Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rodzina homoseksualna...?
Autor Wiadomość
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
b2 napisał(a):Nie chciałbym też, żeby ktoś za mnie wypowiadał się "głosem społeczeństwa". Społeczeństwo to także ja, a ja uważam homoseksualizm za coś zupełnie normalnego. Tak jak za normalne zjawisko uważa się to, że jak lew jest głodny to zjada wszystko co się rusza i nie ucieka na drzewo, że ludzie mają grypę, że trzeba płacić podatki.

Rozumowanie na zasadzie – jak to wyraził Gombrowicz w „Ferdydurke”: „Słowacki wielkim poetom był” Dlaczego? - to niewiadomo?! Homoseksualizm jest normalny – oto twoja teza. Oczywiście szanuje twoje zdanie – w imię tolerancji – ale jednocześnie bym chciał wiedzieć na czym to opierasz. A propos wg mnie i nie tylko relatywizm światopoglądowy do niczego nie doprowadzi. Postulowane społeczeństwo otwarte K. Poppera, gdzie nie ma miejsca dla prawdy obiektywnej może doprowadzić, iż każdy absurd może stać się normą. Wyznacznikiem tego, że coś jest normalne nie może być tylko opinia społeczeństwa. Powinniśmy brać pod uwagę prawdę obiektywną. To, że w danej społeczności – hipotetycznie – 70% opowiada się za możliwością morderstw nie oznacza, że to jest dobre. Twoja argumentacja jakby „szła” w tym kierunku.

b2 napisał(a):Jeżeli coś razi mnie w homoseksualiźmie to nie sama istota związków, ale towarzyszące zjawisku wyuzdane demonstracje i wyuzdany styl bycia (co nie ma związku z samym zjawiskiem a tylko z chorą postawą niektórych jego przedstawicieli).

Chyba zaprzeczasz oczywistym faktom, iż homoseksualiści to dość zdemoralizowana grupa społeczna – lekko mówiąc. Jednak na razie nie będę podawał faktów tylko odniosę się do twojego toku rozumowania. Przedziwny jest. Z jednej strony razi Ciebie wyuzdany styl życia, z drugiej niby to się tyczy tylko osób z marginesu tejże społeczności. Gdyby to był tylko margines to chyba by nie raził. Każda grupa społeczna wg mnie! zawiera jakieś jednostki ekstremalne – tzw. margines. /nie chodzi mi o potępianie tych osób/ Stąd można to założyć i wówczas nie można mówić o stylu grupy jako całości tylko o jednostkach. Dlatego dziwię się, że Ciebie to razi?! Natomiast dlaczego wyuzdany styl życia nie ma związku z zjawiskiem homoseksualizmu jako postawą to nie wiem? Ponownie to założyłeś a priori!

b2 napisał(a):Inna sprawa to stosunek do tzw. małżeństw homoseksualnych. Ze wzgledu na dobro dzieci - nie powinni mieć homoseksualiści prawa do adopcji (tak myślę). Ze względu na status prawny, sądzę, że można nadać takim związkom CZĘŚĆ praw typu: dziedziczenie majątku, wspólnota majątkowa, itp...

Dbajmy o semantykę, okazuje się to bardzo ważne. Skoro z założenia i definicji tego słowa małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety to jak można mówić to w odniesieniu związków homoseksualnych?

Jeśli zgodzisz się na legalizację tych związków, w perspektywie musisz się zgodzić na adopcję! Gdy raz opowiesz się za równouprawnieniem, później taka sama argumentacja o dyskryminacji nie pozwoli ci tego odrzucić.

b2 napisał(a):A co do wpływu na tzw. "zdrową" część społeczeństwa - to nic co przychodzi z zewnątrz nie czyni człowieka nieczystym...

Mam nadzieję, że nie parafrazujesz słów Jezusa?! Założenie znów co najmniej dziwne. Odrzucając wpływ otoczenia na jednostkę czynisz z niej całkowicie odizolowaną monadę, która jakby była pozbawiona społecznych interakcji. Absurdem byłoby twierdzenie, że decyzje, fakty podejmowane poza nami nie mają na nas wpływu. Powiedzenie, iż wskutek złych przykładów psują się obyczaje chyba jest łatwe do zauważenia.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
07-03-2005 12:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
Cytat:Homoseksualizm jest normalny – oto twoja teza

Nie. Pomyliłem się. Homoseksualizm jest be. My jesteśmy OK. Zabić tych co są be. Niech żyją OK. Musimy napiętnować gorszych by się okazać lepszymi.

Cytat:Postulowane społeczeństwo otwarte K. Poppera, gdzie nie ma miejsca dla prawdy obiektywnej może doprowadzić, iż każdy absurd może stać się normą.

Z Popperem nie ma sensu chyba wyjeżdżać, bo ani ja ani chyba Ty specjalnie się z nim nie zgadzamy.
Natomiast pytanie moje było właśnie o normy i o prawdę obiektywną. A raczej o NAUKĘ CHRYSTUSA. I NIE TO CO ROBI Z BIBLIĄ KOŚCIÓŁ KATOLICKI, KTÓREGO JESTEM CZŁONKIEM, TYLKO TAK JAK JEST TAM NAPISANE. O MIŁOŚCI BLIŹNIEGO, O WYPARCIU SIĘ SAMEGO SIEBIE, O NADSTAWIANIU DRUGIEGO POLICZKA, O TYM, ŻE JEŻELI ZŁODZIEJ CHCE CI UKRAŚĆ PŁASZCZ TO POWINIENEŚ MU DAĆ JESZCZE PELERYNĘ.
Piszę to dużymi literami bo faktycznie coś we mnie krzyczy! Naprawdę Gregoriano, wiele rzeczy można wyjaśnić cytując wszystkich możliwych Doktorów Kościoła. Ale jakby prawdy nie owijać w bawełnę, to ona tam, w tej Biblii jest. W Biblii, którą Bóg napisał dla WSZYSTKICH a nie dla uczonych. Tak jak widział to Pascal w swoim objawieniu: Bóg Abrahama, Bóg Jakuba i Bóg Izaaka a nie filozofów i uczonych.
Mnie wielkie "G" obchodzi społeczeństwo. Mnie interesują ludzie. Nie ludzkość. Ludzie i ich problemy. I mój naczelny obowiązek: MIŁOŚĆ DO TYCH LUDZI.
Ja mam ustalać jakieś prawa dla homoseksualistów. Mówić tak albo mówić nie??? A kim ja do groma ciężkiego jestem???? Ja mam być lepszy, bo Bóg uratował mnie od choroby???

Cytat:Twoja argumentacja jakby „szła” w tym kierunku.

Tak. Tu się zgadzamy. JAKBY szła. Ale nie idzie!!!

Cytat:Chyba zaprzeczasz oczywistym faktom, iż homoseksualiści to dość zdemoralizowana grupa społeczna

Powtórka z Main Kampf. Przede wszystkim: ja uznaję wiele nauk, szanuję je i staram się je zgłębiać. Nie uznaję natomiast pseudo wiedzy jaką jest socjologia.
Co to znaczy: są grupą??? Moi trzej koledzy homoseksualiści, mieszkający w różnych miejscach w Polsce, nie stanowią żadnej grupy i co więcej, wyobraź sobie, nie są zdemoralizowani. Znam wielu homoseksualistów ponadto, którzy pracują, uczą się i mają wielkie plany na przyszłość. Bardzo wartościowi ludzie. Wierzący. Ale jak się okazuje, ciebie bardziej interesuje społeczeństwo niż ludzie i grupy niż człowiek. I znowu! - Ja mam decydować, że ktoś jest zdemoralizowany??? A kto mi dał takie prawo???

Cytat:Natomiast dlaczego wyuzdany styl życia nie ma związku z zjawiskiem homoseksualizmu jako postawą to nie wiem?

Prościutki dowód tezy:
Jeżeli istnieją ludzie nie będący homoseksualistami i prowadzący wyuzdany tryb życia to wyuzdany tryb życia nie ma związku z homoseksualizmem. Co Było Do Okazania.

Cytat:Dbajmy o semantykę, okazuje się to bardzo ważne.

Dbam, i dlatego napisałem TZW.

Cytat:Jeśli zgodzisz się na legalizację tych związków, w perspektywie musisz się zgodzić na adopcję

Niby dlaczego???????????????????????????????????????????????????????????????????????

Cytat:Mam nadzieję, że nie parafrazujesz słów Jezusa?!

I znów porażka! Niestety! Twe nadzieje są płonne!!! Wyobraź sobie, że parafrazuję słowa Jezusa!!! Zamiast zacytować co na temat tej Jego wypowiedzi powiedziało zgromadzenie doktorów kościoła w 235 r. JA cytuję Jezusa!!!! Z Biblii!!!

Cytat:Odrzucając wpływ otoczenia na jednostkę czynisz z niej całkowicie odizolowaną monadę, która jakby była pozbawiona społecznych interakcji. Absurdem byłoby twierdzenie, że decyzje, fakty podejmowane poza nami nie mają na nas wpływu. Powiedzenie, iż wskutek złych przykładów psują się obyczaje chyba jest łatwe do zauważenia.

Faktycznie. Tu masz rację. Wziąłem po sobie. Że mnie obowiązuje miłość bliźniego i że jedyne co ja mogę zrobić z homoseksualistami to ich kochać. Oraz to, że jako wolnemu, oświeconemu i wierzącemu człowiekowi, to czy homoseksualiści będą się wiązać w legalne związki czy nie, w niczym to nie zaszkodzi.

No ale przecież mówimy o katolikach, którzy zamiast wyciągać belki ze swoich oczu wolą znaleźć sobie grupę chłopców do bicia (w tym wypadku - homoseksualistów, w innym będą to chorzy na Aids w jeszcze innym narkomani) i się na nich wyżyć za swoje życiowe niepowodzenia.
Skąd wiedzielibyśmy, że jesteśmy lepsi, gdybyśmy nie znaleźli sobie gorszych????

I, proszę, nie zarzucaj mi Owsiakowskiego siemaizmu, bo jestem bardzo daleki od bzdur związanych z paplaniną o toleracji!!!

Pozdrawiam, i zachęcam do bezpośredniej literatury Pisma Świętego i wykorzystania własnego mózgu, jako daru, który otrzymaliśmy od Boga aby to Pismo zrozumieć.

Teraz jeszcze szczególne pytanie do Julii:

Napisałaś:
Cytat:tak jak juz bylo to wspomniane na poczatku, gdyby Bóg chcial zeby ludzie byli homoseksualni, to po co stwarzal ludzi roznej płci?

Ja w takim razie mówię: Samoloty są narzędziem szatana. Gdyby bowiem Bóg chciał, żeby człowiek latał, to dałby mu skrzydła!!!

Co o tym sądzisz???

Pozdrawiam.
07-03-2005 18:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
b2 napisał(a):Pozdrawiam, i zachęcam do bezpośredniej literatury Pisma Świętego i wykorzystania własnego mózgu, jako daru, który otrzymaliśmy od Boga aby to Pismo zrozumieć.

Właśnie kochany Pawle, szczególnie z uwagi na poniższe fragmenty:

:arrow: Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. /Rz 1, 24-27/

oraz

:arrow: Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. /1 Kor 6, 9-10/

oraz

:arrow: Wiemy zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je ktoś prawnie stosuje, rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono. /1 Tm 1, 8-11/

Jak widzisz to jest z Pisma świetego. :roll:

Apropos. Ocena moralna nie dotyczy homoseksualizmu jako takiego tylko aktów homoseksualnych. Można mieć skłonności do nadużywania alkoholu ale czy to oznacza, że jest się straconym // potępionym? To, że ktoś ma taką słabość niczego niczego nie przesądza. To co z nią się robi to podlega ocenie moralnej! Stąd Bóg nigdy nie potępi człowieka ale On zawsze to co jest złem nazwie po imieniu. Nie powie mi "Grzesiu masz taką skłoność to tak czyn". Powie: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!"

PS. Mam prośbę: przestań szastać hasłami hitlerowskimi bo to ze zwykłego szacunku do drugiej osoby nie wypada :wink:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
07-03-2005 19:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #19
 
b2

Gdyby Bóg chciał, aby chłopcy współżyli z chłopcami stworzyłby samych chłopców.

Gdyby Bóg chciał, aby dziewczyny współżyły z dziewczynami stworzyłby same dziewczyny.

Gdyby Bóg nie chciał, aby człowiek latał, nie dałby mu rozumu, by mógł wymyślić samolot.

Twoje argumenty, jak widzisz, są obosieczne.
Reszta jak wyżej u Gregoriano.

Pozdrawiam!
07-03-2005 20:34
Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Cytat:Gdyby Bóg nie chciał, aby człowiek latał, nie dałby mu rozumu, by mógł wymyślić samolot.

Gdyby Bóg nie chciał, żeby był homoseksualizm, toby go nie było.

Gdyby Bóg nie chciał, żeby facet sypiał z facetem toby mu nie dał rozumu, żeby mogli "to" zrobić.

Cytat:Stąd Bóg nigdy nie potępi człowieka ale On zawsze to co jest złem nazwie po imieniu. Nie powie mi "Grzesiu masz taką skłoność to tak czyn". Powie: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!"

Tak jakoś cały czas próbuję skierować tok myślenia w ten sposób, że jeżeli Bóg nie potępia to i my nie powinniśmy tym bardziej. I całą sprawę należałoby poddać Bożemu arbitrażowi, a nie ludzkiemu. W Piśmie Świętym, jak zauważyłeś są słowa, które wskazują jak powinniśmy my postępować a nie kogo lub co powinniśmy potępić. Bo to nie nasza sprawa. To co jest o homoseksualiźmie u Pawła ma służyć wskazaniu drogi nam, a nie potępieniu homoseksualistów. Ton Św. Pawła różni się nieco od starotestamentalnego "usuniesz zło spośród siebie". To co wynika z Pisma Świętego dla nas w stosunku do homoseksualistów to miłość bliźniego. Słowa "Nawracajcie się i wierzcie w ewangelię" są skierowane do nas a nie oznaczają wezwania do inkwizycji wobec homoseksualistów.
Więc nawróćmy się i zacznijmy kochać bliźnich zamiast oceniać ich, ich skłonności i uczynki.

Jak słusznie zauważyłeś są zachowania i są skłonności. Ocenie (Boga - nie naszej) podlegać będą według Ciebie zachowania. To dziwne, bo Jezus wyraźnie mówi, że kto by grzesznie pomyślał już zgrzeszył.

Cytat:Mam prośbę: przestań szastać hasłami hitlerowskimi bo to ze zwykłego szacunku do drugiej osoby nie wypada

Nie zauważyłem, żebym szastał hasłami hitlerowskimi. Nie cytuję nigdzie fuhrera, nie przypominam jego wypowiedzi. Ani nic podobnego. Na wszelkie formy faszyzmu, wyrażające się brakiem miłości do ludzi odmiennych, ujawniające się w wypowiedziach, jestem jednak bardzo uczulony i będę je wskazywał, choćby zacne grono miało mnie usunąć z forum. Wszak nie piętnuję ani nie potępiam piszących osób, tylko ich wypowiedzi, czyż nie tak???

Cytat:Twoje argumenty, jak widzisz, są obosieczne.

To nie są moje argumenty, tylko odpowiedź na argumenty Julii. Odsyłam więc kilka postów wyżej do Autora wypowiedzi (czyli Julii) i proponuję nawiązać dyskusję z Nią. Trzeba zadać sobie na tyle trudu, żeby przeczytać też inne posty, jak chce się dokopać b2.

Cytat:Reszta jak wyżej u Gregoriano.

Niezykły wysiłek twórczy!!!! Gregoriano - zbijesz fortunę pobierając opłatę za "tantiemy" - koniecznie zarejestruj się w ZAIKSIE !!! Normalne piractwo na forumUśmiech

Pozdrawiam.
08-03-2005 00:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
Gepradzik - "wskaż" a nie "wskarz" Oczko

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
08-03-2005 01:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
b2 napisał(a):Tak jakoś cały czas próbuję skierować tok myślenia w ten sposób, że jeżeli Bóg nie potępia to i my nie powinniśmy tym bardziej.

Nie wiem co ty chcesz skierować?! :roll: Cały czas się za tym opowiadam :!:

b2 napisał(a):To co jest o homoseksualiźmie u Pawła ma służyć wskazaniu drogi nam, a nie potępieniu homoseksualistów.

Wszystkie cytaty pokazują jedno: ostre potępienie aktów homoseksualnych! Jeśli ktoś chce być zbawiony powinien ich zaprzestać! Już nie o to chodzi, że Bóg go potępi ale, że on sam siebie poępi. Taka istota grzechu.

Nie potepiam homoseksualistów i nigdy tego nie zrobię. Wtedy kryształowe noce ale przecwiko nim byłby możliwe. Jednak "potępiam" ich akty homoseksualne i wszystko to co do nich prowadzi! Nie mogę zaprzeczyć Objawieniu. No chyba, że chcę być hipokrytą. Jednocześnie "potępienie" czynów nie równa się potępieniu człowieka.

b2 napisał(a):Słowa "Nawracajcie się i wierzcie w ewangelię" są skierowane do nas a nie oznaczają wezwania do inkwizycji wobec homoseksualistów.

Kto tu mówił o ostracyzmie homoseksualistów? Odnosze wraźenie, że dla Ciebie napiętnowanie kogoś postępowania równa się potepieniu jego jako osoby. Jezus do cudzołożnicy powiedział: "Nikt Ciebie nie potępił i Ja Ciebie nie potępiam. Idź i nie grzesz więcej!" Taka powinna być nasza postawa wobec tego problemu. I jeszcze jeden cytat:

:arrow: Bracia moi, jeśliby ktokolwiek z was zszedł z drogi prawdy, a drugi go nawrócił, niech wie, że kto nawrócił grzesznika z jego błędnej drogi, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje liczne grzechy. /Jk 5, 19-20/

Jeśliby nasza postwa miała polegać na takiej miłości, że niech se czynią co chcą to wówczas nie jest miłość! Miłość prowadzi do wyzwolenia, a skoro czyn homoseksualny dla św. Pawła jest grzechem to nie można na niego się godzić! To nie prowadzi do miłości agape tylko do jeszcze większego zniewolenia.

b2 napisał(a):Nie zauważyłem, żebym szastał hasłami hitlerowskimi. Nie cytuję nigdzie fuhrera, nie przypominam jego wypowiedzi. Ani nic podobnego. Na wszelkie formy faszyzmu, wyrażające się brakiem miłości do ludzi odmiennych, ujawniające się w wypowiedziach, jestem jednak bardzo uczulony i będę je wskazywał, choćby zacne grono miało mnie usunąć z forum. Wszak nie piętnuję ani nie potępiam piszących osób, tylko ich wypowiedzi, czyż nie tak???

A ja zauważyłem :roll: Wszelkie nawiązywanie do Main Kaumpf /w kontekście czyjejś wypowiedzi!/ zawsze budzi pejoratywne skojarzenia, stąd dla czystości dyskusji i nie wzbudzania zbędnych emocji skończmy z tym :wink:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
08-03-2005 11:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Gregoriano, dyskusja nie polega na wzajemnym odwracaniu kotka to w jedną to w drugą stronę. Jeżeli już zapomniałeś, to proszę, wróć do swoich poprzednich wypowiedzi, gdzie, czytamy:

Cytat:Chyba zaprzeczasz oczywistym faktom, iż homoseksualiści to dość zdemoralizowana grupa społeczna – lekko mówiąc.

W zdaniu tym zawiera się nie ocena zjawiska ale ocena podmiotowa jak to nazwałeś grupy homoseksualistów.
Więc daruj sobie teraz tłumaczenia, że potępiasz zjawisko a nie ludzi. Ja socjologii nie trawię ale zdaję sobie sprawę z tego co to jest grupa. I nie wydaje mi się, żeby grupa to były tylko zjawiska lub obyczaje.

Odpowiadam Gepardzikowi:

Cytat:Wskarz, gdzie w mojej wypowiedzi było przedstawienie jakiejkolwiek formy faszyzmu? A jak nie znajdziesz to oczekuję przeprosin za insynuowanie, że moja wypowiedź ma coś wspólnego z faszyzmem.

Z przyjemnością. Tu się nie muszę przynajmniej wysilać, bo wszystko widać gołym okiem. A więc wróćmy do Twojej wypowiedzi, którą pozwolę sobie zacytować:

Cytat:homoseksualizm to choroba, którą trzeba leczyć, a nie popierać poprzez przyznanie jakichś praw... nawet palaczą zabroniono palenia w miejscach publicznych, bo to szkodzi innym, tak samo wg mnie z homoseksualizmem, nie powinni miec żadnych przywilejów z tego powodu, gdyż moga wtedy szkodzić innym, na psychike innych ludzi, gdyż jak będą mieć jakieś prawa to spowszednieje to, społeczeństwo uzna to za rzecz normalną, a jest to jaknajbardziej nienormalne i nienaturalne

Uważasz mianowicie, że homoseksualizm to choroba, którą trzeba leczyć. Trzeba??? Wskazujesz jasno, że homoseksualiści muszą być poddawani przymusowemu leczeniu.

Wybacz, ale jak jest napisane, tak jest zrozumiane. Tak nawiasem mówiąc, kto Ci powiedział, że homoseksualizm to choroba???

Dalej czytamy: "...bo to szkodzi innym..." w odniesieniu do palenia teza zupełnie słuszna, jednak nijak się ma do homoseksualizmu. Ale dla mnie Twoje intencje są jasne: tak jak wprowadzono specjalnie wydzielone strefy dla palaczy, by odseparować ich od środowiska, tak chciałbyś odseparować homoseksualistów od reszty społeczeństwa. Aby nie "...szkodzili innym..."

Jest też trochę takiej ogólnej sieczki, bo z jednej strony piszesz, że to choroba a następnie, że "...nie powinni miec żadnych przywilejów z tego powodu..." Więc na coś się zdecyduj, bo w CYWILIZOWANYM społeczeństwie (w cywilizowanym, nie w polskim) chorzy mają liczne przywileje. Np. nie muszą chodzić do pracy.

Cytat:społeczeństwo uzna to za rzecz normalną

To dla Ciebie widzę bardzo ważne, żeby społeczeństwo nigdy nie uznało homoseksualizmu za rzecz normalną.

Cytat:a jest to jaknajbardziej nienormalne i nienaturalne

To gwóźdź do trumny.

Zatem sam widzisz, że z Twojej wypowiedzi odczytałem co następuje:
1. Należy wprowadzić przymusowe leczenie (w świetle obecnej nauki - zdrowych) ludzi z homoseksualizmu,
2. Należy zbudować miejsca odosobnienia - getta dla homoseksualistów do czasu ich "wyleczenia" na wzór miejsc odosobnienia dla palaczy, gdzie udają się zapalić.
3. Nie należy przyznawać ludziom chorym żadnych przywilejów.
4. Należy dbać o to by społeczeństwo nigdy nie pomyślało o normalnym stosunku do homoseksualizmu.
5. Homoseksualiści są nienaturalni i nienormalni.

Wybacz, ale żyję na tyle długo, żeby z zamkniętymi oczami móc przewidzieć do czego takie przemyślenia jak Twoje prowadzą. Jest też możliwość sprawdzenia moich przypuszczeń, bo raz po raz gdzieś wybucha wojna, rodzi się nienawiść i kamienie idą w ruch.

Tak więc na moje przeprosiny nie licz. Takie pytanie: czytałeś Dżumę? Jest to jeszcze literatura obowiązkowa??? Jak nie, to przeczytaj.

Wszyscy dzięki temu, że nie jesteście homoseksualistami a tylko Dumnymi Katolikami, rościcie sobie prawo do oceniania innych. Już tam niektórych nawet mdliło na samą myśl.
A może ja jestem homoseksualistą?

Pozdrawiam.
08-03-2005 18:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
b2 napisał(a):Gregoriano, dyskusja nie polega na wzajemnym odwracaniu kotka to w jedną to w drugą stronę. Jeżeli już zapomniałeś, to proszę, wróć do swoich poprzednich wypowiedzi, gdzie, czytamy:

Chyba zaprzeczasz oczywistym faktom, iż homoseksualiści to dość zdemoralizowana grupa społeczna – lekko mówiąc.

Nie rozumiem o co ci chodzi. Co ma jedno do drugiego to nie wiem ale ty wiesz i to chyba wystarczy :wink: Dodatkowa dyskusja jest zbędna.....

[ Dodano: Wto 08 Mar 2005 18:52 ]
b2 napisał(a):W zdaniu tym zawiera się nie ocena zjawiska ale ocena podmiotowa jak to nazwałeś grupy homoseksualistów.
Więc daruj sobie teraz tłumaczenia, że potępiasz zjawisko a nie ludzi. Ja socjologii nie trawię ale zdaję sobie sprawę z tego co to jest grupa. I nie wydaje mi się, żeby grupa to były tylko zjawiska lub obyczaje.

Zaczynam się cokolwiek bać pisać do Ciebie.... /każde słówko może być wykorzystane przeciwko temu co wcześniej powiedziałem // napisałem/

Tłumaczę: w zdaniu tym napisałem wyraźnie o czynach homoseksualnych. Zresztą moje wyszystkie wypowiedzi mają taką główną tezę - nigdy nie potepiamy osób. Oceniamy całośc wypowiedzi a nie tylko część :wink:

Odwołuje się jeszcze raz do postępowania Jezusa: "Nikt Ciebie nie potepił i Ja Ciebie nie potepiam. Idź i nie grzesz więcej". Pełna miłość do osoby /gdyby nie Jezus zapewne by ją ukamienowali/ przy jednocześnym NAKAZIE zmiany postępowania.

Na koniec żeby nie było nie jasności - moje stanowisko jest takie:

:arrow: Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach. Jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane". Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.

:arrow: Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi ona trudne doświadczenie. Powinno się traktować je te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i - jeśli są chrześcijanami - do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
08-03-2005 19:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
Gepardzik napisał(a):b2 widze, ze rozmowa z Tobą to jest ciągłe udowadnianie co się miało na mysli, bo wszytko odczytujesz tak, abo zabrzmiało jak najgorzej !!

Idealnie to ująłeś :wink: Dlatego dalsza moja dyskusja na takim poziomie poprostu nie ma sensu :?: :!:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
08-03-2005 23:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #26
 
Cytat:bo każdy powinienen być hetero, takim każdego stworzyła natura, a jak ktoś ma zapędy inne to nie jest zgodny z normą

Nie wiem Kolego, czy Ty kiedykolwiek zrozumiesz na czym polega homoseksualizm i jaką może być tragedią i krzyżem dla wielu osób.
Otóż Twoje twierdzenie, że każdy powinien być hetero, to jest chyba jakieś nieporozumienie? Co to znaczy powinien? Wiesz, no pójdźmy dalej: każdy powinien się urodzić zdrowy, ale rodzą się dzieci autystyczne, kalekie, z cukrzycą zakodowaną w genach... Dalej piszesz, że takim każdego stworzyła natura. Wyobraź sobie, że zgodnie z religią katolicką (i każdą inną chrześcijańską) to Bóg stwarza człowieka. Natura stwarza człowieka u ateistów. Do nich też w Boże Narodzenie przychodzi zamiast Świętego Mikołaja Dziadek Mróz. Dalej stawiasz siebie w roli arbitra i stwierdzasz, że kto ma inne zapędy jest niezgodny z normą. Jaką normą??? Polską Normą Elektryczną, czy może dyrektywami Unii Europejskiej. Wybacz, ale jak ktoś mówi o człowieku, że nie spełnia norm, to przychodzą mi do glowy jedynie zabawne skojarzenia.
Wracając do teamtu. Wyobraź sobie, że tendencje homoseksualne generuje w człowieku jak to Ty nazywasz Natura. Nie znam homoseksualistów z wyboru. Geneza homoseksualizmu nie jest znana dokładnie, ale te "skłonności" dają o sobie znać najczęściej w wieku, kiedy człowiek ma bardzo jeszcze ograniczoną percepcję świata to jest we wczesnym dzieciństwie. To jedna z hipotez, ale ja osobiście nie znam homoseksualistów z wyboru. Wszyscy, których znam są tym brzemieniem niejako obciążeni przez Twoją Matkę Naturę. Otóż jak w takim razie rozumieć wspomniane przez Ciebie Prawo Naturalne??? Co to takiego? Skoro to Twoja Natura sprawia, że część populacji ma odmienne skłonności od drugiej części populacji???

Cytat:teraz czekam na przeprosiny

Jak już wspomniałem, przeprosin nie będzie. Na moje przeprosiny mogą liczyć jedynie osoby nieco mniej zadufane w sobie i dostrzegające belkę w swoim oku, a Ty niestety do takich nie należysz, o czym świadczy następna Twoja wypowiedź:

Cytat:swoją droga nadawał byś się na przywódcę sekty, potrafisz bardzo ładnie i zgrabnie naginać prawdę do swoich potrzeb

Tutaj ja mógłbym się obrazić, ale oczywiście nie zrobię tego, bo po pierwsze nie jestem infantylny a po drugie ktoś musi pilnować byście na tym forum swobie nie folgowali zbytnio.

Cytat:na przyszłość będę wiedział, że muszę pisać dwa rodzaje postów, jedne dla wszystkich, drugie z objaśnieniem co miałem na myśli w każdym wyrazie, żebyć czasem przy wyjmowaniu wyrazów z kontektu nie zmieniał sensu mojej wypowiedzi

Nie musisz pisać dwóch postów. Wystarczy jeżeli będziesz używał wyrazów zgodnie z ich znaczeniem. Trzeba znaczy trzeba. Chory znaczy chory. Itp. A nie chory znaczy zdrowy a trzeba znaczy nie trzeba. Wybacz, ale jak piszesz tak ja rozumiem. Niedawno Ksiądz Arek zarzucał mi, że nie stosuję słów zgodnie z ich definicją. To się tyczy też Twoich wypowiedzi.

Poza tym: łatwo jest pisać, gdy wszyscy przyznają Ci rację. Tak jest na tym forum we wszystkich tematach. Jeden coś napisze, że "...mdli go..." od homoseksualistów i wszyscy zaraz: tak, mnie też, nienormalni, nienaturalni, itp... Przychodzi potem b2 i ma inne zdanie. Co robić???

Gregoriano. Mała prośba. Zniż się po raz ostatni do mojego poziomu (może będziesz się musial w tym celu położyć na ziemi) i po raz ostatni spróbój załapać o co mi chodzi.


Cytat:Chyba zaprzeczasz oczywistym faktom, iż homoseksualiści to dość zdemoralizowana grupa społeczna – lekko mówiąc.

Nie rozumiem o co ci chodzi. Co ma jedno do drugiego to nie wiem ale ty wiesz i to chyba wystarczy Dodatkowa dyskusja jest zbędna.....

A więc jak powiedział do mnie Ksiądz Arek: wyjaśnię jak chłop krowie na rowie (czy jakiś podobny wioskowy, chamski tekst).

Jeżeli ktoś (kto?) mówi, że homoseksualiści to dość zdemoralizowana grupa społeczna to ma na myśli grupę (o czym zresztą pisze). Nie zachowania, bo wtedy napisał by, że w grupie takiej to a takiej jest więcej zachowań mających znamiona demoralizacji. Ale nie - jest jak wół napisane, że homoseksualiści to zdemoralizowana grupa. Jakby nie patrzeć grupa to ludzie. Ludzie zdemoralizowani. Zdemoralizowani ludzie lub zdemoralizowana grupa to grupa zdemoralizowana. A nie grupa w której przeważają zachowania których nie akceptujesz. Nie wiem czy to do Ciebie dociera. Jeżeli nie, to postaram się następnym razem przedstawić Ci to w formie komiksu, albo piktogramów. Słowami bowiem precyzyjniej niestety nie umiem.

Jesteś facetem niesamowicie inteligentnym i masz sporą wiedzę. Dlatego dziwią mnie zagrywki w stylu, że raptem czegoś nie rozumiesz. Zarzuciłem Ci, że w dyskusji zmieniasz swoje poglądy i przechodzisz nad tym do porządku dziennego, co jest nieeleganckie. Chyba, że tak jak dla Gepardzika słowa mają dla Ciebie inne znaczenie od mi znanego. Wtedy faktycznie się poddaję.

Cytat:Idealnie to ująłeś Dlatego dalsza moja dyskusja na takim poziomie poprostu nie ma sensu

Faktycznie ujął to idealnie, bo poruszane są ważne tematy i wszelkie niedomówienia są istotne. Ja może się mylę, ale chyba to forum to nie jest Hyde Park, gdzie rzecz polega na tym by po prostu mówić, ale chodzi chyba o dyskusję, wymianę poglądów i spór. Ostatnio jak wspomnialem zostałem sam ostro spostponowany przez Księdza A. za mylne stosowanie słów (niezgodne z ich znaczeniem). Widzę, że faktycznie jest to istotne.

Jeżeli boisz się dalszej dyskusji z Idealnym Kandydatem na Założyciela Sekty, czyli ze mną to faktycznie dyskusja nie ma sensu, bo nie chciałbym mieć Cię na sumieniu jako pierwszego wyznawcę nowej sektyUśmiech

Pozdrawiam i życzę miłych snów.
09-03-2005 02:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
Faktycznie, lepiej ze mną nie rozmawiać. Raczej trudno, żeby inni zauważyli coś co im nie odpowiada w Twoim rozumowaniu, skoro wszyscy jak pod linijkę, wyznają ten sam pogląd. A niektórych to aż mdli...

Ale, ale!
Bardzo Cię proszę o podanie dokładnego źródła Twoich informacji. Nie ukrywam, że wstrząsnęły mną, stanowiąc rewelacje medyczne na skalę światową. Szczególnie prosiłbym o źródło tego dogmatu:

Cytat:homoseksualizmem nie jest nikt obciążany przez naturę, bo nie istnieje gen homoseksualizmu i człowiek rodząc się nie jest homoseksualistą, tylko hetero

oraz:

Cytat:w przeciwieństwie do umysłu, który jest kształtowany po narodzeniu

Pozostałą część wypowiedzi, jako samokrytykę, przyjmuję. Jak sam napisałeś:

Cytat:normalnie brak słów

toteż rozumiem to, że:

Cytat:nie zawszę potrafię w 100% przekazać słowem pisanym to co akurat pomyślę

Ponieważ mi zwykle nie brakuje słów, toteż możesz być pewien, że zawsze jestem gotowy z Tobą rozmawiać, dyskutować i kłócić się. Życzę Ci również wiecej cierpliwości do mojego gderania i liczę na kontynuację ciekawie rozwijającej się rozmowy.

Pozdrawiam serdecznie.
10-03-2005 17:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
Strona, z której pochodzi artykuł jest to strona prowadzona przez Młodzież Wszechpolską???
Tak przynajmniej wygląda. Jeżeli tak, to się nie dziwię.
Na stronie tej znalazlem inne, ciekawsze wypowiedzi, np:

Cytat:»Propozycja dla Frasyniuka-(D)emokratyczna (U)nia (P)olskich (A)ntyprawicowców myślę ,że pan Frasyniuk i jego koledzy powinni zaakceptować

oraz

Cytat:Lepiej idź oddać mocz Duży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiech-

Te proste dwa cytaty świadczą o wielkiej wiarygodności, powadze i poziomie strony. Przepraszam, ale normalnie nie korzystam ze źródeł zbliżonych poziomem do gazety jerzego urbana "nie". Dlatego też artykułu nie znałem.

Ale wracając do tematu. Nie jestem pewien, czy przeczytałeś, ten artykuł w całości. W sumie nie był za długi, ale może nie doczytałeś. Zatem, specjalnie dla Ciebie przytaczam obszerny fragment:

Cytat:Do tej pory podejrzewano (wg GW - dop. autora), że geny związane z skłonnościami homoseksualnymi mieszczą się na chromosomie płciowym X, a zatem mężczyźni dziedziczą je po matce. Najnowsze dane wskazują jednak, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Za orientację seksualną człowieka odpowiada co najmniej kilka niepowiązanych ze sobą genów rozrzuconych po różnych chromosomach. Badacze porównali chromosomy 456 osób z 146 rodzin, w których dwóch lub więcej braci było gejami. Odnaleziono kilka fragmentów DNA, które u części homoseksualnego rodzeństwa były identyczne. U ponad 60 proc. braci wykryto takie same obszary DNA na trzech chromosomach - 7., 8. i 10.

Szczególnie warto zauważyć zdanie:

Cytat:Najnowsze dane wskazują jednak, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana.

oraz:

Cytat:Za orientację seksualną człowieka odpowiada co najmniej kilka niepowiązanych ze sobą genów rozrzuconych po różnych chromosomach.

Co wynika z artykułu? Wynika to, że nie ma JEDNEGO genu odpowiedzialnego za orientację seksualną człowieka. To znaczy, że nie ma JEDNEGO szczególnego genu "dedykowanego" czy odpowiedzialnego za homo, czy heteroseksualizm. Tych genów jest co najmniej kilka, są rozrzucone po różnych chromosomach i dopiero ich kombinacja może determinować orientację seksualną.

W definicji prawdy w wersji sądów w USA o prawdzie mówi się gdy podawana jest prawda, tylko prawda i CAŁA prawda. Ty powiedziałeś prawdę - nie ma genu. Ale nie dokończyłeś co jeszcze odkryli uczeni.

Jednak nie ustosunkowałeś się do teorii na temat umysłu człowieka i innych moich uwag. Żałuję, że je przemilczałeś, bo niestety samo tylko krytyczne odniesienie do sposbu prowadzenia przez mnie konwersacji mnie nie satysfakcjonuje.

Co do:
Cytat:bo wszelkie sposoby trafiające do wszystkich innych odbiorców nie trafiają do tego jenego odbiorcy

to już wyjaśniałem, że skoro całe grmium wyznaje podobnie wszechpolskie przekonania jak Ty, to trudno o dyskusję; rozmowa wtedy przeradza się we wzajemne poklepywanie po plecach.

Liczę jednak, że rozwiniesz swoją wypowiedź i ustosunkujesz się do MERYTORYCZNYCH aspektów w moich wypowiedziach. Liczę, że np. w końcu zdefiniujesz (bo do tej pory nie mogę się doczekać) co to jest "naturalne" i "zgodne z normą". Czekałem na definicje - nie nastąpiły; pomimo prowokujących porównań z Polską Normą. Szkoda.

Żałuję też, że z dyskusji wyłączył się Gregoriano.
Zastosował On ciekawe pojęcie w swojej wypowiedzi, mianowicie:

Cytat:Są one sprzeczne z prawem naturalnym

No właśnie. Prawo naturalne. Czy jest to to samo prawo, które pozwala naturystom chodzić nago po plaży, Ortodoksyjnym Żydom zabrania przyjmować przeszczepy a Świadkom Jehowy zakazuje przeprowadzania transfuzji???

Liczę na wyjaśnienie. Myślałem, że chrześcijanin, kieruje się Pismem Świętym. A tu dodatkowo Prawo Naturalne??? Co to jest???

Pozdrawiam.
11-03-2005 19:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #29
 
Dziecinada.

Faktycznie, jak komuś kończą się argumenty, albo tych, które przedstawił wcześniej nie potrafi obronić, najlepszym wyjściem jest rejterada.

Jeżeli zarzucasz mi błędy, to jako mężczyzna spróbuj przynajmniej je wskazać. Bo inaczej, to już zupełnie Cię nie rozumiem.

Najlepszy kandydat na przewodnika sekty pozdrawia Cię serdecznie.
12-03-2005 22:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
Widzisz, Drogi Kolego, tak się składa, że robisz dokładnie to samo, co mi zarzucasz. Zamiast zająć się merytoryczną dyskusją i choćby spróbować zmierzyć się z moimi argumentami, oraz wyjaśnić moje wątpliwości, skupileś się z bezustannym obrażaniu mnie.

Cytuję, jeśli już zapomniałeś:

[/quote]swoją droga nadawał byś się na przywódcę sekty, potrafisz bardzo ładnie i zgrabnie naginać prawdę do swoich potrzeb[/quote]

Oraz próbka tym razem Twojej ironii:

Cytat:Lubię Cię b2

Ostatnio na przykład:

Cytat:A w rozmowie potrafisz tylko ironizowac, wywyższać siebie i poniżać innych.

Dziękuję za podsumowanie:

Otóż w rozmowie potrafię tylko:

1. Ironizować,
2. Wywyższać siebie,
3. Poniżać innych.

Jeżeli TYLKO to potrafię, to znajdź te części moich wypowiedzi, w których podaję merytoryczne argumenty (nieważne czy się z nimi zgadzasz czy nie) i zadaj sobie pytanie, czy rzeczywiście tylko ironizuję, wywyższam siebie i poniżam innych.

Przepraszam Cię, ale argument, że nadawałbym się na przywódcę sekty, jest

poniżający, to, że mnie lubisz z taką zieloną mordą to chyba ironizowanie a to, że nie wrto ze mną gadać i brakuje słów to wywyższanie siebie.

Jeszcze raz serdecznie Cię proszę - przejrzyj moje ostatnie posty i spróbuj podjąć merytoryczną dyskusję zamiast obrażać mnie, obrażać się na mnie i jeszcze pisać, że to ja kogoś obrażam. Wybacz, ale to nie ja szastam sekciarzami.

Pozdrawiam serdecznie i bez cienia ironii.
13-03-2005 11:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów