Ojj, nie 'zbyt' duzo. Duzo! Obficie! Duch Swiety jest Pełnią, chce do kazdego dotrzec do samego centrum jego sserca, jego jestestwa
))
Chwala Panu, za to, za Dziela..
Jesli chodzi o mnie, to b.trudno swiadczyc po krotce i przez klawiature, ale na pewno moge napisac, ze dla mnie to byl 1y, albo tez najmocniejszy moment w zyciu, kiedy Bog 'rozlozyl na lopatki' moje serce
)))))))
W duzej mierze dzieki ludziom tam, dzieki Milosci, dzieki temu, ze ktos mial siebie za nic, a mnie -postawil wyzej, dzieki jednej, drugiej, trzeciej -modlitwie, adoracji, homilii, rozmowie.. -dzieki malym decyzjom -powstala ta wielka -wszystko albo nic. I oddalam. Wszystko. Bogu..... Dotarlam do tego, ze moje serce wyje z tesknoty za Bogiem -i tak naprawde caly czas przed Nim uciekalo, zaprzeczalo.. Mimo, ze jestem juz pod 30tke, ze 5lat temu wrocilam do Kosciola, do sakramentow... -mimo to, moge powiedziec, ze wlasnie tam, w Wolborzu, przezylam oddanie w s z y s t k i e go -Jemu, i moglam 1y raz w zyciu n a p r a w d e powiedziec, ze wierze w Boga, wierze Bogu.
Dlatego jestem strasznie szczesliwa, ze festiwal w Wolborzu moze byc jeszcze raz zorganizowany, i z wielka radoscia tam pobiegne, ogromnie pragne przyczynic sie, aby inni choc troche doswiadczyli tego, co ja, a moze wiecej!
))))
I jesli tylko jakos moge sie przyczynic do tego, by festiwal przebiegl 'lepiej', lub by wiecej Młodych moglo na nim byc.....