Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Emigracja przez pryzmat wiary i nowej ewangelizacji.
Autor Wiadomość
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Emigracja przez pryzmat wiary i nowej ewangelizacji.
Co myslimy o emigracji w perspektywie dzielenia sie nasza wiara i ewangelizacji narodow ? Czy mozemy wniesc duzy wklad w odbudowe wiary w srodowiskach bardziej zlaicyzowanych i wrecz ateizujacych ? W sumie juz widac, ze Londynczycy zaczynaja czesciej odwiedzac koscioly. Czy jest szansa na wzrost liczby powolan oraz inne owoce dzialalnosci ewangelizacyjnej w Ameryce i na Wyspach ? Co o tym sadzicie ?

Nie jestem przeciw emigracji. Emigracja przeciez moze sie stac dobra okazja do dzielenia sie wiara z innymi narodami. Jako, ze wszyscy tworzymy Kosciol takze jako swieccy, wiec ciazy na nas obowiazek pamietania o naszych braciach na calym swiecie. Mozemy realnie wiele dobra z siebie wykrzesac, bo ten potencjal jest w kazdym, inaczej co nam po talentach by bylo. Emigracja staje sie nowym powolaniem w swietle wiary i uskutecznia proces ewangelizacji.
26-05-2008 09:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #2
Re: Emigracja przez pryzmat wiary i nowej ewangelizacji.
Polonium napisał(a):Czy mozemy wniesc duzy wklad w odbudowe wiary w srodowiskach bardziej zlaicyzowanych i wrecz ateizujacych ?
ta, rozpite grupki głośnych emigrantów z Polski cały czas mają swój wkład w budowaniu obrazu Polaka (a w ich głowach też i katolyka)
Polonium napisał(a):W sumie juz widac, ze Londynczycy zaczynaja czesciej odwiedzac koscioly.
już to widze. jesli to prawda to chodzi zapewne tylko o tamtejszych emigrantow, nie tubylcow.
Polonium napisał(a):Nie jestem przeciw emigracji.
zaskoczyłeś mnie
Polonium napisał(a):Emigracja staje sie nowym powolaniem w swietle wiary i uskutecznia proces ewangelizacji.
czy Ty czujesz się jakoś źle z tą swoją emigracją, a raczej ciągłym myśleniu o tym? bo chyba próbujesz się jakoś usprawiedliwiać nie wiadomo dlaczego, albo szukać poparcia etc.
Nie wiem czemu chciałbyś wyjechać, ale nie doczepiaj do tych wycieczek/ucieczek wyższych celów, OK? do You understand me?
26-05-2008 10:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
PS, slowami wydajesz o sobie swiadectwo, zreszta po masonerii nic dobrego nie mozna sie spodziewac. PS, zastanow sie, bo moze sie okazac, ze nie ze mna walczysz. Chrzescijanstwo bowiem nie jest dzielem ludzkim.
26-05-2008 10:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Polonium napisał(a):PS, slowami wydajesz o sobie swiadectwo
belke se z oka wyjmij
Polonium napisał(a):zreszta po masonerii nic dobrego nie mozna sie spodziewac.
poskarżę się za to moim kapłanom.
Powiem jedno, pewnie warna dostanę, ale się poświęcę: takiego (ciach) jak Ty to nie spotkałem w życiu
Polonium napisał(a):zastanow sie, bo moze sie okazac, ze nie ze mna walczysz.
a dużo was jest dopuszczonych do kompa w tym (ciach)?
Polonium napisał(a):Chrzescijanstwo bowiem nie jest dzielem ludzkim.
aha
26-05-2008 10:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tatt Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 227
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #5
 
Polonium, ja się trochę zgadzam z PS... Większość emigruje za kasą, lepszym życiem, może jakąś większą wolnością. Nikt nie myśli wtedy:"Tak, pojadę do Meksyku i zewangelizuję ich tam", tylko:"Kurcze, w Holandii można się świetnie zabawić i zarobić!". Przykro mi, Polonium, że burzymy Twój świat w którym ludzie są idealni... Niestety, tak nie jest.

"Niech MIŁOŚĆ i WIERNOŚĆ cię strzeże,
Przymocuj je sobie u szyi,
Na tablicy serca je zapisz,
A znajdziesz życzliwość i łaskę
W oczach Boga i ludzi."

Prz 3, 3-4


Crux sacra sit mihi lux! Non draco sit mihi dux!
26-05-2008 10:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
i zależy gdzie ma się robotę. No bo jak mieszkasz np. u kogoś, kto nie pości w piątek, a to u mniego jesz, to co masz zrobić?
Musisz jeść to, co on.
a jak nie ma w poblizu kościoła, to co zrobisz, zakładając,że nie dysponujesz samochodem i nie umiesz się poruszać po okolicy?
Musisz zrezygnować z mszy w niedzielę
Itp.

[Obrazek: mysz4.gif]
26-05-2008 12:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Tatt napisala:
Cytat:Nikt nie myśli wtedy:"Tak, pojadę do Meksyku i zewangelizuję ich tam", tylko:"Kurcze, w Holandii można się świetnie zabawić i zarobić!".


I wlasnie w tym tkwi powazny problem, lecz mimo to nie pakujmy wszystkich do jednego worka. Raniace jest dla naszych braci emigrantow stwierdzenie, ze "im tylko zarobek w glowie". Moze i chca zarobic, bo mysli o tym kazdy z nas, ale nie musi to oznaczac zaniedban w wierze. Moze powinnismy dostrzec rowniez sfere ducha. W stanie Teksas znajduje sie najstarszy polski kosciol,ktory powstal w 1856 roku. W oltarzu zauwazymy tam obraz Matki Bozej. Inny przyklad ze Stanow to Amerykanska Czestochowa w Doylestown w Pennsylwanii, gdzie kwitnie zycie religijne zarowno wsrod Polakow jak i tutejszych mieszkancow.Sa pielgrzymki. A taka Kanada. Czyz nie znajdziemy chociazby w London w prowincji Ontario polskich parafii ? Poza tym wielu Polakow uczeszcza w Londynie do kosciolow i rozbudza to wiare rowniez u Londynczykow. A my mowimy :"Jada jedynie zarabiac". Zastanowmy wiec sie.

Cytat:Przykro mi, Polonium, że burzymy Twój świat w którym ludzie są idealni...

Tatt, nie mowie Tobie o wyimaginowanym swiecie,ale o swiecie,do ktorego budowania wzywal sam Ojciec Swiety. W liscie na SDM w Toronto pisal, abysmy budowali w miescie czlowieka miasto Boga. Papiez mowil o cywilizacji milosci. I to moze stac sie realne, jesli wlozymy w to nasz wysilek i jesli na tym naprawde nam zalezy.Pozdrawiam.
27-05-2008 11:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tatt Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 227
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #8
 
Cytat:Tatt, nie mowie Tobie o wyimaginowanym swiecie,ale o swiecie,do ktorego budowania wzywal sam Ojciec Swiety.


Ok, ale to, że wzywał do budowania nie znaczy, że taki świat powstał, prawda? Oczko



I powiedz mi, proszę, czy znasz osobę, która emigrując myślała o tym, żeby ewangelizować, zbudować kościół, czy coś... To, że wyszło coś takiego po czasie, to pięknie, widać, że jakaś potrzeba serca jest, ale czy to było zaspokojenie swoich potrzeb duchowych, czy chęć ewangelizowania przez taką postawę? Wydaje mi się, że to pierwsze...

"Niech MIŁOŚĆ i WIERNOŚĆ cię strzeże,
Przymocuj je sobie u szyi,
Na tablicy serca je zapisz,
A znajdziesz życzliwość i łaskę
W oczach Boga i ludzi."

Prz 3, 3-4


Crux sacra sit mihi lux! Non draco sit mihi dux!
27-05-2008 20:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów