Konrad Ruzik napisał(a):Czy jeżeli w przeszłości komuś zdarzało się lekceważyć grzechy, ale nie z powodu kpienia z Pana Boga tylko raczej z głupoty, a popełniało się je ze słabości, a później w przyszłości przemyślał swoje życie, bardzo żałuje swoich grzechów to czy w przeszłości popełnił grzech przeciw Duchowi Świętemu?
Nie. Nie popełnił grzechu przeciw Duchowi Świętemu, ale jeśli dręczy go sumienie niech pójdzie do spowiedzi generalnej.
Konrad Ruzik napisał(a):Może się mylę, ale gdyby ktoś taki grzech w przeszłości popełnił to obecnie nie odczuwałby żalu.Czy mam rację?
To nie jest regułą.
Konrad Ruzik napisał(a):czy jeżeli obiecnie żałuje się wszystkich swoich grzechów i szczerze pragnie się nawrócenia(ciągłego przybliżania się do Boga) to w takim razie w przeszłości nie mogło być mowy o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu?
Ciagle piszesz o grzechu przeciw Duchowi Św. Co przez to rozumiesz? Jaki to wg. ciebie grzech?
Konrad Ruzik napisał(a):ostatnio myślałam sobie nad tym że chciałabym pójść do spowiedzi, ale nie wiem czy mam wystarczającą liczbę grzechów(nie wiedziałam, bałam się że może tak głupio np. z jednym iść do spowiedzi) i pomyślałam sobie że gdybym np. skłamała to wtedy bym już mogła iść do spowiedzi to popełniłam grzech przeciwko Duchowi Świętemu? Nie chciałam naigrywać się z Miłosierdzia Bożego tylko obawiałam się, że może mam za mało grzechów, albo że ksiądz pomyśli że "tak z jednym grzechem"
Tak, a jaka masz pewność, że to twój jedyny grzech. I jak byś się z niego wyspowiadała, to byłabyś już bez grzechu? Oszukiwanie samej siebie. Do spowiedzi można iść z 1 grzechem.
Co do reszty to wolę się już nie wypowiadać. Bo w sumie, to sama się nad tym zastanawiam. :-s