Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przetaczanie krwi u Świadków Jehowy
Autor Wiadomość
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #121
 
Drizzt napisał(a):Bo na ludzi tak mówiących szkoda w ogóle słów.
Drizzt napisał(a):Nie odzywam się więcej, bo naprawdę musiałbym powiedzieć coś niemiłwgo.

Najpierw szkoda panu słów, a potem wielkie ogłoszenie: Nie odzywam się więcej.
Wierzę, że cokolwiek pana przymusiłoby do powiedzenia czegoś niemiłego, gdyby odważył się pan odzywać w odniesieniu do pańskich własnych asensnów, które chciały prawić o mojej rzekomej logice, i które pan zdążył (ze wstydu?) skasować.
Ps. Proszę rozmawiać na temat albo proszę nie odzywać się, skoro pan chce obrażać lub złorzeczyć ludziom.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
01-03-2010 21:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #122
 
Cóż, najpewniej pańskie twierdzenia o ŚJ są jak najbardziej na temat i sensowne. Nie odzywam się, bo tylko niepotrzebnie zarobiłbym ostrzeżenie, reagując na tanie zagrywki, wywołujące tylko sprzeciw. I po co mi to?

Wolę zostawić swoje przemyślenia odnośnie pańskich haseł w stylu "a niech se nie przetaczają, chcą umierać, niech umierają" dla siebie. I tak każdy ma swojego Chrystusa - tylko jeden ma go w sercu, drugi w...

Niech pan sobie sam odpowie, gdzie pan Go ma, rzucając takimi hasłami. To nie moja bajka.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
01-03-2010 22:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #123
 
Drizzt napisał(a):Wolę zostawić swoje przemyślenia odnośnie pańskich haseł w stylu "a niech se nie przetaczają, chcą umierać, niech umierają" dla siebie. I tak każdy ma swojego Chrystusa - tylko jeden ma go w sercu, drugi w...

Niech pan sobie sam odpowie, gdzie pan Go ma, rzucając takimi hasłami. To nie moja bajka.


Raz już pana upominałem, panie Drizzt.

Uprzejmie proszę Administrację lub Moderację o zajęcie stanowiska wobec prymitywnych zagrywek pana Drizzta, które mają na celu oszkalowanie mnie. Otóż nie mam takiego stylu, jak insynuuje pan Drizzt. Zbyt bardzo cenię język polski, aby tak prymitywnie wypowiadać się na forum, jak to insynuuje pan Drizzt. Wobec powyższego pan Drizzt sobie jak na razie bezkarnie kłamie, jakobym miał taki styl, który sobie pan Drizzt wymyślił. Przypominam, że pan Drizzt zdążył złorzeczyć katolikom, insynuując, że ja w taki sam prymitywny sposób złorzeczę ludziom spoza środowiska katolickiego. A jawna insynuacja, która nawet nie jest przez pana Drizzta dobrze zakryta, jakobym miał Chrystusa Pana poza sercem, w związku z jakimiś wymyślonymi wyłącznie przez pana Drizzta hasłami, które przypisuje mi, a nie wytworom swojej wyobraźni, jest, łagodnie rzecz ujmując, co najmniej obrzydliwa. Pan Drizzt, wg mojej opinii, rozmydlił temat, skupiając się na mnie i na obrzydliwych insynuacjach, dlatego też zwracam się z ogromną prośbą do Administracji lub Moderacji tego forum o zajęcie stanowiska w wyżej opisanej sprawie.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
01-03-2010 23:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #124
 
A ja ponownie powtarzam, że NIE złorzeczę katolikom, a jedynie zastosowałem pańską logikę do sprawy katolików. Jak bardzo wielki bezsens wyszedł - sam pan widział, okazując święte oburzenie. Tak wielki krasomówca winien od razu zauważyć, jaki zabieg zastosowałem - sprawdzenie sensowności szkieletu twierdzenia poprzez podstawienie do innego przykładu.

Ale dla tych, którzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem i widzą wszędzie atak na katolików, napiszę jeszcze raz, wyodrębniając, by ułatwić im zadanie:

Moje stwierdzenie było PODSTAWIENIEM, a nie kierunkiem mojego myślenia. NIE miało na celu oszkalować katolików, ale wykazać, jak niebezpieczne i nihilistyczne jest twierdzenie pana Augustusa odnośnie ŚJ i "niech nie przetaczają, nie warto marnować daru bożego". Jest więc ANALOGIĄ, w nie moim tokiem myślenia, życzeniami dla katolików czy wyrazem mojej postawy wobec katolicyzmu w ogóle.

Jeśli niektórzy katolicy nie załapali mechanizmu mojego działania i poczuli się urażeni - serdecznie przepraszam, nie miałem tego na celu, i nie to było moim zamysłem.

Natomiast utrzymuję moją radę - więcej szacunku, więcej zrozumienia dla innych wyznań, gdyż bez tego nic dziwnego, że katolicyzm kojarzy się wielu osobom z zacofaniem i fanatyzmem - gdyż takie osoby same dają świadectwo negatywne o tym wyznaniu, przez co niesłusznie stereotypizowani są i inni, bardziej żyjący Chrystusem wyznawcy.

Ponadto dodam, że ANALOGICZNIE (ważne, by znowu nie było...) do postawy Augustusa można by stwierdzić: "A niech sobie ludzie robią aborcje na zawołanie. Jak chcą marnować dar życia, to ich problem". Wskazuje to na postawę neutralną wobec życia, na nie cenienie CUDZEGO życia.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
02-03-2010 07:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #125
 
Augustus napisał(a):Myślę, że to dobrze, że śJ nie chcą przetaczać krwi. Krwi brakuje, zatem lepiej dać krew tym, którym zależy na życiu.
Augustus - wydaje mi się że to zdanie jest owszem słuszne, ale nie powinno dotyczyć dzieci. Problem w tym że dorośli SJ, zabraniają tego też dzieciom. Nie dają im ani szansy ani wyboru.
Mi zależy na tych dzieciach i ich dobru. Również na dorosłych Świadkach Jehowy. Ale tu mają pełne prawo o sobie decydować. Nic nie mogę poradzić, tylko uszanować ich wybór, chociażby był wynikiem kłamstwa i manipulacji, której ktoś wobec nich się dopuścił.
Nie można generalizować. Oni też cierpią dokonując takiego wyboru.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
02-03-2010 15:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #126
 
No cóż, Sant, wyraziłeś spokojnie to, o co mi chodziło. Widać masz większe pokłady opanowania, niż ja.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
02-03-2010 17:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #127
 
sant napisał(a):Augustus - wydaje mi się że to zdanie jest owszem słuszne, ale nie powinno dotyczyć dzieci.

Zdaje się to być słuszne, ale wiesz doskonale, sant, że temat rozmowy nie ogranicza mnie do rozpatrywania problemu wyłącznie w kontekście dzieci śJ. Dzieci szkoda, to prawda, postawione wobec tragicznej sytuacji nie mają wyboru, a skazane są na łaskę bądź niełaskę rodziców.
Natomiast jeśli chodzi o dorosłych, to nie mam jakiegoś uczucia szkody, w związku z Mt 15,14.

sant napisał(a):Nie można generalizować. Oni też cierpią dokonując takiego wyboru.
Tego to ja nie mogę być pewny, gdyż tu w chodzimy w obszar analizowania uczuć , że się tak wyrażę, mitycznego Każdego. Trudno mi zatem wystawić diagnozę emocjonalności mitycznego Każdego, niezależnie od jakiejkolwiek religii lub wierzeń. Zresztą ja nie znam Boga śJ, którego głoszą. A skoro jest to dla mnie obce bóstwo, to nie wiem lub nie mam pewności, że Absolut śJ nie daję im poczucia ulgi niezależnie od sytuacji życiowej. Trudno mi zatem zgodzić się z Tobą lub przyjąć Twój punkt widzenia, sant.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
02-03-2010 18:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #128
 
Augustus napisał(a):Trudno mi zatem zgodzić się z Tobą lub przyjąć Twój punkt widzenia, sant.
No cóż - przecierpię to jakoś w milczeniu. :-# :wink:

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
03-03-2010 16:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #129
 
Augustus napisał(a):
Myszkunia napisał(a):
Augustus napisał(a):Myślę, że to dobrze, że śJ nie chcą przetaczać krwi. Krwi brakuje, zatem lepiej dać krew tym, którym zależy na życiu. Bóg pomaga tym, co sami sobie pomagają.
Jak dla mnie - wypowiedź jest zbyt prowokacyjna.

Dla mnie to żadna wypowiedź prowokacyjna, raczej jest to mój racjonalny punkt widzenia. Jeśli nie chcą krwi, to nie marnujmy wspaniałego daru Bożego. Uważam, że Bóg po to dał człowiekowi rozum, aby szanować życie. Nie wiem skąd sobie Vanessa wyciągnęła sankcje metafizyczne za transfuzję krwi. Podejrzewam, że jest w posiadaniu jakieś wiedzy tajemnej i wcale nie wynikającej z Biblii. Zatem cierpliwie czekam na jakieś konkrety, o ile Vanessa będzie chciała podać jakiekolwiek konkrety w tej sprawie.
ok, określe to inaczej - swoją poprzednią wypowiedzią wypowiadasz się niewłaściwie o innym człowieku, jakby byl gorszy od Ciebie. Ja tak rozumiem stwierdzenie,ze "to dobrze,ze SJ nie chcą przetaczać krwi..." A to jest niekatolickie.
Kolejne stwierdzenie w Twojej poprzedniej wypowiedzi jest prowokacyjne. Bóg pomaga tym, co sami sobie pomagają. Zgodzę sie z tym. Ale musze dodać, ze według wiary katolickiej Bóg nie ogranicza się ze swoja pomocą do tych, co sami sobie pomagają. Pomaga też tym, co sobie nie pomagają. Człowiek może pomoc przyjąć lub odrzucić.

[ Dodano: Pią 05 Mar, 2010 10:14 ]
I widzę,ze różne są zdania w tej kwestii. Jednak ja rozumiem wypowiedzi Augustusa w sposób, jaki napisałam.

[Obrazek: mysz4.gif]
05-03-2010 11:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #130
 
Ja dodam że Towarzystwo Strażnica zobowiązało się że pozwoli bułgarskim Świadkom Jehowy na transfuzje krwi przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.

Podczas gdy ich nauczanie pozostaje bez zmian.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
05-03-2010 13:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
piano Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 559
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #131
 
Scott napisał(a):Ja dodam że Towarzystwo Strażnica zobowiązało się że pozwoli bułgarskim Świadkom Jehowy na transfuzje krwi przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
O proszę... czyżby znów zawitało "nowe światło" u ŚJ :?: Duży uśmiech

Modlitwa jest kluczem, który otwiera skarbnice łask - M.Magdalena Damen
06-03-2010 01:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #132
 
Scott napisał(a):Ja dodam że Towarzystwo Strażnica zobowiązało się że pozwoli bułgarskim Świadkom Jehowy na transfuzje krwi przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
Proszę mnie nie rozsmieszać. TS tak może zabraniać transfuzji, jak KK aborcji, Skutek jest taki sam. Zalezy to tylko od sumienia poszczególnego śj.

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
06-03-2010 13:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #133
 
Myszkunia napisał(a):ok, określe to inaczej - swoją poprzednią wypowiedzią wypowiadasz się niewłaściwie o innym człowieku, jakby byl gorszy od Ciebie. Ja tak rozumiem stwierdzenie,ze "to dobrze,ze SJ nie chcą przetaczać krwi..." A to jest niekatolickie.
Kolejne stwierdzenie w Twojej poprzedniej wypowiedzi jest prowokacyjne. Bóg pomaga tym, co sami sobie pomagają. Zgodzę sie z tym. Ale musze dodać, ze według wiary katolickiej Bóg nie ogranicza się ze swoja pomocą do tych, co sami sobie pomagają. Pomaga też tym, co sobie nie pomagają. Człowiek może pomoc przyjąć lub odrzucić.

Niedawno jeden pan odesłał mnie do szkoły podstawowej na korepetycje, ponieważ powiedziałem mu, że wschody i zachody słońca realnie nie istnieją. Ludzie usilnie bronią schematów poznawczych, a w konsekwencji tej obrony zaczynają oceniać innych ludzi. Nie krytykuję Cię, Myszkunia, ale chcę Tobie pokazać, że są większe możliwości poznawcze niż ograniczanie się do jakiejkolwiek oceny, a w szczególności do katolickości lub niekatolickości. Katolicyzm nie zabrania myśleć w kategoriach korzyści, wręcz przeciwnie, możesz przeczytać Mt 25, 14-30. Katolicyzm nie nakazuje mi przejmować się każdym. Jezus zdążył powiedzieć (Mt 15,14 za BT): Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Jeśli zaś ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną. Jezus nie zmuszał człowieka do czynienia czegokolwiek wbrew swojej woli. Czy zatem Jezus w twoich oczach, Myszkunia, wypowiadając powyższe, niewłaściwie wypowiedział się o innym człowieku i z tego tytułu słowa Jezusa są niekatolickie? Reasumując, nie stwierdziłem, ponieważ nie mam ograniczonego i bezdennie głupiego mechanizmu myślowego, że ktoś nie powinien dostać krwi, bo sam się krwią nie dzieli, wobec tego lepiej niech umrze. Jeżeli zdrowy na umyśle człowiek dorosły czegoś nie chce, to uważam, że nie można mu wciskać czegoś, co uważa za niekorzystne dla siebie. (W tym momencie należy rozpatrzyć to w kontekście tematu tego wątku. Ale dopiszę, aby uprzedzić jakąś głupią logikę podstawiającą, że człowiek, który czegoś nie chce, nie powinien decydować o życiu drugiego człowieka.) Krew jest, niestety tak to wygląda, produktem deficytowym, a jeśli dwójka ludzi potrzebuje krwi, a można dać tylko jednemu, bo tyle jej jest, to powstaje problem moralny: komu dać? Jeśli jeden człowiek mówi: ja nie chcę, bo transfuzja jest dla mnie niekorzystna, a drugi człowiek mówi: proszę, dajcie mi, bo mam dla kogo żyć, to taka sytuacja jest niezwykle korzystna dla tego, kto chce żyć. A że nie ma żadnych metafizycznych sankcji karnych, to dziwi mnie, że ten pierwszy nie chce. Ten pierwszy nie jest dla mnie gorszy. Nie chce, to nie. A jeśli jest tyle krwi, że można dać i jednemu i drugiemu, ale ten pierwszy nie chce, bo uważa, że transfuzja jest dla niego niekorzystna, to produkt można zachować do momentu zapotrzebowania.
Nie ograniczam Boga, Myszkunia, nawet się nie ośmielę jakkolwiek ograniczać naszego Stwórcy, po prostu widzę to nieco inaczej. Szaweł swojego czasu pomógł sobie i przemienił się za sprawą Boga w Pawła. A przecież mógł swojego czasu powiedzieć: precz ode mnie demonie! . W takiej hipotetycznej sytuacji na pewno zaszkodziłby sobie, a może inaczej myślisz, Myszkunia? Jeszcze wspomnę, że mój znajomy opowiadał mi, a historię posłyszał od swojego znajomego lekarza, że w USA jakiś śJ oskarżył lekarza o nieposzanowanie jego woli. Podobno śJ uczestniczył w karambolu i z tego tytułu doznał poważnych obrażeń, tracąc jednocześnie dużo krwi. Do szpitala dowieziono go nieprzytomnego, ale w trakcie dowozu ustalono jego tożsamość, gdyż miał przy sobie dokumenty, a wśród nich jakieś oświadczenie, stanowiące o zakazie dokonania transfuzji krwi. ŚJ, któremu lekarz uratował życie, wniósł sprawę do sądu przeciwko lekarzowi, argumentując, że lekarz dokonał czynności medycznych, niezgodnych z wolą śJ. Lekarz miał się bronić, tłumacząc, że nie powziął informacji o woli pacjenta, gdyż w tym czasie mieli tak dużo ciężkich przypadków, że nie było czasu na przekazywanie takich informacji, tylko trzeba było szybko działać, aby ratować życie. Nie wiem jak skończyła się sprawa, być może ona jeszcze trwa; przy najbliższej okazji zapytam się znajomego, czy on wie coś więcej o sprawie, czy nie.
Właściwie to nie dziwię się śJ, że wniósł sprawę, gdyż nie poszanowano jego woli i z tego tytułu chce kasę, jako formę zadośćuczynienia. Szkoda mi lekarza, bo on nawet jeśli powziął informację, to wierzę, że jego natura zwyciężyła i dlatego dokonał wszystkich czynności, aby uratować życie ludzkie.
I teraz, aby uznać coś za niekatolickie, należy dowieść Myszkunia, że ono takowym jest. Nikomu nie życzę śmierci, nikogo nie traktuje jako człowieka drugiej kategorii, i nikomu nie wyznaczam powinności.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
06-03-2010 15:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gossia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 984
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #134
 
sant napisał(a):Problem w tym że dorośli SJ, zabraniają tego też dzieciom. Nie dają im ani szansy ani wyboru.

Wybacz sant ale jaki byłby to wybór?

"możesz przeżyć ale wtedy pójdziesz do domu dziecka a przy sądzie do piekła" :?:

Ja rozumiem twój ból ale człowiek który NAPRAWDĘ WIERZY nie powie swojemu dziecku inaczej, bo chce jego dobra...

http://www.pro-life.pl/index.php?a=index

Bóg działa cuda Serce
06-03-2010 20:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #135
 
gossia napisał(a):"możesz przeżyć ale wtedy pójdziesz do domu dziecka a przy sądzie do piekła" :?:
śJ nie wierzą w piekło.

Wierzą że dobry Jehowa zmiszczy nas w ogniu. Co warto dodać wybory Jehowy od niczego wg. nich nie zależą. Dlatego chcą jakoś sobie zasłużyć na łaskę, a że za bardzo nawet nie wiedzą jak to roznoszą gazetki, chodzą od domu do domu..Smutne.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
06-03-2010 21:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów