W tym artykule jest sporo sensacji - zdaje się nawet dość dużo... jednak temat jest ważny.
Wychodzą różne dokumenty Kościoła wzywające do unikania poważnych nadużyć w liturgii.
Wymienić należy:
1. encyklikę Jana Pawła II "Ecclesia de Eucharistia", w której papież mówił m.in.:
- że nie wyłącznie kapłan wypowiada słowa modlitwy eucharystycznej (na Zachodzie zdarza się, że słowa modlitwy wypowiada lud razem z kapłanem, co jest wypaczeniem istoty kapłaństwa sakramentalnego i kapłaństwa powszechnego Ludu Bożego) - EE 28
- że wspólnota nie może sama sobie ustanowić kapłana z mocą święceń - EE 29
- że katolicy mają powstrzymać się od Komunii we wspólnotach odłączonych od Kościoła katolickiego - EE 30
2. List apostolski Jana Pawła II "Mane nobiscum Domine" i tam papież wskazywał:
- że najświętszej Eucharystii nalezy się najwyższy szacunek (MND 18)
- że warto przestudiować Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (MND 17)
3. Instrukcję Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentum "Redemptionis sacramentum" o zachowaniu i unikaniu pewnych zachowań w związku z Eucharystią
Redemptionis sacramentum
- nie wolno ukłądać własnych modlitw eucharystycznych ani modyfikować istniejacych (RS 51)
- nie wolno używać wina niewiadomego pochodzenia (RS 50)
- słowa modlitwy eucharystycznej wypowiada wyłącznie kapłan (RS 52)
- nie wolno wykonywać innych modlitw ani śpiewów w trakcie modlitwy eucharystycznej /a u nas ma to miejsce nie raz na Mszach z udziałem dzieci/ (RS 53)
- nie wolno łamać Hostii w trakcie konsekracji (RS 55)
- nie wolno zmieniać tekstów liturgicznych (RS 59)
- nie wolno odprawiać poszczególnych części Eucharystii w różnym czasie (RS 60)
- nie wolno odczytywać Ewangelii osobie, któa nie ma święceń (RS 63)
- nie wolno osobie świeckiej głosić Homilii (RS 64 i 65)
Tego jest dużo każdy może sobie przeczytać...
Nie należy się spodziewać jakiś większych dokumentów. Prawdopodobne jest, że kongregacja wyda jakiś dokument, ale rewolucji bym się nie spodziewał: np. nakazu przyjmowania wyłącznie na klęcząco.
Cytat:I nikt nie ma żadnych problemów.
Jest pewien problem z przyjmowaniem na rękę, gdyż nie wszyscy potrafią w ten sposób przyjmować. Z moich obserwacji wynika, że na rękę przyjmuje dużo mniej niż 1% przyjmujących... I dobrze, gdyż sądzę, że przyjmowanie do ust jest najbezpieczniejsze i najmniej stresogenne dla szafarza.
W Polsce na szczęście nadużyć jest niewiele, choć się zdarzają np. na mszach z udziałem dzieci odstawianie jakiś piosenek na modlitwie eucharystycznej. Jednak dochodzą z Zachodu różne niepokojące sygnały - od świadków słyszałem świadectwa m.in. o konsekrowaniu wina w butelkach, o siedzeniu przez całą Eucharystię, o wspólnym odmawianiu modlitwy eucharystycznej przez księdza i całą wspólnotę lub jej przedstawicieli, zatrudnianie w roli nadzwyczajnych szafarzy dziewcząt w spódniczkach mini, czy stadne przystępowanie do komunii całej wspólnoty podczas gdy spowiedzi nie ma.
Jeżeli o to chodzi to powinno się z tym zrobić szybko porządek. Takie rozmemłanie i rozwodnienie jest przyczyną odejscia od wiary i kryzysu.