Natura - nie natura

[Sivis Amariama]

Ano jak już nie raz było tu wałkowane, chrześcijaństwo (Krk) uważa za nienaturalny homoseksualizm, neguje prezerwatywy i inne srodki antykoncepcyjne jako przeszkadzające naturze i wykluczające jeden z naturalnych aspektów seksu itd...
= wszystko się toczy wokół natury.

Czym jest ta natura?

Dlaczego picie alkoholu nie jest tak tępione jak prezerwatywy?
Przecież alkohol szkodzi mnie, mojemu potomstwu, a prezerwatywy ani jednemu ani drugiemu...

Seks niewątpliwie wyewoluował dla prokreacji, więc mój rozum przyjmuje, że np. seks homoseksualny czy antykoncepcja, jako wykluczające ten czynnik, są nienaturalne.

Ale czy są większym grzechem od np. picia alkoholu czy palenia papieosów?

Czy jeżdżenie samochodem nie jest nienaturalne?

Czy szkodzenie środowisku (chociazby przez używanie plastikowych reklamówek) nie jest większym grzechem niż antykoncepcja (ona jest grzechem lekkim, tak?) czy seks pozamałżeński (nie mam na myśli zdrady, tylko seks przedmałżeński i homoseksualizm)?

[Rachel]

http://www.franciszkanie.net/video/bez-sloganu-vi

Czego oczekujesz? Bo to troszkę krązy w dopasowaniu grzechów do swych wy wyobrażeń. To zrobię a tego nie , a później może da się to tak wyjaśnić , że jednak to nie będzie cięzkim grzechem a może juz przestanie być grzechem.
Troszkę tak ostrzej podeszła, ale Kościół jasno przedstawia sprawę. Jest Dekalog który jest drogowskazem.
No napewno nie odnosnie plastkiowych reklamówek, gdyż wiemy że przez to przykładamy swoje 3 grosze do niszczenia natury - i wiedząc, ze to jest szkodliwe, uniać :diabelek:

[Sivis Amariama]

Nie chcę relatywizować grzechów.
Liczę tylko na spójną definicję natury 8)

[Rachel]

Sivis Amariama napisał(a):Liczę tylko na spójną definicję natury

Cytat:Pojęcie natury (physis) pojawiło się w myśli starogreckiej, gdzie było powiązane z ideą niezmiennych bytowych struktur. Struktury takie z kolei były wyjaśniane jako efekt stałości natur gatunkowych, które determinowały określony sposób zachowania się rzeczy i naturalny ich dynamizm.

Natura rozumiana w sensie właściwym oznacza pierwszą i wewnętrzną przyczynę działań. Natura, jako pierwszy czynnik działania, nie jest bezpośrednim źródłem ruchu, lecz właśnie najdalszym - pierwszym z "początku" - powodem zmiany. Ściślej mówiąc, natura ta jest tym czynnikiem poprzez, który działa konkretny osobnik. Właściwym autorem działania jest osobnik, który działa zgodnie ze swą gatunkową naturą, posługując się określonymi władzami. Natura stanowi więc dalsze źródło zmian, bezpośrednią ich przyczyną jest natomiast osobnik, a narzędziem zmian są władze.

Mówiąc o naturze ludzkiej, można mieć na uwadze dwa znaczenia: istota człowieka i działanie człowieka. Natura ludzka różni się jakościowo od natury zwierzęcej czy roślinnej. Konsekwencją tego jest odmienny sposób działania: człowiek działa w sposób rozumny i wolny, zwierzęta w swym dynamizmie są pozbawione świadomości i podlegają bez reszty biologicznym determinantom.

Źródło

[duszyczka]

Sivis Amariama napisał(a):Czym jest ta natura?

Np. jest taka drogeria(żarcik oczywiście)
natura to przyroda czyli to wszytsko co nas otacza
no i natura kazdy człowiek ją ma i kazdy ma ja inna nie ma takiej samej.

Sivis Amariama napisał(a):Dlaczego picie alkoholu nie jest tak tępione jak prezerwatywy?

a czy prezerwatywy są tak potępiana mi się wydaje że nie przeciez zapobiegają chorobom wenerycznym a alkochol szkodzi całemu organizmowii i najblizszym osobom.

Sivis Amariama napisał(a):Ale czy są większym grzechem od np. picia alkoholu czy palenia papieosów?

Chyba jedno i drógie choc alkochol jest moim zdaniem gorszy ponieważ nie działa tylko na zdrowie fizyczne ale i psychiczne człowieka i jego najblizszych to przez alkochol traci się więcej.

Sivis Amariama napisał(a):Czy jeżdżenie samochodem nie jest nienaturalne?

no pewnie ze jest naturalne skąd masz takie podstawy na pytanie one są beznadziejne.

Sivis Amariama napisał(a):Czy szkodzenie środowisku (chociazby przez używanie plastikowych reklamówek) nie jest większym grzechem niż antykoncepcja (ona jest grzechem lekkim, tak?) czy seks pozamałżeński (nie mam na myśli zdrady, tylko seks przedmałżeński i homoseksualizm)?

Kazde jest na jakiś sposob grzechem jeden i karzy jest ze sobą na równi Lecz własnie bubusia ma rację jest dekalog i to jest autostrada do Boga i tam zawarte sa najwazniejsze znaki nakazu i zakazu na tej autostradzie i trzeba sie przy nich zatrzymac jeśli złamiemy któryś przepis i go sie nie nauczymy to wypadniemy z auostrady z powody za szybkiej bredkości a jesli wprowadzimy go do naszej główki pojedziemy dalej.

[Rachel]

duszyczka napisał(a):a czy prezerwatywy są tak potępiana mi się wydaje że nie przeciez zapobiegają chorobom wenerycznym

Ale jednak obowiązuje czystość przedmałżeńska, jak i po ślubie aby nie dopuszczać się zdrady.

Fakt,że w Afryce się promuje i nawet uczy się mieszkańców jak z nich korzystać. A tylko z tego powodu, że tam jest plaga co chodzi o AIDS. Dzieci się rodzą już zakażone

duszyczka napisał(a):Sivis Amariama napisał/a:
Ale czy są większym grzechem od np. picia alkoholu czy palenia papieosów?
Chyba jedno i drógie choc alkochol jest moim zdaniem gorszy ponieważ nie działa tylko na zdrowie fizyczne ale i psychiczne człowieka i jego najblizszych to przez alkochol traci się więcej.

Dla mnie jedno i drugie niszczy.

[Sivis Amariama]

duszyczka napisał(a):a czy prezerwatywy są tak potępiana mi się wydaje że nie przeciez zapobiegają chorobom wenerycznym a alkochol szkodzi całemu organizmowii i najblizszym osobom.

Więc spieszę Cię poinformować, że w Kościele prezerwatywy, i wszelka antykoncepcja (pomijając watykańską... tzn. NPR) jest uznawana za grzech:>

Cytat:no pewnie ze jest naturalne skąd masz takie podstawy na pytanie one są beznadziejne.

Popatrz na Twoją definicję natury:
"natura to przyroda czyli to wszytsko co nas otacza
no i natura kazdy człowiek ją ma i kazdy ma ja inna nie ma takiej samej."
Samochody nie występują w przyrodzie, tak jak bambusy czy bakterie.
Są wytworem ludzi, w dodatku bardzo szkodzącym środowisku (one i cała infrastruktura).

[ddv]

Sivis Amariama napisał(a):Więc spieszę Cię poinformować, że w Kościele prezerwatywy, i wszelka antykoncepcja (pomijając watykańską... tzn. NPR) jest uznawana za grzech:>

NPR nie ma nic wspólnego z antykoncepcją - to dwa zupełnie odmienne sposoby na podejście do spraw płciowości.
Sivis !
Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż mogłoby się z pozoru wydawać.
Nieodpowiedzialne podejście Zarówno do spraw seksu jak i alkoholu może wyrządzić wiele szkód w wielu wymiarach - zarówno fizycznym jak i psychicznym.
Sam alkohol potrzebny jest organizmowi ludzkiemu ( w pewnych przypadkach organizm sam wytwarza sobie alkohol na własne potrzeby) - seks potrzebny jest przede wszystkim do prokreacji.
I tak na dobrą sprawę ... żyć się bez seksu da.
Z tym tylko że ktoś kto nadużywa alkoholu szkodzi sobie przede wszystkim sam - później sprawa dopiero uderza w inne osoby.
Sprawy związane z nieodpowiedzialnym podejściem do seksu uderzają bezpośrednio w dwie osoby - pośrednio w cały związek małżeński jak i w całą rodzinę.
Od aktu rozpoczyna się życie ludzkie - a to rodzi cały szereg dalszych komplikacji i ograniczeń ...

[PS]

ddv napisał(a):Sam alkohol potrzebny jest organizmowi ludzkiemu ( w pewnych przypadkach organizm sam wytwarza sobie alkohol na własne potrzeby)

co nie znaczy, że jego picie jest niezbędne

ddv napisał(a):- seks potrzebny jest przede wszystkim do prokreacji.

i umacniania jedności małżonków

ddv napisał(a):I tak na dobrą sprawę ... żyć się bez seksu da.

bez alkoholu również

ddv napisał(a):Z tym tylko że ktoś kto nadużywa alkoholu szkodzi sobie przede wszystkim sam - później sprawa dopiero uderza w inne osoby.

to "później" bardzo często oznacza "i natychmiast"

ddv napisał(a):Sprawy związane z nieodpowiedzialnym podejściem do seksu uderzają bezpośrednio w dwie osoby - pośrednio w cały związek małżeński jak i w całą rodzinę.
Od aktu rozpoczyna się życie ludzkie - a to rodzi cały szereg dalszych komplikacji i ograniczeń ...

nie przeczę, ale tak jak z alkoholem trzeba używać z głową

[Sivis Amariama]

ddv - złe skutki czego są bardziej namacalnie doświadczalne - alkoholu czy prezerwatyw?

[Rachel]

Sivis Amariama, ja uważam że jedno i drugie może mieć opłakane skutki.
Alkohol sporzywany z rozwagą nie szkodzi. Ale przeholowanie, szkodzi nie tylko temu co naduzywa, ta osoba jest zagrożeniem dla innych. A odnosnie prezerwatyw, to weź pod uwagę, że ktoś może jej użyć w celu zdobycia dla siebie przyjemności seksualnej , dotkliwie raniąc osobę z którą współzyje [trakując ją przedmiotowo], czy też dokonując gwałtu.
Przecież wiadomo,że antykoncepcja i prezerwatywy mają na celu unikanie wpadki.

[PS]

w "złych rękach" i alkohol i prezerwatywa są szkodliwe, natomiast używając ich we właściwy sposób pomagają człowiekowi. -alkohol np umilając spotkania, prezerwatywy - wzmacniając związek małżeński poprzez seks. To sie nie wyklucza z prokreacyjną funkcją małżeństwa - małżonkowie, gdy decydują się na dziecko odkładają prezerwatywy i tyle. A później wracają do nich by okazywać sobie miłość w ten konkretny sposób.

[izas]

Powiem tak: lepiej używać prezerwatyw niż dopuszczać się aborcji. Choć i jedno i drugie oczywiście jest wykroczeniem przeciw Bożym przykazaniom. Jak to się mówi, z dwojga złego .....

[duszyczka]

kady ma w swojej wypowiedzi ułamek prawdy to jest bardzo cięzkie i każde w sobie ma jakieś plusy i minusy. Trzeba naprawdę omówić kazde za i przeciw dokładnie i potem podać wnioski. lecz pewni dojdziemy do tego ze kazde jest w soim rodzaju złe.

[ddv]

Sivis Amariama napisał(a):ddv - złe skutki czego są bardziej namacalnie doświadczalne - alkoholu czy prezerwatyw?

I jedne i drugie są tragiczne dla nas i dla naszych rodzin.
Alkohol w rozsądnych ilościach jest potrzebny - antykoncepcja jest zawsze złem. Nawet w najmniejszych ilościach.

PS napisał(a):w "złych rękach" i alkohol i prezerwatywa są szkodliwe, natomiast używając ich we właściwy sposób pomagają człowiekowi. -alkohol np umilając spotkania, prezerwatywy - wzmacniając związek małżeński poprzez seks.

izas napisał(a):Powiem tak: lepiej używać prezerwatyw niż dopuszczać się aborcji.

I tu bardzo poważny błąd - ta forma antykoncepcji o której wspominasz osłabia doznania seksualne po to by uniemożliwić podstawowe działanie seksu jakim jest poczęcie.
Mówiąc inaczej - antykoncepcja to forma okaleczania własnego zdrowia po to by czerpać wyłącznie przyjemność z tego co służy zasadniczo do innego celu (nie do czerpania przyjemności).
Kolejny błąd (choć szeroko rozpowszechniany)

izas napisał(a):Powiem tak: lepiej używać prezerwatyw niż dopuszczać się aborcji.

- stosowanie antykoncepcji ani nie przyczynia się do poprawy funkcjonowania jednoczenia związków ani do zmniejszenia liczby aborcji.
Wręcz przeciwnie.
Ten system myślenia został już dawno "sprostowany" a badania jednoznacznie wykazały że takie myślenie nie ma nic wspólnego z realiami.