Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kochać i być kochanym
Autor Wiadomość
rafa?ek Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #1
Kochać i być kochanym
Od kilku lat jestem żonaty.mam wsopaniałą żonę,dwóch synów.Mam 33 lata.Razem tworzymy szczęśliwą rodzinę.Jeszcze jak byłem kawalerem modliłem się kilka lat o to by mieć prawdziwych przyjaciół-tzn. osoby lub osobę której mogę zwierzyć się z wszystkiego,mimo że jestem mężczyzną czasem wypłakać się nad bezradnością czasem w życiu,poprostu mieć osobę ktdla której nie jestem obojętny.Oczywiście moja żona jest wspaniała pod każdym względem,ale w życiu dobrze mieć również dobrego przyjaciela,osobę zaufaną,życzliwą,serdeczną-ja również chciałbym i to bardzo być dla kogoś dobrym,prawdziwym przyjacielem-Chciałbym kochać przyjaciół/przyjaciela i być kochanym-bo tego w dzisiejszych czasach bardzo brakuje i myślę,że nie tylko mi.Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów iżyczę wszystkiego co najpiękniejsze i najwartościowsze w naszym życiu-abyśmy sobie cenili prawdziwą przyjaźń,wierność i głęboką wiarę w Boga!

Może tutaj poznam(lub poznamy z moją żoną) kogoś - prawdziwego przyjaciela i bedzie mi w życiu lepiej.Może jest ktoś taki kto również szuka... przyjaciół.
15-12-2007 21:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
duszyczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,016
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
witam:0


tutej kazdy jest dla siebie porzyjacielemOczko


witamy w rodzinie forumOczko :jupi: :jupi:

„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
15-12-2007 21:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tamciulam Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 561
Dołączył: Sep 2007
Reputacja: 0
Post: #3
 
Rafałek_ bardzo piękne słowa... tak bardzo teraz brakuje tej przyjaźni Uśmiech

...tyLko b?d?, b?d? i daJ Lepszego ?wiata nadzieJe... tyLko chcieJ, chcieJ, chcieJ mi?o?ci? swoJ? dzieLi? si?...
[Obrazek: serce.jpg]
15-12-2007 21:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #4
 
Witaj Rafałku, doskonale rozumiem Waszą tęsknotę... Pozdrowienia dla Was obojga.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
15-12-2007 23:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
rafa?ek Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #5
 
Dziękuję Wam wszystkim,którzy piszecie w moim temacie. W Waszych słowach czuć dobro, ciepło i chyba mógłbym się posunąć do stwierdzenia, że niektórym z Was również brakuje prawdziwej przyjaźni, ale to nawet z jednej strony dobrze, ponieważ w to świadczy m.in. o tym, iż we współczesnym świecie gonitwy za pracą, obowiązkami, których jest coraz więcej, a przede wszystkim gonitwy za pieniądzem są ludzie, którzy mają uczucia, którzy upatrują w życiu również inne potrzeby-dostrzegania drugiego człowieka. I to mnie bardzo ucieszyło.Może Waszych wypowiedzi będzie więcej.Może ten temat się rozwinie dalej.A moze będziemy między sobą rozmawiać również nie tylko na forum ale np. poprzez Gadu-Gadu lub Skype-pisząc "na żywo" między sobą.A o tym to już Pan Bóg wie najlepiej.

Za kazde dobre słowo, za czas jaki każdy/każa z Was poświęciła lub poświęci w tym założonym przeze mnie temacie serdecznie dziękuję i życzę Wam kochani wielu wiernych oddanych prawdziwych przyjaciół, aby te wszystkie Wasze tęsknoty za prawdziwą przyjaźnią,które być może tak naprawdę nosicie głęboko w Waszych sercach,aby one się spełniły i na stałe zaistniały w życiu każdej i każdego z Was.

Przecież kazdy z nas mając prawdziwego przyjaciela to bardzo chętnie chciałby się z wielu spraw zwierzyć porozmawiać i móc służyć pomocą i wsparciem w różnych sytuacjach. Naszym najlepszym i najwierniejszym przyjacielem jest i zawsze będzie Bóg, ale byłoby miło i na sercu lżej mieć tutaj na ziemi również przyjaciela,z którym moglibyśmy porozmawiać.

Trochę się rozpisałem-przepraszam jeżeli kogoś nudziłem tymi paroma zdaniami.

Dziękuję Wam! Kocham Was! Pozostańcie z Bogiem!

Rafał
16-12-2007 00:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #6
 
Jeśli będziecie chcieli pogadać - ty lub Twoja druga połowa - zapraszam na GG Oczko - ja zawsze na niewidocznym wiec nie kierujcie się moim statusem. Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
16-12-2007 00:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #7
 
Wiesz, ja również nie mam przyjaciół, żona jest chyba kims takim, kto pasuje do tego słowa - zawsze mogę na nią liczyć, nawet gdy nie bardzo rozumie co mnie gryzie - to posłucha, pokiwa głową a mnie już lepiej się robi Uśmiech.
Kiedyś miałem przyjaciela, takiego dobrego, "na smierć i życie" jak to się mówi - który jednak w krytycznym dla mnie momencie olał mnie całkowicie. Od tamtej pory nie szukam pomocy u ludzi, staram się sam sobie pomóc w razie potrzeby. Może przez to nigdy nikogo o nic nie proszę, nie wyzewnętrzniam się, nie szukam pomocy - a z drugiej strony staram się pomagać innym jak tylko mogę (często tracąc na tym), nie żądać za to żadnej wdzięczności - bo wiem jak to boli gdy "przyjaciel" zostawi nas na pastwę losu.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
17-12-2007 12:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
motylek Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 158
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #8
 
Helmutt, coś jakby moja historia, tylko u mnie jest ciąg dalszy,
Jezus uleczył zranienie i teraz powoli znów zaczynam ufać ludziom,
na początku każdemu po troszkę i nikomu w całości
a teraz chyba znalazłam przyjaciela, na razie wciąż go testuję :diabelek: zdaje egzamin celująco
mam nadzieję że też jestem przyjacielem dla tej osoby Uśmiech przynajmniej się staram :hm:

"Wierzysz, ?e jest jeden Bóg? S?usznie czynisz - lecz tak?e z?e duchy wierz? i dr??"
Jk 2,19
17-12-2007 13:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #9
 
Czasami jest tak, że najlepszy przyjaciel może Ci powiedzieć prosto w oczy "już nie jesteś moim przyjacielem" bo stałeś się dla niego niewygodnym, przestałeś być tym z kogo można za jego plecami podśmiechiwać.
Więc uważaj komu ufasz i kogo uważasz za przyjaciela.
17-12-2007 14:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Heysel napisał:
Cytat:Czasami jest tak, że najlepszy przyjaciel może Ci powiedzieć prosto w oczy "już nie jesteś moim przyjacielem" bo stałeś się dla niego niewygodnym

Tak powie przyjaciel, który wyżej stawia pieniądze niż przyjaźń. Niestety czasem można odnieść wrażenie, iż to zjawisko przypomina wręcz epidemię. Czasami nawet ów przyjaciel takich słów nie powie,lecz zaczyna naszą przyjaźń lekceważyć i w końcu zapomina o nas. Ale są przypadki, gdy nie chodzi o pieniądze, lecz o egoizm i też zdarzy się to samo.

Nie można nigdy poddać się nieufności i z tego powodu z przyjaźni zrezygnować. I pod żadnym pozorem nie wolno wierzyć plotkom - taka pomyłka może nie tylko zranić naszego przyjaciela, ale i z nas może uczynić jego wrogów. Wybierając przyjaciół zawsze uprzednio biorę pod uwagę ich system wartości, sposób życia, otwartość i autentyczność wiary. Na dalszym miejscu biorę pod uwagę wygląd zewnętrzny (płeć piękna) i stan posiadania.

Prawdziwych przyjaciół szukam tylko we wspólnotach modlitewnych, nigdy poza. Poprostu w przyjaźni trzeba rozmawiać zarówno o wierze jak i o doczesności.

Bo o doczesności porozmawia się z każdym, ale nie każdego zainteresuje mistyczny wymiar życia i sprawy wiary. Dlatego szukam osób ze wspólnot, bo wobec nich mogę się w pełni otworzyć, a nie tylko w 50 %.

Biorę też pod uwagę możliwość bycia zdradzonym lub zlekceważonym. Gdyby coś takiego działo się faktycznie za moimi plecami to nie potępiam tej osoby ,lecz zawierzam sprawę Temu, Który będzie nas sądził i Który widzi wszystko.

Jednak miły będzie mi taki przyjaciel, który wytrwa w przyjaźni.
17-12-2007 19:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #11
 
Polonium napisał(a):Nie można nigdy poddać się nieufności i z tego powodu z przyjaźni zrezygnować. I pod żadnym pozorem nie wolno wierzyć plotkom - taka pomyłka może nie tylko zranić naszego przyjaciela, ale i z nas może uczynić jego wrogów.
Moją mamę przez 7 lat za jej plecami obmawiano w wyśmiewano na podstawie właśnie plotki. I teraz nie ufa już nikomu. Przekonała się na własnej skórze, że nikt nie jest godny zaufania.
Polonium napisał(a):Wybierając przyjaciół zawsze uprzednio biorę pod uwagę ich system wartości, sposób życia, otwartość i autentyczność wiary.
Tzn, że gdybym Ci zaproponował swoją przyjaźń raczej byś ją odrzucił ... Smutny
18-12-2007 20:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #12
 
Heysel napisał:
Cytat:Tzn, że gdybym Ci zaproponował swoją przyjaźń raczej byś ją odrzucił ...

Nie stwierdziłem, że bym odrzucił. Raczej stwierdzam, że z ateistą łatwiej porozmawia się o doczesności ,zaś z monoteistą o doczesności i wierze. Napisałem "monoteistą". Bo chętnie porozmawiam ze swoim "bratem", z protestantem, prawosławnym ,umiarkowanym muzułmaninem i z wyznawcą judaizmu. Poprostu należę do zachodniego kręgu kulturowego. Zaś hindus czy buddysta będzie mi światopoglądowo zbyt odległy. To proste : Wschód z Zachodem stoi w naturalnej "sprzeczności". Słaby jest czynnik wiążący oba kręgi kulturowe.
18-12-2007 21:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #13
 
Ale przyjaciel to coś więcej niż kumpel czy kolega ... Takie stawianie sprawy, że łatwiej Ci się porozmawia jest dzieleniem przyjaciół na lepszych i gorszych ...
W prawdziwej przyjaźni najpierw liczy się człowiek, któremu chcesz zaufać i który chce tobie zaufać ... Przyjaciel to Twój sojusznik, który ruszy Ci z odsieczą w razie niebezpieczeństwa ... Przyjaźń to cieszenie się z obecności drugiej osoby bez względu na światopogląd czy inne takie ...
Przyjaźń to właśnie pokonywanie takich barier ... Smutny
18-12-2007 21:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
motylek Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 158
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #14
 
ale jeśli bariery będą ogromne może nie udać się ich pokonać,
bariery barierami, ale jeśli będziemy chcieli narzucić swój światopogląd to wtedy nie ma szans na przebywanie w towarzystwie drugiej osoby a co dopiero przyjaźń
wydaje mi się że o to chodziło polonium, o zbyt odległe światopoglądy

"Wierzysz, ?e jest jeden Bóg? S?usznie czynisz - lecz tak?e z?e duchy wierz? i dr??"
Jk 2,19
18-12-2007 21:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #15
 
Jeżeli jedna osoba narzuca coś drugiej to po prostu nie ma mowy o przyjaźni.
A prawdziwa przyjaźń właśnie polega na pokonywaniu barier ... Stąd też prawdziwa przyjaźń jest możliwa na takich samych zasadach pomiędzy np. dwoma chrześcijanami jak i np. buddystą i muzułmaninem ...
Trzeba tylko chcieć być przyjacielem.
18-12-2007 21:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów