Realność Boga

[alus]

Świat teraz to globalna wioska...bilet do ręki, pieniądze do portfela i sprawdzisz...tylko do Meksyku paszport potrzebny i wiecej kasy....ale cóż to pieniądze naprzeciw wieczności
Powiesz później - widziały oczy moje...

[PS]

Arix napisał(a):Annnika
A jednak sprobuj odpowiedzieć

szybciej da Ci ostrzeżenie, żebyś nie podskakiwał - taki typ człowieka

[Arix]

alus
O kurcze Jakby były w tym Meksyku znaki, które odpowiedzialyby mi na mój pierwszy post to bym właściwie może nawet i pojechał. A właściwie skąd o tym wiesz? Byłaś tak?
Nie powiem raczej "widziały oczy moje", raczej jeśli już to widziałem. Nigdy nie będę cudował staropolszczyzna

[Talmid]

Arix napisał(a):Wszystkich, którzy zaczną mi cytować Biblie odsyłam do posta nr 1. Nie lubię sie powtarzać

Jak pewnie zauważyłeś jesteś na forum chrześcijańskim, a zatem cytowanie Biblii jest tu czymś zwyczajowo przyjętym. :wink:

A co uwazasz że może nie jest tak że każdy człowiek ma jakieś problemy? :wink:

[omyk]

Arix Bóg nie chce kupić Twojej wiary w Niego Mógłby Ci zatrząść ziemią, dać pokaz paru ładnych cudów i raz dwa przekonałbyś się o Jego mocy... tylko po co? Bóg chce Twojej miłości - On nie chce Cię zmuszać do wiary, nie chce ograniczać Twojej wolności. Jeśli Ty zadecydujesz Go nie widzieć, to On z Największego Pana stanie się niezauważalny - będzie chodzić na paluszkach obok Twojej wolności. Nigdy jednak nie przestanie chodzić koło ciebie, w nadziei, że Go zauważysz Nigdy nie przestanie subtelnie zwracać Ci uwagi, że jest. Zawsze jednak w sposób nieograniczający Twojej wolności wyboru.

[Arix]

Talmid
"A co uważasz że może nie jest tak że każdy człowiek ma jakieś problemy?"
Nie, po prostu zadałem pytanie, w którym poddałem w wątpliwość m.in. Pismo Święte wiec poddałem tez w wątpliwość jego treść

[ddv]

Arix napisał(a):Jakby były w tym Meksyku znaki, które odpowiedzialyby mi na mój pierwszy post to bym właściwie może nawet i pojechał.

A w TV pokazywali jak w takie wysokie budynki "zaparkowały" dwa samoloty ..
Ja bym w to nie wierzył - przecież to było w telewizji ..
Napewno Amerykanie samio sobie to wymysłili żeby móc wejść do Afganistanu ..
Na pewno ...
skąd wiesz że tak nie jest Arix ?

[Arix]

omyk
Teraz wyobraź sobie, że wierzę w coś zupełnie w Twoich oczach absurdalnego np kamień. I teraz parafrazując Twoją wypowiedź mówię tak: Ten kamień na prawdę stworzył wszystko na świecie
On chce Twojej miłości, nie chce cie zmuszć do wiary, nie chce ograniczać Twojej wolności itd

W żaden sposób nie chce Cie obrazić. Po prostu takie coś, że coś jest, tylko tego nie widać, możesz powiedzieć o wszystkim, do tego można w bardzo łatwy sposób sprawić zeby ludzie w to uwierzyli.
(patrz post nr1)

[ Dodano: Sro 02 Kwi, 2008 20:42 ]
ddv
World Trade Centre powiadasz? A potem puścili taki fajny dokument, nie pamietam tytułu, "Cała prawda o World Trade Centre"? W kazdym razie w tym filmie autor nastawił się na udowodnienie, że Stany same dokonały na siebie zamachu, bo miało to wiele korzyści. W tej chwili wydaje sie to absurdalne, ale po obejrzeniu tego dokumentu u każdego pojawiłyby się wątpliwości. Mogę spróbowac Ci poszukać linka do tego filmu. Ciekawe czy bedziesz wierzył we wszystko co widzisz w tv

[PS]

chyba nie rozumiecie o co Arix pyta. Pyta o rozumowe wydedukowanie, że Bóg jest i, że katolicy wierzą w odpowiedniego. Nie możecie mu odpowiadać stawiając jako lematy (z założenia prawdziwe) "fakty", o których udowodnienie Arix prosi.

[Talmid]

No właśnie zamachy w USA tysiące zabitych osób i wiele innego zła i niesprawiedliwości na świecie.
I wydaje się, że nie ma z tego żadnego wyjścia...

[ddv]

wiele rzeczy opartych jest na wierze - tak samo wiarygodny jest przekaz relacji ze zniszczenia WTC jak i np. z badań nad Całunem Turyńskim

[PS]

nie zgadzam się. relacje z WTC pochodziły z wielu niezależnych źródeł. Dostęp do całunu na pewno nie był powszechny

[ddv]

Arix - praktycznie wszystko oparte jest na wierze - wszystko możesz przyjąć lub odrzucić
Jeżeli jednak nie będziesz wierzył nikomu i w nic to możesz szybko popaść w paranoję

[ Dodano: Sro 02 Kwi, 2008 21:02 ]
PS - dostęp do badania Całunu nie był "powszechny" z dość oczywistego powodu - nie każdy posiada na tyle wiedzy by potrafić naukowo przebadać

[Arix]

ddv
http://www.youtube.com/watch?v=Si178q5zxxE

Jeśli nie widziałeś, obejrzyj. Film nosi nazwe "11 września - Niewygodne fakty". W sposób bardzo prosty pokazuje jak można pokierować ludzkim myśleniem, żeby ukierunkować je na jakąkolwiek stronę. Powiedz mi potem jak sądzisz kto zaatakował WTC O co mi chodzi?Sugeruję że w ten sam sposób można było napisac Biblię, czy zrobic relacje z badania całunu.
Ja nie mówie, że w nic nie wierze Po prostu jak na wstępie powiedziałem załóżmy, ze w nic nie wierze i z tej pozycji staram sie z Wami wszystkimi polemizować

[otacon]

Oczywiście, że nie można mieć żadnych gwarancji, że tylko ta czy inna religia jest prawdziwa. Osobiste doświadczenia są wiążące jedynie dla osoby, która te doświadczenia przeżywa. A i w tym wypadku nie ilustruje to niczego innego, jak tylko to, że wiara (która u kogoś mogła w naprawdę piękny sposób zaowocować) została przyobleczona w religię, która była akurat najłatwiej dostępna (np. z powodu zamieszkania) lub została zaakceptowana z innych pobudek. Bo tych samych łask może doświadczać muzułmanin, katolik, buddysta, czy osoba nie pozostająca w obrębie żadnej religii, i każda z tych osób może dawać podobne świadectwo wyższości swoich wierzeń.
Dlatego ja przyjąłem zasadę, żeby z jednej strony badać spójność różnych światopoglądów i ich wyjaśnień świata, patrzeć na elementy wspólne różnych ludzkich przeżyć, szukać poszlak, które mogłyby wskazywać na jakiś kierunek, a z drugiej strony ufać swojemu sercu i patrzeć jaki oddźwięk zostawia w mojej duszy dany pogląd.
Akurat doszedłem do wniosków rażąco sprzecznych z poglądami reprezentatywnymi dla tego forum, tym niemniej jak do tej pory, biorąc pod uwagę wynik różnych dyskusji (nie tylko tutaj) nie miałem potrzeby zrewidowania swoich poglądów.