Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Grzech Pierworodny
Autor Wiadomość
Anonymous
Unregistered

 
Post: #91
 
Chciałbym dołączyć się do dyskusji.
Mam takie pytanie:
Dlaczego w judaizmie nie istnieje pojęcie 'grzechu pierworodnego', mimo iż to Żydzi spisali większość Starego Testamentu.To Żydom najpierw Bóg objawił prawdę...
Proszę o odpowiedź.
07-06-2008 20:35
Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #92
 
al.l. napisał(a):Dlaczego w judaizmie nie istnieje pojęcie 'grzechu pierworodnego', mimo iż to Żydzi spisali większość Starego Testamentu.To Żydom najpierw Bóg objawił prawdę...
Cytat:Judaizm nie podzielał i nie podziela żadnego z tych poglądów: nigdy nie uznawał idei grzechu pierworodnego i nigdy nie uważał, że słuszne jest twierdzenie o dobrej naturze człowieka. Oba stanowiska oceniał jako błędne a nawet szkodliwe. Stanowisko Tory, a za tym judaizmu, wynika z trzeźwej oceny natury ludzkiej. Zło, które człowiek czyni, nie przychodzi do człowieka z zewnątrz, ale jest nie tyle trwałą jego cechą, co skłonnością jego natury. Jednocześnie nie ma to nic wspólnego z grzechem Adama i Ewy. Ludzie nie są grzesznikami i nie czynią zła z powodu "skażenia" czynem Adama i Ewy. Ludzie po prostu powtarzają ich model działania we własnym życiu, bo decydują o ich postępowaniu te same aspekty ludzkiej natury.

Człowiek nie jest z natury ani dobry, ani zły, ale rodzi się z tendencjami do zła, które wynikają z jego egoizmu. Bóg mówi w Bereszit (8:21), że skłonności, tendencje, myśli ludzkiego serca (duszy) są "skierowane w stronę zła od młodości człowieka". Interpretowane jest to w ten sposób, że nim człowiek stanie się w pełni istotą społeczną i zadomowi się w świecie reguł (nakazów i zakazów), które chronią ludzi przed sobą nawzajem, jego głównym celem jest czysto animalistyczna chęć przetrwania i to jest właśnie zapewniane przez egoizm (trudno wyobrazić sobie głodne niemowlę o godzinie 2 w nocy, które wspaniałomyślnie - wobec rodziców - powstrzyma się z płaczem do godziny ósmej rano. Niemowlęta bywają różowe i okrąglutkie, ale nigdy altruistyczne). Natura ludzka podlega działaniu dwóch potężnych sił: jecer hara i jecer hatow. Jecer hara jest instynktem wyrosłym z egoizmu i jest odpowiednikiem tego, co tysiące lat później Zygmunt Freud określił jako id: skupia w sobie energię agresji, niemoralnych pożądań, egoistycznych zachcianek i inklinacji. Jecer hatow jest natomiast ekwiwalentem freudowskiego superego. Jest to system wartości (społecznych norm), uznawanych przez człowieka za własne, które kierują go w stronę dobra - w miarę gdy dojrzewa społecznie i indywidualnie. We wczesnych początkach życia człowiek podlega wyłącznie jecer hara, ale sytuacja ta nie jest szkodliwa społecznie, bo człowiek jest słaby i może czynić życie nieznośnym najwyżej najbliższemu otoczeniu, które wówczas i tak przede wszystkim się nim zachwyca. Później, w procesie socjalizacji jecer hara ustępuje powoli jecer hatow, ale nigdy nie znika. Proces ten następuje przez akceptację reguł społecznych (etyka). System reguł niezbędny jest, aby tendencje podlegające jecer hara mogły być okiełznane, a co najmniej złagodzone przez jecer hatow.
Źródło

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
07-06-2008 21:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #93
 
Bardzo dziękuję za wypowiedź i czas poświęcony na to, aby znaleźć ten artykuł.
Pozdrawiam!
08-06-2008 09:09
Odpowiedz cytując ten post
nevrar Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #94
Kto żył bez grzechu pierworodnego?
Witam, jestem nowym nabytkiem ów forum... Jednakże zalogowałem się z misją zadania pytania, które bardzo mnie nurtuje. Mimo, iż może wydawać się banalne i proste, podejrzewam, że takowe nie jest. Otóż... ile osób urodziło się bez grzechu pierworodnego? A ile urodziło się i zmarło bez ów grzechu? To drugie pytanie może zdawać się niedorzeczne, jednak zważjąc na osobę Maryji, która zasnęła oraz doznała wniebowstąpienia- nie można mówić o jej śmierci... Chyba, że to tyko poetycka metafora... Ale główny problem stanowią te pierwsze dwa pytania zadane w treści. PozdrawiamUśmiech

nevrar
06-01-2009 12:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #95
 
Zaśnięcie Maryi to dogmat prawosławny. Nie katolicki. Bez grzechu pierworodnego urodziła się i zmarła Maryja, urodził się takoż i Chrystus. End of story Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
06-01-2009 21:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Chadkeren Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #96
 
Może rozumiem źle, nie wiem, ale grzech pierworodny kojarzy mi się z tym, że zostaliśmy poczęci w trakcie stosunku :zmieszany:
Dlaczego? Bo rodzimy się z nim, tzn. tak jakbyśmy byli skutkiem grzechu.

A Pismo św. jest pełne symboli :hm:

"Bez wiary potykamy si? o ?d?b?o s?omy, z wiar? przenosimy góry."
07-01-2009 01:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #97
 
To dość powszechny bład. Niepokalane poczęcie odnosi sie do urodzenia bez grzechu pierworodnego, a nie do poczęcia bez uzycia mężczyzny.

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
07-01-2009 06:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #98
 
Ej, Chadkeren, przecież seks jest święty xD

Seks w małżeństwie jest uświęcony Bożą obecnością, Jego wolą, przecież małżonkowie stawali przed ołtarzem i zapraszali Boga pod dach swojego domu i swoich serc.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
07-01-2009 07:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #99
 
Chadkeren, jeszcze coś więcej Duży uśmiech http://www.kosciol.pl/article.php?story=...7224104882

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/...rodny.html

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
07-01-2009 14:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nevrar Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #100
A co z Janem Chrzcicielem?
"Bez grzechu pierworodnego urodziła się i zmarła Maryja, urodził się takoż i Chrystus. End of story"
Pozwoliłem sobie zacytować Annnikę, gdyż uważam, iż wcale nie jest end of story. Zapominamy o Janie Chrzcicielu!

Jan był synem kapłana Zachariasza i Elżbiety, krewnej Maryi. Jego narodzenie zwiastował ojcu anioł Gabriel, ukazując mu się podczas składania ofiary kadzielnej. Zapowiedział też Zachariaszowi, że dziecko ma otrzymać imię Jan. Kiedy to krewna Elżbiety- Maryja odwiedziła Elżbietę- ta została napełniona Duchem Świętym. Tradycja tłumaczy, że Jan również został napełniony łaską uświęcającą, a więc uwolniony od grzechu pierworodnego. Z tej przyczyny Kościół – całkiem wyjątkowo – obchodzi uroczystość ku czci świętego nie tylko w dniu śmierci (29 sierpnia), jak to jest przyjęte, ale także w dniu narodzin (24 czerwca).

nevrar
07-01-2009 18:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #101
 
Rzeczywiście, takie informacje znajdują się w internecie. Wynika z nich, że Jan Chrzciciel począł się z grzechem pierworodnym, natomiast przed narodzinami został z niego oczyszczony za przyczyną łaski uśw., którą został napełniony.
Czy ktoś zna dokumenty Kościoła, które by to wierzenie potwierdzały? Pierwszy raz się z nim zetknęłam.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
07-01-2009 19:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #102
 
Ja też nigdzie nie znalazłam potwierdzenia jakoby Jan Chrzciciel miałby się urodzić bez grzechu pierworodnego.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
07-01-2009 22:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #103
 
Annnika napisał(a):Ja też nigdzie nie znalazłam potwierdzenia jakoby Jan Chrzciciel miałby się urodzić bez grzechu pierworodnego.
Potwierdzenie może nie, ale objaśnienie Uśmiech
http://www.ultramontes.pl/Bilczewski.htm
Jako jedynego świętego obchodzony jest dzień narodzin Jana - 24 czerwca, na 6 miesięcy przed narodzeniem Jezusa.
07-01-2009 23:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Chadkeren Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #104
 
No dobra, to takie moje luźne przemyślenie hehe xD z tym wężem i całą tą symboliką i kuszeniem :oops:

"Bez wiary potykamy si? o ?d?b?o s?omy, z wiar? przenosimy góry."
08-01-2009 01:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nevrar Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #105
 
"Kościół w sposób szczególniejszy wyróżnił św. Jana Chrzciciela tym, że dzisiaj obchodzi dzień jego narodzin, podczas gdy dniem dorocznego wspomnienia, czy też święta wszystkich innych świętych jest dzień ich śmierci, jako dzień narodzin dla nieba. Skąd to wyróżnienie? Św. Jan Chrzciciel bowiem począł się wprawdzie w grzechu pierworodnym, ale został z niego oczyszczony w łonie matki, Elżbiety. U-rodził się więc bez grzechu pierworodnego. Kalendarz kościelny, liturgiczny, zna tylko trzy tego rodzaju święta: Narodzenie Pana Jezusa (25 XII), Narodzenie Najśw. Maryi (8IX) i Narodzenie św. Jana Chrzciciela (24 VI). O czci, jaką Kościół darzy św. Jana Chrzciciela, świadczy także ranga dzisiejszego święta, które Kościół obchodzi jako uroczystość - a więc święto najwyższej klasy. Ponadto 29 sierpnia Kościół obchodzi wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Jana."- cytat z pewnej internetowej stronki...

Mnie zainspirował do poszukiwań mój profesor od literatury staropolskiej, twierdzący, iż istniały właśnie 3 osoby bez grzechu pierworodnego.
Ten sam profesor, który zaszokował mnie informacją, że w modlitwie Ojcze Nasz do dziś znajduje się niepoprawiony błąd w tłumaczeniu- już przy pierwszych tłumaczeniach pomylił się w wersie "i nie wódź nas na pokuszenie" jakiś niedouczony mnich... Ale myślę, że nikogo nie zaskoczyłem, gdyż o tym nawet na wikipedii można już przeczytać.Oczko :

"Ostatnio toczyła się dyskusja nad zmianą wersu (f) jako zbyt archaicznego i wprowadzającego w błąd. Słowa nie wódź nas na pokuszenie mogą sugerować, że to Bóg wystawia ludzi na pokusy. 'Nowe' tłumaczenie sugeruje użycie słów: nie dopuść, byśmy ulegli pokusie"

Cieszę się, że mogłem dać choć trochę do myślenia obywatelom tegóż forumUśmiech. Obywatelom wiary. Piszę to z podziwem, bo mnie samemu daleko do pełnego obywatelstwa. Nieustannie dryfuję po wzburzonym morzu odcieni szarości- daleko od biegunowych przystani czerni i bieli. Poszukiwanie złoty środka? Podziwiam i pozdrawiam.

nevrar
08-01-2009 02:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów