Kościół zmienia nauczanie - kiedy jak i dlaczego?

[Sivis Amariama]

Razem ze zmieniającymi się horyzontami Kościołowi zdarzało się zmieniać nauczanie w róznych kwestiach.
Chociażby razem z odkryciem mechanizmów ewolucji zmieniła się trochę katolicka antropologia. ALbo Opinia Kościoła na temat niewolnictwa jest inna niz biblijna (starotestamentalna i pawłowa).

Kiedy, i dlaczego Kościół może zmienić nauczanie?

Skąd mam mieć pewność, że za 10 lat nie zmieni w kwestii antykoncepcji czy homoseksualizmu? (Tak, i ta kwestia wypłynęła z dyskusji z gejami :twisted: )

[omyk]

Niewolnictwo wynika z ustroju, a zmiana podejścia do niego ze zmieniających się warunków.
Stosunki homoseksualne są grzechem, są niezgodne z naturalnym porządkiem rzeczy.

Różnica jest radykalna.

[PS]

imho KK zmienia decyzję, gdy:
a) naciski społeczne są zbyt duże i utrzymywanie zdania w danej sprawie jest głupie
b) decyzja nie będzie odebrana jako drastyczna

@omyk: KK zmienił decyzję odnośnie NPR

[Annnika]

Ewolucja nie wpłynęła na szacunek do człowieka, poglądy na jej temat nie miały wpływu na godność ludzką. Dla mnie te 2 kwestie które zestawiasz są sobie zbyt odmienne żeby je porównywać. Stanowisko vide antykoncepcja i podejście do stosunków homoseksualnych (nie do homoseksualistów, bo to dla niektórych tożsame, co prawdą nie jest) wypływają z obrony człowieka, jego zdrowia, stanowiska te piętnują egoizm i wynaturzenia.

Kiedy Kościół zmienia nauczanie :?: Gdy jest to konieczne. Zobacz, ze zmiany na które się powołujesz nie mają styczności z nauką Chrystusową. Nadal ona aktualna, jak zawsze i na zawsze.

[omyk]

PS - sam NPR się zmienia szybciej, niż się wydaje Jeszcze na początku 20 wieku był tylko kalendarzyk. Kościół natomiast nie działa pochopnie, dla wspólnoty trwającej 2000 lat, kilkadziesiąt lat na podjęcie decyzji jest mniej ważne, niż sama właściwa decyzja

[PS]

"prawidłowe" wprowadzenie celibatu księży ile potrzebowało czasu?

[Sivis Amariama]

Annika napisał(a):Dla mnie te 2 kwestie które zestawiasz są sobie zbyt odmienne żeby je porównywać

Zestawiłem rózne kwestie, żeby pokazać, że zmiany są możliwe i w kwestiach wiary i moralności (np., jak wspomniał PS, kwestia NPR).

[Annnika]

NPR jedynie się udoskonalił. Kolejne metody są pewniejsze i dają małżonkom tak naprawdę więcej trywialnie mówiąc "dni niepłodnego seksu"

[PS]

a co to ma do rzeczy? KK był najpierw przeciwny temu widząc w tym coś złego (nie pisz, że tym czymś złym była początkowa mała skuteczność - bo to raczej antyargument), a pozniej wporzo, tylko bez kondomów! Nie pytam(y) się teraz czemu uznał to za nie złe, tylko czemu najpierw uznał za złe, zmieniając później zmianę.

[Annnika]

NPR nie zakłóca naturalnego rytmu płodności, stąd uznanie go za moralnie odpowiedni. W tej konkretnej kwestii Kościół przybliżył się do Biblijnego nauczania, a nie oddalił, jak miałaby miejsce sytuacja gdyby uznano przykładowe związki homo (ewidentnie Boga mierzi współżycie osób tej samej płci) czy antykoncepcje (szkodzącą fizycznie, zakłócającą naturalny rytm płodności, dar Boży).

[PS]

ciekawe czy Kościół zezwoli kiedyś na używanie kondomów lub nieobowiązkowy celibat

[ddv]

Sivis Amariama napisał(a):Kiedy, i dlaczego Kościół może zmienić nauczanie?

Wtedy gdy rozwój nauki, techniki bądź morale pozwolą na otwarcie kolejnej "księgi" zgodnej z nauczaniem Chrystusowym.
Dla przykładu - poznanie kobiecego cyklu pozwoliło na wprowadzenie metod naturalnych, nowe metody resocjalizacji przestępców na zniesienie kary śmierci w niektórych przypadkach - można by wyliczać dalej.

PS napisał(a):a) naciski społeczne są zbyt duże i utrzymywanie zdania w danej sprawie jest głupie

Są takie sprawy w których żadne "naciski" nie pomogą i Kościół podtrzymuje 9i będzie podtrzymywał) swoje stanowisku niezależnie od nacisków.
Są to sprawy zakazu antykoncepcji, aborcji i tak dalej.
Zauważ bowiem - Kościół nie jest czymś co może cośtam sobie zmieniać pod wpływem nacisków czy własnego "widzimisię" - Kościół jest Instytucją która ma przekazywać nauczanie Chrystusa w niezmiennej formie - w zmieniających się wciąż czasach.
Zatem - sedno nauczania Kościoła pozostaje wciąż takie same.
I nie pomogą nikomu żadne naciski ani prześladowania Kościoła - np. po to by zalegalizować aborcję, związki homoseksualne czy eutanazję ...

[PS]

Użyłem spójnika logicznego "i", tworzącego koniukcję, świadomie skutkiem czego nie możesz traktować tego podpunktu jak alternatywy i odpierać tylko jedną jego część. Przykladem dla tego punktu mogło być uznanie Ziemi za niepłaską.

[ddv]

i zgodnie z kontekstem Twojej wypowiedzi odpowiedziałem :?
żadne naciski na Kościół nie pomogą jeżeli wprowadzenie jakichś zmian jest sprzeczne z nauczaniem Chrystusa i Tradycją

[PS]

masz rację, moja wypowiedź była nieścisła i dotyczyła takich zdań KK na tematy, których Jezus nie poruszał (że się tak wyrażę)
(Tradycja - rzecz nabyta)