Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Plan Szalom.
Autor Wiadomość
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #1
Plan Szalom.
[center]Machaszawa Szalom - Plan Szalom.[/center]


[center][Obrazek: lewowcaat7.gif][/center]


Czy istnieje plan Boży dla świata, a jeśli tak jaki on jest?

W odpowiedzi na poniższy post księdz Marka z tematu:
http://forum.ewangelizacja.pl/viewtopic....41d#116941

Ks.Marek napisał(a):
Talmid napisał(a):Nie jest to w planie Bożym dla świata.
Mam ku temu wątpliwości, Talmidzie. Wg twej logiki ( i wielu innych ludzi też), wszystko, co sprzeciwia się ludzkiemu pojmowaniu jest wbrew Bożego zamysłu, w tym m.in choroby, wojny, przestępstwa, etc. A ja sądzę, że Bóg dopuszcza to wszystko, by człowiek miał możność wybierać i trwale (co daj Bóg) opowiadać się za tym, co nie tylko od Boga pochodzi (łaska zbawienia) ale też to, co wpisuje się w Opatrzność Bożą (okoliczności życia człowieka - co określa się również teologicznie zdaniem, iż łaska buduje na naturze). Przykład: obojętny religijnie człowiek zetknął się na przykład za pomocą sieci i wskutek lektury naszych tu dywagacji, z tematem pedofilii. Ocenił to jako naganne, co więcej, zaczął poszukiwać odpowiedzi na inne kwestie, wpisując w to również pytanie o Boga. Nie wykluczone, że w dalszym rozwoju wypadków, odnajdzie łaskę wiary. I co wówczas? Powie kto, że to za podszeptem złego człowiek uwierzył?


Jeremiasz 29,11
Tekst orginalny po hebrajsku:

כי אנכי ידעתי את-המחשבת, אשר אנכי חשב עליכם נאם-יהוה: מחשבות שלום ולא לרעה, לתת לכם אחרית ותקוה

"Bo znam plany jakie planuje dla was - wyrocznia Haszem - plany szalom a nie zła, aby dać wam przyszłość i nadzieje."

Szalom znaczy: powodzenie, szczęście, pomyślny obrót spraw, dobrobyt, dobro, zdrowie, spokój, pokój, bezpieczeństwo, przyjaźń.


Jeremiasz 29,12
Tekst orginalny po hebrajsku:

וקראתם אתי והלכתם והתפללתם אלי ושמעתי אליכם


"I będziecie wołać do Mnie i pójdziecie i będziecie się modlić do Mnie i wysłucham was."


A zatem z powyższego wynika, że aby plan Boży zrealizował się w życiu człowieka potrzebna jest modlitwa do dokonania się realnej zmiany w świecie materialnym.

Inaczej plan Boży pozostanie jedynie w świecie myśli. Trzeba pamiętać iż słowo מחשבה (machaszawa) znaczy nie tylko plan, ale również myśl.

We wspólczesnym hebrajskim słowo machszew znaczy komputer i pochodzi od tego samego rdzenia mem het szin co machszawa - czyli plan i myśl.

I tak obrazowo można to przedstawić, że Plan Szalom dla Ciebie, czytelniku tego posta, pozostanie na dysku Bożego komputera jeśli nie ściągniesz go na swój dysk za pomocą modlitwy.

Jak zapewne wiecie jest to jeden z kluczowych wersetów biblijnych dla duchowości charyzmatycznej.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
23-07-2008 19:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
Nie cierpię określenia "Bóg ma Plan dla Ciebie" - sugeruje on jakiś brak relacji, brak dowartościowania człowieka - a to jest właśnie to co Bóg nam podarował.
W dodatku sugeruje jakis "super plan" obejmujący wszystko - łącznie z tym co mam jutro zjeść na obiad.
IMHO dużo trafniejszy jest tradycyjny sposób mówienia o tym przez Kościół : Bóg mnie powołuje do pewnych rzeczy które składają się na boży zamysł.
Podkreśla to dynamiczny udział człowieka w dziele, niejako "współdziałanie" w zamyśle Bożym.

pozdrawiam
Marek
23-07-2008 21:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
Marek MRB pisze:
Cytat:Nie cierpię określenia "Bóg ma Plan dla Ciebie" ...

A co w tym złego. Nie słyszałeś o czymś takim jak Boży Plan Zbawienia ? Bóg miłuje każdą duszę i żadnej nie dozwoli zginąć. Dla naszego Stwórcy priorytetem jest nasze Zbawienie, a dopiero na dalszym planie jest nasze zdrowie i sfera materialna.

W Starym Testamencie znajdziemy, że Pan hojnie obdarzy każdego swą łaską, jeśli tylko trwać będziemy w Jego przykazaniach i nie tylko będzie się nam wtedy dobrze powodziło na ziemi, ale i zapewnione będziemy mieli miejsce w niebie.

Bóg będzie działał w każdym aspekcie naszego życia, jeśli tylko powiemy Bogu: TAK.

Cytat:Bóg mnie powołuje do pewnych rzeczy które składają się na Boży zamysł.

Z tym też się zgadzam, bo to też część Bożego planu - powołanie.
24-07-2008 11:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #4
 
Marek MRB napisał(a):IMHO dużo trafniejszy jest tradycyjny sposób mówienia o tym przez Kościół : Bóg mnie powołuje do pewnych rzeczy które składają się na boży zamysł.
Podkreśla to dynamiczny udział człowieka w dziele, niejako "współdziałanie" w zamyśle Bożym.
Z językowe punktu widzenia machaszawa może znaczyć zarówno plan jak i zamysł.

Jednak w praktyce ewangelizacyjnej mówienie - "Bóg ma dla Ciebie wspaniały zamysł" może by było dobre, ale dla teologa przeżywającego kryzys wiary. Przeciętny człowiek poprostu tego nie zrozumie. Zamysł skojarzy mu się raczej z zamyśleniem. Przecież to stare słowo obecnie poza powszechnym użytkowaniem.
Dlatego używa się, chociaż coraz rzadziej słowa plan, ale nie do wszystkich tak jak kiedyś.
Obecnie użycie słowa projekt, plan ma sens wobec osób z negatywnym obrazem Boga. Takich, którym się wydaje, że nic ich dobrego w życiu nie spotka.

Do pozostałych osób nie, a to dlatego iż teraz jest moda na życie z dnia na dzień i mówienie takim ludziom o jakimś planie, zamyśle, czy projekcie nie ma sensu.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
24-07-2008 11:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
Nie mówię żeby mówić o zamyśle, lecz o powołaniu. Słowo to podkreśla podmiotowość człowieka - mówienie że "Bóg ma plan" czyni z człowieka PRZEDMIOT a nie podmiot relacji z Bogiem.
Czymś całkowicie innym jest "Boży Plan Zbawienia" dla Świata - świat nie jest i nie musi być podmiotem.

pozdrawiam
Marek
24-07-2008 13:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Talmid napisał :
Cytat:Do pozostałych osób nie, a to dlatego iż teraz jest moda na życie z dnia na dzień i mówienie takim ludziom o jakimś planie, zamyśle, czy projekcie nie ma sensu.

I to jest właśnie wyzwaniem dla współczesnej działalności ewangelizacyjnej. Nie tylko w US, ale także i w Polsce problemem jest indywidualizm i konsumpcjonizm. Wiara zaczyna schodzić do sfery prywatnej i w całym tym zabieganiu gubimy gdzieś aspekt mistyczny naszego życia. Może i w wielu nawet i tych zabieganych jest mocna wiara, ale bywa ona często zagłuszana w tym całym zgiełku.

A jak to piszesz Talmid, tylko modlitwa umożliwia Bogu realizację Planu względem nas. Modlitwa to takie swego rodzaju "stałe łącze" między naszą duszą a rzeczywistością niebiańską.
Jeśli zanika modlitwa to zanika też i wiara - tracimy wtedy łączność z naszym Stwórcą, Który nas kocha i duchowo umieramy. To dzięki "stałemu łączu" modlitwy i Sakramentów możemy "ściągać" do swej duszy zdroje łask. Gdy tych dwóch rzeczy zabraknie to katastrofa.
24-07-2008 13:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #7
 
Swoją drogą zabawne jest przenoszenie angielskich "kalek językowych" na grunt polski.
Parę przykładów :
    "Bóg kocha Ciebie" (szyk angielski - po polsku byłoby "Bóg Ciebie kocha")
    "Bóg kocha Ciebie dzisiaj" (próba oddania angielskiego "now" na końcu zdania - w języku polskim określenie czasu na końcu jest nienaturalne)
    "Mieć z Bogiem społeczność" (po polsku mówi się po prostu "Trwać we wspólnocie z Bogiem")

pozdrawiam
Marek
24-07-2008 13:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
Sorry, bez offtopic proszę. To nie jest temat o języku polskim i zasadach poprawnej pisowni.
24-07-2008 14:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #9
 
Marku - rzeczywiście! Niektóre 'odnowowe' zdania są kompletnie niegramatyczne. Zawsze wydawały mi się dziwne, sloganowe, nienaturalne.

Talmid - dziwne jest dla mnie takie rozumowanie:
Cytat:Do pozostałych osób nie, a to dlatego iż teraz jest moda na życie z dnia na dzień i mówienie takim ludziom o jakimś planie, zamyśle, czy projekcie nie ma sensu.
Owszem, z socjologicznego punktu widzenia pewnie tak. Podstawa głoszenia Dobrej Nowiny nie opiera się jednak ani na znajomości (i dostosowaniu głoszenia do) psychologii osoby, ani psychologii społeczeństwa (mimo, że niektóre 'techniki' pomocne w głoszeniu mogą czerpać z doświadczenia psychologów i robią to). Głoszenie Dobrej Nowiny jest zawsze głoszeniem Prawdy, więc jeśli Bóg ma dla nas plan (zamysł, projekt, obojętne to dla mnie, jak to nazwiemy) i jeśli Słowo Boże nam o tym mówi, to znaczy, że jest to prawda i jest to ważne dla nas. To jest wiadomość od Boga dla nas. Jak więc możemy decydować, komu ta wiadomość jest potrzebna, a komu nie?
W podobny sposób możemy stwierdzić, że buddyście nie jest przydatna wiadomość o Zbawicielu, skoro dąży on do SAMOdoskonalenia... Absurd.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
24-07-2008 14:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Omyk napisała :
Cytat:Jak więc możemy decydować, komu ta wiadomość jest potrzebna, a komu nie?

Wiadomości o tym, że Bóg jest miłością potrzebuje cały świat i jesteśmy wezwani po to, by iść na cały świat i głosić Ewangelię. Miłość Boża jest nieskończona i ogarnia cały Wszechświat. Każdy doświadcza jej w inny sposób, choć cały czas jest to ta sama miłość. Człowiek albo ją przyjmuje, albo odrzuca, ale my mamy głosić tą miłość i nie ustawać. "Jeśli Ci umilkną, kamienie wołać będą" - spróbujmy odczytać głębiej te słowa.
24-07-2008 14:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #11
 
omyk napisał(a):Owszem, z socjologicznego punktu widzenia pewnie tak. Podstawa głoszenia Dobrej Nowiny nie opiera się jednak ani na znajomości (i dostosowaniu głoszenia do) psychologii osoby, ani psychologii społeczeństwa (mimo, że niektóre 'techniki' pomocne w głoszeniu mogą czerpać z doświadczenia psychologów i robią to). Głoszenie Dobrej Nowiny jest zawsze głoszeniem Prawdy, więc jeśli Bóg ma dla nas plan (zamysł, projekt, obojętne to dla mnie, jak to nazwiemy) i jeśli Słowo Boże nam o tym mówi, to znaczy, że jest to prawda i jest to ważne dla nas. To jest wiadomość od Boga dla nas. Jak więc możemy decydować, komu ta wiadomość jest potrzebna, a komu nie?
W podobny sposób możemy stwierdzić, że buddyście nie jest przydatna wiadomość o Zbawicielu, skoro dąży on do SAMOdoskonalenia... Absurd.
Według mnie trafiłaś w samo sedno !
Opieranie się na socjotechnikach jest wyrazem nieufności do mocy Ewangelii.

pozdrawiam
Marek
24-07-2008 14:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #12
 
omyk napisał(a):Jak więc możemy decydować, komu ta wiadomość jest potrzebna, a komu nie?
A dlatego, że trzeba umieć rozróżnić ewangelizację od katechizacji, a dla niektórych osób mówienie o planie Bożym będzie już katechizacją.

A także dlatego że jak zaczniesz mówić komuś, kto programowo żyje z dnia na dzień o planie to Ci odpowie że jemu żaden plan nie jest potrzebny i rozmowa się zakończy.

A jak później ktoś bardziej doświadczony w ewangelizacji zacznie z kimś takim rozmawiać to on już będzie tak zrażony do ewangelizatorów, że nawet nie będzie chciał rozmawiać.
Poprostu będzie totalny opór i zamknięcie.

To już lepiej nie ewangelizować wcale, niż ewangelizować źle.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
24-07-2008 18:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #13
 
A ja myślę, że Marek ma tu rację. Ewangelia socjotechniki nie potrzebuje. Owszem, można ją zastosować, podobnie, jak można reklamować Słowo Boże na billboardach, tylko cytując słowa podpowiedziane przez Polonium: "jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą". Jeśli nie billboard, to słowa, jeśli nie słowa, to gesty... I w czasach trudnych dla jawnej ewangelizacji ludzie przyjmowali wiarę, Kościół nie zginął (choć i dzisiaj mimo rzekomej wolności słowa, wszyscy ją mają, prócz chrześcijan, ale nie o tym jest wątek).

Ciągle uważam, że to Duch Święty jest numerem jeden w ewangelizacji i to On podpowiada kiedy co mówić.

A co, jeśli trafisz na osobę inteligentną i znającą chrześcijaństwo z przekazów innych osób? Co, jeśli trafisz na osobę, która o tym planie coś słyszała, może nawet czytała Pismo, ale absolutnie nie chce go przyjąć, uznając jedynie liberalizm? Co, jeśli taka osoba o ten plan cię zapyta? Przecież nie odpowiesz, że to nie jest ważne, prawda?

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
24-07-2008 19:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #14
 
Generalnie da się te składnię obronić - kwestia wymowy. Lepiej wybrzmi zaakcentowane słowo na końcu.

Bóg kocha CIEBIE - chodzi o pokazanie, że nie ludzkość jest ważna, ale każdy człowiek indywidualnie i rozmówca ma prawo czuć się kochany, bo KAŻDEGO kocha - tyczy się i niego.

Bóg kocha Ciebie DZISIAJ - w tej chwili, w takim stanie jakim jesteś, z takim bagażem przeszłości, jaki masz w tym momencie. Ta sztuczność nie wywodzi się z angielskiego bynajmniej Oczko

[ Dodano: Czw 24 Lip, 2008 19:36 ]
PS. Polonium - nie wchrzaniaj się w kompetencje moderacji - to Ciebie trzeba wiecznie upominać, żebyś nie offtopował i nie spamował Język

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
24-07-2008 19:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #15
 
Annniko, ale ten sam efekt da również zaakcentowane odpowiednio zdanie: "Bóg CIEBIE kocha", "Bóg DZISIAJ ciebie kocha".

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
24-07-2008 21:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów