czy istnieje język aniołów?

pafni · 23-02-2008 16:14

Muszę sie włączyc do tematu, gdyz kiedys zdarzyło mi sie cos niezwykłego i wiem napewno , że:
1.)Anioły nie posiadają płci
2.) Anioł nie mówi, jedynie Ty go słyszysz, jest to swoisty rodzaj telepatii.
3.) Głos jest piekny, delikatny a jednocześnie taki któremu poddasz się , nie jest to głos męski lub żeński.
Tyle.

szumi · 23-02-2008 17:11

pafni napisał(a):3.) Głos jest piekny, delikatny a jednocześnie taki któremu poddasz się , nie jest to głos męski lub żeński.

Chciałbym tylko zaznaczyć że szatan też aniołem jest. Głos zależy od treści przezkazu- wówczas forma może być łagodna, a może być brutalna, ostra.

***Rachel*** · 23-02-2008 17:17

Aniołowie jako posłańcy dotykają nas abyśmy odpowiedzieli i uczynili to co dobre, święte. Uśmiech

**Ks.Marek** · 23-02-2008 17:19

Rachel napisał(a):Co o tym myślicie Język aniołów

The Church of Jesus Christ of Latter-day Saints - co to za wynalazek ?

***Rachel*** · 23-02-2008 17:24

Ks.Marek napisał(a):The Church of Jesus Christ of Latter-day Saints - co to za wynalazek ?

a tego to ja nie wiem.
Usunełam link.

pafni · 23-02-2008 20:59

szumi napisał(a):Chciałbym tylko zaznaczyć że szatan też aniołem jest. Głos zależy od treści przezkazu- wówczas forma może być łagodna, a może być brutalna, ostra.

Przekaz był pozytywny.

Kimi · 23-02-2008 23:43

W jakich okolicznościach - to "coś niezwykłego" się zdarzyło? (jeśli można wiedzieć).

Wydaje mi się, że każdy człowiek o głębokiej wierze miał kiedyś "kontakt" z pozaziemskimi zjawiskami. Ja we śnie na 3 dni przed śmiercią babci w wieku 13 lat widziałem i słyszałem głos Chrystusa: "Ona niedługo do mnie przyjdzie..." Jak piszę po tym śnie po 3 dniach zmarła w szpitalu. (jak ktoś może to proszę o modlitwę za Jej duszę - żyłem z nią 13 lat - wychowała mnie - wspaniała kobieta) - moi rodzice jak sami mówili też mieli podobny kontakt, ale żadne nie chce zdradzić szczegółów. Mama kiedyś zażartowała, że te "objawienia" ich połączyli, a ja poszedłem na księdza Uśmiech

ddv · 24-02-2008 00:50

raczej dość sceptycznie należy podchodzić do rożnego rodzaju 'głosów" "spoza światów".
Możliwości jest wiele - od prawdziwego Objawienia (a w to raczej wątpię gdyż te otrzymują zwykle tylko osoby specjalnie wybrane przez Boga o głębokiej religijności w duchu ściśle katolickim) poprzez chorobę psychiczną (to raczej bardziej prawdopodobne) aż po kontakty które Bóg kategorycznie zabrania

Cytat:"Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz!"

Kpł 19:31 BT

pafni · 24-02-2008 11:46

Kimi napisał(a):W jakich okolicznościach - to "coś niezwykłego" się zdarzyło? (jeśli można wiedzieć).

Raczej wolałbym unkac az takiej wylewności tu na forum.
Ale gotów jestem poddac się badaniom na prawdomównośc itd.
Dodam jedynie, że nie był to sen, widziałem i słyszałem. Słowa które usłyszałem znalazłem dużo później w Biblii, dopiero wówczas zacząłem się interesowac religiami.
Wspomnienia sie zacieraja i z czasem człowiek próbuje racjonalnie do tego podchodzic.
Ale trauma pozostaje.
Jeżeli chodzi natomiast o sny lub zjawiska zapowiadające czyjeś odejście to tez się zdarzały.
W dzieciństwie ponadto zdarzały się rzeczy bardzo dziwne, wpływ umysłu na materie itp. Z czasem ustąpiły, ale dzięki temu do dzis nie bagatalizuje takich opowieści.

ddv napisał(a):raczej dość sceptycznie należy podchodzić do rożnego rodzaju 'głosów" "spoza światów".
Możliwości jest wiele - od prawdziwego Objawienia (a w to raczej wątpię gdyż te otrzymują zwykle tylko osoby specjalnie wybrane przez Boga o głębokiej religijności w duchu ściśle katolickim) poprzez chorobę psychiczną (to raczej bardziej prawdopodobne) aż po kontakty które Bóg kategorycznie zabrania

W zależności poprzez jaką religie Twój światopogląd próbuje na to odpowiedziec - masz odpowiedź.
Radziłbym bardziej obiektywnie patrzec na takie zjawiska.

Kimi · 24-02-2008 18:41

Cytat:raczej dość sceptycznie należy podchodzić do rożnego rodzaju 'głosów" "spoza światów".
Możliwości jest wiele - od prawdziwego Objawienia (a w to raczej wątpię gdyż te otrzymują zwykle tylko osoby specjalnie wybrane przez Boga o głębokiej religijności w duchu ściśle katolickim) poprzez chorobę psychiczną (to raczej bardziej prawdopodobne) aż po kontakty które Bóg kategorycznie zabrania

Po pierwsze słyszałem to przez sen, a więc nie świadomie. Po drugie jestem w 100% zdrowy psychicznie. Po trzecie za nie ceałe 3 lata będę kapłanem - więc też jestem wybrany przez Boga. Każdy chrześcijanin jest po za tym wybrany przez Boga. I każdy może mieć jakieś "widzenie", które nie musi być zaraz jakoś kultywowane jako coś nadprzyrodzonego.

ddv · 25-02-2008 00:31

Kimi - nie zapominaj o tym, ze nawet jeżeli zostaniesz Kapłanem katolickim to wcale nie jest to "gwarantem" ani "świętości" ani tym, że nie możesz być "potępionym" ( jak wszyscy zresztą).
Wybrani jesteśmy wszyscy ochrzczeni - szczególnie zaś katolicy. Jednak - patrz jak wyżej :krzywy: :roll:
"Bratem" Chrystusa jest każdy ten kto wypełnia wolę Ojca - a to zostało spisane w Biblii jak i przekazywane jest przez Tradycję.
A nawet najwięksi święci (jak np. siostra Faustyna) bywali mamieni przez złego ducha ...

pafni napisał(a):W zależności poprzez jaką religie Twój światopogląd próbuje na to odpowiedziec - masz odpowiedź.
Radziłbym bardziej obiektywnie patrzec na takie zjawiska.

Pafni !
Obiektywnie rzecz biorąc Bóg objawił się Izraelitom i na Św. Piotrze zbudował Swój Kościół.
Z przyczyn czysto historycznych Boża moc i władza nad złymi duchami dana przez Boga człowiekowi spoczywa w całości praktycznie wyłącznie na Kościele Katolickim i Prawosławnym. (głownie katolickim)
Nie można brać nauczania wynikającego z kontekstu Starego Testamentu i nauczania Chrystusa ani częściowo ani w oderwaniu od kontekstu.
Anioł to przecież Boży Posłaniec, Wysłannik.
Ten który działa z woli Bożej może być Posłańcem zarówno Pokoju, Nagrody (jeżeli wypełniasz wolę Bożą) lub kary (jeżeli wolę Bożą rażąco ktoś narusza).
Upadły anioł rządzi się wyłącznie swoją logiką - zwykle próbuje siebie wstawiać w roli 'boga"

Kimi · 25-02-2008 13:04

Przecież piszę, że WSZYSCY jesteśmy jakoś wybrani. To, że BĘDĘ kapłanem to nie czyni mnie innego niż każdy. Znam osoby, które mają dzieci i rodziny i większą wiarę niż ja. Bo wiara polega na doświadczeniu, wiary uczymy się całe życie. Nawet papież jak go wybierają nie ma zapewnionej "świętości". Ale niestety społeczeństwo nie raz myśli, że ksiądz znaczy - święty.

ddv · 01-03-2008 20:53

To że zostałeś "wybranym" wcale nie przesądza że zostałeś automatycznie "skierowanym" np. do nieba czy piekła.
Dostałeś tylko "zaczyn" "początek" - dalej musisz sam zapracować ...

grape · 01-03-2008 22:16

św. Pawłowi chyba raczej chodziło o charyzmat języków, który nazywa się językiem Aniołów. Św. Paweł ostrzega, że wszelka wiedza czy zdolność mówienia ludzkimi językami i posiadanie, i posługiwanie charyzmatami jest bezowocne dla posługującego jeśli nie kieruje się przede wszystkim miłością do Boga i bliźnich Uśmiech

ddv · 01-03-2008 23:31

Fakt
Tyle tylko ja uważam iż że pewnego rodzaju zdolności należy rozwijać, pracować nad sobą.

Patrzę sie na tą sprawę przez "pryzmat" przypowieści "o talentach"
Nie każdy otrzymał na tyle darów by móc w pełni korzystać np. z charyzmatów - może jednak "wypracować" sobie pewne dalsze 'talenty" uporczywą i systematyczną pracą nad sobą.
Ktoś kto ma wiele również musi pracować nad sobą by więcej przynieść Panu w godzinie "rozliczenia" ze swojego życia