Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
26.07 - 01.08 Kostrzyn Młodzi -Młodym 2004
Autor Wiadomość
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #31
 
Robi napisał(a):jelsi chcesz jezdzic po pokojowym patrolu to dodam, ze tak jak nie kazdy patrolowiec byl kompetentny do udzielenia pierwszej pomocy, tak uwazam, ze nie kazdy ewangelizator byl przygotowany do rzeczowego nawracania zgodnie z duchem zamyslu Jezusa
Niestety ale nie trafiles. Pozwolilem sobie podkreslic to czego sie czepiem. Zadny ewangelizator nie jedzie na PW aby nawracac. Bo nie jest taka nasza rola. Jestesmy na polu aby przyniesc ludzia Jezusa. Aby pozwolic im poznac Jego. A nie zeby nawracac. Z doswiadczenia PW 2004 gosc jest z sekty New Age. I kijem go nie ciagnelismy do Jezusa. Powiedzielismy mu na czym opiera sie nasza wiara. Co jest w centrum naszej wiary. On powiedzial na czym polega jego wiara i pelen LUśmiechUśmiechZ nikt nikogo nie nawracal. Polegalo to na prostej wymianie.

Robi napisał(a):A skad wiesz ze z wyboru Boga? Bo tak czujesz? a moze Bog ci to powiedzial? No dam mi spokoj, bo nie uwierze ze wszyscy ewangelizatorzy to narzedzia w reku Boga z Jego powolania.
Czemu ewangelizacja dzisiaj nie opiera sie na prawdziwym spontanie, czemu ewangelizatorzy nie poddaja sie calkowicie by Duch przez nich przemawial lecz sa organizowane kirsy i szkolenia zeby ewangelizowac lepiej, szybciej wydajniej. Wiekszosc takich akcji opiera sie o kerygmat, czyz nie?
Tak jak juz Gregoriano napisal jeszce raz chce to podkreslic kazdy z nas jest powolany do gloszenia ewangelii a to czy Ty to przyjmujesz i tak wlasnie robisz to Twoja osobista sprawa. Kazdy ma prawo ewangelizowac czy to lepiej czy to gorzej. Ale zeby wlasnie robic to tak aby byly tego owoce sa organizowane te kursy o ktorych mowisz. A te ostatnie pytanie czy to wszytsko opiera sie o kerygmat to nie widze w tym nic dziwnego. Pierwsze jest pierwsze. Pierwsze to kerygmat a kerygmat to Jezus. Wiec o co Ci chodzi.

Stary nie wiesz na czym polega szkola nowej ewangelizacji to nie pisz glupot. Usyszales slowo kerygmat a kompletnie nie wieszna czym to polega. Wiec wyluzuj Oczko
11-08-2004 19:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #32
 
Gerwaz napisał(a):I po co ta agresja?

Heheh.... Musisz wźiąś odpowiedzialność za to co piszesz! Napisałeś nie jasno, a później dodajesz i całkowicie zmienisz sens. To nie było tak, że się nie zrozumieliśmy, tylko trzeba pisac jaśniej. Ale luzz, pełen peaceV /--> z tego co napisałeś jasno wynikało, że wystarczy mieć kurs, aby ewangelizować/

Gerwaz napisał(a):Hmm... Nie znam twojego taty - moze i jest tym awatarem Język A co do porownania ze Swiadkami Jehowy, to zwroc uwage na wazne podobienstwa. Masz racje - nie w tresci, ale za to w formie:

- Regularne szkolenia
- Ewangelizacja w zorganizowany sposob

To, że są podobiństwa o niczym nie świadczy! Nie wiem dlaczego dla Ciebie to takie istotne?! To że chcemy lepiej głosić, to coś normalnego, a że to ma iść w parze z poprawą życia to normalne. Tak na marginesie te kursy to nie jakaś szkoła marketingu, tylko również i przedewszystkim rekolekcje dla uczestników. /moje doświadczenia po ostatnim kursie/ A tak apropo to bym sie kłócił czy świadkowie mają zorganizowaną ewangelizację!

Pozdrawiam
11-08-2004 21:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #33
 
Daidoss napisał(a):Stary nie wiesz na czym polega szkola nowej ewangelizacji to nie pisz glupot. Usyszales slowo kerygmat a kompletnie nie wieszna czym to polega. Wiec wyluzuj Oczko

a jak ci sie pochwale ze swego czasu bylem w ekipie organizacyjnej kursu Filip i przez pol roku w Szkole Nowej Ewangelizacji to przestaniesz tak ludzi pochopnie oceniac?
12-08-2004 00:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #34
 
Pochopnie oceniac :?:
Jak czytam co piszesz to widze, ze Tobie potrzeba z ewangelizowania :!:
Mowisz, ze byles w ekipe Filipa i w szkole noewj ewangelizacji. A piszesz i zachowujesz sie jakbys nic nie wiedzial na ten temat. Prowadzac Filipa co wciskales ludziom kit? Bedac w szkole nowej ewangelizacji wciskales ludzia kit?
No bo tak sie teraz zachowujesz. Kiedys mowiles o innych tresciach i teraz mowisz o innych tresciach. Wiec jak to jest? Chyba, ze byles w ekipie i w szkole tak jak ja narazie jako techniczny, ktory wiadomo jak posuguje np na Filipie.
12-08-2004 10:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #35
 
Daidoss napisał(a):Mowisz, ze byles w ekipe Filipa i w szkole noewj ewangelizacji. A piszesz i zachowujesz sie jakbys nic nie wiedzial na ten temat. Prowadzac Filipa co wciskales ludziom kit? Bedac w szkole nowej ewangelizacji wciskales ludzia kit?
Kiedys mowiles o innych tresciach i teraz mowisz o innych tresciach. Wiec jak to jest? Chyba, ze byles w ekipie i w szkole tak jak ja narazie jako techniczny, ktory wiadomo jak posuguje np na Filipie.
Udzial Robiego w wymienionych akcjach moge potwierdzic. Gosciu - czy twoim zdaniem techniczny to bezmozgi wol roboczy nie bedacy w stanie pojac tresci kursu, bo to niemalze mistyczna tajemnica dostepna jedynie dla "elyty" prowadzacej???? Jesli ktos sie czegos takiego podjal, to znaczy, ze w jakims stopniu musial sie z tym identyfikowac.

A nie przyszlo ci do glowy, ze znajac cala sprawe od obu stron mozna sie do takiej formy ewangelizacji po prostu zrazic? Mi wystarczyl udzial jako uczestnika. Powiem tyle: "NIGDY WIECEJ!". Zarowno kurs "Filip", jak i 1st oazy (tresci te same) przyniosly mi raczej wiecej szkody niz pozytku.

A co do "potrzeby zewangelizowania". Za Robiego sie nie wypowiadam, ale odpowiem za siebie: Byc moze tego potrzebuje, ale na pewno nie na jakiejs akcji, gdzie Jezusa wciska sie w okreslone ramy, a ludziom aplikuje sie podswiadomy przymus nawracania sie "zgodnie z rozkladem".
1000 000 x bardziej ewangelizacyjnie na mnie dziala spoktanie czlowieka starajacego sie postepowac zgodnie z naukami Jezusa niz wysluchiwanie po raz juz nie wiem ktory kolejnych punktow kerygmatu, bo to choc prawdziwe i piekne pozostaje dla mnie martwe. Zwlaszcza jesli stykam sie z ludzmi, ktorzy sa tak pochlonieci "gloszeniem Dobrej Nowiny", a nawet na zwyklym internetowym forum osoby niewtajemniczone zdaja sie traktowac jak istoty niegodne wyjasnien i znajdujace sie chyba na nizszym stopniu ewolucyjnego rozwoju...

PEACE!

[ Dodano: Czw 12 Sie 2004 11:16 ]
A temat chyba lepiej bedzie kontynuowac na "Czy Bog potrzebuje rozglosu", bo tam sie rozwija w tym samym kierunku, a to jest jednak temat o mlodzi-mlodym...

Ale to tylko moje osobiste spostrzezenie

www.malach.tox.pl
12-08-2004 11:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #36
 
dziekuje Gerwaz - swoja odpowiedzia trafiles w samo sedno. Dajdos, traktuj powyzsza wypowiedz Gerwaza jako zgodna z tym co bym ci pewnie napisal...
12-08-2004 15:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #37
 
Gerwaz napisał(a):Gosciu - czy twoim zdaniem techniczny to bezmozgi wol roboczy nie bedacy w stanie pojac tresci kursu, bo to niemalze mistyczna tajemnica dostepna jedynie dla "elyty" prowadzacej???? Jesli ktos sie czegos takiego podjal, to znaczy, ze w jakims stopniu musial sie z tym identyfikowac.
Chyba sie zle zrozumielismy. Ja tez jestem technicznym na Filipie. Wiec chyba nie myslisz, ze bym pomyslal, ze techniczny jest bezmozgim wolem Język
Ja jako techniczny wiem na czym polega tresc kursu, wiec nie mysle inaczej o Robim.
13-08-2004 09:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #38
 
dziekuje za zrozumienie Język
13-08-2004 11:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Oskar Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 61
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #39
 
Czegoś tu nie rozumiem, co to za licytacje? Co nas obchodzi kogo było więcej, patrolu czy ewangelizatorów i kto lepiej spełniał swoje zadanie? Przeciez tu nie chodzi o ilość. Chyba nie sądzicie, że Bóg potrzebuje setki ewangelizatorów, aby poruszyć czyjes serce? My możemy zasiac jedynie małe ziarenko, a reszta należy do Bożego Ducha, więc licytacja kto więcej i szybciej "nawróci" jest chyba raczej nie na miejscu.
To, ze kazdy z nas powołany jest do ewangelizacji nie ulega wątpliwości (Mt 10,5-16; Łk 9,2-6 itp) i oczywiście nie są do tego konieczne jakiś kursy, choć osobiście uważam, że warto pogłębić swoją wiedzę dotyczącą chociażby Pisma Sw, bo warto chyba wiedziec o czym sie mówi, a nie wciskac ludziom jakies kity, a SNE do tego przygotowuje, a poza tym 2Tm 2,2.
Myślę, że akcja "Młodzi młodym" jest potrzebna i nie sadze, żebyśmy "wciskali Jezusa w określone ramy", ani że istnieje "podświadomy przymus nawracania się zgodnie z rozkładem". Jaki przymus? Tam nikt nikogo nie jest w stanie do niczego zmusić, albo ktos przyjmuje Jezusa albo nie, wolny wybór. My mozemy dac tylko świadectwo prawdzie, ale nikogo na siłę nie "nawrócimy", bo nawrócic mozna się tylko samemu pod wpływem Ducha.
Owszem, może wiecie jak wygląda SNE, może to jest dla was sztuczne, mnie tez sie tak na poczatku wydawało, ale to jest tylko pewna baza, na której można rozpocząć budowanie, bo schematy na Woodstocku nie działają, ja to wiem, więc nie mów mi,Ze wciskam Jezusa w ramy. Nie bój się, On się tam nie da wcisnąć, ale moze ty siedzisz zamknięty w jakiejs ramie? Pozdrawiam :wink:
13-08-2004 12:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #40
 
Tak sie zlozylo, ze zaeszlsmy troche tematu na SNE i podobne akcje, stad te nieporozumienia.

Oskar napisał(a):To, ze kazdy z nas powołany jest do ewangelizacji nie ulega wątpliwości (Mt 10,5-16; Łk 9,2-6 itp)
Na razie sie zgadzamy Uśmiech

Oskar napisał(a):Myślę, że akcja "Młodzi młodym" jest potrzebna
Tu tez sie zgadzamy Uśmiech

Oskar napisał(a):i nie sadze, żebyśmy "wciskali Jezusa w określone ramy", ani że istnieje "podświadomy przymus nawracania się zgodnie z rozkładem". Jaki przymus? Tam nikt nikogo nie jest w stanie do niczego zmusić, albo ktos przyjmuje Jezusa albo nie, wolny wybór.
I tu sie nie zgadzam Język Nie zrozumielismy sie, bo akurat ten tekst dotyczy roznego rodzaju rekolekcji, takze organizowanych przez SNE, jak np. "Filip". Powiesz mi, ze nie ma przymusu jesli kilkanascie/kilkadziesiat osob dokola powtarza ci w kolko "Uwierz!" Zaufaj!", "Teraz!" ??? Jasne - ostateczna decyzja nalezy do kazdego indywidualnie, ale presja jest spora - nie oszukujmy sie.

A wracajac do glownego tematu:
Oskar napisał(a):Owszem, może wiecie jak wygląda SNE, może to jest dla was sztuczne, mnie tez sie tak na poczatku wydawało, ale to jest tylko pewna baza, na której można rozpocząć budowanie, bo schematy na Woodstocku nie działają(podrkeslenie moje - przyp. Gerwaz), ja to wiem, więc nie mów mi,Ze wciskam Jezusa w ramy.
Ciesze sie, ze oboje rozumiemy nieskutecznosc schematow. Ale przyznasz chyba, ze na kursach uczysz sie wlasnie jakichs schematow i okreslonych metod dzialania. I po co, skoro sama wiesz, ze to nie dziala? (pomijam, ze mozesz traktowac takie kursy jak osobiste rekolekcje).

www.malach.tox.pl
13-08-2004 13:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Oskar Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 61
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #41
 
Po co mi schematy? Po to, aby stworzyc sobie pewna całość, żeby się samemu nie zaplątać, po to żeby ktoś nie wciskał komuś na dzień dobry tego, że jest grzesznikiem i jak się nie nawróci to go piekło pochłonie :wink: Żeby wiedzieć, że najpierw jest Miłość, ale z kolei jeśli ktoś nie uzna swej grzeszności nie ma sensu iść dalej. Dlatego są potrzebne pewne schematy, bo zapewniam cię, ze nie wszyscy wiedz a jak przekazać swoją wiedzę. Spotkanie z Jezusem jest bardzo osobiste i czasami trudno ubrać to w słowa tak, aby do kogoś dotrzeć, nie wystraszyć go. A na kursach nie uczę się przecież tego, co mówic w konkretnych sytuacjach, bo to nie mozliwe. Różnie się w życiu układa, róznych się ludzi spotyka i do każdego trzeba podejśc indywidualnie, to jasne.
Narka! Duży uśmiech
13-08-2004 15:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Gerwaz Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 276
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #42
 
Jesli ktos jest swiadomym chrzescijaninem, to wie, ze najwazniejsza jest Milosc, a straszenie pieklem z miloscia nie ma nic wspolnego - do tego nie potrzeba zadnych kursow i schematow Uśmiech

www.malach.tox.pl
13-08-2004 15:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Rasta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 443
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #43
 
Gerwaz co za pierdoły Ty wypisujesz :?:
Ja Ciebie chyba nie rozumiem... :?
13-08-2004 15:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Rafik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 115
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #44
 
Gerwaz napisał(a):Jesli ktos jest swiadomym chrzescijaninem, to wie, ze najwazniejsza jest Milosc, a straszenie pieklem z miloscia nie ma nic wspolnego

A jeśli niejest świadomym chrześcijaninem albo jest niewierzący :?:

Gerwaz napisał(a):Do tego nie potrzeba zadnych kursow i schematow Uśmiech

Uwierz mi że potrzeba schematów i to bardzo :!: Ja sie sam przekonałem jak działa czysty kerygmat, zaznaczam czysty. Możesz sobie mówić że niektóre punktu kerygmatu niedziałaja Pomysł Ja jednak jestem pewny, że spełniają swoje zadanie.
Był człowiek którego ewangelizowałem po krzejsciu takiego kursu (kurs Paweł) i sam ten kerygmat mówił jakby z pamięci a powiedział, że jest ochrzczony ale w boga niewierzy bo go niedoświadczył. CZYSTY KERYGMAT DZIAŁA W SERCACH LUDZI KTÓRZY PRAGNĄ SIE NAWRUCIĆ GORZEJ JEST Z tzw. "NIEDZIELNYMI KATOLIKAMI" (ale to juz inny temat)

P.S
Wogule nietrzymamy sie tamatów na tym forum (nawet ja :oops: ) Więc prosze o pożądek Uśmiech

DOBRZE CZY?CIE TYM KTÓRZY WAS NIENAWIDZ? (?k. 6,27)
13-08-2004 17:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #45
 
ja mysle, ze nie mozna wzystkkich ludzi wrzucic do jednego wora zatytulowanego: do zewangelizowania kerygmatem. na kazdego to dziala inaczej. moze do kogos bardziej by trafilo np jakkby najpierw uznal Jezusa za pana i zbawiciela a potem ujrzal wa grzesznosc?
13-08-2004 17:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów