Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
A obrona kraju z karabinem w ręku jest dobra czy zła?
Autor Wiadomość
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
b2 napisał(a):Wiem, że marzysz o karabinie i o tym, żeby skorzystać z katolickiej licencji na zabijanie w wojnie obronnej

A skąd wiesz? Bo ja na przykład o tym nie wiedziałem....

b2 napisał(a):Mimo mojego tłumaczenia Ty nadal nie rozumiesz, że śmierć tylu tysięcy młodych Polaków nie miała i nie ma ŻADNEGO znaczenia dla dalszych losów Polski

Z tym się nie zgodzę. Choć moja wiedza jest w porównaniu z Twoją bardzo marna, wiem, że warunkiem przystąpienia Anglii i Francji do wojny było podjęcie przez Polskę zbrojnej obrony. Co prawda, Anglia i Francja dały ciała po wypowiedzeniu wojny Niemcom, ale gdyby w ogóle tej wojny nie wypowiedziały, to nie wiem, czy byłoby teraz tak różowo... Chyba nie muszę wspominać, że gdyby Anglia nie wzięła udziału w wojnie, to USA także (a przynajmniej w Europie).


KKK mówi dokładnie jak wypadałoby się zachować w sytuacji wojny i tego się trzymam. Jeżeli Ty nie zgadzasz się z wybranymi punktami KKK, to zostawiam to Tobie, do przemyślenia.[/quote]

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
16-03-2005 19:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
Cytat:To jakie rozwiązane tej sytuacji Ty byś zaproponował?

Chodzi o to pytanie???

Poszedł bym z nim porozmawiać w cztery oczy.

Cytat:wiem, że warunkiem przystąpienia Anglii i Francji do wojny było podjęcie przez Polskę zbrojnej obrony

Nadal rozumujesz w kategoriach napaści Niemiec na Polskę. W 39 roku dokonano zaplanowanego, kolejnego rozbioru Polski. Najeźdźcami były Niemcy i Rosja Radziecka.
Mówimy też o dwóch różnych rzeczach. O wojnie obronnej (której osoba nieznająca historii może przypisać cień słuszności i celowości) oraz o Powstaniu Warszawskim, pozbawionym z punktu widzenia losów wojny, losów Polski i ewentualnego zwycięstwa SENSU, będącym wyrazem chorej ambicji grupy emigrantów, którzy zwiali z Polski po to, by siedząc w wygodnych fotelach i paląc cygara posyłać ludzi na śmierć.

Cytat:wiem, że warunkiem przystąpienia Anglii i Francji do wojny było podjęcie przez Polskę zbrojnej obrony

Ok, ale jak się ma do tego Pismo Święte. Czy trzymasz się też Pisma Świętego?

Cytat:Ale są pewne sytuacje, w ktorych bym przyzwolił na zabicie pewnych osób

Np. kontrolerów w MPK Uśmiech Uśmiech Uśmiech

Cytat:że gdy tej osoby byśmy nie zabili, to zginie ktoś inny

Jaki to ma według Ciebie sens??? Zabijać, żeby nie zabito???

Cytat:Ale tylko wtedy jak żadną inną drogą nie można tego problemu inaczej rozwiązać

Podobno z każdej sytuacji są przynajmniej trzy wyjścia. Skąd wiesz, że wykorzystano wszystkie możliwości?

Cytat:To uważasz, ze w 1939 Polacy powinni zrobić armię samych sanitariuszy albo odrazu ustawić wszystkich Polaków do rozstrzelania przez Niemców?

To długi temat, bardziej może natury historycznej niż związanej z systemem wartości.
Może założę osobny temat na to.
Tutaj tylko w skrócie. Czy można było zrobić coś innego w 1939 r ??? Oczywiście, może nie tyle w samym 39 co w 38, 37, 36, itd. Wojna nie bierze się z nikąd. Wojna jest efektem wieloletnich błędów w polityce zagranicznej. Polska nigdy nie prowadziła polityki zagranicznej i śmiem twierdzić, że nadal jej nie prowadzi. Spójrz na Czechy - to też słowianie i ich hitler mógł podobnie nienawidzieć. Jednak, sytuacja wyglądała inaczej. Ze stalinem hitler na początku wogule się świetnie dogadał. To kwestia polityki a nie uprzedzeń do jednej lub drugiej narodowości.
Jeżeli jednak już dopuszczono do wybuchu wojny, to sięganie po broń (szczególnie w takiej sytuacji w jakiej była polska armia w 39 - nie nadająca się do niczego i pozbawiona dowództwa, które zwiało) jest tylko nakręcaniem spirali przemocy.
Nadal proszę o Wasze zdanie na temat Św. Franciszka, Ghandiego, itp. Może jestem nudny, ale NIKT, dosłownie NIKT z Was nie spróbował nawet zmierzyć się ze Św Franciszkiem.

Cytat:albo odrazu ustawić wszystkich Polaków do rozstrzelania przez Niemców?

Po pierwsze dlaczego przez Niemców? Równie dobrze mogli strzelać Rosjanie.
Wojna trwała około 5 lat a sowiecka okupacja 50. Nikt nie rozstrzelał wszystkich Polaków.

Pozdrawiam.
16-03-2005 21:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
Do świętego Franciszka, ani do Gandhiego się nie odwołuję, bo mało wiem.

Kiedyś miałem podobne zdanie do b2, ale po pewnych wydarzeniach je zmieniłem.

Nigdy nie byłem mocny w gębie, nie jestem wybitnie elokwentny i niektórych spraw nie umiem wyjaśnić. Czasami jednak za szybko rezygnuję z obranego kierunku. Teraz mam pewne wątpliwości, które zrodziły się z tego tematu. Pozostaje modlić się, żeby nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja jak wojna, w której miałbym brać udział.

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
16-03-2005 21:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
b2 napisał(a):
Ravenloff napisał(a):Ale są pewne sytuacje, w ktorych bym przyzwolił na zabicie pewnych osób
Np. kontrolerów w MPK Uśmiech Uśmiech Uśmiech
Nie no, ja nie mogę. Rozbroiłeś mnie i zadziwiłeś. Czytasz pół zdania i potem wychodzą takie pasztety. Kompletnie mnie nie zrozumiałeś.

b2 napisał(a):
Ravenloff napisał(a):że gdy tej osoby byśmy nie zabili, to zginie ktoś inny
Jaki to ma według Ciebie sens??? Zabijać, żeby nie zabito???
A no taki, że jak nie da się inaczej powstrzymać np. terrorysty przed aktem samobójczym w którym zginęło by wiele ludzi, to ja bym takiego terrorystę zabił, byle by tylko nie zdetonował tej bomby. Ale gdy inaczej nie da się go powstrzymać, czy to negocjacjami, obezwładnieniem, itp.

b2 napisał(a):
Ravenloff napisał(a):Ale tylko wtedy jak żadną inną drogą nie można tego problemu inaczej rozwiązać
Podobno z każdej sytuacji są przynajmniej trzy wyjścia. Skąd wiesz, że wykorzystano wszystkie możliwości?
Mylisz się. Nie z każdej wytuacji są przynajmniej 3 wyjścia. Nie wiem czy w 1939 roku mieliśmy inną alternatywę. Nie sądzę, że we wrześniu '39 można by się było jakoś dogadać z niemcami aby opuścili tereny Polski. Nie po to napadali, aby po jednej rozmowie sobie pójść. Wg. mnie nie było wyjścia innego niż obrona konieczna, na którą przyzwala KK.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
17-03-2005 13:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
To znaczy, ja chciałbym porozmawiać o postawach Prawdziwych Chrześcijan i Wzorców w tym zakresie to znaczy np. o Św Franciszku, o O. Kolbe, o Biskupie Romero.

Przykład wojny obronnej 39, to nie jest dobry przykład, co wyjaśniałem wielokrotnie wcześniej. O wojnie 39 roku, która jest bardzo skomplikowanym historycznym zagadnieniem, mogą rzmawiać historycy. Ja nie jestem histirykiem, ale to co wiem wystarcza mi, by zanegować większość populistycznych, graniczących z przekazem zawartym w "Czterech Pancernych i Psie", teorii.

Np:
Cytat:Nie wiem czy w 1939 roku mieliśmy inną alternatywę. Nie sądzę, że we wrześniu '39 można by się było jakoś dogadać z niemcami aby opuścili tereny Polski. Nie po to napadali, aby po jednej rozmowie sobie pójść. Wg. mnie nie było wyjścia innego niż obrona konieczna, na którą przyzwala KK.

W 39 może było za późno. Ale w był czas w 35, 36, 37, itd. Wojna to efekt wieloletnich błędów w polityce zagranicznej.
Przeprowadzona obrona konieczna nic nie dała, więc efektywnie, tak jakby jej nie było. Dosłownie mówiąc, obrona ta nie wywarła żadnego wpływu na losy wojny, poza tym, że zginęło wielu ludzi.

Pozdrawiam
17-03-2005 22:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
b2 napisał(a):W 39 może było za późno. Ale w był czas w 35, 36, 37, itd. Wojna to efekt wieloletnich błędów w polityce zagranicznej.
Przeprowadzona obrona konieczna nic nie dała, więc efektywnie, tak jakby jej nie było. Dosłownie mówiąc, obrona ta nie wywarła żadnego wpływu na losy wojny, poza tym, że zginęło wielu ludzi.

Jeszcze takiej interpretacji wybuchu wojny nie czytałem :shock: Swoistym kwiatkiem jest konstatacja, iż wojna to efket błędów w polityce zagranicznej. Paweł nie naginaj wydarzeń historycznych do swoich tez. Stąd nie bede dyskutował tylko pozwolę sobie zauważyć, że to Hitler wywołał konflikt a nie błędy w dyplomacji. No chyba, że chcesz zaprzeczyć oczywistym faktom. Jednak sądzę, że moja uwaga odnośi się zgadnieni historycznych a tu dyskusja o czym innym. :wink:

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
17-03-2005 23:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Dziś na nauczaniu ksiądz mówił, aby być konsekwentnym w poczynaniach. Pomimo wszelkich przeciwności wybrałem wiarę katolicką, i tego będę się trzymał. KK ma 2000 lat doświadczenia i KKK to nie są bajki zaimprowizowane, tylko jest to Objawienie poparte wielkim doświadczeniem. I ja będę temu ufał. I dlatego uważam, że gdyby doszło do obrony koniecznej, zdecydowanie stanąłbym w obronie ojczyzny.

Poza tym ta dyskusja zbiegła na trochę dziwne tory. Większość wypowiedzi tyczy się II wojny światowej, a to nie jest temat o tym. Przychylam się do zdania Gregoriano, i proszę wszystkich, aby trzymać się tematu "obrony kraju z karabinem w ręku", a nie schodzić na rozważania typu: "co wiem o II WŚ".

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
17-03-2005 23:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
Dobrze Gepardzik rześ powiedział.
Niektórzy są tak źli, że inaczej nie da rady.
I przypominam, że zabić można tylko wtedy jak żadne, ale to żadne inne rozwiązanie nie jest możliwe. Czasem trudno określić, czy nic innego nie dało się zrobić, więc był bym raczej powściągliwy w osądzaniu, czy już można zabić, czy jeszcze nie.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
18-03-2005 01:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ks. Darek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 32
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Zabijać nie wolno nigdy, ale dla obrony koniecznej można się uciekać do takiej formy i jest ona moralnie dopuszczalna. Jeżeli mordują ci rodzinę to zachęca się słownie napastników by przestali? Nie! Stajesz w jej obronie i to jest obowiązek każdego. Jezus nauczał: "Jeśli cię kto uderzy w policzek nadstaw mu i drugi". Jednak gdy w czasie sądu uderzono Jezusa w policzek, czy nadstawili On drugi? Nie, ale zapytał "dlaczego mnie bijesz". Stanął w swojej obronie i wykorzystał środki jakie uważał za słuszne, w tym przypadku perswazję słowną. Jeżeli sytuacja wymaga bym bronił ojczyzny, nawet z karabinem w ręku, to jest to obowiązek każdego.
19-03-2005 00:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
Cytat:Zabijać nie wolno nigdy, ale dla obrony koniecznej można się uciekać do takiej formy i jest ona moralnie dopuszczalna. Jeżeli mordują ci rodzinę to zachęca się słownie napastników by przestali? Nie! Stajesz w jej obronie i to jest obowiązek każdego. Jezus nauczał: "Jeśli cię kto uderzy w policzek nadstaw mu i drugi". Jednak gdy w czasie sądu uderzono Jezusa w policzek, czy nadstawili On drugi? Nie, ale zapytał "dlaczego mnie bijesz". Stanął w swojej obronie i wykorzystał środki jakie uważał za słuszne, w tym przypadku perswazję słowną. Jeżeli sytuacja wymaga bym bronił ojczyzny, nawet z karabinem w ręku, to jest to obowiązek każdego.

Zacytowałem całość, bo włosy się jeżą na głowie (i na kolanach) kiedy Katolicki Ksiądz widzi usprawiedliwienie dla zabijania ludzi. Proszę Księdza, jeżeli już mowa o Jezusie, to odsyłam do epizodu pojmania, kiedy jeden z uczniów postanowił skorzystać z obrony koniecznej. Odpowiedź Jezusa: "Wszyscy, którzy za miecz chwytają od miecza giną" Mt 26,52. Proszę zwrócić uwagę na sformuowanie: WSZYSCY !!!

Cytat:Jezus nauczał: "Jeśli cię kto uderzy w policzek nadstaw mu i drugi". Jednak gdy w czasie sądu uderzono Jezusa w policzek, czy nadstawili On drugi?

Nie. Nie nadstawił. Po prostu pozwolił się ukrzyżować.

Poza tym, czy słowa: "Jezus nauczał..." i potem "...czy nadstawił On drugi..." mam rozumieć jako próbę wykazania przez Księdza, niekonsekwencji w nauczaniu Jezusa???????

Potem wyjaśnia Ksiądz, że Jezus użył "perswazji słownej" a wcześniej zachęcał Ksiądz do "...stawania w obronie..." Jest różnica...

Proszę też nie używać kolokwializmów w stylu: "...czy jeśli mordują CI rodzinę..." albo "...STAJESZ..." Ja nie mam zamiaru nikogo mordować w żadnych okolicznościach.
To relatywizm śmierci i zabijania lansowany przez niektórych "humanistów" prowadzi do rozlewu krwi (na skutek utraty wartości życia). Jest to to co Ojciec Święty nazywa cywilizacją śmierci. Przykładem relatywizmu w sytuacji, kiedy idzie o życie jest próba przeforsowania aborcji. Tam też naukowymi metodami ustala się warunki, kiedy zabicie człowieka nie jest zabiciem człowieka.

Co do uwagi Twojej, Grzegorzu, to chociaż nie historia jest tematem tegoż, to jednak teoria, że hitler wywołał wojnę bo tak chciał, to taki infantylizm z przełomu drugiej i trzeciej klasy szkoły podstawowej. W starszych klasach uczy się już potem o podłożu II wojny światowej. Ale to na marginesie. Nie jestem historykiem i nie chcę nikogo przekonywać.

Cytat:Jeżeli sytuacja wymaga bym bronił ojczyzny, nawet z karabinem w ręku, to jest to obowiązek każdego

Proszę jeszcze dodać, czy jest to prywatne zdanie Księdza, czy też tak wynika z Pisma Świętego, czy z innych źródeł. Zapewniam, że jeżeli przekona mnie Ksiądz co do tego, że nauka Kościoła Katolickiego popiera zabijanie ludzi, to ja z tego Kościoła w tej samej chwili występuję. Przekonania i przykazania nie pozwalają mi bowiem zabijać ludzi.

Pozdrawiam.
19-03-2005 22:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
b2 napisał(a):Poza tym, czy słowa: "Jezus nauczał..." i potem "...czy nadstawił On drugi..." mam rozumieć jako próbę wykazania przez Księdza, niekonsekwencji w nauczaniu Jezusa???????

b2, wiesz dla mnie to po prostu nie bycie naiwnym, (kojarzy mi sie to - tak na marginesie - z miłosierdziem, które byłoby naiwnością gdyby nie sprawiedliwość) a zdanie

b2 napisał(a):Proszę też nie używać kolokwializmów w stylu: "...czy jeśli mordują CI rodzinę..." albo "...STAJESZ..." Ja nie mam zamiaru nikogo mordować w żadnych okolicznościach.

akurat do mnie nie przemawia, to po prostu realizm, bo jak by mi chcieli zamordować kogoś bliskiego czy mnie to bym sie broniła - to uzasadniona obrona konieczna

i wcale nie jestem za wojną ale niedorzeczne jest myślenie, na obecny czas, że da się wszystko pokojowo załatwić - to utopia, bo co z tego że Ty, czy ja tego chcę

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
19-03-2005 23:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
Cytat:b2, wiesz dla mnie to po prostu nie bycie naiwnym, (kojarzy mi sie to - tak na marginesie - z miłosierdziem, które byłoby naiwnością gdyby nie sprawiedliwość) a zdanie

Fakt, Jezus wychodzi na strasznego naiwniaka. Dysponując TAKĄ siłą dał się zabić. I jeszcze opowiadał naiwne bajeczki, że kto mieczem wojuje od miecza ginie.

Gepardzik - znowu przykład z II wojny. Nie będę nawet tego komentować. Żydzi się nie przeciwstawili i byli mordowani w obozach. Polacy się przeciwstawili i byli mordowani w obozach. Czesi się nie przeciwstawili i nie byli na taką skalę mordowani w obozach. Jak można z tego wyciagać jednoznaczne wnioski????

Wprowadźmy zatem 6 przykazanie kościelne. Jak cię ktoś uderzy, to przylutuj mu w mordę, tak, żeby usiadł.

Ciekawe - NIKT do tej pory, mimo moich natrętnych próśb, nie spróbował nawet wypowiedzieć się w kwestii poglądów Sw. Fanciszka. Albo Ghandiego.

Dziwne. Chyba niedługo będzie wojna.
20-03-2005 03:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
b2 napisał(a):Zapewniam, że jeżeli przekona mnie Ksiądz co do tego, że nauka Kościoła Katolickiego popiera zabijanie ludzi, to ja z tego Kościoła w tej samej chwili występuję

b2 - Jak Lepper obracasz kota ogonem. Nauka KK nie popiera zabijania ludzi, ale usprawiedliwia to, jeżeli zachodzi taka konieczność. Przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy post w tej dyskusji, tam zamieściłem fragmenty KKK. Do tego się ustosunkuj.

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
20-03-2005 12:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
b2 napisał(a):Fakt, Jezus wychodzi na strasznego naiwniaka. Dysponując TAKĄ siłą dał się zabić. I jeszcze opowiadał naiwne bajeczki, że kto mieczem wojuje od miecza ginie.

oczywiście to co napisałam zrozumiałeś po swojemu, ja nigdzie nie napisałam, że Jezus był naiwnym

i tak mi przyszło na myśl, czy Ty nie mieszasz dwóch spraw: męczeństwa i śmierci, walki w imię ojczyzny itp.

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
20-03-2005 14:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
Cytat:KKK 2307 Każdy obywatel i wszyscy rządzący są zobowiązani do działania na rzecz unikania wojen.
Tak długo jednak jak "będzie istniało niebezpieczeństwo wojny, a równocześnie brakować będzie międzynarodowej władzy posiadającej niezbędne kompetencje i wyposażonej w odpowiednią siłę... rządom nie można odmawiać prawa do koniecznej obrony, byle wyczerpały wpierw wszystkie środki pokojowych rokowań".

Cytat:
KKK 2310 Władze publiczne mają w tym przypadku prawo i obowiązek nałożyćna obywateli zobowiązania konieczne dla obrony narodowej.
Ci, którzy poświęcają się sprawie ojczyzny, służąc w wojsku, są sługami bezpieczeństwa i wolności narodów. Jeżeli wywiązują się należycie ze swojego zadania, prawdziwie przyczyniają się do dobra wspólnego narodu i utrwalenia pokoju.

To są te cytaty. Pierwszy pomijam, ze względu na całkowitą niespójność i nielogiczność. Klauzula:
Cytat:byle wyczerpały wpierw wszystkie środki pokojowych rokowań
dopuszcza bowiem całkowitą dowolność interpretacji. Zakłada więc relatywizm pojęcia mordu. To niedopuszczalne.

Cytat:Władze publiczne mają w tym przypadku prawo i obowiązek nałożyćna obywateli zobowiązania konieczne dla obrony narodowej
To całkowita bzdura. Nie rozumiem, jak Kościół może aprobować takie rzeczy. No my żyjemy jeszcze w jako tako wolnym, chociaż rządzonym przez nieciekawą opcję kraju. Ale jak można coś takiego czytać Kubańczykom?????? Że Fidel może nałożyć na nich jakieś obowiązki i Kościół się pod tym podpisuje???? To od razu uznajmy Fidela za spoko gościa.

Cytat:Ci, którzy poświęcają się sprawie ojczyzny, służąc w wojsku, są sługami bezpieczeństwa i wolności narodów. Jeżeli wywiązują się należycie ze swojego zadania, prawdziwie przyczyniają się do dobra wspólnego narodu i utrwalenia pokoju.
Często powołujemy się na II WŚ. Więc ten bzdurny tekścik pasuje jak ulał do żołnieży Wermachtu. Oni poświęcali się sprawie swojej ojczyzny, służąc w wojsku. Byli więc sługami bezpieczeństwa????? Co za bzdet!!! Ze swojego zadania wywiązywali się aż nadto należycie. Przyczyniali się do dobra wspólnego narodów (Niemiec, Austrii, Włoch, Japonii, itd). W swoim mniemaniu utrwalali pokój. Przecież tego się nie da spokojnie czytać. To brednie chorego umysłu.

Ja się Futrzak ustosunkowałem. Teraz ty racz się ustosunkować do Św Franciszka. Bo powtarzasz tylko ciągle to samo jak Lepper.

Cytat:Jedyne wyjście było poprzez użycie siły, nie widzisz tego?

Kolego, wspominałem już, że w analizy historyczne nie będę się bawił, bo do tego trzeba mieć wiedzę. Ani ja ani Ty jej nie mamy.
Piszesz o jakimś użyciu siły jako argumentu na zabijanie Żydów. Człowieku, nas "wyzwalała" armia radziecka, która okupowała ten kraj przez kilkadziesiąt lat. O jakim użyciu siły i przez kogo Ty piszesz??????

Cytat:oczywiście to co napisałam zrozumiałeś po swojemu, ja nigdzie nie napisałam, że Jezus był naiwnym

To ja napisałem. Trudno też, żebym, będąc sobą, rozumiał po Twojemu. Ja zawsze rozumiem po swojemu. To naturalne.
20-03-2005 23:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów