Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rodzina homoseksualna...?
Autor Wiadomość
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #31
 
Gdzie w ostatnich postach jest cos o Homoseksualiźmie :?: :!:
13-03-2005 14:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #32
 
Daidoss napisał(a):Gdzie w ostatnich postach jest cos o Homoseksualiźmie :?: :!:
O homoseksualiźmie? Miało być o Rodzinie homoseksualnej, a nie tylko o homoseksualiźmie.

Tak wiec skoro się jeszcze nie wypowiadałem w tym temacie, to dodam coś od siebie i wyciągnę pewne wnioski, do których doszedłem po przeczytaniu całego tematu.

Mianowicie jestem przeciwny zakładaniu rodzin homoseksualnych. Moje zdanie, mam do tego prawo.
Sądzę, że homoseksualizm nie jest czymś naturalnym, więc nie chcę go akceptować.
Uważam, że homoseksualizm, jest chorobą. Fakt, inną niż grypa, czy AIDS, bo ma inne objawy i inaczej się rozwija.
Z tego co wiem, to homoseksualizm bierze swój początek najczęściej w dzieciństwie osoby, która potem gdy trochę dorośnie zostaje homoseksualistą. Skłaniają się ku temu złe praktyki wychowawcze lub ich brak. Zły przykład rodziców, środowiska, silne i negatywne wydarzenia z młodości (np. gwałty, molestowanie). A skoro osoby po takich przeżyciach zostają potem homoseksualistami, to śmiem twierdzić, że homoseksualizm się u takiej osoby wykształcił właśnie przez te wydarzenia, a nie jest tylko wynikiem jakiś wadliwych genów. Tak więc reasumując jest to choroba umysłu, bo to w umyśle mamy zakodowaną naszą psychikę, naszą wolę, wspomnienia.
A choroby należy leczyć (gdy są takie możliwości), a nie przyzwalać na jej rozwój. Czytałem, że homoseksualizm da się leczyć i to z pozytywnym skutkiem.

Wracając do rodzin homoseksualnych, to jestem przeciwny ślubom takich osób i adopcji dziecka. Adopcja z góry skazuje takie biedne dziecko na wzrastanie w związku partnerskim, który nie był by dla niego dobrym przykładem rodziny i śmiem twierdzić, biorąc pod uwagę argumenty z poprzedniego akapitu, że w dużej liczbie przypadków łatwo można by było wychować kolejnego homoseksualistę (skoro bierze się to z wychowania).
Nie wyobrażam sobie życia takiego dziecka. Było by jak dla mnie straszne Smutny

Co so ślubów, to gdy by polskie prawo na to przyzwoliło, to pewne jest, że z czasem te osoby by się domagały adopcji. (w myśl zasady daj palec, a urwią ci całą rękę)
Po drugie gdyby to było prawnie dozwolone i ułatwione (np. rozliczenia majątkowe, dziedziczenie), to sugerowało by to akceptację takiego stanu rzeczy :!:

A jak można zaakceptować coś co jest wbrew naturze.

Dodaję, że nie potępiam osób homoseksualnych, ale ich postępowanie. Jak ktoś ma takie skłonności, to niech se robi. Choć lepiej by było jak by zaczął się leczyć.
Ale bardzo martwi mnie to, że takie osoby często sie z tym obnoszą, chwalą się tym, chcą być widoczne i wpływają swym działaniem na najmłodszych i tym samym przyczyniają się do wychowania kolejnych ludzi zorientowanych inaczej :?

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
18-03-2005 12:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #33
 
Kilkakrotnie wspomniano o "naturze" względnie o rzeczach które są "wbrew naturze". Padło też stwierdzenie spójności z "Prawem Naturalnym".

Czy byłbyś uprzejmy wyjaśnić, co Ty rozumiesz pod pojęciem "sprzeczności z naturą"??? Użyłeś bowiem stwierdzenia:

Cytat:A jak można zaakceptować coś co jest wbrew naturze.

którego ja do końca nie pojmuję. Proszę o wyjaśnienie.

Z większością uwag w poście się zgadzam, z nielicznymi wyjątkami. Mianowicie nie jestem pewien, czy rzeczywiści jest tak jak piszesz z chorobą i z genami. Raczej nie. Podłoże najprawdopodobniej jest genetyczne. Nie sądzę też, żeby pozwolenie na podatkowe rozliczanie się dwóch osób (niekoniecznie płci odmiennej) mogło doprowadzić do legalizacji homoseksualnych adopcji.

To nie dotyczy tylko związków homoseksualnych. Jeżeli mieszkam razem z dwoma lub trzema kolegami (bo tak jest taniej) i nic nas poza tym nie łączy. Razem utrzymujemy gospodarstwo, to dlaczego mielibyśmy się razem nie rozliczać. Albo nie mieć innych praw, np. do odbierania paczek na poczcie bez upoważnienia i innych udogodnień??? Jest to kwestia tylko prawa a nie moralności. Nie muszę wnikać czy dwóch facetów ze sobą sypia, żeby dopuścić do ułatwień prawnych. Wy nie macie kolegów??????

Pozdrawiam.
19-03-2005 22:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #34
 
Ja bardzo przepraszam, ale nie dokońca jeszcze rozumiem te sprawy związane z naturą i przyrodą. Pozwolę sobie zatem zadać jeszcze parę dodatkowych pytań. Mianowicie:

Cytat:W tym przypadku słowo natura w znaczeniu przyroda. Chodzi o to, że w świecie przyrody po to istnieją odmienne płcie, aby do celów prokreacyjnych osobniki różnych płci łączyły się w pary w celu wymianu materiału genetycznego. Osobniki tej samej płci nie są w stanie wydac potomstwa. W związku z tym stosunki homoseksualne są niezgodne z naturą.

Czy mam rozumieć, że odmienność płci służy prokreacji?

Czy znaczy to, że łączenie się osobnikow różnych płci (czy ludzi to też dotyczy?) służy wyłącznie wymianie materiału genetycznego???

Czy łączenie (j. w.) w pary służy celom prokreacyjnym? Tylko?

Czy mówiąc przyroda, masz na myśli to, że zgodnie z naturą człowiek zjada świnię, a człowieka zjada lew. Albo, że jak człowiek zachoruje na zapalenie płuc to umiera (bo antybiotyki to przecież sztuczny wynalazek, sprzeczny z naturą). Albo jak się ktoś skaleczy, to powinien się wyrwawić, bo opatrunki nie rosną na drzewach.

W związku z tym jeszcze dwa pytania osobiste:

Czy słyszałeś o przypadkach "homoseksualizmu" u zwierząt??? Ostatnio coś takiego dopadło pingwiny w jakimś zoo? Co o tym myślisz?

Czy słyszałeś i uznajesz, oraz co myślisz o męskiej przyjaźni (bez podejmowania prób wymiany materiałów genetycznych)?
20-03-2005 03:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #35
 
Starałem się delikatnie zadać parę uprzejmych pytań z nadzieją na wyjaśnienie. Niestety Tobie zależy chyba na ośmieszeniu mnie, szkoda tylko, że nie na drodze argumentów ale na drodze negatywnego oceniania mnie apriori.

Twoje sądy są niestety również dwuznaczne, bo ja jestem według Ciebie
Cytat:taki światły
ale zadaję
Cytat:pytania nie maja w zasadzie tutaj senu
.

Trochę to sobie przeczy, ale cóż. Chodzi przecież o to, żeby po katolicku kogoś zglebić. Alleuja i do przodu.

Cytat:Odmienność płci służy lepszej wymianie materiału genetycznego pomiędzy osobnikami jednego gatunku, aby potomek nie był kopią genetyczną rodzica

O!!!!!!!!!!! To ciekawe odkrycie naukowe. Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Skąd to wiesz??? Od Pani Katechetki, czy może jakieś własne badania i obserwacje???? Chociaż, nie, gdyby chodziło o własne obserwacje to raczej spodziewałbym się uwag na temat podziału i pączkowania niż form płciowych.

Cytat:A co ma przyjaźń do związków homoseksualnych?

A co ma trampek do tramwaju???

Cytat:O zwierzęcym homoseksualiźmie to szczere nie słyszałem... a występuje też w naturze czy tylko w zoo?

Pingwiny w zoo. Zaobserwowano też małpy na wolności.
21-03-2005 00:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #36
 
Cytat:A tym tekstem to mnie obrażasz.

Sorry. To był żart. Nie chciałem urazić.

Zwiększeniu wariancji materiału genetycznego wcale nie musi towarzyszyć łączenie się w pary dwóch osobników przeciwnej płci. Tylko to zanegowałem.

Nie odbierajmy jednak seksualnemu życiu ludzi także innych, duchowych wartości (poza podtrzymaniem gatunku, co jest rzeczą dość przyziemną).

Pozdrawiam.
23-03-2005 22:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #37
 
Offca napisała:
Cytat:"Mnie na samą myśl na mdłości bierze. Za niedłgo odezwą się zoofile i będą się domagać zalegalizowania związków partnerskich między nimi a ich zwierzątkami... Swoją drogą, biedne zwierzątka! Greenpeace pewnie jednak do tego nie dopuści
Oczywiście jestem na nie, co do homoseksualistów. Nie jest to zgodne z myślą Bożą co znaczy, że jest nienaturalne. Dla mnie to wystarczający argument. Już nie wspomnę o wielkim cierpieniu dzieci! Jak posunie się to zbyt daleko, to strach pomyślec! Wyginiemy chyba, bo będą same pary homoseksualne "

Muszę przyznać Offca, że mnie także się na mdłości zbiera, gdy słysze o tym i wiem, że jako katolicy czy chrześcijanie (spodziewam się, że także niektórzy niewierzący także będą temu przeciwni) nie możemy na takie coś pozwolić - przede wszystkim ze względu na same dzieci.
W oparciu o podstawowe pytanie o homoseksualizm i związki takowe, oraz nadanie im praw do opieki nad dziećmi wypada mi podzielić zdanie moderatorki. To jakaś psychoza i największa głupota by pozwolić na to, aby takie pary mogły być rodzicami dzieci.
Pomijając już fakt,że dzieci nie mogły by się rozwijać normalnie i cierpiały by na tym ogromnie, to jest jeszcze jeden powód, który jest również bardzo istotny i związany z cierpieniem tych dzieci. Otóż biorąc pod uwagę fakt, ze takie pary nie mogły by miec dzieci własnych, logiczne jest, ze musiały by je adoptować.
To teraz można sobie wyobrazić dzieci z domu dziecka, które czekaja na normalną rodzinę, by mieć przyszywaną matkę i ojca, ale przynajmniej takich, którzy mogli by takie dziecko (dzieci) pokochać, trafi im się jakaś parka homoseksualna, w której zamiast rodziców będzie dwóch panów lub dwie panie. Pomyślcie teraz jak one będą się czuły i ile będą musiały wycierpieć - tym bardziej, że już i tak wycierpiały od swoich biologicznych rodziców lub opiekunów. Przecież takie dzieci często trafiają do domu dziecka z ogromnym bagażem cierpienia, to po co im dokładać ich jeszcze.

Chyba po takich słowach logiczna jest i moja odpowiedź - jestem przeciwny by takie związki mogły miec prawo do wychowywania dzieci. Nie moge negować lub sądzić takie osoby, nie mam nic przeciwko by mogły sobie żyć razem (nie pochwalam tego i jestem za leczeniem takich ludzi), ale wyrażam kategoryczny sprzeciw co do adpocji dzieci przez takie pary oraz nadawanie im praw do wychowywania dzieci. Szacunek dla nich jak najbardziej, ale troska o dzieci ponad nimi.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
16-08-2005 23:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lewiatan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 437
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #38
 
zamocno powiedziane szacunek wystarczy tolerancja jak chca to niech zyja.
17-08-2005 06:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #39
 
No byle nie wplątywali w to dzieci :/

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-08-2005 15:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #40
 
Lewiatan napisał:

Cytat:"zamocno powiedziane szacunek wystarczy tolerancja jak chca to niech zyja."

Dlaczego tak myślisz? Względem takich nienormalnych sytuacji trzeba postępować stanowczo - chodzi mi tylko o prawa do dzieci, przeciwko nim samym jak już napisałem nie mam nic (co nie znaczy, ze to pochwalam), po prostu trzeba uszanować takich chorych ludzi, a nie krytykować ich. Ponadto mogę jeszcze dodać, że takie prawa może nadać tylko państwo, więc bardzo dużo zależy od ludzi a nie od takiej pary. Jeśli naprawdę zalezeć nam będzie na dobru dziecka to będziemy przeciwni takim rozwiązaniom, by nadano takim ludziom prawa do adopcji dzieci. Tylko sprzeciw większości ludzi może takie chore sytuacje powstrzymać.

Uważam, ze szacunek takim osobom jednak się należy, mimo ze jest to chory i nienormalny związek, choćby ze względu na to, że są to ludzie chorzy, a chorobe trzeba leczyć , ale nikogo się nie zmusi do tego, więc wypada im pozwolić na przebywanie razem - jeśli tak chcą. Trzeba tylko chronic dzieci, by takie związki nie mogły miec takiego prawa do wychowywania dzieci.

Poza tym Lewiatanie, jeśli akceptuje się to, że nie ma kary śmierci dla takiego, który zabija ludzi,jeśli jesteśmy przeciwni karze smierci na podstawie choćby przykaznia miłości i "nie zabijaj" to tym bardziej szacunek nalezy się takim chorym ludziom, jak by na to nie patrzeć.

Pozdrawiam

[Obrazek: image090.jpg]
Oto wzór do naśladowania !

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
18-08-2005 00:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #41
 
GN napisał(a):Przemysław Kucharczak: Ministerstwo Edukacji chce, żeby nauczyciele promujący homoseksualizm w szkole byli zwalniani z pracy…
Ks. Marek Dziewiecki: – Bardzo słusznie.


Dlaczego?
– Chłopcy i dziewczęta rozwijają się w innym tempie. I dlatego w pewnym okresie rozwoju stronią od siebie. Chłopcy wolą kontakt z innymi chłopakami, grę w piłkę, swoje zainteresowania. Dziewczęta też przebywają we własnym gronie. Dlatego promowanie wśród nich homoseksualizmu lub choćby tylko opowiadanie o homoseksualizmie jest bardzo groźne. Może wywołać u młodych ludzi autosugestię, podejrzenia czy przekonania, że oni też mają takie skłonności. Po drugie homoseksualista to człowiek z potężnymi blokadami psychicznymi w kontakcie z drugą płcią. Nabył ich w dzieciństwie, gdy patrzył na zaburzone więzi między swoimi rodzicami. Zaczął wtedy bać się przeciwnej płci albo nią gardzić. Homoseksualista będzie więc też nieświadomie uczył zaburzonej więzi z drugą płcią. Będzie uczył pogardy albo lęku wobec drugiej płci, nawet o tym nie wiedząc. Zawsze jest też zwiększone ryzyko pedofilii, statystyki są tu jednoznaczne. Jednak nawet gdyby tego nie było, homoseksualista i tak nie umie być dobrym pedagogiem. Nie promuje normalnego rozwoju psychospołecznego wychowanków, nieświadomie projektuje na nich własne zahamowania psychiczne wobec drugiej płci. Źródło

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
02-04-2007 23:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #42
 
Tolerancja - TAK
Akceptacja żądań - NIE
I tyle.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
03-04-2007 09:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #43
 
Helmutt napisał(a):Tolerancja - TAK
Akceptacja żądań - NIE
To Ci zaraz wyjadą, że to nie tolerancja :mrgreen:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
03-04-2007 10:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #44
 
Offca napisał(a):
Helmutt napisał(a):Tolerancja - TAK
Akceptacja żądań - NIE
To Ci zaraz wyjadą, że to nie tolerancja :mrgreen:
Najmniej mnie to obchodzi :]
Wyzywali mnie już od faszystów, więc i to przeżyję...

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Wto 10 Kwi, 2007 23:53 ]
:offtopic:

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
03-04-2007 11:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #45
 
http://wiadomosci.onet.pl/1513978,11,1,1,item.html
Ho, ho proszę państwa, moda na udzielanie ślubu homoseksualistom już do nas doszła. Tym razem z inicjatywą wyszedł Wolny Kościół Reformowany :krzywy:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
11-04-2007 17:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów