Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
krzysiek_enoch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 622
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
Rachel napisał(a):
krzysiek_enoch napisał(a):Gradzia - dlaczego nie zaufać lepiej temu, który oddał za nas swoje życie? Temu, który jest naszym Przyjacielem, i który nas kocha najpiękniejszą miłością?
Przecież napisała, że niektórzy mają z tym problem.
Rachel - na czym polega ten problem? Czy mogłabyś to nieco szerzej opisać?

http://www.truthortradition.com/polish/
http://www.kalwin.info/
1509-2009: 500-lecie urodzin Jana Kalwina
27-08-2008 17:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #32
 
krzysiek_enoch napisał(a):Rachel napisał/a:
krzysiek_enoch napisał/a:
Gradzia - dlaczego nie zaufać lepiej temu, który oddał za nas swoje życie? Temu, który jest naszym Przyjacielem, i który nas kocha najpiękniejszą miłością?
Przecież napisała, że niektórzy mają z tym problem.
Rachel - na czym polega ten problem? Czy mogłabyś to nieco szerzej opisać?
Wydaje mi się, że problem jest spowodowany lękiem przed Bogiem. Człowiek ma pewne wyobrażenia, które uformowały się przez czas, doświadczenia. Maryja może stać się tą która prowadzi do Boga, i próbuje wskazać człowiekowi jaki jest autentyczny obraz Boga aby bezpośrednio człowiek zaufał Mu. Ona jest tylką Tą która przyprowadza do Boga.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
27-08-2008 18:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jonasz 33 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 394
Dołączył: Oct 2007
Reputacja: 0
Post: #33
 
Rachel napisał(a):Wydaje mi się, że problem jest spowodowany lękiem przed Bogiem. Człowiek ma pewne wyobrażenia, które uformowały się przez czas, doświadczenia. Maryja może stać się tą która prowadzi do Boga, i próbuje wskazać człowiekowi jaki jest autentyczny obraz Boga aby bezpośrednio człowiek zaufał Mu. Ona jest tylką Tą która przyprowadza do Boga.
Ale jak można bać się Boga , przecież Bóg jest miłością , prawie każda karta Biblii o tym mówi. A osobą, która przyprowadzi nas do Boga jest Jezus Chrystus , który przez Golgotę przyprowadził nas do Ojca i to On pokazuje nam jaki jest Bóg 1Tm2,5

A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka Twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę 1Krn 4;10
27-08-2008 21:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #34
 
jonasz 33 napisał(a):Ale jak można bać się Boga
Normalnie. Są ludzie, którzy boją się Boga, i nie ma to nic wspólnego z bojaźnią Bożą, i doprowadzić może do nerwicy.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
27-08-2008 21:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
krzysiek_enoch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 622
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #35
 
Biblia też mówi: "Początkiem mądrości jest bojaźń Boża" Uśmiech

Ale Rachel chodzi chyba o inny rodzaj lęku - o chorobliwy lęk spowodowany np. doświadczeniami z własnym ojcem, który może potem rzutować na relacje z Ojcem Niebieskim ale też z ojczymem lub teściem. Z tym, że podobny lęk może działać w drugą stronę - o tym pisała chyba Aga, która miała problem z "Matką Bożą".

Z tym, że - moim zdaniem - utrwalanie takiego nieprzyjaznego obrazu Ojca poprzez umieszczanie "Pośredniczki" nie służy niczemu dobremu. Pomijam nawet słowa o "jedynym Pośredniku - Jezusie" czy o pierwszym i drugim przykazaniu z Dekalogu. "Dobra" i "Litościwa" matka prosząca złego i zagniewanego Ojca nie ma nic wspólnego z objawieniem Prawdziwego Boga Biblii. To bluźnierstwo i urąganie Jego ogromnemu dziełu miłości. Miłości, która posłała ukochanego Syna na krzyż.

"Jakżeby razem z nim [Jezusem] nie miał darować nam wszystkiego"? - mówi List do Rzymian.

Ojciec w niebie kocha swoje dzieci - jak nikt nigdy - miłością doskonałą. I do takiego Ojca możemy przyjść, do Tronu Łaski, ze wszystkim co leży nam na sercu. Możemy przyjść "z ufną odwagą" bo Jezus - poprzez krzyż - nam to umożliwił.

Z ufną odwagą - jako dzieci i dziedzice królestwa.

Głowa do góry Rachel, Aga i inni. Nasz Ojciec w niebie nas kocha - zaufajmy Mu!

http://www.truthortradition.com/polish/
http://www.kalwin.info/
1509-2009: 500-lecie urodzin Jana Kalwina
27-08-2008 21:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #36
 
krzysiek_enoch napisał(a):Głowa do góry Rachel
Ja z tym nie mam problemu. Nie boje się Boga. Jednak proszę o wstawiennictwo Maryję gdyż to moja patronka z chrztu. Czekam na św. Rachelę Uśmiech
Póki patron, który ma ci pomóc przyblizyć się do Boga nie przysłania samego Boga, to nie jest źle. Zaczełabym się o taką osobę martwić, jakby jakiś św. był przed Bogiem.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
27-08-2008 22:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #37
 
Ufam Bogu, jest mym przyjacielem, w Nim pokładam swą nadzieję. Jezus jest jedynym pośrednikiem między mną a Ojcem. Maryja jest moją Matką. Wszak Jezus powiedział: "Oto matka twoja", a ja jak ten uczeń, który "od tej chwili wziął ją do siebie" zapraszam Maryję do swego życia, aby prowadziła mnie ścieżkami Syna, aby prowadziła mnie do Jezusa.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
27-08-2008 22:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #38
 
krzysiek_enoch napisał(a):Rachel napisał/a:
krzysiek_enoch napisał/a:
Gradzia - dlaczego nie zaufać lepiej temu, który oddał za nas swoje życie? Temu, który jest naszym Przyjacielem, i który nas kocha najpiękniejszą miłością?
Przecież napisała, że niektórzy mają z tym problem.
Rachel - na czym polega ten problem? Czy mogłabyś to nieco szerzej opisać?
Pozwolę sobie coś wtrącić:
Żeby mieć dobre relacje z Bogiem jako Ojcem potrzeba mieć dobre relacje ze swoim tatą ziemskim, a nie każdy je ma; Rodziców-ojców mamy róznych i czasem oni nas krzywdzą a skoro nas krzywdzą to trudniej jest uwoierzyć ze ten który także nazywa się Ojcem będzie inny. Prawdziwe szczęście ma ten który mimo zranień doświadcza Miłosci Boga.
Czasem problem jest wynikiem jakiegoś lęku przed mężczyznami, - zwlaszcza u kobiet - który może rzutować na relację z Jezusem. Maryja jest mi slabo znana bo z moją mamą mam slaby kontakt emocjonalny, ale z Bogiem Ojcem "idzie" coraz lepiej Uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
05-09-2008 23:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Cichociemny Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 521
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #39
 
Rachel napisał(a):lub będzie ustawiac się na odpowiednich miejscach
np jako figurki w europejskim parlamencie .... o czym mogłem sobie poczytać w jednym z wątków :-k no nie przestanie mnie zastanawiać katolickie rozdwojenie jaźni :-*

2 Tym. 4:18
Wyrwie mnie Pan ze wszystkiego z?ego i zachowa dla Królestwa swego niebieskiego; jemu niech b?dzie chwa?a na wieki wieków. Amen.
[Obrazek: radio_chn.gif]
09-09-2008 09:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #40
 
Cichociemny napisał(a):no nie przestanie mnie zastanawiać katolickie rozdwojenie jaźni
Jakie rodwojenie :-k
Hierarchia jest a nie rozdwojenie :evil:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
09-09-2008 10:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #41
 
Przepraszam, czy możecie "zejść" z mojego świadectwa? Załóżcie sobie właściwy wątek.
09-09-2008 13:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #42
 
Również pragnę podzielić się krótkim świadectwem. Tym razem z Jasnej Góry. Nic nie zapowiadało wcześniej tego wyjazdu, jednak tak się ułożyło, że miał on miejsce. Akurat na Jasnej Górze spotkałem spowiednika, który rozbudził we mnie nadzieję i zarazem wiarę. Nie wydarzyło się nic spektakularnego, a jednak to czego doświadczyła moja dusza to była niesamowita radość. Zawsze, gdy byłem na Jasnej Górze czułem niesamowity spokój i bliskość Maryi.

Zresztą każda pielgrzymka maryjna nawet indywidualna i niekoniecznie do sanktuarium maryjnego jest dla mnie pięknym doświadczeniem w wymiarze wiary. Czasem nawet udanie się z indywidualną (pątniczą) pielgrzymką np. pieszą bądź rowerową po to tylko, by przed drzwiami kościoła (nawet zamkniętymi) zmówić jeden dziesiątek z dala od tłumu ludzi i zgiełku jest bardziej piękniejszym przeżyciem, czego sam doświadczyłem i o czym pragnę tu również dać świadectwo. I nie musimy wtedy wymieniać żadnych naszych intencji, lecz z pokorą uznać, że Bóg i tak wie o tym, co nam leży na sercu i czego pragniemy najbardziej.

Chwała Panu. <><
10-10-2008 18:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #43
 
Powrócę jeszcze raz do mojego świadectwa związanego z pielgrzymką do Medziugorje. Otóż mówi się o wyjątkowym klimacie modlitwy tam panującym. W istocie, nie widziałam nigdzie indziej czegoś takiego (co zresztą oczywiste - bo przecież nie mogłam widzieć w Polsce Język ) - ludzie idą ulicą z Różańcem w ręku i nie wstydzą się tego, że się modlą, co więcej - tam jest to zupełnie normalne. To jest miejsce modlitwy - w dosłownym znaczeniu.
Niekiedy nie chciało mi się iść na nabożeństwo przed Mszą świętą, zdarzyło mi się np zaspać, ale jak nie poszłam to jednak czułam, że coś mnie tam ciągnęło. Choć nie przepadam aktualnie za modlitwą różańcową, jednak kiedy przychodziłam na wielogodzinne nabożeństwo to czas wcale się nie dłużył. Rodziło się we mnie pragnienie modlitwy. Cały czas czuję, że chcę tam znowu pojechać. Niby nie ma w Medziugorje nic wyjątkowego, ale ten, kto choć raz pojedzie, chce tam wrócić.
Medziugorje to taka typowa wioska - utopia, gdzie czas jakby staje w miejscu. Przynajmniej ja mam takie skojarzenia - z literacką utopią.
Rzecz najważniejsza - na mojej pielgrzymce były osoby, które po raz pierwszy od bardzo wielu lat przystąpiły do Sakramentu Pokuty i Pojednania i wróciły do Kościoła Uśmiech
Mówi się, że ten, kto przyjeżdża do Królowej Pokoju, dostaje osobiste zaproszenie od Matki Bożej. Może coś w tym jest.
24-10-2008 15:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #44
 
A może kawałek nieba na ziemi...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
25-10-2008 22:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Vika Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 244
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #45
 
Przed chwilą wysłuchałam modlitwy zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi
z ust Madzi Buczek, jako że jest to I sobota m-ca
Nie komentuje tego...........Ktokolwiek słyszał jak modli się ta dziewczyna tak cieżko doświadczona, wie co czuję.

-------------------------------------------------------------------------------------------------
O Matko, która znasz cierpienia i nadzieje Kościoła i świata, wspomagaj swoje dzieci w codziennych próbach, jakich życie nie szczędzi nikomu, i spraw, aby dzięki wspólnym wysiłkom wszystkich ciemności nie przemogły światła. Tobie, Jutrzenko zbawienia, powierzamy naszą drogę w nowym Millennium, aby pod Twoim przewodnictwem wszyscy ludzie odnaleźli Chrystusa, światłość świata i jedynego Zbawiciela, który króluje z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Amen.

Osobista intencja;Matko !, prowadż,Matko! nie opuszczaj mnie,podnieś gdy upadnę.

Przeszłość moją Panie,
polecam Twojemu miłosierdziu,
terażniejszość moją polecam Twojej miłości,
a moją przyszłość oddaję w ręce Twojej Opatrzności.
07-02-2009 21:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów