Powtórzę to, co już ktoś kiedyś na tym forum powiedział. Czasem zachowujecie się jak prezes do którego wpada doradca ds. marketingu i mówi "Sprzedaż Spada", na co prezes z politowaniem odpowiada "To dlatego, że ci niewdzięczni klienci nie chcą kupować naszych świetnych produktów". A co powinien zrobić dobry manager? Ankietę, dzięki której będziemy wiedzieli co poprawić i czego chcą potencjalni nabywcy.

Tak samo tutaj. Zamiast narzekać, że nie ma chętnych zlokalizujcie usterkę i ją naprawcie.

"Z otchłani wyszedłszy dzierżę teraz do niej klucz i wielki łańcuch w ręku"
31-08-2009 17:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #73
 
Bananek napisał(a):nie chcemy wchodzić w żadne sformalizowane grupy
Dokładnie tak jest. Właśnie miałem o tym napisać, ale mnie uprzedziłeś.

Szczwególnie to się tyczy młodzieży męskiej.
Sam taki byłem to wiem.

Dlatego wspólnoty KRK powinny mieć mniej formalny charakter, np spotkania w domach, albo np w pubie, przy stole bilardowym.
Jeden z kościłów protestanckich, nie w Polsce, otworzył sieć klubów billardowych dla młodzieży i tam starają się ewangelizować, ale nie nachalnie i to działa.
A wokół tych klubów tworzą się nieformalne wspólnoty.

Na dyskotekach byłolby trudniej bo tam duży hałas, ale to też jest do zrobienia.
Ale nie chodzi mi tu o dyskoteki przyparafialne, bo takich jest wiele, ale to nie działa.
A dlatego, że są kiepsko robione i są na terenie kościelnym.
To by musiała być profesjonalna sięć, robiona zgodnie z tym co aktualnie jest trendy.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
31-08-2009 18:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bananek Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 70
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #74
 
Sformalizowanie ma wiele plusów, ale nie jest dla każdego, o czym niestety często zaangażowani w życie Kościoła, którzy się w nim odnaleźli zapominają :wink:
31-08-2009 19:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #75
 
Talmid napisał(a):Na dyskotekach byłolby trudniej bo tam duży hałas, ale to też jest do zrobienia.
Ale nie chodzi mi tu o dyskoteki przyparafialne, bo takich jest wiele, ale to nie działa.
A dlatego, że są kiepsko robione i są na terenie kościelnym.
To by musiała być profesjonalna sięć, robiona zgodnie z tym co aktualnie jest trendy.

jasne ze jest http://pjw.org.pl/
w manhatanie nawet spowiedź u góry była xD

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
31-08-2009 20:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów