Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Inżynierowie Małysz i Dziwisz
Autor Wiadomość
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #1
RE: Inżynierowie Małysz i Dziwisz
alus napisał(a):Duchownym KK, którzy udzielili wywiadu GW tez ksiądz serwuje te "czułe słówka"
Owszem, każdemu to powiem, nawet Dziwiszowi, który optuje za przebudową zakopianki: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1...ianka.html
Wstyd mi za taką postawę duchownego.
Alus - może postarasz się o angaż w TV Religia? Tam byś zrobiła furorę, wraz z Hołownią i Blazą...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
09-07-2008 23:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #2
 
"Nie strofuj szydercy, by cię nie znienawidził, strofuj mądrego, a będzie cię kochał" (Prz 9,8)
Wstydzić to ksiądz może się tylko za siebie...arogancko ferruje ksiądz wyrokami na prawo i lewo.....z miłości serca :diabelek:
Jeszcze powinien ksiądz obwinić KARDYNAŁA Dziwisza (to nie mój kolega i księdza chyba też nie) o setki zabitych, rannych na starej ciasnej, uragającej przyzwoitości zakopiance.
10-07-2008 09:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
Nie zajmując stanowiska w sprawie Waszego sporu, chciałbym jednak odrobinę się zburzyć na to:
Cytat:KARDYNAŁA Dziwisza (to nie mój kolega i księdza chyba też nie)

Otóż uwaga byłaby słuszna gdyby hierarcha wypowiadał się w sprawie kościelnej, tj. takiej w której tytuł mu przysługuje.
Jednak w sprawie "zakopianki" wypowiadać się może jedynie jako obywatel (i, szczerze mówiąc, niechętnie patrzę gdy wykorzystuje swój tytuł do wsparcia rzeczy spoza Jego kompetencji).
Jest to tzw. "przeniesienie autorytetu" (dokładnie takie samo jak gdy noblistę z dziedziny fizyki pyta się o to czy Wałęsa był "Bolkiem" albo znakomitego tenora o etyczne problemy klonowania) bardzo szkodliwe dla debaty publicznej.
To trochę tak jakbym podpisywał moje posty n/t Biblii tytułem "magister" (nie bacząc że mam go w dziedzinie automatyki a nie teologii).

W ogóle to prościej byłoby gdyby hierarchowie nie używali swych kościelnych autorytetów poza swoją kompetencją - wówczas i tytułowanie nie budziłoby kontrowersji.

pozdrawiam
Marek
10-07-2008 10:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
miasto Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 391
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #4
 
Marek MRB napisał(a):Nie zajmując stanowiska w sprawie Waszego sporu, chciałbym jednak odrobinę się zburzyć na to:
Cytat:KARDYNAŁA Dziwisza (to nie mój kolega i księdza chyba też nie)

Otóż uwaga byłaby słuszna gdyby hierarcha wypowiadał się w sprawie kościelnej, tj. takiej w której tytuł mu przysługuje.
Jednak w sprawie "zakopianki" wypowiadać się może jedynie jako obywatel (i, szczerze mówiąc, niechętnie patrzę gdy wykorzystuje swój tytuł do wsparcia rzeczy spoza Jego kompetencji).
Jest to tzw. "przeniesienie autorytetu" (dokładnie takie samo jak gdy noblistę z dziedziny fizyki pyta się o to czy Wałęsa był "Bolkiem" albo znakomitego tenora o etyczne problemy klonowania) bardzo szkodliwe dla debaty publicznej.
To trochę tak jakbym podpisywał moje posty n/t Biblii tytułem "magister" (nie bacząc że mam go w dziedzinie automatyki a nie teologii).

Tylko że kardynał nie wypowiedział się jako teolog w sprawie, promienia skrętu osi jezdni, albo stopnia zageszczenia i grubości warstwy żwiru użytego jako podkład, albo w kwesti zasad BHP przy używaniu walca drogowego.
On jako naczelny DUSZPASTERZ wypowiedział się w sprawie pewnego KONFLIKTU SPOŁECZNEGO. Zakładając, że znaczny odstek lokalnej społeczności to wierni kościoła katolickiego (a na Podhalu jest on najwyższy), uważam, że kardynał miał prawo swoim autorytem zaapelować do SWOICH wiernych.

Wydaje mi się, że biblijna zasada rozdziału Kościoła od państwa dotyczy udziału kościoła w sprawowaniu władzy świeckiej, ale nie stoi w sprzeczności z zaangażowaniem duchownych w sprawy społeczne.

tylko Smok Eustachy
10-07-2008 12:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #5
 
miasto ma rację...ileż to razy słyszymy argumentację, że Kościół ma prawo, a wręcz obowiazek poruszać sprawy społeczne....bezpieczeństwo ludzi na drodze nie jest taką sprawa?
Duchowni znają problem zakopianki dobrze z autopsji - udzielają ofiarom pomocy duchowej, Sakramentu Chorych.
Nader często argumentacja, że Kościół ma prawo zabierać głos w sprawach społecznych, pada, gdy tyczy to spraw politycznych.....nie jest naduzywaniem autorytetu kościelnego?
Zdecydowanie prościej byłoby, aby Kościół okreslił się, zdecydował, co jest "sprawą społeczną", a co nadużywaniem kościelnego autorytetu.
10-07-2008 13:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #6
 
alus napisał(a):miasto ma rację...ileż to razy słyszymy argumentację, że Kościół ma prawo, a wręcz obowiazek poruszać sprawy społeczne....bezpieczeństwo ludzi na drodze nie jest taką sprawa?
W aspekcie moralnym (np. czy grzechem jest niebezpieczna jazda) a nie rozwiązań budowlanych.
alus napisał(a):Duchowni znają problem zakopianki dobrze z autopsji - udzielają ofiarom pomocy duchowej, Sakramentu Chorych.
Jaaaasne. Zwłaszcza biskup udziela Sakramentu Chorych ofiarom wypadków Uśmiech
alus napisał(a):Nader często argumentacja, że Kościół ma prawo zabierać głos w sprawach społecznych, pada, gdy tyczy to spraw politycznych.....nie jest naduzywaniem autorytetu kościelnego?
To zależy od tego czy wypowiada się w aspekcie moralnym czy stricte politycznym.
alus napisał(a):Zdecydowanie prościej byłoby, aby Kościół okreslił się, zdecydował, co jest "sprawą społeczną", a co nadużywaniem kościelnego autorytetu.
Słusznie.
I gdyby hierarchowie zajęli się tym czym się nie zajmują (a powinni).

pozdrawiam
Marek
10-07-2008 13:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
miasto Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 391
Dołączył: May 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Marek MRB napisał(a):
alus napisał(a):miasto ma rację...ileż to razy słyszymy argumentację, że Kościół ma prawo, a wręcz obowiazek poruszać sprawy społeczne....bezpieczeństwo ludzi na drodze nie jest taką sprawa?
W aspekcie moralnym (np. czy grzechem jest niebezpieczna jazda) a nie rozwiązań budowlanych.

Z tego co zrozumiałem to wypowiedź kardynała nie dotyczyła kwestii technicznych, tylko konfliktu społecznego na tle pozyskiwania gruntów pod budowę

Myślę, że duszpasterz ma prawo kształtować u wiernych właściwe postawy społeczne ,a nie tylko rozstrzygać teologicznie i etycznie o tym, co jest grzechem, a co nie jest. Duszpasterstwo to coś więcwej niż teologia i moralność.

tylko Smok Eustachy
10-07-2008 14:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #8
 
O ile duszpasterz ma wyczucie społeczne...
...i o ile zadowalająco załatwił to co do niego należy...
Ale raczej nie powinien tego robić - po co przenosić konflikty społeczne (sprawa wywłaszczeń nie jest oczywista - zresztą nie jest sprawą społeczną tylko finansową) "wstecz" na jego właściwą działalność ?

pozdrawiam
Marek
10-07-2008 14:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów