Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
26.07 - 01.08 Kostrzyn Młodzi -Młodym 2004
Autor Wiadomość
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
Juz nie boj zaby!!
Wlasnie musze powiedziec, ze kupe ludzi sam przychodzili pod krzyz aby pogadac nawet nie koniecznie z ksiezmi. To bylo takie fajne, ze przychodzili do nas i majac z nami pierwszy kontakt czasem traktowali nas jak przyjaciol Uśmiech
03-08-2004 11:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
Daidoss napisał(a):
Robi napisał(a):na polu widzialem tylko 2 ksiezy, w miescie tylko jednego, do tego w miescie raz wdzialem 3 ewangelizator ktorzy na dodatkek akuratnie nikogo nie ewangelizowali
Nie gadaj glupot, ze z tych chyba 30 ksiezy widziales tylko 2 na polu bo to jest bzdura :!: :!:

bzdura jest to ze widzialem tylko dwoch? czy ty w ogole czytasz co pisze? nie twierdze ze tam BYLO 2 KSIEZY, tylo ze tylko 2 KSIEZY WIDZIALEM>
05-08-2004 16:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Dobrze bylo 2 ksiezy na polu i 10 zakonnikow. Teraz sie zgadzam. A reszta ksiezy siedziala pod krzyzem. I nie twierdzem, ze nie widziales tyko 2 Język
09-08-2004 23:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #19
Mój głos w dyskusji
Gerwaz napisał(a):Co to jest 30 osob na 250 000?

Święty Paweł, miał troche więcej ludzi, którym miał głościć Dobrą Nowinę i co sie stało? Dał radę.........
W tych sprawach nie chodzi o ilość tylko i wyłącznie o możliwości Boga, które są nieskończone!
Tak apropos nas było około 500 osób, a nie 30!

Gerwaz napisał(a):Pod krzyzem to moze i tak, ale sporo uczestnikow woodstocku wcale nie mialo ochoty lazic pod krzyz zeby pogadac z ksiedzem (zwlaszcza totalnie bez motywacji)

I co z tego???????? Nikomu na siłę nie głosiliśmy niczego, /generalnie nie mieliśmy sali tortur/ tylko tym, którzy wraźili taką chęć. Ci, którzy chcieli pogadać przyszli, byliśmy dla nich właśnie. Ponoć nawet Jurek ze sceny, powiedział, iż ktoś chce pogadać to niech idzie do nas.
10-08-2004 11:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Zafundowac komus kurs czytania zerozumieniem!?!?! Przeciez mowa byla o ilosci ksiezy a nie ewangelizatorow!

[ Dodano: Wto 10 Sie 2004 12:41 ]
Mialo byc "ze zrozumieniem" Język

www.malach.tox.pl
10-08-2004 12:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #21
????????
Jak zwykle rozmowa o pierdach..........

Nie czytałem wszystkiego, dlatego mój błąd!!!!!!!!! Nie bój się, rozumiem co czytasz....... Wiesz jestem tylko człowiekiem, to normalne, że mogę się pomylić, bądź czegoś nie doczytać. Jednocześnie wcale nie oznacza to, że nie mam prawa głosu!!!!

A ilu ty chciałeś księży? Taka liczba była wystarczająca. Bóg może wszystko nawet przy ilości jednego księdza!

Pozdrawiam
10-08-2004 13:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Gregoriano napisał(a):Jak zwykle rozmowa o pierdach..........
No coz - taki temat Język

A tak poz tym to PEACE

www.malach.tox.pl
10-08-2004 13:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
taka mi sie wlasnie nasunela mysl, ze mowicie, ze taka mala ilosc osob poslugujacych w ewangelizowaniu wystarczy, a jednoczesnie w RM i TV Trwam dalo sie slyszec, ze ekipa 1500 czlonkow pokojowego patrolu to ilosc niewystarczajaca. nie zrozumcie mnie ze porownuje jakos te dwie sprawy i sie was czepiam, tak tylko zauwazam sobie statystyki.
10-08-2004 17:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Robi nie porownuj Pokojowego Patrolu z Ewangelizatorami.
Jak na ewangelizatorow nie bylo nas az tak malo. Gdzies pod koniec liczono nas okolo 500 osob. Przyjedz za rok to biedzie nas wiecej Język
A tak powazniej. Jesli chodzi o Pokojowy Patrol to taka sciema niezla. Jesli pioszesz, ze bylo ich 1500 to nie rozstrzygam tego czy duzo czy malo. Chce powiedziec, ze tam nie powinno byc byle kto :!: Chyba, ze angarzowac ich do zbierania papierkow i puszek od piwa. To co napisalo bronie tym, ze w czasie trwania PW pewnej osobie pojazd przejechal po nodze. Noga zostala zmierzdzona. Osoby z Pokojowego Patrolu staly w panice w okolo i nie potrafili podjac akcji. Nie wiem jaka jest ich dzialalnosc. Chyba, ze serio maja czyscic Toi-Toi.
Skoro nie potrafili udzielic PP to mogli rozgonic jak najszybciej publicznosc i zawolac specjalistyczna pomoc. A w czasie adrenaliny czy jak to nazwac nie potrafili siegnoac po fona Smutny
10-08-2004 18:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
jelsi chcesz jezdzic po pokojowym patrolu to dodam, ze tak jak nie kazdy patrolowiec byl kompetentny do udzielenia pierwszej pomocy, tak uwazam, ze nie kazdy ewangelizator byl przygotowany do rzeczowego nawracania zgodnie z duchem zamyslu Jezusa (w oparciu o woodstock 2003)
10-08-2004 18:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Rafik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 115
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
Robi napisał(a):jelsi chcesz jezdzic po pokojowym patrolu to dodam, ze tak jak nie kazdy patrolowiec byl kompetentny do udzielenia pierwszej pomocy, tak uwazam, ze nie kazdy ewangelizator byl przygotowany do rzeczowego nawracania zgodnie z duchem zamyslu Jezusa (w oparciu o woodstock 2003)

Coś mi tu niegra :!:
Skoro Ewangelizator został posłany do ludzi z wyboru Boga (tak to ujme) Pomysł i jest namaszczony Duchem Świętym to czemu uważasz że nie czyni tego z duchem zamysłu Jezusa , przecierz zostal tam posłany przez Boga, a wiec i JEZUSA :?:

Nie rozumiem twojej wypowiedzi dlatego sie czepiam (choć może uciekł mi sens twojej wypowiedzi i gdzieś sie zakręciłem) Prosze Cię Robi o zozszerzenie tej mysli :!:

P.S. A moze ty potrzebujesz zewangelizowania twojej Osoby :!: Język Język

DOBRZE CZY?CIE TYM KTÓRZY WAS NIENAWIDZ? (?k. 6,27)
11-08-2004 01:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Rafik napisał(a):
Robi napisał(a):jelsi chcesz jezdzic po pokojowym patrolu to dodam, ze tak jak nie kazdy patrolowiec byl kompetentny do udzielenia pierwszej pomocy, tak uwazam, ze nie kazdy ewangelizator byl przygotowany do rzeczowego nawracania zgodnie z duchem zamyslu Jezusa (w oparciu o woodstock 2003)

Coś mi tu niegra :!:
Skoro Ewangelizator został posłany do ludzi z wyboru Boga (tak to ujme) Pomysł i jest namaszczony Duchem Świętym to czemu uważasz że nie czyni tego z duchem zamysłu Jezusa , przecierz zostal tam posłany przez Boga, a wiec i JEZUSA :?:

Nie rozumiem twojej wypowiedzi dlatego sie czepiam (choć może uciekł mi sens twojej wypowiedzi i gdzieś sie zakręciłem) Prosze Cię Robi o zozszerzenie tej mysli :!:

P.S. A moze ty potrzebujesz zewangelizowania twojej Osoby :!: Język Język

A skad wiesz ze z wyboru Boga? Bo tak czujesz? a moze Bog ci to powiedzial? No dam mi spokoj, bo nie uwierze ze wszyscy ewangelizatorzy to narzedzia w reku Boga z Jego powolania.
Czemu ewangelizacja dzisiaj nie opiera sie na prawdziwym spontanie, czemu ewangelizatorzy nie poddaja sie calkowicie by Duch przez nich przemawial lecz sa organizowane kirsy i szkolenia zeby ewangelizowac lepiej, szybciej wydajniej. Wiekszosc takich akcji opiera sie o kerygmat, czyz nie? Nie kaz mi wspominac znajomego ewangelizatora z woodstocku 2003 ktory mi szczegolowo objasnil, jak szukaja "ofiary" do zewangelizowania. jesli cie to interesuje to przytocze (pisalem juz o tym na forum oazy).

PS.: Chcesz mnie ewangelizowac? Nie widze przeszkod! Probuj szczescia!
11-08-2004 10:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
Robi napisał(a):A skad wiesz ze z wyboru Boga? Bo tak czujesz? a moze Bog ci to powiedzial? No dam mi spokoj, bo nie uwierze ze wszyscy ewangelizatorzy to narzedzia w reku Boga z Jego powolania.
Czemu ewangelizacja dzisiaj nie opiera sie na prawdziwym spontanie, czemu ewangelizatorzy nie poddaja sie calkowicie by Duch przez nich przemawial lecz sa organizowane kursy i szkolenia zeby ewangelizowac lepiej, szybciej wydajniej. Wiekszosc takich akcji opiera sie o kerygmat, czyz nie? Nie kaz mi wspominac znajomego ewangelizatora z woodstocku 2003 ktory mi szczegolowo objasnil, jak szukaja "ofiary" do zewangelizowania. jesli cie to interesuje to przytocze (pisalem juz o tym na forum oazy).
Jak dla mnie to ewangelizator powinien spelniac "tylko" jeden, ale bardzo wazny warunek: powienien naprawde zyc na co dzien z Bogiem i starac sie zyc w sposob, o ktorym mowi Jezus. A okazuje sie, ze wystarczy skonczyc kurs :?

Jesli chodzi o roznego rodzaju kursy majace przygotowac do ewangelizacji to nie podoba mi sie to, ze ci, ktorzy je koncza (niektorzy z nich) urzadzaja sobie pozniej zawody w stylu: kto zewangelizuje szybciej, kto wiecej osob, kto w dziwniejszym miejscu... :? Czy w tym chodzi o ilosc, czy o jakosc?

Tak na marginesie to te kursy niczym nie roznia sie od szkolen Swiadkow Jehowy.

@Rafik: Wg ciebie kazdy ewangelizator jest tam z polecenia Boga i namaszczony Duchem Swietym? No to przejdzmy poziom wyzej. Jest sporo ksiezy, ktorzy powinni sie tym charakteryzowac z racji wykonywanego "zawodu", a tak niestety nie jest Smutny To samo dotyczy ewangelizatorow. Nawet jesli posyla ich Bog, to czesc po prostu swoje zadanie wykonuje "na odwal sie"...

www.malach.tox.pl
11-08-2004 10:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Robi napisał(a):A skad wiesz ze z wyboru Boga? Bo tak czujesz? a moze Bog ci to powiedzial? No dam mi spokoj, bo nie uwierze ze wszyscy ewangelizatorzy to narzedzia w reku Boga z Jego powolania.

Chyba nie znasz wiary katolickiej, a nawet tego co mówił Jezus! Co mamy niby czuć? Czuć to można kiełbasę itd. Właśnie Bóg powiedział, że mamy iść i głosić Dobrą Nowine wszelkiemu stworzeniu! To jest w Piśmie świętym, w Ewangelii Mateusza. Możesz tego nie przyjmować, ale to nie moja sprawa, jedno jest pewne Jezus nie zrobił wyjątku, nie mówił tylko tego do apostołów. Zresztą Duch Święty do tego nas przynagla. Takie jest objawienie.

Robi napisał(a):Czemu ewangelizacja dzisiaj nie opiera sie na prawdziwym spontanie, czemu ewangelizatorzy nie poddaja sie calkowicie by Duch przez nich przemawial lecz sa organizowane kirsy i szkolenia zeby ewangelizowac lepiej, szybciej wydajniej.

I co z tego, że są kursy? To źle? A tobie Duch Święty powiedział, że to nie w porządku? Widzę, odkryłeś, iż ewangelizatorzy nie są prowadzeni przez Ducha! To dla mnie normalne, że są jakieś kursy, szkolenia, bo to co się robi należy robić bardzo dobrze. Nie wiem na jakiej podstawie sobie mówisz, że te kursy to nie ewangelizacja. Pewnie na podstawie swoich przemyśleń. Możesz mówić sobie co chcesz, twoje zdanie, szanuje to!!!!!!!! Dzięki za wielą troske o ewangelizację........
Nie chodzi jak mówisz, żeby było wydajniej, szybciej, ale by głosić Jezusa. Nie jesteśmy fabryką. Nie bój się głosimy Jezusa też spontanicznie, ale jak widzisz nie tylko.

Robi napisał(a):Wiekszosc takich akcji opiera sie o kerygmat, czyz nie?


No i jaki z tego wniosek? Bo nie kumam o co ci chodzi. Głosimy kerygmat, który tak naprawdę sprowadza się do jednej osoby - Jezusa!!!!! Co w tym złego?

Robi napisał(a):Nie kaz mi wspominac znajomego ewangelizatora z woodstocku 2003 ktory mi szczegolowo objasnil, jak szukaja "ofiary" do zewangelizowania.


Widzę, ze odkrywasz prawa rządzące naszą religią...... Jakie ofiary do zewangelizowania? Czy drugi człowiek to towar? Nie narzucaj nam swojego toku myślenia, bo to stylistyka wzieta z jakiś pism antyklerykalnych dla, których w Kościele wszystko jest złe! Oczywiście to twoje zdanie, ale my tak nie myślimy!

Pozdrawiam

[ Dodano: Sro Sie 11, 2004 10:03 am ]
Gerwaz napisał(a):Jak dla mnie to ewangelizator powinien spelniac "tylko" jeden, ale bardzo wazny warunek: powienien naprawde zyc na co dzien z Bogiem i starac sie zyc w sposob, o ktorym mowi Jezus. A okazuje sie, ze wystarczy skonczyc kurs :?

Gdzie to słyszałeś, że wystarczy skończyć kurs? Napewno nie w Kościele, to jest jednie twoje zdanie. Wiesz czego bardzo nie lubię? Gdy wmawia się nam jakieś twierdzenia, których nikt nigdy nie powiedział! Najpierw poznaj to co sie mówi, a później stawiaj tezy, bo inaczj wychodzi jakaś karykatura rzeczywistości!!!!!!! Kurs co najwyżej pomaga i nic więcej.

Gerwaz napisał(a):Jesli chodzi o roznego rodzaju kursy majace przygotowac do ewangelizacji to nie podoba mi sie to, ze ci, ktorzy je koncza (niektorzy z nich) urzadzaja sobie pozniej zawody w stylu: kto zewangelizuje szybciej, kto wiecej osob, kto w dziwniejszym miejscu... :? Czy w tym chodzi o ilosc, czy o jakosc?

Zgoda, nie mógłbym się z tym nie zgodzić!!!!!! Jednak nie wszyscy są tacy, co zreszta napisałeś.

Gerwaz napisał(a):Tak na marginesie to te kursy niczym nie roznia sie od szkolen Swiadkow Jehowy.

Wiesz co, mój tata jest awatarem boga Wisznu!!!!!!!! Na takiej zasadzie właśnie tutaj myślisz. Po prostu coś stwierdzasz, stwierdzenia a prori! Przypomina mi się książka Gombrowicza "Ferdydurke" i lekcja polskiego tam opisana. Wtedy też padały tam stwierdzenia w stylu: "Słowacki wielkim poetą był". Żadnych wyjaśnień, konkretów, tak jest i tyle! Ciekawe na jakiej podstawie tak mówisz? Byłeś na wszystkich kursach? Czy świadkowie Jehowy mogę przekazywać takie same treści jak my? Raczej to nie możliwe.......

Gerwaz napisał(a):@Rafik: Wg ciebie kazdy ewangelizator jest tam z polecenia Boga i namaszczony Duchem Swietym? No to przejdzmy poziom wyzej. Jest sporo ksiezy, ktorzy powinni sie tym charakteryzowac z racji wykonywanego "zawodu", a tak niestety nie jest Smutny To samo dotyczy ewangelizatorow. Nawet jesli posyla ich Bog, to czesc po prostu swoje zadanie wykonuje "na odwal sie"...

Dobra nie wszyscy są idealni. Zawsze będą tacy, którzy będą robić to na odwal. Niestety!!!!!!!!!!! Taka nasza ludzka natura, że upadamy. Duch Święty nas posyła, a my nie wykorzystujemy Jego łaski. Ja też nie jestem idealny. Jednak nie oznacza to żeby przestać głosić. Nikt by nie mógł!

Pozdrawiam 8)
11-08-2004 10:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
Gregoriano napisał(a):Gdzie to słyszałeś, że wystarczy skończyć kurs? Napewno nie w Kościele, to jest jednie twoje zdanie. Wiesz czego bardzo nie lubię? Gdy wmawia się nam jakieś twierdzenia, których nikt nigdy nie powiedział! Najpierw poznaj to co sie mówi, a później stawiaj tezy, bo inaczj wychodzi jakaś karykatura rzeczywistości!!!!!!! Kurs co najwyżej pomaga i nic więcej.
I po co ta agresja? Po prostu sie nie dorozumielismy: Chodzilo mi o to, ze ukonczenie nawet wielu kursow nie zastapi dobrych relacji z Bogiem (co jest oczywiscie juz sprawa indywidualna), a wlasnie to najbardziej przyciaga osoby "z zewnatrz" do Boga. Prawdziwy (okreslenie na moj wlasny uzytek Język) ewangelizator powinien byc wlasnie taka osoba -mozesz mi wierzyc, ze przy blizszym poznaniu takie rzeczy widac - nie musi miec opracowanych jakichs technik i metod...

Gregoriano napisał(a):Wiesz co, mój tata jest awatarem boga Wisznu!!!!!!!! Na takiej zasadzie właśnie tutaj myślisz. Po prostu coś stwierdzasz, stwierdzenia a prori! Przypomina mi się książka Gombrowicza "Ferdydurke" i lekcja polskiego tam opisana. Wtedy też padały tam stwierdzenia w stylu: "Słowacki wielkim poetą był". Żadnych wyjaśnień, konkretów, tak jest i tyle! Ciekawe na jakiej podstawie tak mówisz? Byłeś na wszystkich kursach? Czy świadkowie Jehowy mogę przekazywać takie same treści jak my? Raczej to nie możliwe.......
Hmm... Nie znam twojego taty - moze i jest tym awatarem Język A co do porownania ze Swiadkami Jehowy, to zwroc uwage na wazne podobienstwa. Masz racje - nie w tresci, ale za to w formie:

- Regularne szkolenia
- Ewangelizacja w zorganizowany sposob

www.malach.tox.pl
11-08-2004 19:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów