dennis10 napisał(a):Archaniol Gabriel z hebrajskiego "mąż wojownik Bozy" pojawia sie w Pismie Swietym sluzy Bogu ale znalazlem tez informacje ze czczony jest rowiez w islamie (pod imieniem Gibril lub Dzibril) mial objawic sie Mahometowi wole Allaha-podyktowal mu koran. I to jest bardzo nie jasne bo dlaczego Bog chcialby zeby Gabriel bo przecież sluzy mu, stworzyl inná religie chyba ze Gabriel zrobil to bez Jego wiedzy co jest malo prawdopodobne o ile to wszystko mialo miejsce? moze ktos blizej mi to nakresli?
Wiesz to jest dość szeroki problem. Dotyczy on zagadnienia wpływania jednej religii na inną. Taka tendencja miała tutaj niewątpliwe miejsce. Muhammad miał objawienie, jednak pobieżnie patrząc na jego naukę widzimy wyraźne "wpływy" chrześcijańskie. Nie chodzi tutaj tylko o jakiegoś anioła, który wg Mahometa miał mu przekazać obajwienie. W Islamie swoje miejsce ma także i Jezus jako jeden z większych proroków. Tak, mówimy o tym samym Jezusie, którego opisali ewangeliści. Skąd to się wzięło? Muhammad Ibn Abd Allah /czyli Mahomet/ poznał wiarę chrześcijańską głównie z apokryfów. Stąd też juz na początku miał trochę inny obraz naszej religii. Jednak nie o to mi chodzi. Na tym przykładzie widać jak akurat doktryny chrześcijaskie wpłynęły na powstanie Islamu. Można przecież powiedzieć, że dostał objawienie.... Jednak normalne jest, że nie żył w innym świece, poznawał ogólną kulturę i na podstawie tego też powstawała jego nauka. Stąd pojawia sie postać Gabryjela, Jezusa jako proroka itd.
dennis10 napisał(a):czy w piekle rzádzi szatan czy lucyfer, bo wyczytalem ze jest tam prawdopodobnie podzial rol:
lucyfer-cesarz
satanach-marszalek polny
Pytania moje nie wynikajá z zainteresowania szatanem tylko teologiá.
Teologia w taki sposób nie patrzy na piekło. Zresztą to jest jakieś potoczne rozumienie tamtej rzeczyswistości. Jesteśmy ludzmi i niekiedy tak postrzegamy śiat, tak po ludzku, normalne. Jednak takie rozróżnianie funkcji w piekle jest bez celowe. Ważniejsze przecież jest, że jest szatan i jest naszym wogiem i pragnie naszej zguby. mamy się jego wystrzegać i jego dzieł. To jest ważne, a funkcje jak to przedstawiłeś moze kogoś interesują ale:
- gubią istotę sprawy,
- próbuja opisać coś co jest trudne do opisania,
- w efekcie fałszują rzeczywistość.
Fajnie, że pytasz, na tyle ile wiem odpowiadam. Jakby co dyskutuj dalej :wink: