omyk napisał(a):Przykładowo - co z tego, że do beatu techno doda się słowa "Jezus, Jezus, Jezus", skoro sam beat jest tak stworzony, żeby wprowadzać człowieka w stan podobny do transu i uzależniać od naturalnych hormonów, wydzielanych w organizmie w nienaturalnych dawkach pod wpływem beatu.
Ja techna nie uważam za muzykę. Ona jest szkodliwa i raczej wrzucenie Imienia Jezus jej nie uświęci.
Ale w przypadku muzyki, to raczej człowiek musi rozeznać co na niego źle wpływa, odnośnie muzyki. Chodzi raczej o głośność i intensywności słuchania.
Też uważam, że muzyka sakralna, religijna jest spoko jeżeli głosi to co jest prawdą i ma na celu pomóc a nie szkodzić
Czyli chodzi o zwrócenia na przekazywaną treść w piosnkach.