Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozkosze życia w pojedynkę, czyli single i singielki
Autor Wiadomość
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Rozkosze życia w pojedynkę, czyli single i singielki
http://czytelnia.onet.pl/0,1476048,0,0,0...tania.html
Taki oto ciekawy materiał znalazłam na onecie.
Ciekawa jestem waszego zdania na temat życia w pojedynkę.
Czy jest to wybór czy też konieczność dla niektórych osób?
jak sobie single radzą w życiu?
Czy sa to osoby towarzyskie czy też zamknięte w sobie?
Czy życie singla jest ławte czy trudne?
I co myslicie?

[Obrazek: mysz4.gif]
30-03-2008 17:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Myszkunia napisał(a):Ciekawa jestem waszego zdania na temat życia w pojedynkę.
Radze sobie, myślę nie najgorzej, a mam już? 30 niemal lat... Uśmiech

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
30-03-2008 17:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
Ale czy to typowe singielstwo? Chyba nie. Bo w parafii jest ks. nie jeden, a kilku. Poza tym w związku ze swoim " zawodem" towarzystwa mnogo i często , i gęsto. I ciągłe wyjazdy w sprawach " zawodowych" (rekolekcje, spowiedzi, szkolenia itd. itp.) No nie wiem nie wiem

[Obrazek: mysz4.gif]
30-03-2008 17:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Ja myślę, że to "singielstwo" to nie odrzucenie związków z innymi, tylko odrzucenie trwałych związków t.j. rodziny. No chyba, że takiego singielka po prostu nikt nie chce :twisted:
30-03-2008 17:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #5
 
Single to osoby, które w taki sposób służą innym. Jedynie, że to jest wybór z czystego egoizmu i wygodnictwa , to nie za fajnie.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
30-03-2008 20:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Myszkunia napisał(a):Ale czy to typowe singielstwo? Chyba nie. Bo w parafii jest ks. nie jeden, a kilku. Poza tym w związku ze swoim " zawodem" towarzystwa mnogo i często , i gęsto. I ciągłe wyjazdy w sprawach " zawodowych" (rekolekcje, spowiedzi, szkolenia itd. itp.) No nie wiem nie wiem
1. Tak, typowe. Ponieważ singiel, to ktoś, kogo utożsamiam z kawalerstwem/panieństwem. I szczerze mówiąc, wkurza mnie ten neologizm...
2. Jestem sam jako wikariusz. Z proboszczem owszem, trzymamy sztamę, ale to mimo wszystko relacja współpracowników, ze wskazaniem na Proboszcza jako udziałowca z większościowym pakietem akcji.
3. Ja nie lubię kominów. Lubię ludzi, spotykać się z nimi, ale wtedy, kiedy jest na to czas, kiedy nie burzy to planów innych ludzi i moich. A ja mam co robić.
4. Wyjazdy w sprawach różnych dotyczą tak księdza jak i nie-ksiedza. Wiec spostrzeżenie wg mnie chybione nieco.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
30-03-2008 20:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Samotności jest wiele. Jest samotność z wyboru (zakony,celibat), jest samotność z odrzucenia czy wskutek prześladowań.

Samotność nie wyrabia w człowieku egoizmu, o ile ten człowiek jest świadom, że niosąc pomoc innym i doskonaląc się w wierze robi to na chwałę Bożą, a nie dla własnych korzyści czy w celu doświadczenia cudów. Jeśli robimy coś tylko na chwałę Bożą , to pychy i egoizmu unikniemy i to niekoniecznie będąc w zakonie.

Oczywiście jak ktoś nie chce być singlem to zawsze ma do wyboru małżeństwo, chyba że przeszkodą są represje z powodu wiary czy powodów politycznych. Wtedy może powstać dylemat.
30-03-2008 20:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
Polonium napisał(a):Samotności jest wiele. Jest samotność z wyboru (zakony,celibat), jest samotność z odrzucenia czy wskutek prześladowań.
Ale jaka samotność?Przecież te osobby nie odcianają się od osob.
Samotność to stan poczucia opuszczenia.
A bycie samym, to w sensie stanu cywilnego - panna , kawaler Duży uśmiech

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
30-03-2008 21:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #9
 
(Ciach!! - wycieczki osobiste. Następnym razem będzie 3 ostrzeżenie)
Proszę używać PW do tego typu uwag. OK?
30-03-2008 22:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Widzisz, Rachel. Może być samotność z dala od ludzi, jednak nawet wtedy nie będzie to 100 % samotność. Człowiek nie jest sam, bo to nierealne. Może odciąć się od ludzi, ale nie od wiary. A skoro wierzy to nie jest sam, bo pokłada nadzieję. Samotność idealna nie istnieje.

Poza tym nawet odizolowany od innych ludzi w końcu zatęskni za społeczeństwem, bo z natury człowiek jest istotą społeczną. Życie bez kontaktu z drugim człowiekiem staje się nudne. Zakonnicy przebywający za klauzulą też stanowią wspólnotę osób. Nie są od siebie odizolowani i też rozmawiają ze sobą chociażby na temat wiary, poza tym razem pracują i uczestniczą w nabożeństwach.
31-03-2008 13:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
Ks.Marek napisał(a):Wiec spostrzeżenie wg mnie chybione
dzięki za wyjaśnienie. Chyba racja.
Mnie singiel kojarzy się również z samotnym zamieszkaniem ( pod wpływem filmów oraz spostrzeżeń własnych). chociaż również istnieje mnóstwo singli, których zwyczajnie nie stać na usamodzielnienie pod względem zamieszkania.
Ks.Marek napisał(a):wkurza mnie ten neologizm
Mnie swego czasu tez wkurzał. ale lepiej brzmi niż np. określenie "osoba samotna".
Polonium napisał(a):Samotność idealna nie istnieje.
Ale poczucie samotności nawet w tłmie ludzi, alienacja ISTNIEJĄ nieraz w nadmiarze.

[Obrazek: mysz4.gif]
31-03-2008 20:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #12
 
PS napisał(a):Ja myślę, że to "singielstwo" to nie odrzucenie związków z innymi, tylko odrzucenie trwałych związków t.j. rodziny. No chyba, że takiego singielka po prostu nikt nie chce :twisted:

Hehe, mnie nikt nie chce. Takie "singielstwo" (dobrowolne) to dla mnie jakieś zboczenie, sorry.

Ja tam z przymusu jestem "singielką" (cóż za okropne określenie!). A człowiek w istocie może czuć się samotny w tłumie ludzi.

Mam koleżnkę (z którą mieszkam), która jest "zboczona" na tym tle. Wmówiła sobie, że chce być sama i jej tak dobrze, bo faceci są głupi itd., a tak naprawdę jest zakompleksiona z powodu braku urody. Ja wyjeżdżam na wakacje do domu, a ona wtedy siedzi sama przez trzy miesiące i do d... takie życie.
07-04-2008 10:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
Polonium napisał(a):Samotność idealna nie istnieje
No bo przecież na tym świecie nic nie ma idelanego.

A jak pisalam, samotność odnierałm jako formę czucia się opuszczonym ale na zasadzie psychicznej czy też duchowej. Pomimo że wokół są tłumy.

Bo bycie samym , czy też samą, to tylko chodzi o kwestię, że ktoś się nie związał z kimś trwałym więzłem.
Tak ja na to patrzę.
Osobiście jestem singlem i raczej nie chce tego zmieniac. W tej sposób, mogę być od dużo bardziej dla innych.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
07-04-2008 12:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
duszyczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,016
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #14
 
samotnosc jest super.

„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
10-04-2008 20:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #15
 
duszyczka napisał(a):samotnosc jest super.

Wybacz, ale Ty chyba nie wiesz, co mówisz. Chyba nigdy nie byłaś sama.
10-04-2008 20:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów