Cytat:Zasługą Kinseya była też zmiana obowiązującego dotąd w nauce pojęcia normy. Amerykanin uznał, że „w seksie nienormalne jest tylko to, czego nie można fizycznie wykonać”. Głosił, że każdy akt seksualny, który jest możliwy do wykonania, jest zarazem normalny. Za normę uważał więc homoseksualizm, pedofilię, kazirodztwo, zoofilię, nekrofilię, fetyszyzm i inne perwersje seksualne. Dodawał złośliwie, że „istnieją tylko trzy dewiacje seksualne: abstynencja, celibat i odroczona data ślubu”.
O proszę. Teraz wiadomo jak doszło do tego,co dziś się dzieje na świecie. Pseudonaukowiec ogłosił oszustwo i zaczął je upowszechniać. Teraz mamy przez to niemal Sodomę. A zatem homofobia to oszustwo. Nie ma żadnej homofobii a homoseksualizm,pedofilia i zoofilia są najobrzydliwszymi ze zboczeń.
Odrzucić należy zatem herezję politycznej poprawności i odważnie stawać w obronie związku mężczyzny i kobiety. Zbyt łatwo chowaliśmy głowę w piasek.