Koniec nadużyć liturgicznych, msza święta to nie show

[Sant]

jan napisał(a):pozytywnie.

Czy jest to ocena pozytywna czy negatywna , nie zmienia to faktu że jest to ocena i ty zacząłeś ten wątek. Oceniłeś, a innym tego zabraniasz.

jan napisał(a):sant napisał/a:
Duch Święty jest w swoim Kościele i będzie aż do skończenia świata

Zgadzam się.

Skoro zgadzasz się, to nie możesz negować Jego działania w trakcie Soboru WII i potem.
Więc, jeżeli D.Sw. jest obecny w Kościele dzisiaj, tzn , że wszystkie decyzje Kościoła są podejmowane w asystencji Ducha Św. Również obecne "koryta"

jan napisał(a):sant napisał/a:
Czy przypadkiem nie brak zrozumienia i przywiązanie do starego?

\Chęć zachowania prawdy kontynuowanej od samego źródła w korycie tradycji wqytyczonej przez działanie Ożywiciela.

.
Również "nowe koryto" jest wytyczone przez tego samego Ducha.

jan napisał(a):sant napisał/a:
Czemu ty Janie usiłujesz Go ograniczać i na siłę wtłaczać na tory swoich przywiązań?

proszę mnie fałszywie nie oskarżać i nie przekręcać moich wypowiedzi.
Właśnie usiłuję pozostać w korycie tworzonym pod JEGO natchnieniem w całej historii Kościoła

Nikt cię fałszywie nie oskarża i nie przekręca twoich wypowiedzi. Przecież sam wybiórczo traktujesz działanie Ducha Świętego. Przed Soborem - tak, po Soborze - nie. Czyli jak to można inaczej zrozumieć, skoro sam przyznałeś że D, św, jest zawsze w Kościele?

jan napisał(a):sant napisał/a:
W dodatku to nowe koryto - jak twierdzisz, to jest powrót do koryta jeszcze starszego niż to którego bronisz.

NIc takiego nie twierdzę!
To nie jest powrót do żadnego koryta tylko budowanie od nowa innego, mimo że stare powstaje pod natchnieniem Ducha Świętego.
Proszę o nieprzekręcanie moich wypowiedzi.

Nie Janie - znowu po raz kolejny oskarżasz mnie, Tym razem o przekręcanie twoich wypowiedzi. Jest inaczej:
Ty stwierdziłeś, że jest to nowe koryto.
Ja ci odpowiedziałem, że to co ty uważasz za nowe koryto to wg mnie jest korytem jeszcze starszym niż to co ty uważasz za stare.
Reasumując - Odnowa liturgiczna dokonana na Soborze Watykańskim II sięgnęła do tradycji Kościoła pierwotnego i pierwszego tysiąclecia. A więc to uznawane przez ciebie koryto jest właśnie nowym, bo powstało już w niezgodzie z najstarszą tradycją Kościoła nie odwrotnie jak twierdzisz. Z tym że ja nie uważam tego za coś złego, wręcz odwrotnie. Duch Święty tak prowadzi Kościół by ten był czytelny dla każdego pokolenia i zrozumiały dlań mentalnie. Nie można ograniczać Jego działania. On wie doskonale jakim językiem i w jaki sposób przemawiać.