Wspieranie Parady Równości grzechem?

[Polonium]

Helmutt pisze:

Cytat:Taki dialog nie ma sensu. Będzie przebiegał bardzo burzliwie i zamieni się w pyskówkę.

Zatem na tej podstawie widać, że parada homoseksualistów jest tym bardziej bez sensu. To już bardziej wolę patrzeć na maszerujących heteroseksualnych Wszechpolaków i Wszechpolki niż na paradę "równości", która jest zapewne masońska i w dodatku zbyt krzykliwa.

Parady homoseksualistów usypiają wrażliwość społeczeństwa na problemy rzeczywiście dyskryminowanych bezdomnych, bezrobotnych, chorych, innowierców czy osób innej rasy bądź narodowości. Tymczasem stawia się wyimaginowany problem dyskryminacji homoseksualistów na plan pierwszy, nie przejmując się przy tym losem innych.

To podobnie jak z olimpiadą w Pekinie urządzaną pod dyktando zbrodniczego reżimu, której tak wiele osób w sposób słuszny się przeciwstawia. Bo nikt nie chce, by kolejny "Neron" miał igrzyska.

[alus]

Obie parady są bez sensu.....wszechpolak - chrześcijanin ma swoim życiem świadczyć, anie latać i paradowac...prawda nie potrzebuje słów i parad, to kłamstwa są wielosłowne i potrzebują ostentacyjnej manifestacji.

[Helmutt]

Polonium napisał(a):Helmutt pisze:

Cytat:Taki dialog nie ma sensu. Będzie przebiegał bardzo burzliwie i zamieni się w pyskówkę.

Zatem na tej podstawie widać, że parada homoseksualistów jest tym bardziej bez sensu. To już bardziej wolę patrzeć na maszerujących heteroseksualnych Wszechpolaków i Wszechpolki niż na paradę "równości", która jest zapewne masońska i w dodatku zbyt krzykliwa.

Ja tam wolałbym żadnych parad nie oglądać.

Cytat:Parady homoseksualistów usypiają wrażliwość społeczeństwa na problemy rzeczywiście dyskryminowanych bezdomnych, bezrobotnych, chorych, innowierców czy osób innej rasy bądź narodowości. Tymczasem stawia się wyimaginowany problem dyskryminacji homoseksualistów na plan pierwszy, nie przejmując się przy tym losem innych.

Homoseksualiści byli, są i będą - tak jak ich nieakceptowanie przez niektórych ludzi. Problem tkwi w tym, żeby lud uświadomić, że są to NORMALNI ludzie. Jednak przez te kolorowe parady ludzie postrzegają gejów jako jakichś totalnych dziwaków i odmieńców - no i problem będzie narastał. Oni sami sobie gola strzelają. Bo ktoś kto dotychczas uważał ich za całkiem normalnych gości - po zobaczeniu takiej parady zacznie się zastanawiać czemu się zachowują jak idioci.

[Polonium]

Helmutt pisze:

Cytat:Problem tkwi w tym, żeby lud uświadomić, że są to NORMALNI ludzie.

Sądzisz Helmutt, że społeczeństwo uwierzy w kłamstwo o "normalności homoseksualistów". Społeczeństwo wcale nie jest takie ciemne jak to się niektórym mediom wydaje. Społeczeństwo nie będzie dłużej dawało sobą pomiatać , bo społeczeństwo woli znać prawdę i dosyć ma lukrowanych kłamstw.

[aga]

A dlaczego nie ma Parady Katolików? Z autopsji wiem, jak bardzo jesteśmy nieraz dyskryminowani.

A w ogóle ku czemu zmierza ta dyskusja? Rzecz jest chyba jasna i oczywista.

[PS]

w czym homoseksualiści są nienormalni?

[Polonium]

Aga:

Cytat:A w ogóle ku czemu zmierza ta dyskusja? Rzecz jest chyba jasna i oczywista.

Dyskusja zdaje się potwierdzać, że wspieranie parady równości i innych niemoralnych inicjatyw jest grzechem. I równie źle jest wspierać olimpiadę w Pekinie, czy kupować rzeczy firmy Reebok, która w USA wykorzystuje do pracy ... dzieci.

[ Dodano: Pią 25 Kwi, 2008 16:26 ]
PS:

Cytat:w czym homoseksualiści są nienormalni?

Ad vocem : Mianowicie nienormalnością jest tu fakt współżycia homoseksualistów oraz propagowanie rozpusty na ulicach i robienie z siebie przez te osoby jakichś cierpiętników. Dopóki nie wyszli ze swoimi skłonnościami na ulicę, to nawet nikt o nich nie wiedział,a jak wiedział to nie nagłaśniał problemu i życie toczyło się normalnie. A teraz parady ten spokojny nastrój w społeczeństwie zakłócają.[/quote]

[Ks.Marek]

Sivis Amariama napisał(a):Ostatnio ze znajomą (4 rok telogii na KUL) się sprzeczałem, że wspieranie tej inicjatywy jest tak samo grzeszne jak popieranie inicjatyw proaborcyjnych i tym podobnych.

To jeśli ona tego nie wie, wówczas prawdą jest, że uczelnie katolickie kształca indyferentnych religijnie - jeśli nie, o zgrozo! ateistów.

[alus]

"Parada katolików"...aga - katolik ma życiem świadczyć, nie dreptaniem, podskakiwaniem po ulicach.
W procesji Bożego Ciała wielbisz Boga i okazujesz swoją wiarę....taka tylko może być "parada katolików".
O tym, że możesz doznawać dyskryminowania zapowiedział Chrystus - "Mnie prześladowali i was będą".

ks. Marku - a może to tylko przypadkowi studenci..od zaliczenie do zaliczenia byle zdobyć dyplom...uczelnie nie ma możliwości sprawdzić "co w duszy gra".

"Marsz prowokacji" - i o to częsci "dyskryminowanym" właśnie chodzi..prowokować
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1209100441

[aga]

Żyjemy w wolnym świecie. Jeżeli zboczeńcy mają prawo do urządzania parady to dlaczego nie my, katolicy? Chociaż...Boże Ciało to swoista "parada" katolików, bo wtedy dajemy świadectwo swojej wiary. Tylko my nie prowokujemy, a - przepraszam - zboczeńcom o to właśnie chodzi.

[alus]

Mamy prawo - ale po co?

[aga]

Nie wiem po co? Może jako protest przeciwko dyskryminacji katolików w kraju, w którym rzekomo prawie 100 procent obywateli mieni się katolikami i w kraju, w którym głosi się wolność wyznania, ale tylko w teorii? A po co, eufemistycznie nazywane, pewne odchylenia od normy seksualnej organizują manifestacje?

[alus]

Ale katolicy nie legitymują się "odchyleniem od normy" i nie muszą nikomu tego udowadniać

[Ks.Marek]

Już kiedyś pisałem, że chodzi generalnie o rozmiękczenie. Tu dokładnie: zasad i norm moralnych. Niby nic, a takie "Ranczo" niedzielne ładnie pokazuje, jak działa ten chory mechanizm: ksiądz dał wyraz dezaprobaty dla Lucy i Kusego, no to mu parafianie odwinęli, że chłop przemyślał, czy aby nie udać się na misję. Daję głowę, że gdyby okazało się, iż czynny homoseksualizm leczy raka, to wielu z chorych zmieniłoby orientację seksualną. Taki jest po prostu człowiek: nieprzewidywalny...

[Anonymous]

A ja nie lubię rancza, bo jezd gópie Ale czy ja wiem co się tyczy rozmiękczenia :-k . Najprościej byłoby samemu zostać gejem (bądź lezbą) i podzielić się obserwacjami :-k. Kto sie poświęci dla dobra nauki??? Trzeba pamiętać, że nie za wiele można powiedzieć o tym 'czymś', jeżeli samemu się nie doświadczyło, problemów sprzężonych z tym schorzeniem :lol2: