Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tajemnica przemijania
Autor Wiadomość
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #31
 
Dzięki Gradziu, ale wbrew pozorom trzymamy się tematu,choć wszedł on trochę w eschatologię. Ale przemijanie zachacza o wymiar eschatologiczny. Po śmierci jest Sąd Boży,Niebo albo Piekło. Tu na ziemi życie nasze się kończy i wejdziemy w nowe życie - wieczne w chwale Nieba. Ta kwestia dobra. Na Sądzie będziemy oceniani z naszych wszystkich czynów, nie ukryjemy przed Stwórcą prawdy.
29-01-2008 15:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #32
 
gradzia napisał(a):no widzisz sam poprawne wnioski wyciągnąłeś
No wiesz ...
Czasu, którego nigdy nie było, a mógł być nic nie zwróci. Tak samo tego kim byśmy byli teraz, gdyby nieżyjąca osoba była z nami.
Akceptuję istnienie śmierci, ale nie godzę się z nią. Niestety jestem wobec niej bezsilny, więc zostają mi tylko łzy.
nieania napisał(a):co z tym twoim ateizmem?
Nigdzie nie nazywałem siebie silnym ateistą. O akcie apostazji zaczął Helmutt, nie ja.
Będąc w niebie nie znaczy, że nie popełnia się błędów. Ale nigdy nie są one zamierzone. Jakiekolwiek zło i cierpienie wynikło tylko dlatego, że nie jesteś bogiem. Jeśli kochasz to starasz się naprawić skutki swoich błędów, nawet zwykłym "przepraszam".
Wtedy właśnie dla mnie "niebo schodzi na ziemię".
A piekieł jest wiele, tylko niektóre to oddalenie od miłości. Piekłem jest też śmierć. Wraz ze śmiercią kogoś bliskiego umiera też część ciebie. Miłość nie pokona śmierci.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
29-01-2008 16:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #33
 
Polonium napisał(a):Dobro to stan doskonały tak samo jak świętość
nie zgadzam się z tym. Możesz czynić dobro ale nie jest to jednoznaczne z tym, że jesteś świętym.

Jedynie utworzyć wątek dobro a świętośc :-k

[ Dodano: Wto 29 Sty, 2008 16:42 ]
"Bóg wychowuje człowieka do świętości" ks.Staniek

Bóg stworzył człowieka dobrego, a świętość jest łaską. Miniskrót konferencji tegoż księdza.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-01-2008 17:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #34
 
Śmiercią włada szatan. Życiem Bóg. A miłość jest silniejsza od śmierci. Bo przywraca do życia. (Bóg jest miłością)

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
29-01-2008 19:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #35
 
nieania napisał(a):Śmiercią włada szatan. Życiem Bóg
A w liście do Rzymian jest mowa , że Bóg jest Panem życia i śmierci.
Jedynie , że chodzi o grzech = śmierć, to tak szatan do tego ciągnie aby człowiekim duchowo umarł.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-01-2008 19:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #36
 
Ale śmierć weszła na świat przez grzech. Można śmierć rozpatrywać jako powołanie do życia wiecznego i wtedy tak rozumiana śmierć nie jest dziełem Złego. Ale istnieje też "śmierć druga". Tam, gdzie mowa o wieży w Siloam, która się zwaliła i zabiła ludzi Chrystus zaznacza:"jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie". Tu mowa zapewne o "śmierci drugiej" czyli wiecznej (Piekło).

To swoisty paradoks pokazujący,że śmierć "druga" jest o wiele gorsza od typowej śmierci tu na ziemi.

Powiedzmy tak: Zguba wieczna w Piekle jest gorsza niż dramat World Trade Center czy obozów, gdyż trwa wiecznie.
29-01-2008 19:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #37
 
Jezus pokonując śmierć pokonał szatana. Swoją śmiercią pokonał śmierć zgotowaną przez szatana.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
29-01-2008 19:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #38
 
nieania napisał(a):Jezus pokonując śmierć pokonał szatana
Tak, Jezus pokonał szatana i powołał nas do życia z Nim. Tylko chodzi o to, że od nas zależy , czy przyjmniemy tą Ofiarę Jego Krzyża i Zmartywchwstanie.
Szatan nadal działa. I ma możliwośc kuszenia [ pokazywania powabu grzchu, jako pysznego smakołyka ].

- grzech pierworodny w nas trwa , więc musimy pracować nad sobą, przyjmowanie łaski od Boga ,

- Doprowadzenie do odrzucenie przez nas Boga

- kuszenie jako forma próby wiary.

My dokonujemy wyboru czy wolimy zyć z Bogiem czy przeciw Niemu.
Więc wiernośc Bogu pomimo trudów , czy też powiedzenie Mu papa i życie na własną rękę.
Sztan jest bezbronny wg Boga. A my jesteśmy bezbroni wg szatana, jeżeli się odetniemy od Boga.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-01-2008 20:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #39
 
nieania napisał(a):Śmiercią włada szatan. Życiem Bóg. A miłość jest silniejsza od śmierci. Bo przywraca do życia. (Bóg jest miłością)
Ne twierdzę, że Bóg nie potrafi przywrócić do życia nieżyjącego człowieka. Tylko, że miłość nie przywróci to życia tę część człowieka, która umiera wraz z odejściem kogoś bliskiego. Widziałem na własne oczy jak śmierć pokonała miłość.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
29-01-2008 20:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #40
 
heysel napisał(a):. Tylko, że miłość nie przywróci to życia tę część człowieka, która umiera wraz z odejściem kogoś bliskiego.
tzn której części?
Może to dziwnie zabrzmi, ale odejście kogoś może ubogacić. W tym sensie, że osoba nie bojąc się śmierci i z troską myśląc o bliźnich , też widzi i głosi piękno spotkania z Bogiem.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-01-2008 20:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #41
 
Tej, której podstawą był psychiczny i emocjonalny związek ze zmarłą osobą.
Rachel napisał(a):W tym sensie, że osoba nie bojąc się śmierci i z troską myśląc o bliźnich , też widzi i głosi piękno spotkania z Bogiem.
Nie rozumiem.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
29-01-2008 21:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #42
 
heysel napisał(a):Nie rozumiem.
czego konkretnie ?

Osoba związana z Bogie, odchodząc nie boi się o osoby, które opuszcza i potrafii z nadzieją odejśc bo wie , że nie znika tylko spotka się z Bogiem. Czyli daje piękne świadectwo.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-01-2008 21:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #43
 
a ja :offtopic: Duży uśmiech
To wszystko sobie poczytałam i baardzooo podobają mi się wypowiedzi Heysela. czytając, zachwycałam się tym, co napisał. Nie pasowała mi tylko ta kwestia, że miłość nie pokona śmierci, chociaż w takim konekscie, w jakim ją przedstawił, brzmi to rozsądnie. =D>

[Obrazek: mysz4.gif]
29-01-2008 21:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #44
 
czasem czas pokonuje śmierć, a ten emotikonek z offtopiciem to trochę tak zartobliwie jakby co Uśmiech
heysel napisał(a):Ne twierdzę, że Bóg nie potrafi przywrócić do życia nieżyjącego człowieka. Tylko, że miłość nie przywróci to życia tę część człowieka, która umiera wraz z odejściem kogoś bliskiego. Widziałem na własne oczy jak śmierć pokonała miłość.
oki jakas część serca umiera z ta osobą ale Bóg i czas sprawiają ze ta cześć serca jest wreszcie maleńka, że nie wpływa na życie. jeśli zaś wciaż wpływa to znaczy ze coś jest niezdrowego w nas, że nie potrafimy sie z tym uporać.

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
29-01-2008 22:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #45
 
Pokonać śmierć to znaczy zwrócić w całości to co ona zabrała, przywrócić do życia to co umarło. Tam gdzie była śmierć musi znowu pojawić się życie, wtedy dopiero śmierć jest pokonana.
Nie jest pokonaniem śmierci zapomnienie, sprawienie by dziura w duszy "była maleńka" i by nie oddziaływała na życie. Ani zapełnienie jej czym innym.
Czasami bóg nie ma innego wyjścia jak tylko usiąść i płakać razem z człowiekiem.
Rachel napisał(a):Osoba związana z Bogie, odchodząc nie boi się o osoby, które opuszcza i potrafii z nadzieją odejśc bo wie , że nie znika tylko spotka się z Bogiem. Czyli daje piękne świadectwo.
Powiedziałbym, że wręcz odwrotnie.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
29-01-2008 22:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów