Spowiedż

[omyk]

Aha, rozumiem Wydaje mi się jednak, że Kasiuni chodziło o sytuację, kiedy ktoś przypomina sobie grzech, którego na poprzedniej spowiedzi zapomniał wyznać.

[kasiunia7]

Michal_GD napisał(a):bo nie daje mi to spokoju

jeśli piszesz, że ci nie daje to spokoju to chyba cię męczy troszkę sumienie więc na twoim miejscu bym ten grzech wyznała

[ Dodano: Wto 25 Mar, 2008 16:52 ]

omyk napisał(a):Wydaje mi się jednak, że Kasiuni chodziło o sytuację, kiedy ktoś przypomina sobie grzech, którego na poprzedniej spowiedzi zapomniał wyznać.

niom właśnie o to mi chodziło

[Ks.Marek]

Jeśli grzech się przypomni, i sumienie woła, jak w przypadku Michal_GD to trzeba iść so spowiedzi i wyznać ów grzech.

[Anonymous]

No tak ale to jest kwestia tego czy jest odpuszczony czy nie;> bo jeżeli jest to on ciążył mi na pewno nie będzie bo to było dawno temu i nie prawda :mrgreen:

[Ks.Marek]

Powtarzam, jeśli grzech wraca w sumieniu, to trzeba go wyznać.

[kasiunia7]

Michal_GD napisał(a):ale to jest kwestia tego czy jest odpuszczony czy nie

a lubisz jak cię męczy sumienie?ja nie mogę żyć jak mnie coś ciągle dręczy od rana do nocy, jest mi z tym poprostu źle. Na twoim miejscu bym poszła do spowiedzi, ale to już jest twoja sprawa i sumienie.

[Anonymous]

Jasne ze nie lubię a grzech mi sie przypomniał przez przypadek nie datego ze meczy mnie sumienie a jak bym miał śawiadomosc ze jest odpuszczony spokojnie moglbym o niz zapomniec

[Ks.Marek]

Michal_GD napisał(a):a jak bym miał śawiadomosc ze jest odpuszczony spokojnie moglbym o niz zapomniec

No to to jest włąsnie niespokojne sumienie Trzeba iśc do :ks:

[Rachel]

A ja z innej beczki, co się ma do ciężkości grzechu jeżeli osoba bierze leki ?
Chodzi o leki, które mają duży wpływ na jej funkcjonowanie i niestety są skutki tez uboczne.

[aga]

A możesz sprecyzować pytanie odnośnie leków? Ja biorę takie leki, które otumaniają i różne dziwne rzeczy się dzieją.
A co do tych wyrzutów sumienia to ja sądzę, że bez przesady. Jak przesadnie męczy sumienie to nie zawsze jest to racjonalne, bo skrupulant zawsze będzie się męczył bez powodu. Wiem coś o tym. A mi kiedyś ksiądz powiedział na spowiedzi, że nie muszę o czymś mówić, jeżeli zapomniałam, ale chciałam grzech wyznać, bo on jest odpuszczony. To chyba też zależy od podejścia księdza.
Ja mam z kolei inne pytanie, jeśli chodzi o spowiedź. Otóż czasem ksiądz zadaje pokutę, która właściwie nie jest dla mnie żadną pokutą, bo zbyt oczywista i nie jest dla mnie jakimś wysiłkem. Na przykład w Wielki Piątek byłam u spowiedzi i ksiądz mi kazał w Sobotę być na liturgii (pokuta), a ja i tak bym poszła, bo zawsze chodzę i to dla mnie oczywiste. W takiej sytuacji mam powiedzieć, żeby ksiądz zmienił pokutę czy jak? Czy może sama mam sobie coś jeszcze wymyślić?

[Rachel]

aga napisał(a):. W takiej sytuacji mam powiedzieć, żeby ksiądz zmienił pokutę czy jak? Czy może sama mam sobie coś jeszcze wymyślić?

umnie obecnie taka sama sytacja nastąpiłą , i mi sie wydaje , ze spytac się czy jest możliwa zmiana czy coś podobnego.
Tylko u mnie nie jest możliwe wypełnienie pokuty . Niestety :/

aga napisał(a):A możesz sprecyzować pytanie odnośnie leków?

Tzn?

[Ks.Marek]

Rachel napisał(a):A ja z innej beczki, co się ma do ciężkości grzechu jeżeli osoba bierze leki ?
Chodzi o leki, które mają duży wpływ na jej funkcjonowanie i niestety są skutki tez uboczne.

Napisz o co chodzi, bo ja nie potrafię nic z tego wyczytać, coby nadało sie na jakąś konkretną odpowiedź.

[Rachel]

Ks.Marek napisał(a):Rachel napisał/a:
A ja z innej beczki, co się ma do ciężkości grzechu jeżeli osoba bierze leki ?
Chodzi o leki, które mają duży wpływ na jej funkcjonowanie i niestety są skutki tez uboczne.
Napisz o co chodzi, bo ja nie potrafię nic z tego wyczytać, coby nadało sie na jakąś konkretną odpowiedź.

wyjaśnie na gg

[aga]

Rachel napisał(a):A ja z innej beczki, co się ma do ciężkości grzechu jeżeli osoba bierze leki ?
Chodzi o leki, które mają duży wpływ na jej funkcjonowanie i niestety są skutki tez uboczne.

Ja bym prosiła jednak o odpowiedź, ale może trochę zmienię pytanie. Przypuśćmy, że ktoś w istocie bierze leki [psychiatryczne]. Niby normalnie funkcjonuje, ale wiadomo, że są różne zaburzenia (np.osobowości :roll , które powodują, że człowiek nie zawsze zachowuje się powiedzmy tak, jak powinien, bo nie kontroluje swoich zachowań 8) . I jak tu się ma materia grzechu wobec tego wszystkiego?

[szumi]

Cytat:I jak tu się ma materia grzechu wobec tego wszystkiego?

Pozostaje rozeznanie. Czy ten człowiek jest świadomym i dobrowolny wykonawcą czynu, czy nie. To jest w takiej sytuacji trudne, ale inaczej się nie da.