rafa?ek napisał(a):Od kilku lat jestem żonaty.mam wsopaniałą żonę,dwóch synów.Mam 33 lata.Razem tworzymy szczęśliwą rodzinę.Jeszcze jak byłem kawalerem modliłem się kilka lat o to by mieć prawdziwych przyjaciół-tzn. osoby lub osobę której mogę zwierzyć się z wszystkiego,mimo że jestem mężczyzną czasem wypłakać się nad bezradnością czasem w życiu,poprostu mieć osobę ktdla której nie jestem obojętny.Oczywiście moja żona jest wspaniała pod każdym względem,ale w życiu dobrze mieć również dobrego przyjaciela,osobę zaufaną,życzliwą,serdeczną-ja również chciałbym i to bardzo być dla kogoś dobrym,prawdziwym przyjacielem-Chciałbym kochać przyjaciół/przyjaciela i być kochanym-bo tego w dzisiejszych czasach bardzo brakuje i myślę,że nie tylko mi.Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów iżyczę wszystkiego co najpiękniejsze i najwartościowsze w naszym życiu-abyśmy sobie cenili prawdziwą przyjaźń,wierność i głęboką wiarę w Boga!
Może tutaj poznam(lub poznamy z moją żoną) kogoś - prawdziwego przyjaciela i bedzie mi w życiu lepiej.Może jest ktoś taki kto również szuka... przyjaciół.
Rafałek, ja mam mniejszy staż małżeński od ciebie, razem z mężem obchodziliśmy kilka dni temu piątą rocznicę ślubu, dzieci niestety jeszcze nie mamy, ale skończyłam już 40 lat, mąż jest ode mnie młodszy 4 lata; a tej różnicy nie widać u nas
uważam, że jest cudownym mężem
Chętnie porozmawiam z Tobą i Twoją małżonką na gg, zapraszam również