Cytat:duszyczka napisał(a):[quote]Po pierwsze - nie wiadomo czy w ogóle globalne ocieplenie następuje.
NBo pewnie że nastepuje spójrz za okno!!!
Niestety, duże zaangażowanie w połączeniu z niezbyt dobrym aparatem naukowym (w tym pomiarowym) o dość charakterystyczne łączenie wśród współczesnych"ekologów"
Cytat:Marek MRB napisał(a):Po drugie - jeśli następuje, nie wiadomo czy ma to cokolwiek wspólnego z działalnością człowieka (bardzo prawdopodobne że są to naturalne cykle przyrodnicze)
Do dlaczego sie rozpuszczają lodowce?? A no dlatego że ludzi nie mają filtrów na kominach. No i to ze jeździcie samochodami. Uzywacie telewiora(tych takich z przed 5 w góre z wiosenkami.) czyli ogólnie freonów no można jeszcze tu zaliczyć derzodoranty. Moza o tym pisac wiele.
Można, ale lepej to robić z sensem.
A zwłaszcza trzeba sobie przyswoić, że stawianie tez nie wystarczy - należy je także uzasadniać.
Jeśli idzie o zawartość CO2 w atmosferze to kilkukrotnie wyższy jest wpływ hmmm... produktów gazowych przemiany materii u zwierząt niż wszystkich samochodów świata z produkcją przemysłową na czele.
Jeśli zaś idzie o freon, to przyczynia się on raczej do innego zagrożenia, a mianowicie kłopotów z powłoką ozonową (co prawda efekt ten także nie jest wiarygodnie udowodniony, jednak daleko bardziej prawdopodobny od globalnego ocieplenia.
Cytat:Dokładnie człowiek XXIw nie patrzy na przyszłośc patrzy na teraźniejszość zajumje sie swoimi 4 literami. I nie przejmują sie w jakim swiecie bedą zyć ich potomkowie którzy zgotowali im taki los.
Jak ja uwielbiam te górnolotne inwokacje !
Ja kochana Duszyczko byłem w ruchu ekologicznym jeszcze w stanie wojennym - a nie było to wówczas tak łatwe jak dzisiaj (nawet wylądowałem za to na SB). I dziś mi się płakać chce jak - skądinąd słuszne - postulaty są rozdmuchiwane do nieprzytomności i wykorzystywane przez różnych czerwonych i różowych cwaniaków. A dobre, ale i trochę naiwne duszyczki dają się nabierać
Przyrodę chronić trzeba - ale nie znaczy to że należy ulegać różnym bajeczkom z których żyje całkiem spora grupa ludzi jeżdżąc sobie służbowymi (ekologicznymi ?) samochodami i latając (ekologicznymi samolotami ?) na kongresy po całym świecie.
Całkiem zwyczajnie zrobiono z ekologii nośne hasło polityczne (przedtem rozdmuchując histerię medialną). Że juz nie wspomnę o poganizacji - reaktywacja kultu Ziemi ("Gaja") itp kwiatki
Zresztą o głupich (przeciwskutecznych) sposobach "ochrony przyrody" można w nieskończoność. Parę przykładów:
* zakaz wycinania (zasadzonych przez właścicieli) drzew na prywatnych posesjach (skutek - ludzie przestają sadzić drzewa)
* sytuowanie terenów zielonych w środku miasta (skutek - wydłużenie tras komunikacyjnych, a więc i dodatkowe zanieczyszczenie powietrza, w żaden sposób nie rekompensowane przez kilkaset drzewek - każdy rozsądny urbanista wie że tereny zielone należy sytuować na obrzeżach miasta)
* opóźnianie "ze względów ekologicznych" inwestycji komunikacyjnych w mieście (skutek - korki w których zanieczyszczenie powietrza jest kilkunastokrotnie większe -
najbardziej ekologicznym działaniem w mieście jest likwidacja korków - a więc inwestycje drogowe.
* zakaz wrzucania farb itp. rzeczy do koszy na śmieci (na pierwszy rzut oka ma to sens - skutek jest jednak odwrotny, bo zakaz ten powoduje że z każdym kubełkiem trzeba-by jeździć do specjalnej stacji - oczywiście to bzdura i ludzie wyrzucają te kubełki po krzakach. I w efekcie "chronimy przed zatruciem" wysypisko śmieci kosztem zieleni miejskiej.
itd. itp.