Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pochylmy się nieco bardziej nad tekstem 2 ...
Autor Wiadomość
Rasta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 443
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #1
Pochylmy się nieco bardziej nad tekstem 2 ...
Myslę, że kolejny świetny artykuł, nad którym warto jest się troche dłużej zatrzyąc i zastanowić.

http://www.ewangelizacja.sulechow.net/in...9&Itemid=2

Zachęcam do przeczytania go a potem do wspólnej dyskusji ... Uśmiech

<>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <><
11-03-2005 17:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
Cytat:Trzeba pamiętać, że szczęście raju miało osiągnąć swoją pełnię w przebóstwieniu człowieka, a więc w momencie, kiedy stałby się on uczestnikiem Boskiej natury (2 P 1, 4). Bóg powołuje człowieka do istnienia bez jego zgody, ale dopiero za jego przyzwoleniem może dać mu pełnię szczęścia. Pierwsi ludzie przed popełnieniem grzechu pierworodnego byli szczęśliwi, ale było to szczęście w rozwoju. Miało osiągnąć swoją pełnię dopiero w momencie przebóstwienia ich ludzkiej natury, mocą dobrowolnie przyjętej miłości Boga.

Artykuł ma dwie części i bez zagłębienia się najpierw w pierwszą nie zrozumiemy drugiej o grzechu. Powyższy cytat z artykułu jakże ważny i ciekawy :wink: Obraz przebóstwienia jest dla niego centralny. Tutaj mogą łamać się nasze schematy odnośnie pierwotnej szczęśliwości w raju jako pełni, którą utracicliśmy i teraz spowrotem do niej zdążamy dzięki Jezusowi.Taka perspektywa jest błędna. W raju nie było pełni, ona dopiero miała nastąpić, ale człowiek wybrał co innego! Tu zostawiamy przebóstwienie i dochodzimy do dość ważnej kwestii, mianowicie wolności. Chyba tam w "raju" /nie można raju rozumieć przestrzennie jako jakiegoś miejsca na ziemi, bo to bzdura - opis z księgi Rodzaju nie mówi o jakimś raju jako miejscu konkretnym/ człowiek miała inne pojęcie wolności. Skoro był zależny i był szcześliwy. Jak to jest, że my teraz tyle mówimy o wolności a jesteśmy tacy zniewoleni.... :roll:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
13-03-2005 22:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hallo Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 70
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
Ludzie dokonali wyboru i teraz po zapoznaniu się ze złem musimy się nieźle starać aby w nim nie zostać i nie utonąć.Myślę że jak nam uda się dostać do nieba to już do głowy nie będzie nam przychodzić tęsknota jak to było na ziemiUśmiechA ten swoją drogą że temu wężowi się jeszcze nie znudziło tylko kusi i kusi jak jakiś maniak zniszczeniaUśmiech Dobrze że Dobry Bóg czuwa nad nami. Chwała Panu!!! Alleluja!!!

Kocham Ci? ?ycie!!!
13-03-2005 23:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #4
 
Cytat:Bóg powołuje człowieka do istnienia bez jego zgody, ale dopiero za jego przyzwoleniem może dać mu pełnię szczęścia. Pierwsi ludzie przed popełnieniem grzechu pierworodnego byli szczęśliwi, ale było to szczęście w rozwoju. Miało osiągnąć swoją pełnię dopiero w momencie przebóstwienia ich ludzkiej natury, mocą dobrowolnie przyjętej miłości Boga.

wolna wola...w pewnym sensie ode mnie zależy czy będę szczęśliwa...a właściwie od mego przyzwolenia...by Bóg działał...w moim życiu...tak jak On chce...
dla mnie wolna wola to...
...pełna zależność od Chrystusa...
...zależność od czegokolwiek innego...kogokolwiek innego...to kres albo początek kresu wolnej woli...

Cytat:Dla człowieka być szczęśliwym znaczy: kochać i być kochanym. Raj jest symbolem tego pierwotnego szczęścia. Człowiek żył w pewności wypływającej z wiary, że do pełni szczęścia potrzebny jest mu tylko Bóg. Żył w przekonaniu, że jest kochany przez Boga i że tylko z Boga czerpie wszystko to, co mu jest potrzebne do życia i szczęścia.

co to właściwie oznacza być wolnym? być szczęśliwym? dlaczego nie jesteśmy szczęśliwi ani wolni? czy nie dlatego, że nie chcemy - w imię wolności! - przyznać że prawdziwe szczęście i wolność jest tylko w Bogu...?

Cytat:Pełnię wolności, miłości i życia osiągniesz tylko wtedy, gdy się ze Mną zjednoczysz w miłości. Jeżeli natomiast zerwiesz i spożyjesz owoc z drzewa poznania dobra i zła, a więc jeśli uwierzysz w kłamstwo, że sam o własnych siłach i wbrew Mojej miłości możesz osiągnąć szczęście, wtedy na pewno umrzesz, ponieważ odrzucając Mnie, odrzucisz miłość i życie, a wybierzesz śmierć i samozniszczenie.

ale człowiek chce być Bogiem - nie w tym sensie że będzie wybierał dobro - a to jest prawdziwa wolność, ale w tym że chce decydować, chce być wolnym, szczęśliwym ale w niezależności od Boga...ja sam...jak małe dziecko...

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
14-03-2005 14:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rasta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 443
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
Cytat:Bóg po prostu mówił człowiekowi prawdę: pamiętaj, że nie jesteś bogiem, a tylko człowiekiem. Sam o własnych siłach nie jesteś w stanie osiągnąć pełni szczęścia. W twoim sercu są nieskończone pragnienia i aspiracje, ale beze Mnie i pozostawiony sam sobie jesteś śmiertelny i skończony. Dlatego pamiętaj, że istnieje pewna granica, której nie wolno ci przekroczyć. Nie możesz wbrew Moim przykazaniom sam decydować o tym, co jest dobre, a co złe. Te przykazania wynikają z Mojej miłości do ciebie, one tylko opisują rzeczywistość i wyznaczają jedyną drogę życia, którą Ja pragnę prowadzić ciebie do pełni szczęścia, a więc do przebóstwienia. Pełnię wolności, miłości i życia osiągniesz tylko wtedy, gdy się ze Mną zjednoczysz w miłości. Jeżeli natomiast zerwiesz i spożyjesz owoc z drzewa poznania dobra i zła, a więc jeśli uwierzysz w kłamstwo, że sam o własnych siłach i wbrew Mojej miłości możesz osiągnąć szczęście, wtedy na pewno umrzesz, ponieważ odrzucając Mnie, odrzucisz miłość i życie, a wybierzesz śmierć i samozniszczenie. Grzech jest największą tragedią człowieka.
No to jest bardzo konkretne. Wkońcu się dowiedziałem tego czego dawno juz szukałem.

A w sumie co to jest za wolnośc :?: W pełni możemy być wolni tylko w Bogu. A dlaczego nie idąc za jezusem juz wolni byc nie mozemy :?: Wiem, że tak jest. Ale w takim razeie czy to jest wolność :?:

<>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <>< <><
14-03-2005 19:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #6
 
Pojęcie wolności po grzechu pierworodnym zostało wypaczone. To moja główna teza. :roll:

Zatem należy się przyjrzeć jak wolność określił nasz Prawodawca. Określił należy rozumieć jako przedstawił, bo przecież sam w niej żyje.

Bóg ustalił jakiś ład, jakiś porządek. Stworzył człowieka w taki a nie inny sposób, ponieważ w swojej doskonałości wiedział co jest idealne, najlepsze. Prawo Boga było wypisane w naszych sercach. To nie był jakiś zewnętrzny nakaz, który wymagał ciągłego przypominania tylko człowiek wiedział co ma robić, co jest dla niego dobre. Wiedział, że nie ma przekraczać pewnej granicy, czego symbolem jest drzewo poznania dobra i zła. To respektował. Dla nas to jakiś paradoks – ograniczenie błogosławieństwem! Teraz wszelkie ograniczenia wiążą się nam z niewolą. Tymczasem stworzenie jest szczęśliwe, tylko wtedy gdy respektuje Boży ład. Po prostu! :wink:

Nagle wpada szatan i mówi coś innego: „Czy rzeczywiście Bóg powiedział, że macie nie jeść z tego drzewa?” Parafrazując. Podły jest! Dopuścił się niezwykłej sugestii. Odwrócił Boży porządek czyli szczęście. Pokazał, że Boży porządek to fikcja. Wolność to pełna wolność od wszystkiego i wszystkich. Skoro jest jedno przykazanie to znaczy, że jeżeli możesz robić 1000 innych rzeczy a tej nie, to JESTEŚ niewolnikiem! Człowiek uwierzył i widzimy co się stało. Zostaliśmy zrobieni w balona jak to się mówi.

To nie jest tak, że Bóg zakazał nam zrywać z drzewa poznania dobra i zła aby wystawić nas na pokuszenie. Takie myślenie to kompletna bzdura i jest całkowicie sprzeczne z Objawieniem. W raju = pokoju z Bogiem człowiek wiedział, że jest stworzeniem i jego szczęście zależy od Boga. Adam cieszył się tym. To dopiero szatan to odwrócił i zaczął nam wciskać, że Bóg nas ogranicza, nas kusi bo coś zakazuje. Człowiek nie myślał w stylu: „zakazany owoc smakuje lepiej” dlatego musiał go spożyć! Szatan nam to wcisnął.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
15-03-2005 12:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów