Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rodziny "pokolenia 89" - czy mogą być szczęśliwe?
Autor Wiadomość
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #31
 
Cytat:to skutek życia w innych czasach, innego modelu wychowania, innych możliwości, wymogów okoliczności stale obecnych w ich otoczeniu, [//]a nie wynik wydarzeń ucisku czy biedy jednego roku '89
Z pierwszą częścią zdania zgadzam się w 100%, a z drugą całkowicie się nie zgadzam, bo mowa (przynajmniej w tym temacie>odsyłam do pierwszego postu) o pokoleniu, dla którego "inne czasy, inny model wychowania, inne możliwości, okoliczności stale obecne w ich otoczeniu" to właśnie życie w okresie polskich przemian po "okrągłym stole" z rodzicami, którym przyszło stawić czoła nowym warunkom społeczno-gospodarczym.

Co do "pewności", o którą zapytujesz, to proponuję doprecyzować o co właściwie Ci chodzi.

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
13-03-2009 02:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marsee Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 44
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #32
 
z czasem coraz bardziej przekonuję się, że nie mogą być szczęśliwe Smutny to jest dla mnie straszne, jak bardzo upada i cierpi rodzina przez tą całą... cywilizację śmierci, w której żyjemy. przez kulturę, czasy, mentalność, różne priorytety ludzi dalekie od rodzinnych
oczywiście zawsze będzie garstka... nawet garstki...
14-03-2009 22:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #33
 
Jólka napisał(a):Nie sądze, by ten "męczony" tu rok 89 miał zaważyć na losach rodzin. Rodziny zakładane przez osoby z każdego rocznika mogą być szczęśliwe albo nie, ale to zależy nie tylko od rodziców, ale od calych rodzin. Ponadto podejmowanie rpacy nad sobą w każdym wypadku przynosi rezultaty. Jeżeli ludzie budują na prawdziwej miłości rodzinę i ważne są dla nich zobowiązania, których się podejmują, to niezależnie czy będą "pokoleniem 89" czy "pokoleniem 2009" to będą szczęśliwi i ich dzieci też.
Popieram w 100% Uśmiech
Najbardziej ubawiły mnie w podanym pierwszym linku nazwiska uczestników debaty o pokoleniu 89
C. Michalski, T. Lis, do nich dodałabym W. Walendziaka - znane nazwiska tzw. "pampersów" zawiadujących TVP w pierwszych latach 90-tych.
Świetnie pamiętam robione przez nich programy edukacujno-publicystyczne poswięcone rodzinie, wartościom chrześcijańskim.
Wszystko pieknie - tyle, że ci panowie głosiłi to w TVP, a sami prowadzili życie totalnie negujące wszystko to co propagowali.
Teraz debatują o pokoleniu 89-90 - czyli m.in. o swoich dzieciach z kilku swoich związków.
Najwygodniej obwinić czasy, bo tak łatwiej i wygodniej.
A za ich brak odpowiedzialności kto winien?....Gomółka, Gierek?
15-03-2009 10:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mysia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 155
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #34
 
a ja ponownie zgłaszam swój sprzeciw wobec tego, że ludzie tak łatwo uogólniają całą społeczność obecnych 20-latków Smutny bardzo mnie to smuci......... niestety w moich okolicach starsi ludzie też tak do nas podchodzą-"ta dzisiejsza młodzież to robi tak i tak...". Już nie jeden raz się z takimi osobami sprzeczałąm o to uogólnianie i nieomieszkam dalej tego robić. Nie jestem rozpieszczoną nastolatka, która się buntuje. Przeżyłam już naprawdę wiele i znam duuużo osób w moim i podobnym wieku, które sa bardzo rozważne, mądre, mają wzniosłe cele, chcą się rozwijać, pomagać innym itd. Sądzę, ze spojrzenie niektórych osób tu się wypowiadających stworzone zostało przez tylko i wyłącznie styczność z jakąś rozwydrzoną młodzieżą. Nie wiem, może są pewne regiony, szkoły gdzie takiej "złej" młodzieży jest więcej.... ale są i takie, gdzie NORMALNI LUDZIE stanowią większość. I proszę, nie uogólniajcie :cry: nie czuję się z tym dobrze.... i nie wiem co o tym myśleć- czy wiedząc,że mam 20 lat, już jestem u was marginesem? :| :?: :?

pi?kno jest wsz?dzie,wystarczy jedynie troch? uwagi,aby je dostrzec...postarajmy si? to robi?...
02-05-2009 18:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #35
 
alus napisał(a):...znane nazwiska tzw. "pampersów" zawiadujących TVP w pierwszych latach 90-tych.
Świetnie pamiętam robione przez nich programy edukacujno-publicystyczne ...
No cóż, mieszanie polityki do tego typu tematów, nigdy nie wychodzi dobrze "na zdrowie" tematom.
Może wypowiesz się , alus, raczej na temat opinii młodzieży z zacytowanego linku ?

... Gomółka i Gierek nie żyją ... czy nie lepiej zostawić ich w spokoju 8) (tym bardziej, że pokolenie z tematu nie bardzo ich kojarzy :wink: ) .


mysia napisał(a):...nie wiem co o tym myśleć- czy wiedząc,że mam 20 lat, już jestem u was marginesem?
W niedzielę byłam w Kościele Mariackim w Krakowie, tym słynnym, na krakowskim rynku, na mszy św. celebrowanej przez samego kardynała arcybiskupa metropolitę krakowskiego St.Dziwisza (osobistego sekretarza Jana Pawła II). Msza była odprawiana za obecnych maturzystów-czyli pokolenie z tematu Duży uśmiech .
Zebrał się tam, przed ołtarzem Wita Stwosza, kwiat polskiej młodzieży krakowskiej, i nie tylko, która nie wyglądała w żadnym calu na "margines". Nie martw się wiec , mysiu, i nie miej takich myśli jak wyżej. Kardynał wypowiadał się z dumą o tym pokoleniu i zapewnia Cię, że reprezentował wielką część polskiego społeczeństwa. Uśmiech

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
05-05-2009 12:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mysia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 155
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #36
 
dziękuję za pocieszenie Przytulanie już mi lepiej, ale momentami czytając tu posty to czułąm się jakbym była jakas nienormalna wg niektórych Uśmiech Mam nadzieję,że to tylko przez uogólnianie. Fakt, teraz 89 i 90 rocznik zmagają się z maturami...wielu z nich zapomina w tym czasie o chodzeniu do kościoła itd. ale Ci, którzy znajdują czas na modlitwę, na pewno bardziej moga liczyc na wsparcie w tym trudnym dla nich okresie. Ja juz mam mature za sobą, ale jeszcze w tym roku bardzo ją przeżywam, gdyż moja przyjaciółka jest w technikum i dopiero w tym roku ma ten problem...............

pi?kno jest wsz?dzie,wystarczy jedynie troch? uwagi,aby je dostrzec...postarajmy si? to robi?...
06-05-2009 10:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów