Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy warto pościć?
Autor Wiadomość
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Offca napisał(a):Najwidoczniej cierpienie dla dobra innych jest czasem potrzebne. Nie rozumiem jednak tego biczowania się. Bóg niczego takiego nie zalecał. To mi wygląda na samo-karanie-się.

Ale święci rozumieli to właśnie przez biczowanie się, i oni są teraz w niebie...
15-07-2005 15:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
Tylko Bóg wie kto poszedł do nieba a kto nie. Biczowanie się pewnie skądś wynikało, może nie znali lepszych sposobów i akurat te uważali za słuszne Oczko

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
15-07-2005 15:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Offca napisał(a):Tylko Bóg wie kto poszedł do nieba a kto nie. Biczowanie się pewnie skądś wynikało, może nie znali lepszych sposobów i akurat te uważali za słuszne Oczko

Kościół ogłasza ze niektorzy sa zbawieni. Powiedział to o św.Janie Vianey'u (jak to się odmienia?). A on się biczował - jak napisał Daidoss
15-07-2005 19:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Bo widocznie taka była "moda". Pamiętaj, że taki sposób umartwiania się mogli wymyślić ludzie i niekoniecznie musiało być to słuszne. Podobnioe jak palenie na stosie czarownic w średniowieczu. Kościół też uważał, że to DOBRE, a wyszło na odwrót bo zginęło wtedy wielu niewinnych ludzi.
Ja nie biczowałam się i nie mam zamiaru. Wolę stosować inne sposoby umartwiania się. Biczowania się nie rozumiem. Dla mnie to niszczenie własnego zdrowia i samookaleczanie się.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
16-07-2005 13:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Niektórzy ze świętych, z ascetów biczowali się po to, by poznać choć skrawek cierpienia Chrystusa. Może dlatego, żeby jeszcze bardziej zrozumieć cierpienie Pana.

Po obejrzeniu filmu "Pasja" zobaczyłem jak cierpiał Jezus i to skłoniło mnie do zastanowienia się nad Jego wielkim cierpieniem. Sądzę, że gdybym miał odwagę biczować się lub umartwiać tak "radykalnie", to jeszcze bardziej zgłębiłbym się w cierpienie Jezusa.

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
16-07-2005 16:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
Futrzak napisał(a):Niektórzy ze świętych, z ascetów biczowali się po to, by poznać choć skrawek cierpienia Chrystusa. Może dlatego, żeby jeszcze bardziej zrozumieć cierpienie Pana.

Hm... to mi naprawde wiele wyjaśnia. Ale z drugiej strony... widzac ze mój przyjaciel się oparzył wcale nie oparzam sie sama by poznac jego cierpienie.

Pozostaje jednak wciaz jedna wazna różnica. Jezus nie szukał cierpienia, On je po prostu przyjął, bo wiedział, ze jest konieczne. Asceci z kolei cierpienia szukali.

Jezus nie biczowal sie całe zycie, to ludzie zadali mu cierpienie (ludzie czyli my). Asceci natomiast zadawali sobie cierpienie sami.
16-07-2005 18:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów