Dusza - od Boga..?

[Komzar]

Cytat:Nikt nie może nakazać swej duszy opuszczenia ciała, bo uchodziłoby to za wielką pychę i zachaczałoby o okultyzm i magię. Tylko Stwórca może duszę wezwać (moment śmierci), lub kazać jej wrócić do ciała (wskrzeszenie).

Gdzieś Ty to przyjacielu wyczytał. Wypowiadasz się tak autorytatywnie w tej kwestii jak byś co najmniej z samym Bogiem te kwestie przedyskutował. Możesz mi wyjaśnić skąd u Ciebie taka pewność w tych konkretnie słowach?

[pafni]

Cytat:Co ją więc różni od duszy zwierząt poza faktem, że jest nieśmiertelna ? Czy jest to wolna wola i rozum ? Czy są jeszcze inne czynniki odróżniające ją od duszy zwierząt ? Proszę o sensowną odpowiedź.

Czemu człowiek egoistycznie uważa siebie za pepek świata i mysli , że będzie wieczny?
Uważam, że na równi z innymi istotami żyjącymi mamy ten sam pierwiastek w sobie.'
Ludzi wyróżnia krętactwo i mataczenie. Zwierzęta tego nie potrafią. Mają uczucia prostsze i bardziej zrozumiałe. a jeśli coś ma uczucia to jest żywe i zasługuje na więcej niż człowiek dorosły w swej skorupie świadomości, pełen sprzeczności.
Uczucia to emocje czyli podświadomośc, czyli najbardziej prymitywna esencja.
Potem świadomośc, którą jak niektórzy sądzą posiada tylko człowiek.A to błąd.
Następnie nadświadomośc o której niewiele wiadomo jednak uaktywnia się podczas widzeń, modlitw, snów , itp.
Gdyby to forum było zwolenników reinkarnacji zapewne odpowiedź na twoje pytanie samo by się nasuneło.
A tak to wymyśl coś.

[Polonium]

Komzar napisał:

Cytat:Możesz mi wyjaśnić skąd u Ciebie taka pewność w tych konkretnie słowach?

To dla mnie rzecz oczywista. Bóg ma władzę nad naszą duszą, zresztą jest nieskończenie potężny i nieskończenie miłosierny, jest Stwórcą całego Wszechświata, rzeczy widzialnych i niewidzialnych, więc nie muszę mieć wątpliwości.

[pafni]

Polonium napisał(a):Bóg ma władzę nad naszą duszą, zresztą jest nieskończenie potężny i nieskończenie miłosierny, ??

Ale czad! Nad naszą piszesz? Nad duszą Hitlera też miał?

[krzysiek_enoch]

pafni napisał(a):Bóg ma władzę nad naszą duszą, zresztą jest nieskończenie potężny i nieskończenie miłosierny, ??
Ale czad! Nad naszą piszesz? Nad duszą Hitlera też miał?

Miał, ma i będzie miał - pomyśl o tym, co stanie się z Hitlerem na Sądzie Ostatecznym. Czy myślisz, że komukolwiek uda się uniknąć spotkania z Bogiem?

[pafni]

krzysiek_enoch napisał(a):

pafni napisał(a):Bóg ma władzę nad naszą duszą, zresztą jest nieskończenie potężny i nieskończenie miłosierny, ??
Ale czad! Nad naszą piszesz? Nad duszą Hitlera też miał?

Miał, ma i będzie miał - pomyśl o tym, co stanie się z Hitlerem na Sądzie Ostatecznym. Czy myślisz, że komukolwiek uda się uniknąć spotkania z Bogiem?

Musiało tyle istnień zginąc w cierpieniu, żeby Bóg mógł go ukarac dopiero tam.
To dowód na to ,że nie miał go w swej opiece. Można wytłumaczyc jescze tak ,że Hitler miał wolną wole i zrobił co zrobił, tylko nie wiem czy ta jego wola to brak woli Boga.

[krzysiek_enoch]

pafni napisał(a):

krzysiek_enoch napisał(a):

pafni napisał(a):Bóg ma władzę nad naszą duszą, zresztą jest nieskończenie potężny i nieskończenie miłosierny, ??
Ale czad! Nad naszą piszesz? Nad duszą Hitlera też miał?

Miał, ma i będzie miał - pomyśl o tym, co stanie się z Hitlerem na Sądzie Ostatecznym. Czy myślisz, że komukolwiek uda się uniknąć spotkania z Bogiem?

Musiało tyle istnień zginąc w cierpieniu, żeby Bóg mógł go ukarac dopiero tam.
To dowód na to ,że nie miał go w swej opiece. Można wytłumaczyc jescze tak ,że Hitler miał wolną wole i zrobił co zrobił, tylko nie wiem czy ta jego wola to brak woli Boga.

Powiem tak, uważasz, że Bóg jest sprawcą zła. Nie będę ściemniał - to faktycznie sprawa trudna do zrozumienia przez nas, po tej stronie życia. Bóg w Biblii wielokrotnie jest przedstawiany jako Ten, który panuje zarówno nad pojedyńczymi ludźmi jak i nad całą historią. Widzimy zło wokoło nas i często pytamy siebie - dlaczego On, skoro panuje, do tego dopuszcza.
Ale czy my, którzy jesteśmy źli - według ludzkiej sprawiedliwości - nie zasłużyliśmy na potępienie? A jednak ten właśnie Ojciec posłał na świat swojego Syna (niewinnego!) aby za takich grzesznych ludzi poniósł śmierć w męczarniach! I to po to abyśmy (przypominam - grzeszni) otrzymali niewyobrażalnie cudowną nagrodę. To również niesprawiedliwe!
Jest jeszcze jedna sprawa - Jego Słowo. Nie znając Biblii wiele rzeczy wydaje się bez sensu jak choćby narodziny i śmierć, choroby, wojny itd. Ale to właśnie w Biblii - liście miłosnym Boga do człowieka - wyjawiony jest niesamowity sekret zbawienia: Jezus Chrystus! Ta sama Biblia mówi też o przyszłości świata, że Tem, który umarł i zmartwychwstał i wstąpił do nieba powróci stamtąd po swój kościół. Dzieci Boże zostaną nagrodzone a ludzie źli - UKARANI. Ziemia zostanie przemieniona i nastanie "nowe niebo i nowa ziemia, w których zamieszka sprawiedliwość".

Czy to wszystko nie zmienia kontekstu tego, co ma miejsce w czasie, kiedy wydaje nam się, że "panuje" zło. Czy jest to wojna, czy choroba, cierpienie, prześladowanie itd. To wszytsko potrwa jeszcze tylko krótką chwilę. A potem sprawiedliwy sąd....
... i wieczność :jupi: z Jezusem :jupi:


Takie myśli przychodzą mi na gorąco na myśl, po przeczytaniu Twojego posta.

[Ks.Marek]

pafni napisał(a):Ale czad! Nad naszą piszesz? Nad duszą Hitlera też miał?

Gdyby nie miał, to nie byłby Bogiem.

[omyk]

Tak, a do tego jeszcze jedno:
Wypełnieniem Bożej sprawiedliwości jest właśnie to, żeby Bóg okazał nam, grzesznikom miłosierdzie i przez to objawił swoją chwałę Jego sprawiedliwość najpełniej wyraża się w usprawiedliwieniu grzesznych przez łaskę i miłosierdzie.

"Podstawą Twej sprawiedliwości jest Twoja potęga, wszechwładza Twa sprawia, że wszystko oszczędzasz." Mdr 12,16
"(...)sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej - za dni cierpliwości Bożej - wyrażała się w odpuszczaniu ich po to, by ujawnić w obecnym czasie Jego sprawiedliwość i [aby pokazać], że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa." Rz 3,25-26

[Polonium]

Ad vocem wypowiedzi krzyśka enocha.

To prawda, że na ziemi nie ma raju, że są cierpienia, wojny i śmierć, ale to dzieje się z winy ludzi. A co do katastrof naturalnych to były od początków naszej planety, tylko, że kiedyś nie było ludzi i nie istniały żadne miasta. Nasze zarzuty wobec Stwórcy o zbytnią surowość są wobec tego bezzasadne.

Parafrazując słowa Św. Pawła, doświadczeń doczesnych nie możemy stawiać na równi ze szczęściem wiecznym i przyszłą chwałą.

Doświadczenia doczesne wobec wiecznego Piekła są niczym. Dla Stwórcy najważniejsza jest nasza dusza - czysta dusza to priorytet i ma pierwszeństwo nawet przed życiem, zdrowiem i dobrami materialnymi.

[nieania]

Pafni przeczytaj książkę pt. "Dlaczego zło?" M. A. Krąpca.

[pafni]

Nie zarzucam zła Stwórcy, jedynie widzę na co ma wpływ a na co nie ma.
Tam gdzie nie ma jest zło.

[Komzar]

Polonium napisał(a):To dla mnie rzecz oczywista. Bóg ma władzę nad naszą duszą, zresztą jest nieskończenie potężny i nieskończenie miłosierny, jest Stwórcą całego Wszechświata, rzeczy widzialnych i niewidzialnych, więc nie muszę mieć wątpliwości.

Polonium, ja się Ciebie nie pytam co Bóg może, pytam skąd wiesz, że Ty nie możesz mówić co ma toja dusza robić, rozumiesz?
Logicznym jest, że jak uznajesz boga za wszechmogącego to i to potrafi, ale że nie pozwala Tomie dogadywać się ze swoją duszą to ja nigdzie nie widziałem żeby było napisane albo jakikolwiek prorok to mówił.

[Polonium]

Komzar napisał :

Cytat:Polonium, ja się Ciebie nie pytam co Bóg może, pytam skąd wiesz, że Ty nie możesz mówić co ma toja dusza robić, rozumiesz?

Nie mogę na pewno duszy rozkazać wyjść i wrócić do ciała, bo to nie jest w ludzkiej mocy. Mogę za to duszę rozwijać, zdobywając wiedzę o tym co jej zagraża i w ten sposób kształtując sumienie. Gdy wiem, co mojej duszy zagraża to ta świadomość zapisana w sumieniu (w głębi duszy) pomaga mi unikać owego zagrożenia czy grzechu, a tym samym chronię moją duszę. Ale to nie dusza czyni dobro lub zło ponieważ jest niematerialna, ale dobro i zło czyni nasze ciało : usta, ręce, nogi, ale również oczy. Wynika z tego namacalnie, że dusza bez ciała nie może nic uczynić - ani zła ani dobra.

Komzar piszesz :

Cytat:Logicznym jest, że jak uznajesz Boga za Wszechmogącego to i to potrafi, ale że nie pozwala Tobie dogadywać się ze swoją duszą to ja nigdzie nie widziałem żeby było napisane albo jakikolwiek prorok to mówił.

To pytanie jest zbyt intymne i zbyt głębokie, bym na nie prostymi słowami odpowiedział. W zasadzie to nie można ze swoją duszą rozmawiać, a co najwyżej z Bogiem można rozmawiać w głębi duszy - modlitwa myślna. Tak tą kwestię mogę Tobie wyjaśnić. Widzę, że niemalże w mistykę już weszłeś z tym pytaniem.

[Komzar]

Cytat:Nie mogę na pewno duszy rozkazać wyjść i wrócić do ciała, bo to nie jest w ludzkiej mocy.

To jest dogmat (bo dowodów na ot nie ma), pytam się skąd go sobie wziąłeś. Czy sam to wymyśliłeś czy może ktoś Ci to powiedział, a jak ktoś to na jakiej podstawie?