Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy Bóg nas karze?
Autor Wiadomość
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #31
 
BeLzEbUb napisał(a):Ale ja nie rozumiem, czy bycie 'dobrym człowiekiem' aczkolwiek nie uznającym 'Boga'-jako religii, przekreśla jego szanse na brak kary po śmierci???
Nie

pozdrawiam
Marek
02-05-2008 23:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #32
 
a dlaczemu ;(
02-05-2008 23:20
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #33
 
Marek MRB napisał(a):
BeLzEbUb napisał(a):Ale ja nie rozumiem, czy bycie 'dobrym człowiekiem' aczkolwiek nie uznającym 'Boga'-jako religii, przekreśla jego szanse na brak kary po śmierci???
Nie

Ha ha ha, dobre to Duży uśmiech

Be-Bubku, ktoś, kto nie zna kodeksu prawa karnego a kradnie, to jak zostanie złapany, to dostanie do odgarowania parę latek, lub sanki przynajmniej...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
02-05-2008 23:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #34
 
Ks.Marek napisał(a):Be-Bubku, ktoś, kto nie zna kodeksu prawa karnego a kradnie, to jak zostanie złapany, to dostanie do odgarowania parę latek, lub sanki przynajmniej...

Porównanie prawie adekwatne, ale raczej powiedziałbym, ktoś kto nie zna kodeksu, albo raczej go nie uznaje :-k, ale i tak nie kradnie :-k
03-05-2008 09:11
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #35
 
Nawet i tak, niech będzie jak piszesz. To jednak wcale nie oznacza, że Kodeks nie istnieje dla kogoś kto go nie zna. Powiem więcej: jeśli już gość nie zna czegoś, a wie, że są tacy co znają i przestrzegają go, to powinien się zainteresować tym faktem. I albo wykazać, że jest niepotrzebny, albo obiektywnie stwierdzić, że jest jakiś sens w tym, że ktoś go przestrzega. A nie będzie ze startu gnoić innych.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-05-2008 09:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #36
 
Tak tak wiem 'ignorantia iuris nocet'.
Ale jeżeli sie go nie uznaję, ale przestrzega, co wtedy Szczęśliwy ???
03-05-2008 11:27
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
Czyli co? Na zasadzie przymusu, tak? Nie chcę, ale musze Duży uśmiech

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-05-2008 11:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #38
 
Ks.Marek napisał(a):Czyli co? Na zasadzie przymusu, tak? Nie chcę, ale musze

Nie. Miałem raczej na myśli coś na wzór moralności, która nam każe zachowywać się godnie, właściwie :-k
03-05-2008 11:39
Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #39
 
List do Rzymian rozdział 2
(1) Przeto nie możesz wymówić się od winy, człowiecze, kimkolwiek jesteś, gdy zabierasz się do sądzenia. W jakiej bowiem sprawie sądzisz drugiego, [w tej] sam na siebie wydajesz wyrok, bo ty czynisz to samo, co osądzasz.
(2) Wiemy zaś, że sąd Boży według prawdy dosięga tych, którzy się dopuszczają takich czynów.
(3) Czy myślisz, człowiecze, co osądzasz tych, którzy się dopuszczają takich czynów, a sam czynisz to samo, że ty unikniesz potępienia Bożego?
(4) A może gardzisz bogactwem dobroci, cierpliwości i wielkoduszności Jego, nie chcąc wiedzieć, że dobroć Boża chce cię przywieść do nawrócenia?
(5) Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga,
(6) który odda każdemu według uczynków jego:
(7) tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne;
(8) tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie.
(9) Ucisk i utrapienie spadnie na każdego człowieka, który dopuszcza się zła, najpierw na Żyda, a potem na Greka.
(10) Chwała zaś, cześć i pokój spotka każdego, kto czyni dobrze - najpierw Żyda, a potem Greka.

(11) Albowiem u Boga nie ma względu na osobę.
(12) Bo ci, którzy bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa też poginą, a ci, co w Prawie zgrzeszyli, przez Prawo będą sądzeni.
(13) Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni.
(14) Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem.
(15) Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające.

(16) [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii.
(17) Jeżeli jednak ty dumnie nazywasz siebie Żydem, całkowicie zdajesz się na Prawo, chlubisz się Bogiem,
(18) pouczony Prawem znasz Jego wolę i umiesz rozpoznać co lepsze,
(19) a jesteś przeświadczony, żeś przewodnikiem ślepych, światłością dla tych, którzy są w ciemności,
(20) wychowawcą nieumiejętnych, nauczycielem prostaczków, mającym w Prawie wyraz wszelkiej wiedzy i prawdy...
(21) Ty, który uczysz drugich, sam siebie nie uczysz. Głosisz, że nie wolno kraść, a kradniesz.
(22) Mówiąc, że nie wolno cudzołożyć, cudzołożysz? Który brzydzisz się bożkami, okradasz świątynie?
(23) Ty, który chlubisz się Prawem, przez przekraczanie Prawa znieważasz Boga.
(24) Z waszej to bowiem przyczyny - zgodnie z tym, jest napisane - poganie bluźnią imieniu Boga.
(25) Obrzezanie posiada wprawdzie wartość, jeżeli zachowujesz Prawo. Jeżeli jednak przekraczasz Prawo będąc obrzezanym, stajesz się takim, jak nieobrzezany.
(26) Jeżeli zaś nieobrzezany zachowuje przepisy Prawa, to czyż jego brak obrzezania nie będzie mu oceniony na równi z obrzezaniem?
(27) I tak ten, który od urodzenia jest nieobrzezany, a wypełnia Prawo, będzie sądził ciebie, który, mimo że masz księgę Prawa i obrzezanie, przestępujesz Prawo.
(28) Bo Żydem nie jest ten, który nim jest na zewnątrz, ani obrzezanie nie jest to, które jest widoczne na ciele,
(29) ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz, a prawdziwym obrzezaniem jest obrzezanie serca, duchowe, a nie według litery. I taki to otrzymuje pochwałę nie od ludzi, ale od Boga.

pozdrawiam
Marek
03-05-2008 11:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #40
 
Marek MRB napisał(a):najpierw Żyda, a potem Greka.

Ale ja nie znam, Żydów ani Greków ;(
03-05-2008 13:14
Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #41
 
BeLzEbUb napisał(a):Miałem raczej na myśli coś na wzór moralności, która nam każe zachowywać się godnie, właściwie
To się nazywa Prawo Naturalne. Każdy legalny kodeks jest zobiektywizowaniem tegoz Prawa, wpisanego w serce człowieka: czyń dobro a zła unikaj.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-05-2008 17:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
SlimFast Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 4
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #42
 
Umiłowani Siostry i Bracia!
Niezawodnym orężem Kościoła rzymsko-katolickiego (jedynie słusznego i prawdziwego poza którym nie ma zbawienia) w walce o panowanie nad ludzkimi sumieniami stanowi nauka o piekle i wiecznych mękach - czyli ta forma kary boskiej. Posiany strach rodzi oczekiwane posłuszeństwo, ale najgorsza jest nieświadomość wiernych co do biblijnych zasad kary. Teologia katolicka spłodziła piekło jako „stan i miejsce wiecznej kary szatanów i dusz tych ludzi, którzy umierają w grzechu ciężkim”.
Do niedawna straszyli sforą diabłów i kotłami z gorącą smołą. Obecnie już twierdzą co bardziej uczeni, że to raczej stan a nie miejsce.
Do niedawna twierdzili, że ludzie ponoszą tam niekończące się męki, których nie jest w stanie oddać żaden opis. „Największa tragedią potępionych jest to, że – jak podaje katechizm – na wieki są pozbawieni oglądania Boga”, a człowiek „będzie widział długi szereg swych błędów w całej ich obszerności i ciężkości. I nikt nie przerwie tego samotnego, niemego, przygnębionego rozmyślania”. Do tego dochodzi kara zmysłowa: „Narzędziem tej kary jest ogień, i to ogień cielesny, rzeczywisty”. Trudno pojąć, jak cielesny ogień ma smagać niecielesne czyli uduchowione dusze? Nie ma wyjaśnienia tego w samym katechizmie , który próbuje tłumaczyć, że „ rzeczywisty ogień palący różnić się jednak prawdopodobnie będzie od ognia ziemskiego. Ogień piekielny nie niszczy i nie spopiela palonych przedmiotów (...), nie świeci, gdyż w piekle panują kompletne ciemności (...) i nie grzeje, gdyż panuje w piekle niezmierne zimno. Natomiast piecze ogień piekielny i to znacznie boleśniej niż ogień ziemski”.
Wypada zatem w tym miejscu spytać, czyż to hierarchowie Kościoła, z autorem Katechizmu na czele doświadczyli z autopsji, czyli na własnej skórze... a właściwie duszy tych mąk piekielnych?
04-05-2008 14:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #43
 
Kolejny facet, który nie doczytał a krytykuje. Z początku chciałem Ci wytknąć błędy w tym co napisałeś, ale jest tego tyle że mi się nie chce...

Ludzie, ja rozumiem że chcecie krytykować naukę Kościoła. Ale zapoznajcie się najpierw z tym co krytykujecie, bo wychodzicie na durniów...

pozdrawiam
Marek
04-05-2008 15:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #44
 
Czy to krytyka, czy nie, to jednak i o piekle musi być czasem przypomnienie i to nie jest formą straszenia. Trzeba zarówno o zbawieniu w Niebie i o potępieniu mówić jasno i wyraźnie. Dobrze wiadomo, że część protestantów próbuje zupełnie odrzucić naukę o piekle. Ale, gdyby nie mowa o piekle, to świat przypominałby Sodomę i panowałaby powszechna bezkarność.

I nie chodzi o paniczny lęk przed piekłem i chodzenie przygnębionym, ale o prawdziwą bojaźń Bożą, która jest łaską i polega na życiu zgodnym z normami moralnymi i chrześcijańskimi zasadami. Bojaźń Boża nie jest żadną formą lęku i nie była, lecz jest przejawem wrażliwości naszego sumienia. Bojaźń Boża to także jeden z siedmiu darów Ducha Świętego.
04-05-2008 16:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #45
 
Ja myślę, że Bóg nas nie karze, jedynie dopuszcza do pewnych sytuacji w życiu. W życiu chrześcijanina wszystko jest darem, także to, czego nie mamy, co zostaje nam odebrane. A więc także to, co wydaje się nam być złem.
Człowiek czasem karze sam siebie poprzez grzech, gdyż sam oddala się od Boga i skazuje na karę - grzech, który od Boga oddziela. Ale Bóg dopuszcza do sytuacji, kiedy wydaje się nam, że On nas karze. Myślę, że Bóg w ten sposób daje człowiekowi szansę - człowiek decyduje o tym, co z tym trudnym darem zrobi. Ta szansa polega na tym, że człowieka może jakieś wydarzenie wiele nauczyć, z kary Bóg może wyprowadzić dobro, ze śmierci - życie!
30-05-2008 02:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów