Co tak naprawde bylo powodem ze Adam dopuscil sie grzechu?

[ogr]

Ciekawe spostrzeżenia.
Warto przy nich zastanowić się jaka mogła być mentalność człowieka w raju - jak dalece był rozwinięty intelektualnie. Człowiek nie musiał zaistnieć od razu jako istota inteligentna - Bóg przecież "wychowuje i rozwija" rodzaj ludzki przez cały Stary Testament. Zatem opis pobytu człeka w raju może być jednocześnie opisem tworzenia go - doszlifowywaniem.

Nasuwa mi się przykład zwierząt - nie znają dobra i zła. Przykładowo wilk nie rozpatruje problemu, czy upolowawszy zająca, jest okrutną krwiożerczą bestią, czy opiekuńczym żywicielem potomstwa.
Człowiek nie potrafi o siebie zadbać - Bóg tworzy mu ubrania ze skór zwierzęcych.
Jaką człowiek miał świadomość Boga w raju? Przecież dopiero, gdy Setowi urodził się syn Enosz zaczęto wzywać imienia Pana.

W 1 rozdziale efektem otwarcia się oczu ludziom, jest świadomość bycia nagim i wstyd z tym związany - mocno purytańskie ujęcie poznania dobra i zła, gdzie odzienie = dobro, a golizna = zło.
Znajomość dobra i zła nie powoduje że, wstydzimy się swej nagości tylko obyczaje. Są przecież rejony świata, gdzie ludzie żyją w sposób dość pierwotny i pojęcie nagości ma zupełnie inny wymiar niż w krajach, gdzie odsłonięte ramiona, czy kolana są gorszące, a w obu kulturach istnieje ścisły zbieżny podział na dobro i zło.

Odnoszę wrażenie, że cała metaforyczna historia zerwania owocu z drzewa wiedzy, mogła być (zbyt nagłym zdaniem Boga) początkiem rozwoju ludzkiej mentalności/inteligencji.

[jonasz 33]

Człowiek był stworzony na obraz i podobieństwo Boga, więc musiał być istotą inteligentną. nie widzę nigdzie aby człowiek był doszlifowywany, Bóg stworzył człowieka od razu rozumnego i inteligentnego.