Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wola życia
Autor Wiadomość
Terebint Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 360
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Wola życia
Cytat:Brazylijska modelka zmarła po amputacji

Brazylijska supermodelka Mariana Bridi da Costa przegrała walkę z rzadką chorobą. Dziewczyna przez ostatni miesiąc wielokrotnie była poddawana zabiegom amputacji. Pozbawiona rąk, stóp, obu nerek i części żołądka Mariana walczyła do ostatniej chwili.

Trzy tygodnie temu da Costa była zdrową, młodą dziewczyną. Znana na całym świecie finalistka licznych konkursów piękności, nagle trafiła do szpitala w stanie wstrząsu septycznego. (Najgroźniejszej postaci sepsy czyli - zespołu ogólnoustrojowej reakcji zapalnej).

Jej walce z chorobą przyglądał się cały świat. Z początku lekarze podejrzewali, że modelka cierpi na infekcję dróg moczowych. Jednak gdy odkryto źródło infekcji, choroba była już w zaawansowanym stadium. Okazało się, że infekcja utrudnia przepływ krwi do organów. Do kończyn kobiety nie docierał tlen. Lekarze natychmiast podjęli decyzje o amputacji rąk i nóg. Niedługo potem rozwijająca się choroba zmusiła medyków do usunięcia obu nerek oraz części żołądka 20-letniej Brazylijki.

Walczyła do ostatniej chwili

Mimo wszystko, wybudzona ze śpiączki da Costa, nie poddawała się. - Powiedziała mi, że ma jeszcze tak wiele do zrobienia na tym świecie, tyle niezrealizowanych planów - informował media jej narzeczony Thiago Simones. - Póki bije serce, zawsze jest nadzieja - mówił. Niestety sepsa doprowadziła do zapaści w pracy organów wewnętrznych. Od czasu operacji modelka oddychała dzięki respiratorowi.

Mari zmarła o 3 nad ranem z piątku na sobotę.

W 2008 zajęła pierwsze miejsce w konkursie Miss Bikini. Wróżono jej wielką karierę w świecie mody.
gazeta.pl
Sam jestem zwolennikiem eutanazji na życzenie i tak szczerze mówiąc nie potrafię zrozumieć skąd w ludziach taka chęć do życia mimo takiego nieszczęścia? Ja nie potrafiłbym sobie wyobrazić życia bez rąk i nóg, tym bardziej gdybym wcześniej stał na piedestale i cieszył się sławą i luksusami życia...

Ale... w pewnym sensie podziwiam takich ludzi...

[center] [Obrazek: wilkpp9.png] [/center]
24-01-2009 20:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
Ja też podziwiam i z tego powodu sprzeciwiam się eutanazji. Człowiek, który zostaje nagle pozbawiony wszystkiego może w dalszym ciągu chcieć żyć. Zawsze można znaleźć jakiś cel w życiu, pomóc innym, zrealizować inne plany. Zycie nadal może mieć sens.
A podziwiam dziewczynę, bo nie spodziewałam się takiej reakcji i takich słów po osobie, która osiągnęła tak ogromny sukces życiowy, a w której życiu choroba by wszystko przerwała.
24-01-2009 20:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #3
 
Bo walka o życie do ostatniej chwili jest naturalną rzeczą... każdy człowiek ma w sobie wielkie pragnienie życia i zrealizowania swojego człowieczeństwa. (nawet ja )

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
24-01-2009 22:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
nieania napisał(a):każdy człowiek ma w sobie wielkie pragnienie życia i zrealizowania swojego człowieczeństwa. (nawet ja )

Czemu "nawet", nieaniu :coo:
27-01-2009 00:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #5
 
Jakoś jak na chrześcijan szybko zapominacie o miłosierdziu dla cierpiącego... ciekawy temat do dyskusji: "kto błądzi - pomagający wszelkimi sposobami utrzymać konającego w bólu przy życiu czy ten, co litościwie pomaga zejść z tego świata, oszczędzając cierpień".

Ułan, który nie dobił konia, tracił zdolność honorową dokładnie tak samo, jak rycerz, który odmówił umierającemu wrogowi/przeciwnikowi coup de grace specjalnie do tego celu kutą misericordią Pomysł

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
27-01-2009 09:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kinga93 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 94
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #6
 
Wszelkimi sposobami.. Ale co to są wszelkie sposoby? Czy podłączenie chorego do maszyny utrzymującej go przy życiu czy raczej męcząca terapia przynosząca marne efekty? Jeśli to pierwsze to ok. Pozwolić umrzeć? To prawie jak zabić i to bez usprawiedliwienia. Bo życie to najcenniejszy dar i zawsze trzeba o nie walczyć, mimo wszystko.

"?yj tak jakby ka?dy dzie? by? twoim ostatnim"

"Nie mówmy, ?e czasy s? z?e, my jeste?my czasem, b?d?my dobrzy, a czas b?dzie dobry"
?w. Augustyn
27-01-2009 18:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Kościół mówi o ochronie życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci i nie dopuszcza żadnych wyjątków w tej kwestii. Nie można polemizować z Kościołem. Skoro Kościół nakazuje chronić życie ludzkie jako sacrum to tym samym jest przeciwny aborcji, wszelkim morderstwom, obojętności wobec potrzebującego, karze śmierci i eutanazji. Tylko Bóg odbiera życie i tylko Bóg życie daje, nie człowiek. Jest jasno powiedziane. §

[ Dodano: Wto 27 Sty, 2009 18:36 ]
Nawet wszelkie wojny wynikłe z agresji są złem i należy je piętnować. Pamiętać należy, że w wojnie giną też Ci, którzy nie kierują się przemocą tj. dzieci, kobiety, kobiety w ciąży czy niezdolni do walki. Wojna nawet obronna pociąga za sobą też ofiary wśród cywilów. Nie giną tylko żołnierze wrogiej armii, ale też Ci, którzy nic nie zawinili np. dzieci. Więc żadna wojna nie ma sensu. Wojna zabija, wojna to też głód, bezdomność i epidemie. Kto odbiera życie człowiekowi grzeszy pychą, choćby nie wiadomo jak się tłumaczył ze zła wojny.
27-01-2009 19:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
kredka198 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #8
 
Mordimer_Madder ale przecież to były czasy gdzie były nikłe szanse na utrzymanie kogokolwiek przy życiu nawet przeziębienie groziło śmiercią ..

"uśmiechaj się także do Boga z miłością przyjmując Jego wole" - Św. Franciszek z Asyżu

"Just because a pregnancy may be unwanted doesn't mean that the baby is!"

"...I will walk on the water and You will catch my if I fall.."
28-01-2009 15:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kinga93 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 94
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #9
 
Były.. dobrze powiedziane, ale teraz świat się rozwinął, nastąpił postęp medycyny i można uratować te osoby... Ale niestety też można zabić.. Postęp ma dwie strony dobra i złą. Codziennie musimy wybierać dobro i zło. wybierzmy dobro; Uśmiech

"?yj tak jakby ka?dy dzie? by? twoim ostatnim"

"Nie mówmy, ?e czasy s? z?e, my jeste?my czasem, b?d?my dobrzy, a czas b?dzie dobry"
?w. Augustyn
28-01-2009 20:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #10
 
Ja podziwiam tą wolę walki o zycie, podziwiam także postawę narzeczonego tej modelki, że trwał do końca mając nadzieję, że jeszcze wszystko może ulec poprawie. Nadzieja to ważna cnota i godna podziwu.
Wiele osób w takiej sytuacji traci nadzieję na poprawę.

A to, że kobieta chciała żyć to jest normalne. Ci, którzy szanują dar życia pragną żyć. Jest jeszcze inna strona tej sytuacji, która może przyjemna nie jest, ale także u wielu ludzi występuje: strach przed śmiercią.
Wiele ludzi boi się śmierci, gdyż świadomość grzechu sprawia, że boimy się konsekwencji grzechu tzn. co będzie z nami po śmierci. Wtedy człowiek chce walczyć o życie, bo nie wie co dalej będzie, co będzie się z nim działao po śmierci. Ale warto tutaj pamiętać o Chrystusie, o Bożym Miłosierdziu i prosić o nie nawet w ostatniej chwili swego ziemskiego życia, no i warto skorzystać z sakramentu pojednania się z Bogiem.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
28-01-2009 20:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #11
 
Postęp medycyny nie ma tu znaczenia... pytanie jest proste: czy ma się prawo skazywać człowieka na cierpienie lub nie spełnić jego prośby o skrócenie tego stanu. Pytanie proste i jasne. Pytanie o człowieczeństwo, o litość, o miłosierdzie, o pomoc potrzebującemu... nie o wykładnie prawa karnego, kościelnego czy jakiegoś innego Pomysł

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
28-01-2009 21:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #12
 
Aga... nie pamiętasz? Niestety ja tak łatwo o wydarzeniu sprzed 2 lat nie zapomnę. To często do mnie wraca.... Nawet ja, która życia nienawidziłam, pragnęłam żyć.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
28-01-2009 21:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #13
 
nieania napisał(a):Nawet ja, która życia nienawidziłam, pragnęłam żyć.

Pamiętam, nieaniu, ale teraz chyba już dobrze?
No to jest oczywiste, że jednak chce się żyć, nawet mnie, choć na ogół swoje życie przeklinam. I chociaż z zamiarem zabijania siebie palę papierosy, to jednak jest to akt desperacji. Wola życia jest zawsze. Mimo wszystko.
28-01-2009 22:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
kredka198 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #14
 
Mordimer_Madder napisał(a):Pytanie o człowieczeństwo, o litość, o miłosierdzie, o pomoc potrzebującemu...
ratowanie życia ludzkiego przez medycynę nie jest pomocą? a czy nie zezwalanie na to by ktoś został na zawsze potępiony nie jest dobrem? :forum: mówimy tu o eutanazji czyli zabójstwie lub samobójstwie a to jest grzech śmiertelny..jest to wykroczenie na Prawo Boga ,który jest dawcą życia ,jak i od Niego pochodzi jego koniec... a skoro my ,ludzie XXI w dysponujemy wiedza,technika aby utrzymać to życie to czy mamy prawo pozbawiać je kogoś ,kogo kolwiek?

"uśmiechaj się także do Boga z miłością przyjmując Jego wole" - Św. Franciszek z Asyżu

"Just because a pregnancy may be unwanted doesn't mean that the baby is!"

"...I will walk on the water and You will catch my if I fall.."
28-01-2009 23:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #15
 
Mordimer_Madder napisał(a):czy ma się prawo skazywać człowieka na cierpienie lub nie spełnić jego prośby o skrócenie tego stanu. Pytanie proste i jasne. Pytanie o człowieczeństwo, o litość, o miłosierdzie, o pomoc potrzebującemu... nie o wykładnie prawa karnego, kościelnego czy jakiegoś innego Pomysł

Skrócenie cierpienia to zwyczajna eutanazja czyli zabicie człowieka na życzenie. Czy to będzie z litości czy też z miłosierdzia względem tej osoby potrzebujacej to nie ma znaczenia. Od okazywania miłosierdzia jest Bóg a gdy człowiek będzie opierał się na litości chcąc odebrać życie cierpiącemu to może uwolni go od cierpienia, ale z drugiej strony sam wejdzie w cierpienie a jednocześnie popełni grzech, złamie przykazaniie z dekalogu : "NIE ZABIJAJ" - to jest prawo, które ma powstrzymywać człowieka przed takim postepowaniem. Bóg daje cierpienie w konkretnym celu, więc jest to plan Boży, dopust, który powinien być uszanowany przez człowieka.

A więc pytasz o "prawo" do skracania cierpienia.
A więc to słowo "prawo" jest zawarte w DEKALOGU, który jest "prawem" powstrzymującym człowieka, daje konkretne odniesienie do czynu:
"NIE ZABIJAJ" !!! I już masz to prawo, bez prawa karnego, Kościelnego ale też prawo, które daje człowiekowi podstawy do właściwego postępowania.

Człowieczeństwo: jakim trzeba być człowiekiem, aby stawiać się na równi z Bogiem? Jeśli Bóg daje życie to czy człowiek może decydować o odebraniu życia drugiej osobie, nawet na zyczenie?
Kto dał człowiekowi takie "prawo"?

Litość: jesli człowiek miałby się kierować litością aby łamać "prawo" które ustanowił sam Bóg, dawca zycia, Ten, od którego życie człowieka jest zależne" to jaka byłaby różnica między człowiekiem a Bogiem? Czy człowiek nie stawałby wtedy na równi z dawcą życia? Po za tym "litość" nie jest tłumaczeniem w przypadku odbierania drugiej osobie życia.
Odbierając życie z litości, aby skrócić komus cierpienie sami wchodzimy w cierpienie, które prowadzi nas do śmierci. Napewno do śmierci duchowej, ale bywa też tak, że i do śmierci fizycznej, bo ciężar grzechu przerasta nas, tak obciąża nasze sumienie, że nie daje rady niesć tego cierpienia dłużej i bardzo często prowadzi to człowieka labo do jakies depresji albo do samobójstwa. Może sie to wydawać śmieszne, ale jesli człowiek zda sobie sprawę z tego, czego sie dopuścił to prędzej czy później odezwie się sumienie człowieka, które będzie tak ciężkim krzyżem, że człowiek może go nie unieść i bez pomocy Boga sam nie da sobie rady.

Miłosierdzie : ciekawe, że mówiąc w tym przypadku o miłosierdziu zapomina się o miłosierdziu Boga.
Miłosierdzie względem człowieka cierpiącego - ok, napewno go potrzebuje, ale czy miłosierdzie człowieka względem bliźniego polega na odbieraniu życia. Na czym polega miłosierdzie? Czy Bóg okazujac człowiekowi miłosierdzie chce jego śmierci czy chce dać człowiekowi życia?
A jeśli sam Bóg po przez okazywanie swego miłosierdzia chce dawać człowiekowi życie to dlaczego człowiek drugiemu miałby życie odbierać w oparciu o miłosierdzie. Czy miłosierdzie nie oznacza formy "łaski" - co przekładając na konkretne fakty oznacza darowanie życia a nie odbieranie?


Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
29-01-2009 00:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów