Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak zostać ewangelizatorem...?
Autor Wiadomość
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #61
 
Pewnie, że nie obowiązkowy. Uśmiech

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
06-03-2009 00:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sacred Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 14
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #62
 
Witam. Jestem tu pierwszy raz więc się przedstawię. Mam na imię Krzysiek. Zastanawiam się na czym ma polegać ta ewangelizacja o której tak chętnie mówicie? Ewangelia to "dobra nowina". Jak wiadomo miała być głoszona po całej ziemi. Ale chyba to nie tylko mówienie trywializmów w rodzaju "Bóg jest dobry" czy "Bóg Cię kocha". To przekazywanie innym wiedzy biblijnej i pomoc im by zgodnie z tym żyli. Póki co znam tylko jedną religię która wzorem apostołów chodzi i rozmawia o Biblii. Czy staracie się stać się ich naśladowcami? Były czynione takie próby. W latach osiemdziesiątych w Niemczech pewna grupa protestancka zadeklarowala się że przez trzy misiące będzie prowadzić rozmowy z ludźmi w ich domach, wzorem pana Jeusa i jego apostołów. Zaczeło 40 osób. Z każdym kolejnym tygodnie ubywała spora część ochotników. Po miesiącu pomysł zarzucono. Trzeba wiele samozaparcia, wiary i ducha Bożego by pomimo wyzwisk, obojętności i nieczułości miesiącami chodzić do tych samych ludzi. Ale życzę wam powodzenia. Oby wasza ewangelizacja przyniosła plon."Żniwo jest naprawdę wielkie, ale robotników mało. Dlatego proście Pana żniwa, aby dosłał robotników na swoje żniwo"; (Łuk. 10:1, 2).

"I bedzie g?oszona ta dobra nowina o Krolestwie Bo?ym, na ?wiadectwo wszystkim narodom, a wtedy nadejdzie koniec".(Mat.24:14)
13-04-2009 15:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #63
 
A tam, przecież Jezus wyraźnie mówi: "nie przechodźcie od domu do domu" Oczko

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
13-04-2009 16:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sacred Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 14
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #64
 
Kod:
nie przechodźcie od domu do domu

Ap.Paweł pisał„Nie wzbraniałem się (...) nauczać was publicznie i od domu do domu” (Dz.Apost 20:20)O Jezusie powiedziano wędrował „od miasta do miasta i od wsi do wsi, głosząc i oznajmiając dobrą nowinę o Królestwie Bożym” (Łuk. 8:1)
„codziennie (...) w świątyni oraz od domu do domu bezustannie nauczali i oznajmiali dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie”! (Dzieje 5:41, 42)

KATOLICY idą z ewangelią od domu do domu” — obwieścił nagłówek w gazecie The Providence Sunday Journal z 4 października 1987 roku. Jak dalej wyjaśniono, jednym z głównych celów tej inicjatywy było „pobudzenie niepraktykujących parafian do większej aktywności religijnej”. W artykule znalazła się następująca wypowiedź księdza Johna Allarda, przełożonego urzędu katechetycznego diecezji Providence: „Owszem, trzeba się liczyć z bardzo chłodnym przyjęciem. Ludzie będą mówić: ‛Chodzą jak ci Świadkowie Jehowy’. Ale czyż Świadkowie Jehowy nie odnoszą sukcesów? Założę się, że w każdej Sali Królestwa naszego stanu [Rhode Island, USA] znajdziecie zbory pełne byłych katolików”.

Więc może warto spróbowaćUśmiech

"I bedzie g?oszona ta dobra nowina o Krolestwie Bo?ym, na ?wiadectwo wszystkim narodom, a wtedy nadejdzie koniec".(Mat.24:14)
13-04-2009 16:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #65
 
Sacred Uśmiech
Cieszę się, że podjąłeś przynętę Uśmiech
Próbowałam. Głosiłam od drzwi do drzwi i - jeśli Pan pozwoli - będę głosić.
Teraz jednak jest czas na co innego.

Widzisz, uważam, że głoszenie nie ogranicza się do ust. Spójrz, jak głosili pierwsi Uczniowie, jak opisane jest to w Dziejach Apostolskich: często nakładali ręce w Imię Jezusa i kiedy Pan działał cuda, wykorzystywali zbiegowisko do ogłaszania kerygmatu.
Wierzę, że Pan i dzisiaj chce działać z pełnią Swej Mocy i wierzę, że słowa to jedynie część składowa ewangelizacji. Również całe moje życie ma być niesieniem Dobrej Nowiny.

Pamiętasz modlitwę z 4 rozdziału Dziejów? "A teraz spójrz Panie na ich groźby i daj sługom Twoim głosić Słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez Imię Świętego Sługi Twojego, Jezusa"

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
13-04-2009 16:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marzenka Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 272
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #66
 
Jak to czym jest ewangelizacja? Uśmiech
Ewangelizacja to dawanie świadectwa słowem i życiem o miłości Bożej, grzechu człowieka, odkupieniu w Jezusie Chrystusie, wierze i konieczności nawrócenia, podjęciu osobistej decyzji wiary, przyjęciu Ducha Świętego, wzroście i trwaniu we wspólnocie Kościoła Uśmiech

[Obrazek: jezus2.jpg]
Oczekuję Ciebie Panie,
Jesteś mym Oczekiwaniem.
Uspokajasz serce moje,
Uciszeniem jesteś i pokojem mym
Uśmiech
13-04-2009 16:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sacred Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 14
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #67
 
Kod:
"uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez Imię Świętego Sługi Twojego"

Naprawdę uważasz że w dniach dzisiejszych Bóg udziela tego rodzaju wsparcia swoim sługom? Potrafisz uzdrawiać, dokonywac znaków i cudów? Co prawda w swoim czasie było to potrzebne by pierwsi uczniowie i apostołowie mieli tego rodzaju moce, ale czy sądzisz że również dzisiaj, gdy już nie ma takiej potrzeby, aby przez znaki i cuda dowodzić ze Bóg przeniósł swą łaskę z cielesnego Izraela na zbór chrześcijański? Apostoł Paweł wyraźnie wyjaśnił w liście do współwyznawców, iż cudowne dary w końcu zanikną. Miał nastać czas, kiedy przestaną stanowić znak ułatwiający rozpoznawanie prawdziwych chrześcijan (1 Koryntian 13:8-13). Dzisiaj znakiem rozpoznawczym prawdziwych chrześcijan jest miłość i to przede wszystkim na niej powinna opierać się ewangelizacja.

"I bedzie g?oszona ta dobra nowina o Krolestwie Bo?ym, na ?wiadectwo wszystkim narodom, a wtedy nadejdzie koniec".(Mat.24:14)
13-04-2009 17:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marzenka Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 272
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #68
 
Sacred napisał(a):
Kod:
"uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez Imię Świętego Sługi Twojego"

Naprawdę uważasz że w dniach dzisiejszych Bóg udziela tego rodzaju wsparcia swoim sługom?

Malachiasza 3,6 napisał(a):Ponieważ Ja, Pan, nie odmieniam się, więc dlatego wy, synowie Jakuba, nie jesteście zniszczeni

List do Hebrajczykow 13,8 napisał(a):Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.

Tak. Bóg jest bogiem niezmiennym, udzielał Swoich darów i udziela ich nadal. Pan jest nieskończenie dobry. On nie daje ochłapów łaski, ale daje nam pełnię łaski. Zawsze. Tylko my nie zawsze chcemy tą łaskę przyjąć.

Sacred napisał(a):Potrafisz uzdrawiać, dokonywac znaków i cudów?
Ja osobiście nie potrafię uzdrawiać, aczkolwiek modlę się o dar uzdrowienia. Ale znam ludzi, którzy otrzymali taki dar od Pana. Jak i inne charyzmaty. No ale zależy jak zdefiniujesz znaki i cuda Oczko A kto powiedział, że dzisiaj nie ma potrzeby aby dziś przez znaki i cuda pokazywać ludziom jak ogromna jest łaska naszego Pana. Znaki i cuda są właśnie dowodem owej łaski Uśmiech

a podstawą ewangelizacji jest Kerygmat Uśmiech
Cytat:Kerygmat (z gr. κηρύσσω "głoszę, krzyczę") to pierwsze, podstawowe głoszenie Ewangelii, wspólne dla wszystkich wyznań i nurtów chrześcijaństwa. Można je podzielić na sześć części (czasami łączy się punkty trzeci i czwarty oraz piąty i szósty):

1. miłość Boga,
2. rzeczywistość grzechu,
3. odkupienie w Chrystusie,
4. konieczność przyjęcia przez wiarę Chrystusa jako osobistego Pana i Zbawiciela,
5. posłannictwo Ducha Świętego,
6. tajemnica Kościoła – wspólnoty zbawionych.

Wiesz Sacred, niektórym wystarczy, że powiesz im, że Bóg ich kocha aby uwierzyli, a niektórzy potrzebują znaków i cudów. A Pan po prostu zaspokaja każdą naszą potrzebę. Najwspanialej, wspanialej już tych potrzeb zaspokoić się nie da. Uśmiech

[Obrazek: jezus2.jpg]
Oczekuję Ciebie Panie,
Jesteś mym Oczekiwaniem.
Uspokajasz serce moje,
Uciszeniem jesteś i pokojem mym
Uśmiech
13-04-2009 17:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #69
 
Cytat:Naprawdę uważasz że w dniach dzisiejszych Bóg udziela tego rodzaju wsparcia swoim sługom?
Tak, zgodnie z proroctwem z Księgi proroka Joela, zacytowanym przez Piotra w Jego pierwszej mowie (Dzieje Ap., rozdział 2):
Cytat:W ostatnich dniach - mówi Bóg - wyleję Ducha mojego na wszelkie ciało,
i będą prorokowali synowie wasi i córki wasze,
młodzieńcy wasi widzenia mieć będą,
a starcy - sny.
Nawet na niewolników i niewolnice moje
wyleję w owych dniach Ducha mego,
i będą prorokowali.
I sprawię dziwy na górze - na niebie,
i znaki na dole - na ziemi.
Krew i ogień, i kłęby dymu,
słońce zamieni się w ciemności,
a księżyc w krew,
zanim nadejdzie dzień Pański,
wielki i wspaniały.
Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego,
będzie zbawiony.

Cytat:Apostoł Paweł wyraźnie wyjaśnił w liście do współwyznawców, iż cudowne dary w końcu zanikną. Miał nastać czas, kiedy przestaną stanowić znak ułatwiający rozpoznawanie prawdziwych chrześcijan (1 Koryntian 13:8-13)
Owszem, dar proroctwa się skończy, ale wtedy, gdy nie będzie potrzebny, czyli - jak pisze Paweł - "Gdy przyjdzie to, co jest doskonałe". Wiemy że będzie to w czasie, gdy "[zobaczymy] twarzą w twarz' i "poznam tak, jak i zostałem poznany". Widzimy więc jasno, że Apostołowi Pawłowi chodzi o moment, w którym w chwale nieba zobaczy Boga twarzą w twarz i pozna Go tak, jak on sam został przez Boga poznany - w sposób doskonały, całkowity.

Jeśli możesz powiedzieć, że świadkowie Jehowy widzą w salach królestwa Boga twarzą w twarz i poznają Go całkowicie - gratuluję, rzeczywiście dla nich proroctwa już przeminęły, a pozostaje tylko miłość.

Miłość, jest tym, co pozostanie w niebie. Nie będą potrzebne już proroctwa - bo wolę Bożą będziemy znali bezpośrednio, ani nie będzie potrzebny dar języków - bo będziemy rozumieli się i uwielbiali wszyscy jednym językiem serca, będziemy rozumieli się bez słów.
Ziemskie poznanie i proroctwa są tylko - jak pisze Apostoł - "po części". Owszem, bo naszym ziemskim poznaniem, ani nawet za pomocą proroctw, nie poznamy Boga do końca. Jest to tylko uchylenie rąbka Jego Nieskończonej Tajemnicy.

Dlatego właśnie apostoł tak akcentuje wagę miłości - proroctwa i poznanie są nam przydatne w doczesności. Niczym jednak są bez miłości. To miłość jest najważniejsza, miłość będzie tym, co zostanie nam na wieczność. Dlatego Apostoł z miłości, z troski o duchowy wzrost Kościoła pisze:
1 Kor 14,18-19 napisał(a):Dziękuję Bogu, że mówię językami lepiej od was wszystkich. Lecz w Kościele wolę powiedzieć pięć słów według mego rozeznania, by pouczyć innych, zamiast dziesięć tysięcy wyrazów według daru języków.
Ale pisze również:
1 Kor 14,5a napisał(a):Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali.

Widzimy więc, że chociaż najważniejsza jest miłość (i nie jest tak jedynie dzisiaj, przecież sam Jezus wskazywał na Przykazanie Miłości jako na największe i pierwsze przykazanie, w którym zawiera się całe Prawo i Prorocy, a mimo tego mówił, że tym, którzy w Niego uwierzą, towarzyszyć będą znaki takie, jak uzdrawianie, mówienie nowymi językami i wyrzucanie złych duchów), to jednak póki żyjemy na ziemi i nie poznajemy Boga całkowicie, Bóg wyposaża Kościół w dary i charyzmaty, pomocne w budowaniu Kościoła i kierowaniu go nieustannie ku wypełnianiu Bożej woli.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
13-04-2009 18:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #70
 
Tak mało trzeba, ale niektórzy poszukują tego co wielkie i chcą być raczej przygarnięci aniżeli przygarniać.
Warto poczytać pisma św.Josemarii Escriva

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
14-04-2009 20:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #71
 
omyk napisał(a):Próbowałam. Głosiłam od drzwi do drzwi i - jeśli Pan pozwoli - będę głosić.
o jaa pełen podziw Uśmiech W neokatechumenacie jest taki etap chodzenia po domach i głoszenia Chrystusa. Nie wiem czy ja bym tak potrafiła.Taka mała Basia?? eee, chyba nie Język Tym bardziej ,że w gadaniu to ja dobra nie jestem. Zresztą, wiary tak naprawde nie da sie ogarnąć słowami.
No ale dobra, bo sie rozwlekam .Jeszcze jedno pytanie, ciekawa jestem co o tym myślicie:

Często zastanawiam sie gdzie jest ta granica,pomiędzy "moim doświadczeniem Boga" z czymś co dal mi Bóg abym podzieliła sie z innymi.
Prawdziwą radośc z wiary w Boga odkrywałam stopniowo ,powoli wszytsko
we mnie dojrzewało.
Przez te lata ,cała swoja dusze przelewam na kartki pamiętników, nigdy
bym nie przypuszczała,że o Nim można tyyle pisać Duży uśmiechDuży uśmiech
Zastanawiałam się nieraz jak to jest. Czy te wszystkie przeżycia
bliskości Boga, nie są na tyle osobiste,żeby dzielić się nimi z innymi. No bo patrzcie:
przecież równie dobrze święta Tereska mogłaby nie pisać "Dzieje
Duszy" ,a napisała =) I jak wielu ludziom to pomaga,takie prawdziwe świadectwo
człowieka żyjącego w obliczu Jego MiłościOczko
Tu nie chodzi o porównania, bo ja jej do pięt nie dorastam, ale
doszłam
do wniosku,że Chrystus dał mi to doświadczenie,abym się dzieliła się z
innymi.
No bo co mi z tego by było, gdybym wszystko zatrzymywała dla siebie.Co
to da??to byłby suchar ;p
Są książki wybitnych teologów, encykliki papieży,
ale świadectwo ludzi zawsze najbardziej mnie poruszały, zwłaszcza gdy
miałam chwile pustyni duchowej...

Poza tym każdy od podstawówki sie uczyl,że ludzie sa narzędziami w ręku BogaUśmiech także co miałoby nas zatrzymać?!

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
19-04-2009 07:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #72
 
Granica przyzwoitości w danej kulturze. :wink:

[

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
19-04-2009 21:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #73
 
Bashca Uśmiech Wydaje mi się, że te wszystkie Twoje "głośne myśli" to odpowiedź na wezwanie Pana Uśmiech Mam wrażenie, że Pan po prostu pokazuje Ci powołanie każdego chrześcijanina do ewangelizacji Uśmiech

Niektóre sprawy są bardzo intymne, inne mniej Uśmiech Chyba warto zacząć od mówienia po prostu o Bogu, o tym, co On uczynił dla nas, a jeśli będzie potrzeba tych bardziej intymnych konkretów, wtedy zadecydujesz, czy jesteś gotowa powiedzieć o czymś bardzo osobistym, czy nie Uśmiech To chyba też zależy od sytuacji, od osoby, od zaufania, jakim ją darzysz.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
19-04-2009 22:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Manaika Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 117
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #74
 
_agu?, bądź sobą i dawaj swoim życiem nieustannie świadectwo. Nic na siłę a jedynie poprzez życzliwość Oczko I do dzieła! Módl się o dary Duszka i będzie już z górki

[center]Najsilniejszy jest zawsze ten, kto umie złożyć dłonie do modlitwy.

Sören Kierkegaard
[/center]
03-08-2009 18:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
57KerenOr Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #75
 
Witam wszystkich

Pozwólcie, że przypomnę pytanie Agusi, ze strony pierwszej:
Cytat:``(…) W jaki sposób można zostać Ewangelizatorem?!``

Przede wszystkim Droga Agusiu - modlitwa do Pana Jezusa! To podstawa.

By ludziom głosić Boże Słowo, by przekazywać Nauki Zbawiciela, trzeba poprosić Go o błogosławieństwo, o pomoc, o mądre szafowanie Jego Słowem.
Jeżeli już mówimy o Jego Słowie, to ewangelizacja powinna zawierać w sobie tylko te słowa, myśli i czyny, które mamy zapisane w Bożej Ewangelii, czyli w Nowym i Starym Przymierzu.

Poznając tajniki Biblii, poznając Nauki i Prawa Zbawcy, będziesz potrafiła odrzucić plewy od ziarna.
Pan Jezus Chrystus w Ewangelii według Jana 14:6, Powiedział, że Jest Drogą do Boga Ojca.
Zauważ, że w Dziejach Apostolskich 4:12, Apostoł wspomina, że nie ma innego imienia pod niebem danego ludziom, jak Imię Pana Jezusa Chrystusa.

Żadnego, rozumiesz?!

Bóg Ojciec w Swojej Wielkiej Mądrości Ustanowił Tylko Syna Swego, Panem, Bogiem i Władcą Zbawienia. Tylko od Synowskiej Woli, zależy nasze życie. Łotr na krzyżu, którego historia określiła ``dobrym łotrem ``, zdawał sobie z tego doskonale sprawę, dlatego też od Woli Pana Jezusa, uzależnił swoje zbawienie.

Każdy człowiek Agusiu, każdy jeden, potrzebuje Bożego przebaczenia. Tego Przebaczenia potrzebowali Apostołowie, prorocy, Maria, Józef, Ty i ja.
Pamiętaj, bez modlitwy do Zbawiciela i bez trzymania się wiernie Boskiego, w Biblii zapisanego Prawa, nie będziesz mogła być dobrym ewangelizatorem.
Nie możesz głosić Bożego Słowa, jeżeli nie oddasz Panu Jezusowi swojego serca, jeżeli nie umiłujesz Go całym swoim jestestwem. Rośnij w wierze, rośnij w poznaniu, buduj się na Nauce, Która przynosi pożytek, tak Tobie, jak i słuchającym Ciebie.

Głoś tylko te nauki, które posiadają mocny fundament Biblijny.
I... sprawdzaj innych ewangelizatorów. Może dojdziesz dość szybko do wniosku, że wielu z pozoru tylko, nazywa się uczniami i uczennicami Pana Jezusa.

Pozdrawiam bardzo serdecznie

57kerenor@gmail.com
26-10-2009 23:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów