Realność Boga

[omyk]

Cytat:W ten sposób mnie nie przekonasz. W końcu co byś nie napisała, nie mogę mieć pewności czy nie zmyślasz z tym, że Bóg wysłuchuje Twoich modlitw. Prawdopodobnie wyznawca islamu napisałby mi to samo.

Tak, to prawda. Nie możesz mieć pewności Mnie wystarcza, że ja mam
A ciebie nie przekonam, taki jest zamysł Boży, żeby o Jego istnieniu każdy mógł się przekonać tylko sam, poprzez wiarę, która znajduje potwierdzenie w 'dowodach' dopiero później

Cytat:Z prośbami do Boga może być tak, że jeśli zostaną modlitwy spełnione to uznajemy to za działalność Boga, a jeśli nie, zazwyczaj ksiądz Ci powie, że albo modlitwa była zła, podsycona jakimiś złymi myślami albo po prostu za mało się modliłaś- czy nie jest tak?

Hmm co powie ksiądz zazwyczaj? To zależy jaki ksiądz, tyle odpowiedzi ile osobowości i duchowości... Boży kapłan powie ci, że taka była wola Boża Bóg to nie maszynka do spełniania moich zachcianek, ja mogę się modlić, żeby Pan mi zmaterializował przed nosem bochenek chleba. On wysłucha - będzie SŁUCHAŁ, tylko się zaśmieje, albo zasmuci (jeśli będzie to wystawianie Go na próbę). Wysłucha mojej paplaniny, ale prawdopodobnie nie da tego bochenka, bo i po co. Nie ma Jego woli. Jeśli jednak będę bardzo głodna i będę modlić się z wiarą, to podejdzie ktoś z bochenkiem chleba, znajdę siatkę z kanapkami, albo 10 zł na pizzę. Bóg nie zawsze daje gotowe rozwiązania, czasem dostarcza narzędzi, albo sił do ich osiągnięcia I zawsze, w każdej modlitwie, najważniejsza powinna być Jego wola - On wie lepiej Naprawdę. Nie tylko dlatego, że w ogóle wie wszystko, ale też dlatego, że widzi oś czasu panoramicznie - zna skutki wszystkich spraw
No, ale kończę moje wywody Przekonaj się sam - na zasadzie zakładu Pascala. Nic nie tracisz