Satanizm - czym jest ?

[Invader]

AvE,

kazimierz napisał(a):W 1992 r 16 letni chlopak powiesil sie nasladujac nagranie tego rytualnego czynu. W 1994 r. dwie 18 letnie dziewczyny popelnily samobojstwo aby oddac zycie szatanowi. W 1993 roku sataniscxi spalili kilka czaszek ludzkich aby zlozyc ofiare szatanowi . W 1995 r. zarabano chlopca siekiera , gdy chcial wystapic z grupy.W Bialej Podlaskiej w parku zbierala sie mlodziez i rytualnie pila wino zmieszane z krwia zwierzat. I tak dalej i tp.

Oho, mamy tu kolejnego speca od satanizmu. Szkoda, ze kolega nie poczytał troche wstecz i nie zorientował się o czym tu rozmawiamy.

Cytat:
"Polskie prawo nie przewiduje kar za odprawianie rytuałów satanistycznych, a kodeks karny nie odnotowuje słowa "sekta". Młodzi ludzie, którym udowodniono profanacje świątyni czy cmentarza, twierdzą, że czynili tak dla wygłupu i zabawy. Inni opowiadają, że sami nie wiedzą, dlaczego zachcieli nagle wyładować agresję, dokonać dewastacji czy mordu na rówieśniku.

Tych tłumaczeń przedstawiciele prawa wysłuchują w spokoju i ze zrozumieniem. Socjologowie zaś badając problem wrzucają wszystko do jednego worka z napisem: "subkultura satanistyczna". Młodzi sataniści, zapytani o to, w co wierzą, odpowiadają, że uznają istnienie Boga, jak i szatana. A ten ostatni w ich mniemaniu ma stanowić źródło siły, która pozwoli im przetrwać we współczesnym świecie. Nie przypadkiem satanizm kojarzony jest z niektórymi odmianami muzyki rockowej, gdyż jego początki w Polsce łączą się z rosnącą od roku 1984 falą popularności zespołów black metal"

Akapit 1. Zwróćcie uwagę na: "dla wygłupu i zabawy". Czy to są sataniści? Nie, to najzwyczalniejsi chuligani. Wyrostki, którym nudzi się w domu, słuchają metalu i wyobrażają sobie nie wiadomo co.
Ostatnie zdanie akapitu 1: "mordu na rówieśniku". Przeczytałem "Biblię Satanistyczną", a tam jak wół stoi, że żaden satanista nie ma prawa zabić ni człowieka ni zwierzęcia. Jedynym przypadkiem jest obrona własnego życia, nic poza tym. Dla satanisty życie ludzkie jest święte. Czy zatem ktoś, kto mówi o sobie "satanista" jest nim gdy zabija człowieka? Nie, jest zwykłym mordercą, którego należy odseparować od społęczeństwa.

Akapit 2. Po raz kolejny kłąnia się nieznajomość historii muzyki. Zatem szybki wykład na temat black metalu: "Black metal dotarł do Polski we wczesnych latach 90. XX wieku. Pierwszymi przedstawicielami tego stylu były m.in. zespoły: Behemoth (który zadebiutował kasetą demo Return of the Northern Moon w 1992 roku), Graveland (również debiutujący w 1992 roku demem Necromanteion), Christ Agony (debiutujacy w 1990), Infernum, Sacrilegium oraz Xantotol. Głównymi inspiracjami dla pierwszych zespołów byla skandynawska scena black metalowa, a w szczególności tacy wykonawcy jak: Bathory, Mayhem, Darkthrone. Początkowe nagrania polskich zespołów black metalowych charakteryzowały się prymitywnymi kompozycjami i bardzo niską jakością nagrań."

Poczytaj troche drogi kazimierzu, pomyśl, oddziel prawdę od kłamstw, zastanów się a dopiero potem pisz.

Reszty artukułu nie chce mi się komentować bo zawiera stek bzdur. Aż dziwne, że napisał go człowiek z tytułęm doktora... Dr Hanna Karaś powinna się grubo zastanowić nad sobą, bo tym co napisała bardziej szkodzi ludziom niż pomaga. Myślałem, że kto jak kto, ale ludzie z tytułem doktora to muszą być mądrzy ludzie. Jak widać na załączonym przykładzie - nie wszyscy.

Zastanów się drogi kazimierzu nad sobą i swoim postępowaniem. Nie posiadasz żadnej wiedzy w tym temacie, a mimo tego rwiesz się do pisania. Smutne to...

Pozdr.

[Ks.Marek]

Invader napisał(a):Reszty artukułu nie chce mi się komentować bo zawiera stek bzdur. Aż dziwne, że napisał go człowiek z tytułęm doktora... Dr Hanna Karaś powinna się grubo zastanowić nad sobą, bo tym co napisała bardziej szkodzi ludziom niż pomaga.

A czemu tak Pan sądzi, że szkodzi? Uważam, że nade wszystko należy odsączyć głupote tych młodych ludzi, brak rozstropności, od tego, co możnaby nazwac "systematycznym satanizmem" - albowiem nie zaprzeczy Pan, iż takowy satanizm istnieje

[Invader]

AvE,

Ks.Marek napisał(a):A czemu tak Pan sądzi, że szkodzi? Uważam, że nade wszystko należy odsączyć głupote tych młodych ludzi, brak rozstropności, od tego, co możnaby nazwac "systematycznym satanizmem" - albowiem nie zaprzeczy Pan, iż takowy satanizm istnieje

Dlaczego szkodzi? Wprowadza w błąd, dezinformuje i powoduje niepotrzebne zamieszanie. Nie spotkałem jeszcze w sieci rzetelnego artykułu na temat satanizmu. Wszędzie za to powtarzanie po sobie tego samego. Jedna strona kopiuję inną. Pytanie tylko po co?
Pisałem już, że deastacja cmentarzy, profanacja krzyży to nie są czyny satanistów lecz zwykłych chuliganów i wandali. Czy systematyczny satanizm istnieje? Zależy co rozumiemy pod pojęciem "systematyczny". Zechce Ksiądz uściślić kwestię?

Pozdr.

[TOMASZ32-SANCTI]

Invader napisał:

Cytat:Pisałem już, że deastacja cmentarzy, profanacja krzyży to nie są czyny satanistów lecz zwykłych chuliganów i wandali.

Ci chuligani i wandale uważają się za satanistów a tak naprawdę można ich nazwać pseudosatanistami. Ci pseudosataniści to dzieci, którym z nudów przychodzą do głowy głupie pomysły. Myślą tacy, że nasłuchają się muzyki metalowej, poczytają jakieś głupoty o walce z chrześcijaństwem w magazynach metalowych i dewastują potem cmentarze. Satanista nie będzie się pchał w takie głupie wybryki. Dla satanisty jest lepiej, gdy nikt go o satanizm nie podejrzewa.

Pozdrawiam

[Invader]

AvE,

TOMASZ32 napisał(a):Ci chuligani i wandale uważają się za satanistów a tak naprawdę można ich nazwać pseudosatanistami. Ci pseudosataniści to dzieci, którym z nudów przychodzą do głowy głupie pomysły. Myślą tacy, że nasłuchają się muzyki metalowej, poczytają jakieś głupoty o walce z chrześcijaństwem w magazynach metalowych i dewastują potem cmentarze. Satanista nie będzie się pchał w takie głupie wybryki. Dla satanisty jest lepiej, gdy nikt go o satanizm nie podejrzewa.

Mam nadzieję, że reszta posłucha słów swojego kolegi i przestanie pisać głupoty. Szkoda, że tak długo musiało to trwać, by w końcu ktoś się odważył i napisał prawdę. Dobrze prawisz Tomaszu.

Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie? Dziękuję za uwagę.

Pozdr.

[TOMASZ32-SANCTI]

No cóż, trochę w tym siedziałem, więc się trochę orientuję w sytuacji.

Pozdrawiam

[Ks.Marek]

Tomasz 32 napisał(a):Dla satanisty jest lepiej, gdy nikt go o satanizm nie podejrzewa.

To jedno zdanie zaprzecza całej wypowiedzi Tomasza. Mało kiedy mówi się o satanistycznych ekscesach na cmentarzach. Częściej spotyka sie wypowiedzi, że to właśnie chuligani.
Oczywiście, zawsze należy zachować jakiś dystans, wyczucie. Pochopne przyklejanie etykietek może mieć skutek taki, że będzie trudno dotrzeć do poranionego człowieka, który uwikłany jest w swej duchowej drodze poszukiwania Transcendencji.
Niemniej jednak należy zauważyć, że zapędy anarchistyczne to w dużym uproszczeniu poddanie się w niewolę ducha nieczystego. To demoniczność w białych rękawiczkach. Dla wierzącego jest jasne, że tam gdzie bezład i anarchia właśnie, tam też działa ojciec kłamstwa.
I jeszcze jedna rzecz: "Zdrapywanie" chrztu świętego - czyli nadawanie sobie nowych imion. Również jeśli chodzi o nicki na forach. Znam takiego jednego człowieka, który nawet w życiu osobistym nie pozwala innym na wołanie go po imieniu.
Również i w tym miejscu należy zachować oczywiście pewien dystans. Ja osobiście nie wiem, jakie pobudki kierują np Invaderem, że posługuje się takim właśnie nickiem. Ja przedstawiam się swym imieniem, ponieważ ono mnie po prostu określa. Jestem Marek, moim patronem jest Święty Ewangelista Marek, z czego bardzo sie cieszę. Nie potrzebuję tego imienia zastępować innym. Poza tym, nie chcę brylować wymyślnością. Uważam, że kto nią właśnie w życiu operuje, ten najczęściej musi mieć jakiś problem egzystencjalny, czy duchowy, że potrzebuje jakiejś kompensacji.
Sam satanizm jest ciężkim tematem do usystematyzowania. Pewnie mało kto z tych, którzy identyfikują się z demonem, potrafią wskazać na jakieś konkretne filary swej doktryny - o ile można o takiej w ogóle mówić. Można mówić o pewnych zasadniczych koncepcjach wspólnych wszystkim "odłamom" satanistów (w Polsce mamy takie ugrupowania: sataniści;lucyferianie oraz Kościół Kirki).
1. Bogiem jestem ja - hedonizm, wraz z sadyzmem, przemocą wszelkiej maści.
2. Jedność dobra i zła = relatywność wszelkiej etyki. To ja decyduję o tym, co jest dobre a co złe
3. Odrzucenie chrześcijaństwa = księża to psychole, a wierni to ignoranci. Wszelkie normy chrześcijańskie są obiektywnym złem.
4. Kult siły, przemocy, agresji. W związku z powyższym, chrześcijaństwo poprzez wzywanie do abstynencji a nie do swawoli i rozpasania prowadzi do zła.
5. Rytuał: dowolność i improwizacja. Często wykorzystuje się to, co jest dostępne: symbolika chrześcijańska, muzyka heavy metalowa, horrory, etc.
6. Magia: a więc zmiana sytuacji lub współbrzmienie określonych fenomenów z własną wolą, których nie można w żadnym wypadku zmienić pod wpływem ogólnie przyjętych norm.
7. Zaklęcia: zdania mające wpłynąć na człowieka lub przedmioty. Zmiana ta ma na celu podporządkowanie sobie wrogów
8. Ofiara: m.in z padliny zwierząt, co wyraża oddanie siebie samemu szatanowi. Często ofiary przybierają forme seksualnych orgii.
To na razie tyle. Jeśli trzeba będzie, to podam w topicu jeszcze 9 przykazań, jakie podał A. La Vey.

[mak]

No proszę tyle szatan zabiera uwagi i czasu. Laboraty o szatanie. Pewnie się cieszy ! :diabelek:

[Ks.Marek]

Cytat:No proszę tyle szatan zabiera uwagi i czasu. Laboraty o szatanie. Pewnie się cieszy !

Proszę o rzeczowe uwagi w niniejszym wątku. Takie sentencje do niczego konstruktywnego nie prowadzą. Tym bardziej, że oponenci są bardzo wymagający

[mak]

Chciałam tylko zwrócić uwagę, że o dobrych rzeczach dyskusje są raczej króciótkie. wypowiedzi kończą się na paru zdanianiach.
Rzeczowo to szatan towarzyszy ludziom od Adama i Ewy- Ciągle próbóje kusić nas na przeróżne sposoby. Nawet posługuje się podstępnie niby łaskami od Boga, Sataniści jako ruch to osoby, które w sposób świadomy , czasami dla zabawy (br,,,,)wybierają go jako swojego przyjaciela. Będzie im naprawdę trudno wyzwolić się od takiego "przyjaciela"-,bo jedynym przyjacielem człowieka nawet nie wiem jak grzesznego jest Bóg. Są ludzie tacy jak np Jehowi, którzy głosząc częściowo ewangelię wierzą,że światem rządzi szatan-oddając mu tym sami cześć nie zdając sobie z tego sprawy. ( zresztą nie tylko to- niewiara w Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela Niebo ograniczona i ustalona liczba osób zbawionych podczas sądu Ostatecznego itd Przekreślając nawet rolę Maryji możemy narazić się na szatana, bo jednym z najpoważniejszych oręży w walce z nim jest różaniec. Osoby więc czasami nawet często nie wiedzą, że to szatan pociąga ich i nimi steruje. Nikt nie jest wolny od tego gamonia, ale trzeba trwać na modlitwie za siebie i innych , być czujnym i czytać ewangelie, rozważać ją we wspólnotach,pytać się mądrych i oddanych Bogu kapłanów w wypadku jakis wątpliwościch- nie skupianie się na sprawach takich jak dobra materialne, wygoda, a nawet przesadna troska o swoje zdrowie. Pokuta, poświecenie pokora , czystość w myślach i uczynkach, modlitwa najlepsza koronka i rózaniec. oraz a właściwie przede wszystkim czynienie dobra dla innych i trwanie w Kościele To wszystko ogranicza wpływ szatana nad nami maluczkimi. Zajmowanie się ciągle grzechem szczególnie innych nie prowadzi nas ku dobru- To Pan Jezus mówi o tym w ewangeli (przypowieść o kamieniowaniu )- Zajmujmy się własnymi grzechami i walczmy z nimi jak możemy głosząc ewangelię nie tylko słowem, ale i codziennymi uczynkami
.Napisałam to czego nauczyłam się od chwili, gdy Pan Bóg ruszył moje serce- mam nadzieję ,że Go nigdy nie opuszczę Po takim przeżyciu człowiek naprawdę wie co to znaczy grzech i ból.

[Estaton]

Chciałbym się odnieść do wypowiedzi księdza Marka, swoją wypowiedź będę opierał tylko i wyłącznie na podstawie Biblii Szatana Antona Szandora La Veya, gdyż to jest moim zdaniem jeden z niewielu tekstów, który można wziąć za w miarę sensowny w tym temacie (chociaż jego teorie o zakonnicach chodzących w krótkich spódniczkach raczej mnie ostro rozbawił). Do teorii głoszonych przez "piwnicowych satanistów", czy mega teorii zespołów muzyki ciężkiej (prosiłbym tylko, żeby nie stawiać znaku równości między heavy metale a satanizmem, gdyż jest to zbyt duże nadużycie)

Chciałem się odnieść do tych zasad ( powtarzam, że na podstawie tylko i wyłącznie A.Sz. La Veya):
1. sataniści nie twierdzą, że są bogami, twierdzą, że są najważniejsi, nazwałbym to tylko mocnym egocentryzmem)
2. sataniści nie nazywają tego co robią złem. Generalnie nie uznają jakichkolwiek czynów za złe. Niby to jest zrównanie dobra i zła, no ale delikatna różnica jest.
3. Sataniści nie odrzucają chrześcijaństwa. Twierdza tylko, że satanizm, jako kult Szatana, ma prawo istnieć obok chrześcijaństwa. Co więcej, Anton Sznador La Vey twierdzi, że satanizm nie mógłby istnieć bez chrześcijaństwa, tak samo jak chrześcijaństwo nie może istnieć bez Szatana.
4. nie ma w ich teorii kultu przemocy i agresji. Uważają, że stoją w opozycji do chrześcijaństwa, które stawia jako najważniejsze cechy duchowe. Oni uznają za najważniejsze aspekty fizyczne, dlatego też uznają seks za coś oczywistego i nic złego (tutaj jest coś łączącego chrześcijaństwo i satanizm, ponieważ i jedna i druga religia sprzeciwia się homoseksualizmowi (tego komentować nie będę))
5. rytuałów satanistycznych absolutnie nie nazwałbym dowolnymi i improwizowanymi. W Biblii Szatana jest wiele stron opisujących obrzędy, czarne msze, czy rzucanie zaklęć/klątw. Sprawa taka jak wykorzystywanie symboliki chrześcijańskiej, muzyka (nie tylko heavy metalowa, ale także cięższe black metal czy death metal) czy tandetne horrory to domena "piwnicznych satanistów" Dla prawdziwego satanisty takie elementy byłyby raczej śmieszne.
6. tu akurat się zgadzam prawie we wszystkim, poza tym, że magia wpływa przede wszystkim na słabe (a przynajmniej słabsze od rzucającego zaklęcie) umysły.
7. też do powiedzenia mam tylko to co w pkt 6
8. sataniści odrzucają takie metody. Do obrzędów jest im potrzebna energia (głupie określenie, ale nieważne). W czasie śmierci ofiary uzyskuje się tą energię ale stosunkowo mało (według nich). Więc taka ofiara nie ma sensu. Według satanistów najwięcej energii uzyskuje się podczas orgazmu, dlatego obrzędy to w dużej części to orgie. Ofiary zwierzęce w ogóle odrzucają, a jeżeli do obrzędu potrzebna jest krew, to upuszcza się trochę krwi kapłana

Po raz kolejny przypominam, że te teorie oparte są tylko i wyłącznie na Biblii Szatana Antona Szandora La Veya. Nie ma w nich nic z kretyńskich, sekciarskich poglądów chłopaczków z bloku, którzy chcą zobaczyć diabła.


Od razu też mówię, że jako ateista odrzucam tą religię, tak samo jak odrzucam chrześcijaństwo, muzułmanizm, judaizm, konfucjonizm czy jakiekolwiek inne religie.
Mnie bardziej interesuje filozofia i spojrzenie na życie i świat poszczególnych religii. Dlatego bardzo bliskie są mi poglądy chrześcijańskie, jest kilka teorii w satanizmie z którymi się zgadzam, są też w judaizmie i w buddyzmie czy innych filozofiach. Mnie nie interesują kulty czy religie, tylko filozofia ttych religii

[Anonymous]

Estaton napisał(a):2. sataniści nie nazywają tego co robią złem. Generalnie nie uznają jakichkolwiek czynów za złe. Niby to jest zrównanie dobra i zła, no ale delikatna różnica jest.

Tu jest odpowiedź dlaczego satanizm spotyka się z taką dezaprobatą chrześcijan i nigdy nie będzie tolerowany w społeczeństwie. Każda religia czy filozofia, która usprawiedliwia wszelkie zbrodnie wykonywane z premedytacją poprostu nie ma szans na bycie tolerowaną. Bo jak ma istnieć społczeństwo, jeżeli ma być przyzwolenie na robienie czego tylko się chce, czy to kradzieży, gwałtów czy nawet morderstw?

[mak]

Widzę Estaton, Ze gryzie Ciebie relatywizm.Człowiek sobie myśli i co wymyśli to jego-Bóg szatan .... Stawiasz się jako badacz sposobu myślenia, a nie widzisz źródła -dla Ciebie i tak to ma swe źródło w człowieku. Trudno więc z tobą dyskutować bo,zauważasz ( w przenośni) kolor sukienki ofiary, pogodę uwarunkowania społeczne- a nie znasz źródła zbrodni- to jest tylko przypadek ilustracja ludzkiego myślenia. Wszystkie religie szukają dobra i miłości Boga. Więc umieszczanie ich w jednym rządku z szatanizmem to nieporozumienie- Zaraz wyliczysz przypadki gdzie religie doprowadziły do zbrodni przemocy. Ale to tylko wynatuzenia- zboczenie z drogi do Boga, który zawsze kojarzony jest z dobrami najwyższego rzędu.Dobro i zło nie jest relatywne- nie jest kwestią wyboru. Jeśli ktoś się zastanawia czasami co jest dobre-i nie ma Boga za sobą często błądzi i nie ma szans na wyprostowanie swych ścieżek,bo sam sobie próbuje odpowiedzieć na wiele pytań. Tam, gdzie nie ma Boga jest szatan.-my w to wierzymy, a nawet jesteśmy pewni tego-nie ma pustki człowiek nie jest sobiepanem. Chociaż szatan łudzi nas ,że jesteśmy równi Bogu. To on napasł owocami z drzewa dobrego i złego Ewę i Adama, to on przedstawiał się nawet Jezusowi podczas kuszenia jako właściciel wszystkiego na ziemi-wystarczyłby mu jeden pokłon i wszystko miało należeć do Jezusa- Absurd! nie zapominajmy jednak o dwoistości Jezusa Przecież został człowiekiem i ta pokusa była skierowana do Jezusa Człowieka. My też codziennie stajemy przed takimi wyborami i pokusami.Kto uznaje się za apriory wszystkiego temu nie potrzebny jest Bóg. tylko w ukryciu czai się ten, który postawił nas tak wysoko i cieszy się czekając na katastrofę. Życie człowieka bogate jest w różne dramatyczne wydarzenia-jeśli w pełni nie jesteś w stanie zaufać Bogu jak możesz przetrwać przez to najgorsze- nie tylko w sensie fizycznym ,ale i duchowym-jak można pozostać człowiekiem w obozie koncentracyjnym bez Boga i zostać człowiekiem. Nie zaszczutym szczurkiem błagającym o litość innego wyznawcy zła, jak ludzie trwali na Sybirze,gdy móżg przymarzłał do czapki, jak można przetrwać ciężką chorobę która zabiera życie, gdy człowiek nie pozna miłości Boga.
Więc proszę ciebie o jedno niewymieniaj jednym tchem szatanistów i chrześcian,judaizmu czy buddyzmu-Religie walczą ze złem szukając wartości najwyższych-szatanizm pokłania się złu- i to bez wpływu czy uśmierca swe ofiary , czy doznaje rozspasania poprzez orgazm , obżarstwo ,czy inne żądze. Człowiek pokładający swe nadzieje w ciele i zaspakajaniu żądz zniża się do poziomu zwierzęcia.Oddaje to co dobre w człowieku na to co zwierzęce-zabijanie chódź, obżarstwo warunki względnej egzystencji.

[Estaton]

wybacz, ale mnie nie zrozumiałaś.
Napisałem tylko, że dla mnie nie ma znaczenia kto coś powiedział, ważne jest co powiedział. To co ja pisałem o satanizmie to nie były moje poglądy na ten temat. Sprecyzowałem tylko wypowiedź ks. Marka. Nie postawiłem się za tymi twierdzeniami. Ja tylko napisałem to co napisał La Vey.
A atakowanie mnie dlatego, że napisałem te religie w jednej linii mógłbym porównać do fanatycznych muzułmanów, którzy nie pozwolą powiedzieć nawet jednego słowa źle o ich religii, a wspomnienie o chrześcijaństwie przy nich sprawia, że gotowi są powybijać wszystkich katolików w promieniu 10km.
Wymieniłem je tylko, nie porównując.
Poza tym starasz się do mnie przemówić argumentami, które w założeniach do mnie nie trafiają, bo jak napisałem, jestem ateistą, więc próby wywarcia na mnie wpływu poprzez odwoływanie się do boga są raczej nietrafione.
Poza tym nie wsadzaj do jednego worka wszystkich skazańców Gułagu, czy ofiar nazistów, ponieważ duża część z nich utraciła wiarę nie rozumiejąc dlaczego bóg ich ukarał aż tak surowo, nie rozumiejąc, jaki bóg miał plan, skazując ich małe dzieci na komory gazowe. Nie mnie oceniać ich wiarę, bo mnie ona nie interesuje, tak samo nie interesuje mnie wasza wiara. Chciałem tylko sprecyzować wypowiedź, nic ponad to.


PS to co napisałem o utracie wiary w obozach to autentyczne przemyślenia wielu skazańców

[TOMASZ32-SANCTI]

A dlaczego jesteś ateistą i co ci ateizm daje w twoim zyciu? Pytam oczywiście z ciekawości.

Pozdrawiam