Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ciało astralne
Autor Wiadomość
batmanatma Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 53
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #31
 
do Ks.Marka.zresztą ,czy kłamstwo,inwektywy i manipulacja to twoja domena,niewiem..nieznam cię.ale z dyskusji ze mną jasno wynika że one nie są ci opce.i na tym kończę.
21-03-2008 16:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #32
 
batmanatma napisał(a):zresztą ,czy kłamstwo,inwektywy i manipulacja to twoja domena,niewiem..nieznam cię.ale z dyskusji ze mną jasno wynika że nie są ci opce.
Cytat:manipulujesz,usuwasz to co ci jest nie wygodne...i dlatego ja kończę tą dyskusję z tobą.
Jakoś tego nie widać, byś kończył. Podaj mi w końcu jakieś rzeczowe argumenty za tym, że to, co piszesz warte jest rozważenia? Że obala to, co ja tobie piszę, co jest nauką Kościoła.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
21-03-2008 16:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #33
 
batmanatma napisał(a):do Ks.Marka.zresztą ,czy kłamstwo,inwektywy i manipulacja to twoja domena,niewiem..nieznam cię.ale z dyskusji ze mną jasno wynika że one nie są ci opce.i na tym kończę.
Oczywiście taka opinia z Twojej strony to nie jest "klamstwo, inwektywa i manipulacja" ?

pozdrawiam
Marek
21-03-2008 21:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #34
 
batmanatma napisał(a):a wierz sobie w co chcesz..gdzie ja ci powiedziałem że zabraniam
Cały "sęk" zaś jest w tym, że wierzeń takich jak hinduskie , chińskie, "staroeuropejskie" (tzn. do czasów pojawienia się NT) czy wspomnianych przeze mnie uprzednio wierzeń indiańskich jest wiele i są tak naprawdę do siebie bardzo podobne.
Jedynie przekaz Boży zapisany w Starym Testamencie, Nowym Testamencie oraz zawarty w tzw. Tradycji chrześcijańskiej diametralnie różni się od tego wszystkiego.
Prawda jest albo jedna albo nie ma jej wogóle gdyż jest "rozczłonkowana" na wiele "ćwierćprawd" które zawierają tylko cząstkę Prawdy jedynej.
Żyjesz mój drogi w świecie wytworzonym przez nauczanie Chrystusa i opartym na mentalności chrześcijańskiej i możesz cieszyć się wolnością oraz nieskrępowanym niezaleznym od np. kasty i pocjhodzenia dostępem do wielu dóbr (w tym do informacji)
- sprawdź zatem proszę rzetelnie do czego doprowadziła mentalność chrześcijańska a do czego mentalność tych "innych" ludów.
Wnioski nasuwają się same gdzie leży Prawda.

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
22-03-2008 08:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kleryk Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 121
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #35
 
Pumo:

No tak, po co myśleć, skoro wnioski same się nasuwają? Uśmiech

Co do nieskrępowania, to ciekawe kto zabraniał czytania świeckim biblii, oraz tłumaczenia jej na język narodowy pod karą ekskomuniki?

Nie zapominaj o tym, że dzisiejszy kształt religii chrześcijańskiej wyrósł z wielu wniosków z wielu błędów, które Kościół popełnił. Chrześcijanin ma nie tylko prawo, ale i obowiązek rozstrzygać prawdy Kościoła we własnym sumieniu. Kościół nie ma monopolu na prawdę. Ani Ty go nie masz, choć z pewnością tak Ci się wydaje.
23-03-2008 04:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #36
 
Kleryk napisał(a):Co do nieskrępowania, to ciekawe kto zabraniał czytania świeckim biblii, oraz tłumaczenia jej na język narodowy pod karą ekskomuniki?
Bzdura - Biblia była tłumaczona na języki narodowe przed Reformacją.
Natomiast owszem, zabraniano używania różnych "chałupniczych" tłumaczeń - często z umyślnymi błędami (jak tłumaczenie Lutra).
Czy dziś uznałbyś "Chrześcijańskie Pisma Greckie" (NT wg Świadków Jehowy) za lekturę godną polecenia ?
Nie sądzę.

Dziwie się że podpisując się jako "Kleryk" propagujesz bez sprawdzenia podobne uogólnienia.

pozdrawiam
Marek
23-03-2008 10:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kleryk Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 121
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #37
 
Mówię o zakazie dużo wcześniejszym niż XVI wieczny. Dotyczył zarówno lektury jak i tłumaczeń.
23-03-2008 13:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
batmanatma Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 53
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #38
 
Ks.Marek napisał(a):
o. A. Posacki SJ napisał(a):Ojciec Monchanin w swoich notatkach zapisanych w ostatnich latach życia, które wedle Verlinda nigdy nie zostały opublikowane, praktycznie ostrzega przed jogą. Pisze on: "Joga skupia wszystkie siły fizyczne i umysłowe i przez to przesłania, zaciemnia prawdę jako konieczność. Liczy się tylko doświadczenie. Pojawia się obojętność na prawdę, obchodzi się bez łaski. Jogin wystarcza sam sobie, nie jest mu potrzeby Bóg" (cyt. za: J.M. Verlinde, Bóg wyrwał mnie z ciemności, Warszawa 1998, s. 71). Podobnie jak wzrost wewnętrznej dumy czy pewności siebie - też obecny w jodze - uwalnia od potrzeby Boga, nazywanej niekiedy uczuciowym żebractwem.
http://www.polonica.net/joga_hinduizm_gl...ianizm.htm
jak wyżej napisał(a):Najważniejszą jednak konkluzją jest fakt, że joga nie jest ekstazą, ale - jak twierdzi M. Eliade - enstazą, właściwą mistyce naturalnej, koncentracją na własnym bycie, swoistym narcyzmem. J. Varenne, jeden z najwybitniejszych orientalistów francuskich, mówiąc o pojęciu enstazy, stwierdza: "Neologizm ten posiada wielką zaletę: jaskrawo kontrastuje z proponowanym niekiedy całkowicie błędnym przekładem 'samadhi' jako ekstaza. Jogin w stanie samadhi nie 'wychodzi' z siebie, nie doznaje 'olśnienia' jak mistycy; wręcz przeciwnie, całkowicie zagłębia się we własne wnętrze, nieruchomieje, wygaszając stopniowo wszystkie przyczyny ruchu: instynkty, aktywność cielesną i umysłową, nawet inteligencję. W doskonałej samadhi następuje ostateczne wygaszenie osobowości" (Upanishads du yoga, s. 42-43: cyt. za: J.M. Verlinde, Zakazany owoc. Z aśramu do klasztoru, Kraków 1999, s. 73).
słyszałeś ty kiedy człowieku o bhakti yodze.jeszcze raz powtarzam, są różne systemy yogi ale one wszystkie cel maja jeden...jest nim BÓG.jeśli chodzi o rózne systemy YOGI to np.praktykowanie Hatha yogi prowadzi do praktycznego uświadomienia sobie że dusza nie jest ciałem fizycznym...(oczywiscie można cwiczyć tylko dla zdrowia psychofizycznego)cały zaś system ze wszystkimi szczeblami nazywa się Astanga yoga.w systemie tym yogin krok po kroku zbliża sie do najwyższej osoby BOGA.ale w obecnym wieku,ten system nie jest polecany(jest on bardzo trudny,a ludzie żyją krutko ok 70-100lat.kiedyś żyli o wiele dłużej...Biblia mówi o tym jasno.więc nawet niema wystarczająco duzo czasu)w tym wieku polecana jest Bhakti Yoga...gdzie nie trzeba przechodzić tak jak w astanga yodze przez cały ten proces.w BHAKTI YODZE,yogę z BOGIEM osiąga sie poprzez miłosną służbę dla NIEGO. więc jak mówiłem wcześniej,jeśli ktoś chce mieć prawdziwą wiedzę na ten temat,powinien ją czerpać z orginalnego żródła(wcześniej podałem jakie jest orginalne żródło).są dwa rodzaje Yoginów,Yogini impersonalistyczni i Yogini teistyczni.pierwsi twierdzą że BÓG jest bezosobowy,a drudzy są świadomi że BÓG jest osobowy.ci pierwśi dążą do zjednoczenia z bezosobowym "oceanem światła"albo inaczej "blaskiem Bhramana"(zresztą blask ten pochodzi od Najwyższego Pana,tylko oni o tym nie wiedzą)i niektuży przez brak pełnej wiedzy a niektuży dlatego że są draniami,ogłaszają się BOGIEM.A ci drudzy,bardzo dobrze wiedzą że BÓG jest osobą,i że najważnieszym jest by rozwijać swoją milość do Boga I służyć mu.CELEM YOGI JEST BÓG,A BEZ JEGO ŁASKI NIEWIELE MOŻNA OSIĄGNĄĆ.TAK WYGLADA PRAWDA.A dlaczego niechcę tu wiecej dyskutować?a dlatego że gdy pokazuję niewygodną dla księdza prawdę,moje posty są usuwane lub ulegają innej manipulacji.

[ Dodano: Nie 23 Mar, 2008 16:11 ]
ddv napisał(a):
batmanatma napisał(a):a wierz sobie w co chcesz..gdzie ja ci powiedziałem że zabraniam
Cały "sęk" zaś jest w tym, że wierzeń takich jak hinduskie , chińskie, "staroeuropejskie" (tzn. do czasów pojawienia się NT) czy wspomnianych przeze mnie uprzednio wierzeń indiańskich jest wiele i są tak naprawdę do siebie bardzo podobne.
Jedynie przekaz Boży zapisany w Starym Testamencie, Nowym Testamencie oraz zawarty w tzw. Tradycji chrześcijańskiej diametralnie różni się od tego wszystkiego.
Prawda jest albo jedna albo nie ma jej wogóle gdyż jest "rozczłonkowana" na wiele "ćwierćprawd" które zawierają tylko cząstkę Prawdy jedynej.
Żyjesz mój drogi w świecie wytworzonym przez nauczanie Chrystusa i opartym na mentalności chrześcijańskiej i możesz cieszyć się wolnością oraz nieskrępowanym niezaleznym od np. kasty i pocjhodzenia dostępem do wielu dóbr (w tym do informacji)
- sprawdź zatem proszę rzetelnie do czego doprowadziła mentalność chrześcijańska a do czego mentalność tych "innych" ludów.
Wnioski nasuwają się same gdzie leży Prawda.
ktoś kto ma wiedzę,i odpowiednie zrozumienie wie bardzo dobrze że prawda zawarta we wszystkich PIMACH ŚWIETYCH TAKICH JAK BIBLIA,WEDY,KORAN..JEST TA SAMA.A BRZMI ONA JASNO...KOCHAJ BOGA Z CAŁYCH SIŁ SWOICH,TO DOPROWADZI CIĘ DO DOSKONAŁOSCI I DO RAJU.BÓG dając wiedzę różnym narodom,robi to tak,na ile dani ludzie mogą zrozumieć.stąd na świecie mamy PARĘ PISM OBJAWIONYCH.A PRAWDA W NICH ZAWARTA JEST TA SAMA.

[ Dodano: Nie 23 Mar, 2008 16:32 ]
Ks.Marek napisał(a):
batmanatma napisał(a):zresztą ,czy kłamstwo,inwektywy i manipulacja to twoja domena,niewiem..nieznam cię.ale z dyskusji ze mną jasno wynika że nie są ci opce.
Cytat:manipulujesz,usuwasz to co ci jest nie wygodne...i dlatego ja kończę tą dyskusję z tobą.
Jakoś tego nie widać, byś kończył. Podaj mi w końcu jakieś rzeczowe argumenty za tym, że to, co piszesz warte jest rozważenia? Że obala to, co ja tobie piszę, co jest nauką Kościoła.
argument był już wcześniej...ale ty zamiast się do niego ustosunkować,zaczynasz mi tłumaczyć że osoba idąc do piekła,sama zasłuzyła na taki los,co jest oczywiste.specjalnie omijasz temat ktury poruszyłem,bo dobrze wiesz że mam rację...robisz tylko różne zasłony dymne,by tylko ominąć tą kwestję.

[ Dodano: Nie 23 Mar, 2008 16:49 ]
nie "BHRAMANA"TYLKO "BRAHMANA"sorry
23-03-2008 16:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #39
 
Kleryk napisał(a):Mówię o zakazie dużo wcześniejszym niż XVI wieczny. Dotyczył zarówno lektury jak i tłumaczeń.
Na razie puste słowa teraz poproszę o konkrety.

Bo z tego co mi wiadomo to wszelkie zakazy czytania Biblii były poza tym, o czym pisał Marek ograniczane do określonego miejsca i czasu i związane było to zwykle z rozwojem sekt gnostyckich i/oraz/lub satanistycznych które żerując na chrześcijaństwie wprowadzały na danym obszarze niezły ferment posługując się wypaczoną interpretacją Słowa Bożego.

batmanatma napisał(a):słyszałeś ty kiedy człowieku o bhakti yodze.jeszcze raz powtarzam, są różne systemy yogi ale one wszystkie cel maja jeden...j
Nie wiem czy i co i kiedy słyszałeś o jodze w wierzeniach z jogą związanych - te jednak nie z drogą do Boga (ściślej z jednoczeniem się z Bogiem) są związane tylko z jednoczeniem się z "siłami kosmicznymi" którym to religia chrześcijańska się sprzeciwia.
Zasadnicza zaś i podstawowa różnica pomiędzy wieloma rożnymi wierzeniami i Chrześcijaństwem jest taka że o ile te omawiane wierzenia prowadzą do jednoczenia się z siłami bądź "energiami" .."natury" .. kosmosu".. "przyrody" (etc) ... o tyle religia chrześcijańska nakazuje nam i i daje silę i moc by nad tymiż omawianymi "siłami" .. "energiami" panować - za przyzwoleniem i mocą Bożą i prośbami skierowanymi do Jedynego Boga.
Nasza religia jednocześnie ZABRANIA nam jednoczeniem paraniem się bądź operowaniem tymiż "siłami" .." energiami" jako rozmowami z duchami nieprzyjaznymi człowiekowi i przeklętymi przez Boga.
Praktyka zaś wskazuje sens tych zakazów - kończy się paranie tymiż "mocami" ciężkimi , nieuleczalnymi chorobami natury psychicznej bądź (mówiąc wprost) opętaniem demonicznym.

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
23-03-2008 18:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
batmanatma Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 53
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #40
 
ddv napisał(a):
Kleryk napisał(a):Mówię o zakazie dużo wcześniejszym niż XVI wieczny. Dotyczył zarówno lektury jak i tłumaczeń.
Na razie puste słowa teraz poproszę o konkrety.

Bo z tego co mi wiadomo to wszelkie zakazy czytania Biblii były poza tym, o czym pisał Marek ograniczane do określonego miejsca i czasu i związane było to zwykle z rozwojem sekt gnostyckich i/oraz/lub satanistycznych które żerując na chrześcijaństwie wprowadzały na danym obszarze niezły ferment posługując się wypaczoną interpretacją Słowa Bożego.

batmanatma napisał(a):słyszałeś ty kiedy człowieku o bhakti yodze.jeszcze raz powtarzam, są różne systemy yogi ale one wszystkie cel maja jeden...j
Nie wiem czy i co i kiedy słyszałeś o jodze w wierzeniach z jogą związanych - te jednak nie z drogą do Boga (ściślej z jednoczeniem się z Bogiem) są związane tylko z jednoczeniem się z "siłami kosmicznymi" którym to religia chrześcijańska się sprzeciwia.
Zasadnicza zaś i podstawowa różnica pomiędzy wieloma rożnymi wierzeniami i Chrześcijaństwem jest taka że o ile te omawiane wierzenia prowadzą do jednoczenia się z siłami bądź "energiami" .."natury" .. kosmosu".. "przyrody" (etc) ... o tyle religia chrześcijańska nakazuje nam i i daje silę i moc by nad tymiż omawianymi "siłami" .. "energiami" panować - za przyzwoleniem i mocą Bożą i prośbami skierowanymi do Jedynego Boga.
Nasza religia jednocześnie ZABRANIA nam jednoczeniem paraniem się bądź operowaniem tymiż "siłami" .." energiami" jako rozmowami z duchami nieprzyjaznymi człowiekowi i przeklętymi przez Boga.
Praktyka zaś wskazuje sens tych zakazów - kończy się paranie tymiż "mocami" ciężkimi , nieuleczalnymi chorobami natury psychicznej bądź (mówiąc wprost) opętaniem demonicznym.
ja swoją wiedzę opieram na pierwotnym żródle tej wiedzy,a ty zkad czerpiesz wiedzę na ten temat, to niewiem,ale napewno poradzę ci byś mniej ogladał telewizji i starannie dobierał żródła wiedzy.bo jak tak dalej pójdzie,to żeczywiscie może u ciebie wystapić totalne pomieszanie.twoja wiedza na temat wiedzy WEDYJSKIEJ,wyglada jak wiedza tempej przekupki z targu, na temat reakcji termojądrowej

[ Dodano: Nie 23 Mar, 2008 17:45 ]
to że są osoby które wykorzystują pewną wiedzę do wlasnych celów ,nie zwiazanych z BOGIEM,to już jest całkiem inny temat.
23-03-2008 18:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #41
 
Moja wiedza jest kompletna - pochodzi z doskonałego i sprawdzonego w praktyce źródła wiedzy.
ponadto - nie chcąc się powtarzać przypomnę:
ddv napisał(a):Tak się składa iż Kościół Chrystusowy otrzymał polecenia od samego Boga.
A ten wyraźnie zakazuje wgłębiania niepotrzebnego się z rzeczy "nadprzyrodzone" oraz wyraźnie mówi o tym, że człowiek ma panować nad całym światem.
Bóg wyraźnie mówi również o tym, że On "jest Bogiem zazdrosnym".
Ne może być mowy zatem o przejmowaniu jakichkolwiek wierzeń z innych kultur.
System "kast", "wielobóstwo" "dharma" - to wszystko przeczy nakazom Bożym.
Przejmowanie starych wierzeń przeczy zarówno nakazom Bożym - jak i również przejmowanie tychże wierzeń przecz osoby wywodzące sie z kręgu kultury chrześcijańskiej rzeczy również tak zdrowemu rozsądkowi jak i godności ludzkiej.
I tak naprawdę - te wierzenia sprowadzają człowieka do poziomu zwierzęcia.

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
23-03-2008 19:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #42
 
batmanatma napisał(a):są różne systemy yogi ale one wszystkie cel maja jeden...jest nim BÓG.
...tyle że nie Prawdziwy Bóg, a bóstwo jogi, o zupełnie innym charakterze.
Bóg chrześcijański jest bytem osobowym, joga dąży do depersonalizacji. "rozpłynięcia" się.
Polecam gorąco książkę bp. Andrzeja Siemieniewskiego "Wiele ścieżek na różne szczyty" http://apologetyka.katolik.net.pl/conten...56/80/109/

pozdrawiam
Marek
24-03-2008 10:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
batmanatma Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 53
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #43
 
Marek MRB napisał(a):
batmanatma napisał(a):są różne systemy yogi ale one wszystkie cel maja jeden...jest nim BÓG.
...tyle że nie Prawdziwy Bóg, a bóstwo jogi, o zupełnie innym charakterze.
Bóg chrześcijański jest bytem osobowym, joga dąży do depersonalizacji. "rozpłynięcia" się.
Polecam gorąco książkę bp. Andrzeja Siemieniewskiego "Wiele ścieżek na różne szczyty" http://apologetyka.katolik.net.pl/conten...56/80/109/
do depersonalizacji dążą tylko impersonaliści.i to że "wielbią"czasami BOGA osobowego(oczywiście dla nich jest to tylko technika ,do jak oni to mówią"stania się BOGIEM"i tak naprawdę sądzą że wielbią samych siebie...i dalej uważają że BÓG nie jest osobowy)do swoich celów,nie oznacza że BÓG przestaje być BOGIEM.już ci powiedziałem gdzie jest orginalna wiedza na temat YOGI.przykro mi,ale jesteś nastepnym który ma klapki na oczach.widzisz tylko to co chcesz widzieć.więc jak widać, argumentacja w twoim przypadku niema sensu.
24-03-2008 11:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #44
 
Aha Duży uśmiech

pozdrawiam
Marek
24-03-2008 11:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
batmanatma Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 53
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #45
 
BÓG osobowy ma innny "charakter"tylko dla impersonalistów.
24-03-2008 12:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów