Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzieci i media - jak nad tym mądrze zapanować?
Autor Wiadomość
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #16
 
Z psychologii rozwojowej wyniosłam pojęcie telewizora - "kretynomierz".

Z psychologii mass-mediów wyniosłam zagrożenia i szanse w korzystaniu z mass-mediów.
(A że trzeba się zacząć przygotowywać do kolokwium, warto sobie przypomnieć Język )

Na razie tak hasłowo, jak znajdę więcej czasu i jeśli będziecie mieć pytania to wyjaśnię, napiszę więcej.. Zacznę od zagrożeń.

1. Dezorganizacja dnia dziecka i rodziców - zbyt duża ilość czasu poświęconego na oglądanie telewizji.
2. Zły wpływ na rozwój fizyczny, na sferę poznawczą, na sferę emocjonalną, na sferę behawioralną (zachowaniową)
3. Oddalenie od siebie, niszczenie więzi rodzinnych, wyręczanie rodziców w wychowaniu, mogą być też złe wzorce.

Ale media to dla rodziców również szansa. Zacząć trzeba od tego, aby uświadomić sobie zagrożenia, żeby telewizji nie serwować dziecku w taki sposób, że jej skutki byłyby takie jak powyżej napisałam. Jakie więc są te szanse?

1. Rozbudzanie zainteresowań
2. Funkcja rozrywkowo-wypoczynkowa
3. Inspiracja w wychowaniu
4. Integracja.... gdy: wspólnie wybierane są programy, wspólnie są oglądane, wspólnie rozmawia się na temat, tego co się obejrzało, ocenia, omawia.

Programy telewizyjne muszą być krytycznie. Dziecko ma prawo decydować, wybierać oglądane treści ale rodzice powinni kształtować wybór i odbiór danych treści. Dzieci trzeba uczyć myślenia, a nie bezmyślnego lampienia się w ekran

Trzeba wyeliminować elementy kaprysu
Zaproponować pewne formy panowania nad sobą
Podsuwać odpowiednie motywy

Rodzice powinni zapoznać się także z technikami manipulowania, poszerzać swoją wiedzę o mediach, korzystać z nich, by móc je ocenić, korzystać z kilku źródeł informacji, unikać niechęci i uprzedzeń, budować krytyczny odbiór w następstwie dialogu z ludźmi - sami powinni mieć prawidłowy stosunek do prawdy.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
11-12-2008 00:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Chadkeren Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #17
 
Myszkunia napisał(a):Patrzeć to można na różńe rzeczy. Chodzi o to,żeby w miarę możliwości uczyć dzieci te rzeczy, które oglądają, odbierać w odpowiedni sposób.
Szczerze mówiąc nie zgadzam się. Patrzenie na wiele rzeczy osłabia wrażliwość u dzieciaków na zło i agresję, staje się to normalne. Wypacza w pewien sposób rozumienie. Zresztą nie tylko u dzieci. Skojarzył mi się wiersz Herberta: Pan Cogito czyta gazetę

Myszkunia napisał(a):bo jak dziecko popatrzy na taki film, jak np. "Czterej pancerni..." bez odpowiednio nakierowanego sposobu odbioru, to jasne,że przekona się,że wojna to coś bardzo dobrego, bo oni jeżdżą sobie i sie śmieją...
Ja oglądałam, nikt mnie nie nakierował i nigdy nie uważałam wojny za dobrą :mrgreen: Dzieci aż tak głupie chyba nie są Język

izas napisał(a):w dzisiejszych czasach telewizor to dla rodziców bardzo wygodne rozwiązanie. Posadzą dziecko przed ekranem, wcisną jeden guziczek, nie zważając nawet co w danym momencie jest emitowane
To niestety coraz częściej spotykane zjawisko. Dziecko zamiast iść się pobawić zostaje posadzone przed TV albo komputerem

izas napisał(a):używane takie coś jak "przekaz podprogowy"
Po pierwsze w Polsce jest to zabronione, po drugie badania są podważane.
Bardziej bałabym się manipulujących i wszędobylskich reklam Oczko

[ Dodano: Czw 11 Gru, 2008 00:15 ]
i naszego niezrównanego polskiego showbiznesu, a zwłaszcza wartości moralnych, które reprezentują znane gwiazdy (które przecież stają się idolami, które chce się naśladować) 8)
11-12-2008 01:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #18
 
Chadkeren napisał(a):Szczerze mówiąc nie zgadzam się. Patrzenie na wiele rzeczy osłabia wrażliwość u dzieciaków na zło i agresję, staje się to normalne. Wypacza w pewien sposób rozumienie. Zresztą nie tylko u dzieci.
To poszerzę swoją wypowiedź.
Bo to, co napisałaś, to fakt.Ale nie do końca. Są np. pielegniarki, które patrzą na masę cierpienia i to nie w telewizji, a na zywo, a potrafią współczuć - czyli - to patrzenie na cierpienie nie osłabiło wrażliwości. A inne są mało wrażliwe, czyli mają osłabioną wrazliwość. Oba rodzaje pielęgniarek patrzyły na te same sceny, te same cierpienia innych i jednym to zmniejszyło wrażliwość, innym - nie.
jaki wniosek?
że były inne czynniki, które spowodowały takie skutki.

a mnie chodzilo mniej więcej o to: kiedy dziecko patrzy na telewizję , a tam ślimak opala się na słońcu, to mówimy,ze to tylko tak w telewizji, a naprawde to ślimak na słońcu zdechnie. Kiedy dziecko patrzy na scenę, kiedy kotek ginie, a za chwilke wstaje, to mówimy,ze tak się nie dzieje naprawdę.
Kiedy przypadkiem ( bo żeby celowo dziecku pokazywać takie rzeczy, to nie rozumiem) jakiś pan zabije pana na filmie, to komentować,ze ten pan zrobił bardzo źle, bo nikt nikomu nie powinien robić takich rzeczy. i argumentować , czemu.
Chadkeren napisał(a):Ja oglądałam, nikt mnie nie nakierował i nigdy nie uważałam wojny za dobrą Dzieci aż tak głupie chyba nie są
tak, ale to bie musiał tez ktoś kiedy indziej zaznaczyć,że na wojnie nie jeździ sie tylko czołgiem,ale że giną ludzie,że wojna to zło. zapewne ktoś podawał przyklad ostatniej wojny, gdzie zginęło mnóstwo ludzi...Nie wierzę,że, znikąd nie mając wiadomości o wojnie i widzać jej wypaczony obraz, sama byś doszła do wniosku,że na tym filmie to troszkę inaczej niż w rzeczywistości...
A w ogóle to powinno sie też nie produkować gier komputerowych dotyczących agresji...

[Obrazek: mysz4.gif]
15-12-2008 14:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Chadkeren Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #19
 
Myszkunia napisał(a):tak, ale to bie musiał tez ktoś kiedy indziej zaznaczyć,że na wojnie nie jeździ sie tylko czołgiem,ale że giną ludzie,że wojna to zło. zapewne ktoś podawał przyklad ostatniej wojny, gdzie zginęło mnóstwo ludzi
Nie przypominam sobie.

Myszkunia napisał(a):Nie wierzę,że, znikąd nie mając wiadomości o wojnie i widzać jej wypaczony obraz, sama byś doszła do wniosku,że na tym filmie to troszkę inaczej niż w rzeczywistości
Nie przypominam sobie w ogóle, żeby miala w dzieciństwie jakikolwiek stosunek do fajnego jeżdżenia czołgami itd. Zacznijmy od tego. Obecnie jestem totalnie przeciw temu wszystkiemu, moralność jakoś się wykształciła pomimo oglądania Czterech Pancernych hehe. Nie spekuluj na temat mojej przeszłości, bo to do niczego nie prowadzi Oczko

Myszkunia napisał(a):A w ogóle to powinno sie też nie produkować gier komputerowych dotyczących agresji...
Nie powinno się pozwalać grać w nie dzieciom.

"Bez wiary potykamy si? o ?d?b?o s?omy, z wiar? przenosimy góry."
15-12-2008 15:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #20
 
Chadkeren napisał(a):oglądania Czterech Pancernych hehe. Nie spekuluj na temat mojej przeszłości, bo to do niczego nie prowadzi
ok.
Twierdzę tylko,że jeden film nie może zrobić nic złego,jeśli się go odpowiednio odbiera.Natomiast może wyrządzić dużo zła, kiedy odbierany jest w zly sposób.

[Obrazek: mysz4.gif]
17-12-2008 13:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Chadkeren Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #21
 
Myszkunia napisał(a):Natomiast może wyrządzić dużo zła, kiedy odbierany jest w zly sposób.
hehe, jak wszystko Oczko

"Bez wiary potykamy si? o ?d?b?o s?omy, z wiar? przenosimy góry."
17-12-2008 13:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #22
 
Kiedyś jak byłem mały to trafiało mi się różne filmy oglądać i jakoś nie zaszkodziły mi, ale trzeba dodać, że telewizor nie był kolorowy, bo kolorowe obrazy silnie działają na psychikę dzieci. Nawet jeśli na filmie była krew to była barwy czarnej ze względu na czarno-biały odbiornik i praktycznie jej widok był ignorowany przez psychikę, co byłoby niemożliwe przy kolorowym odbiorniku. To drobiazg, ale też ma ważną rolę dla psychiki. Czerwony silnie pobudza, niebieski, fioletowy i zielony odpręża, żółty, różowy i pomarańczowy działają słabo pobudzająco.

Dzieciom nie należy nigdy pokazywać widoku krwi zwłaszcza w nadmiarze, nie można pozwalać na oglądanie roznegliżowanego ciała, dzieci nie powinny też słuchać wulgaryzmów i oglądać strzelaniny. "Pasję" powinny dzieci oglądać najlepiej w wersji czarno - białej, bo krew nie jest wtedy aż tak wyeksponowana i będzie O.K.

Harrego Pottera tak bardzo bym nie zabraniał, bo dla dzieci to i tak tylko bajka jak wiele innych, a w innych bajkach też są wróżki i czary. Gdy takie dziecko dorośnie to jeśli nie dowie się czym czary są to uzna te czary za rzeczy nierealne i się nawet nimi nie zainteresuje. Jeśli mianoby zabronić Harrego Pottera to i pozostałych również by należało.

Jeśli chodzi o przekazy podprogowe to przed tym dzieci najtrudniej uchronić.
19-12-2008 14:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Chadkeren Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 81
Dołączył: Nov 2008
Reputacja: 0
Post: #23
 
Polonium napisał(a):nie można pozwalać na oglądanie roznegliżowanego ciała
No cóż, to już jest powszechne, Viva, MTV, reklamy.

"Bez wiary potykamy si? o ?d?b?o s?omy, z wiar? przenosimy góry."
19-12-2008 18:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
W związku z tematem: mądrze dawkować dzieciom wszystkie zabawki. Uśmiech

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
24-12-2008 18:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #25
 
Ks.Marek napisał(a):W związku z tematem: mądrze dawkować dzieciom wszystkie zabawki.
Z tym bym trchę polemizowała... bo to zależy w jakim wieku jest dziecko i czego potrzebuje. Ważne jest, aby zabawki nie były sposobem na "pozbycie się" dziecka, odesłaniem go żeby się zajął czymś, a rodzice będą mieli go z głowy. Dziecko trzeba wychowywać, a nie chować.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
24-12-2008 19:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
cavaLukas Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 1
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #26
 
hmmm... my po prostu pozbyliśmy się telewizora Szczęśliwy moi rodzice wychowali mie bez TV i żyję, więc wszystko jest możliwe Duży uśmiech
21-06-2009 17:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #27
 
cavaLukas napisał(a):hmmm... my po prostu pozbyliśmy się telewizora Szczęśliwy moi rodzice wychowali mie bez TV i żyję, więc wszystko jest możliwe Duży uśmiech
mhmm...jak to możliwe? :shock: :wink:

A tak serio: dziecko i tak będzie miało kontakt z telewizją, czy to w szkole czy też u kolegów.

[Obrazek: mysz4.gif]
22-06-2009 18:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #28
 
Moim skromnym zdaniem wszelkie ograniczanie nie ma najmniejszego sensu. Żyjemy w społeczeństwie, więc i dziecko ma kontakty społeczne - z ludźmi, którzy telewizję oglądają. Ograniczając, albo sprawimy, ze dziecko będzie oglądało u kolegów pokątnie, i straci poczucie, że ma w nas oparcie, że może się z nami wszystkim dzielić (jakkolwiek dobrą wolę byśmy nie mieli, jakimi pobudkami byśmy się nie kierowali), albo też stanie się odludkiem, kimś, kogo rówieśnicy będą traktowali jak innego, bo oni oglądają Rambo po nocach, a on Pszczółkę Maję o 19. Ktoś może powie, że przesadzam - nie znam taki przypadek. Dziecko nie dość, że było odosobnione przez to, to w dodatku nie było psychicznie przygotowane na brutalność świata.

Jak sobie z tym radzić? Moim zdaniem - nie ograniczać, a rozmawiać z dzieckiem. Nie pouczać - a poznawać jego zdanie, ewentualnie wyjaśniając to, czego dziecko nie rozumie, czy też delikatnie naprowadzając na właściwe tory. Wtedy i zaufanie dziecka do nas nie tylko nie spadnie, ale i wzrośnie, ale też będziemy mieć NATURALNĄ (w rozumieniu - nie wymuszona i iluzoryczną) kontrolę nad rozwojem dziecka. Nie nad tym, CO ogląda, a nad tym, JAK to ogląda, jak postrzega i interpretuje.
05-08-2009 20:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #29
 
Drizzt napisał(a):Moim skromnym zdaniem wszelkie ograniczanie nie ma najmniejszego sensu.
Dajesz, czy też będziesz dawać swoim dzieciom całą pensję, którą zarobisz ty, czy dodatkowo twa żona?

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
05-08-2009 21:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #30
 
Ks.Marek napisał(a):
Drizzt napisał(a):Moim skromnym zdaniem wszelkie ograniczanie nie ma najmniejszego sensu.
Dajesz, czy też będziesz dawać swoim dzieciom całą pensję, którą zarobisz ty, czy dodatkowo twa żona?

Będę dawał mu/jej tzw "tygodniówkę", ale to od niego zależeć będzie, czy kupi sobie za to worek cukierków, krzyżyk na szyję czy książkę o okultyźmie. Porozmawiam z nim/nią o jego wyborze, jak ja to widzę, uzasadnię, dlaczego tak, a nie inaczej - ale wybór nalezy do niej/niego
05-08-2009 22:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów