Ankieta: Czy pomagasz bezinteresownie ?
Nie mam zdania w tej sprawie.
Tak. Tylko najbliższym i znajomym.
Tak. Każdemu pomagam w ten sposób.
Nie zawsze pomagam bezinteresownie.
Nie. Zawsze pobieram jakąś opłatę.
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezinteresowność vs. komercja
Autor Wiadomość
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Bezinteresowność vs. komercja
W obecnym świecie w krajach cywilizowanych zaznacza się wyraźny wpływ kapitalizmu. Środek ciężkości zaczyna się przesuwać w stronę pieniądza z pominięciem człowieka. Czym to skutkuje ?

Przewaga "mieć" nad "być", przewaga "być ponad innymi" nad "być dla innych".Otóż coraz mniej jest osób, które bezinteresownie w czymś pomogą ; mało jest artystów, którzy dadzą przynajmniej jeden darmowy koncert. Zanik bezinteresowności naraża ludzi na poczucie pustki i samotności, a dochodzi wtedy zarówno do popadania w nałogi, do konfliktów z prawem jak również do chorób psychicznych i samobójstw.

Nie można spieniężyć bowiem żadnych wartości. Paweł pisze w Liście do mieszkańców Koryntu:"Choćbym na jałmużnę rozdał całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał". Otóż można być wielkim filantropem i posiadać majątek, a nie mieć w sobie miłości i wtedy nasza jałmużna jest jakby "na pokaz". Tu dajemy na Wielką Orkiestrę czy Caritas, lecz żyjemy z dala od Chrystusa zapominając o potrzebujących, którzy są w naszym otoczeniu. Takie postępowanie krytykuje Paweł w Hymnie o Miłości.

"lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał"

Czy nie opętał nas demon komercji ? Czy nie chcemy wszystkiego spieniężyć i czy potrafimy okazać drugiej osobie darmową pomoc np. podwożąc kogoś do lekarza czy użyczyć swego domu zamarzającemu. Czy jesteśmy w dzisiejszych czasach w stanie to uczynić, czy też zlodowaciały nasze serca i umarła w nas miłość ?

I nie wierzę w jakieś wymówki typu: bezinteresowność to rzecz nierealna czy bajka. Otóż bezinteresowność jest możliwa i realna tu i teraz o ile nie ulega się lenistwu, wygodnictwu czy pewnym stereotypom i modom. Bez bezinteresowności łatwo może dojść do wewnętrznego rozpadu społeczeństwa i powstania zbyt wielkich różnic. Innymi słowy brak bezinteresowności to bomba cywilizacyjna z opóźnionym zapłonem.
13-03-2008 12:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Pomoc drugiemu to weryfikacja mnie samego. Więcej radości jest w dawaniu, aniżeli braniu. Ilez jest wokół nas smutasów...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
17-03-2008 00:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #3
 
Zawsze pomagam bezintersownie. Tak mnie rodzice wychowali.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
26-03-2008 10:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
hailee Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 126
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #4
 
a ja nie zawsze... nauczyłam sie, ze nie warto..
tzn trzeba czasami odmówić pomocy, być asertywnym, bo inaczej ludzie wejdą Ci na głowę :/ kiedyś tak pomagałam a potem zawsze wychodziłam na tym najgorzej.

"Dla wielkich czynów niewiele pomaga zbytnia przezorność i zimna odwaga. Zapał, nie mędrkowanie odnosi zwycięstwo." Język
04-07-2008 15:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #5
 
Pomagajmy innym ludziom, nawet gdy nam nie dziękują i nie doceniają dobra, które im czynimy. Pomagajmy nie oczekując niczego w zamian. Pewna nagroda za to będzie w Niebie. Każde dobro, nawet miłe słowo, będzie wzięte pod uwagę, bo "błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią...".
04-07-2008 15:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
hailee Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 126
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #6
 
nie chodzi mi o nagrodę ani o to czy ktoś podziękuje czy nie...
chodzi o to, że jak komuś pomogę to potem ten ktoś ma zawsze lepiej niż ja...

(np. dawniej jak jeszcze chodziłam do LO to wytłumaczyłam komuś parę ostatnich lekcji, a potem na sprawdzianie trafiał na łatwiejszą grupę niż ja i dostawał +3, a ja -2) Duży uśmiech

no ale jak się już zacznie pomagać bezinteresownie to potem się nie może odpędzić od ludzi, a oni stają się coraz bardziej nachalni, natrętni, narzucający się i bezczelni Duży uśmiech
więc pomagajmy, ale z umiarem...
zaznaczyłam opcję "Tak. Tylko najbliższym i znajomym" Język

[ Dodano: Pią 04 Lip, 2008 16:43 ]
no i to nasze pomaganie może być czasem zgubne. Człowiek powinien uczyć się samodzielności, umieć radzić sobie sam ze wszystkim. Więc pomagajmy, ale wtedy, kiedy naprawdę nie potrafi się z czymś uporać, a nie wtedy, kiedy prosi nas o coś z lenistwa.. bo mu się samemu nie chce zrobić...

"Dla wielkich czynów niewiele pomaga zbytnia przezorność i zimna odwaga. Zapał, nie mędrkowanie odnosi zwycięstwo." Język
04-07-2008 16:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Owszem, możemy pomagać każdemu, ale na lenistwo nie można dać przyzwolenia. A słyszałem dokładnie o bogatej osobie, która udaje żebraka chociażby. Po prostu wstyd i antyświadectwo. Przez taki proceder powoli umiera bezinteresowna miłość.
04-07-2008 16:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
seven-day's Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 74
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #8
 
Da się pogodzić asertywność z bezinteresownością. Fakt, że pomagając zbyt często możemy być wykorzystywani. Ale to Bóg osądzi tych, którzy nas oszukują, a my w każdym powinniśmy dostrzegać (banalne) Jezusa.

G?ówna ró?nica mi?dzy Bogiem a historykami polega na tym, ?e Bóg nie mo?e zmienia? przesz?o?ci.
04-07-2008 22:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #9
 
seven-day's napisał(a):Da się pogodzić asertywność z bezinteresownością. Fakt, że pomagając zbyt często możemy być wykorzystywani. Ale to Bóg osądzi tych, którzy nas oszukują, a my w każdym powinniśmy dostrzegać (banalne) Jezusa.
Jakby się nie dało, to ktoś może nagminie uczyć się lenistwa i wykorzystywac innych.
Dlatego zwłaszcza osoby już na stałe mniej sprawne , powinny pytać siebie czemu proszą o pomoc , czy są w stanie same to zrobić ?
Bo dojśc może do tego, że one obrastają w egocentryzm, egoizm, lenistwo. A inni cierpią i mają takiej osoby dość ale czują sie winne i można rzec, również uzależnione emocjonalnie. Więc umiejętne powiedzienie , "nie" jest dobre Uśmiech aby siebie nie obciążyć za bardzo Uśmiech oraz pokazać komuś, że nie jest pępkiem świata Uśmiech

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
06-07-2008 18:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów