Ankieta: Czy homoseksualista może być dobrym kapłanem?
Nie mam zdania.
Oczywiście, że nie.
Raczej nie.
Raczej tak.
Oczywiście, że tak.
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy homoseksualista może być dobrym kapłanem?
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #16
 
JAKA SIŁA WYŻSZA, litości...
Czyli co, od dzisiaj wszyscy grzeszymy ile wlezie, bo poprawić się trudno?
A ile razy heteroseksualne osoby niewłaściwie korzystają ze swojej seksualności? Podejrzewam, że w większości par ten problem ma miejsce...
Myślisz, że im nie jest trudno się poprawić?
Nikomu poprawa nie przychodzi z łatwością.
Tu w ogóle ciężko mówić o poprawie, tu jest kwestia walki z własnym popędem, znalezienia najlepszych sposobów na wyciszenie go, uporządkowania swoich emocji, relacji, no i oczywiście duchowości...
To ciężka praca. Jeśli się jej nie podejmie, to skończy się naprawdę bardzo, bardzo, bardzo źle. Każdy. Obojętne, czy hetero-, czy homoseksualista.

zasłyszane napisał(a):Chrześcijanin nie jest człowiekiem porażki. Jest człowiekiem drogi. Ciągłego powstawania z upadków.


A "wyleczyć się" to też nie jest takie proste, to bardzo naiwne podejście. Wyleczyć można grypę... Już z leczeniem lekkich zaburzeń psychicznych ludzie mają spore problemy, w trudniejszych przypadkach, np. w depresji potrafią trwać latami, a co dopiero w przypadku homoseksualizmu, który jest o tyle trudny, o ile dotyka wszystkich sfer człowieczeństwa, a w dodatku nie można do końca go zaklasyfikować jako jednostkę chorobową, raczej jako zespół cech patologicznych, nie wiem nawet jak to określić, najlepszym słowem jest po prostu "dewiacja".
Jeszcze raz powtarzam, nie wiem, jak sprawa się ma z uwarunkowaniami genetycznymi (wiem tylko tyle, że geny na 100% nie przesądzają o kwestii; były przypadki bliźniąt jednojajowych, gdzie homoseksualizm występował tylko u jednego z dzieci), ale na pewno gro przypadków ma swoje podłoże w zranieniach, w złych relacjach, złej atmosferze otoczenia, w którym dziecko dorastało. Łatwo jest w dorastającym chłopaku zaburzyć poczucie męskości, trudno potem je odbudować...
Jak sobie wyobrażacie takie "leczenie"? Chłopak chce iść do seminarium, więc 3 miesiące w sanatorium? Czy jak?

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
18-10-2008 22:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
kurkiewiczowna Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 18
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #17
 
jak bedzie mial powolanie to Bog sprawi ze pozwoli mu poradzic sobie z tym

[ Dodano: Nie 19 Paź, 2008 11:23 ]
jak bedzie liczyl tylko na siebie to nic z tego nie bedzie

"gorliwym zalotnikiem jest mi?osierdzie Boga wzgl?dem serca cz?owieka" o. Augustyn Pelanowski
19-10-2008 11:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #18
 
kurkiewiczowna napisał(a):jak bedzie mial powolanie to Bog sprawi ze pozwoli mu poradzic sobie z tym
Bóg może wszystko. Ale też Bóg dal nam rozsądek dlatego osoby z tego typu skłonnosciami nie są przyjmowane.
Znam kilka osób które odkryły swoje powołanie do WSD, zakonnu a nie przeskoczą reguł i dlatego żyją jak Bóg przykazał w życiu świeckim.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
19-10-2008 14:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #19
 
Prawda jest taka, że człowiek z owymi skłonnościami wyjdzie z tego i może mieć jeszcze szanse na wstąpienie do seminarium, jeśli taka będzie wola Stwórcy względem niego. Tylko, że ten człowiek musi podjąć wysiłek otworzenia swego serca na Bożą miłość i dać się poprowadzić nie tylko łasce, ale także swemu terapeucie, dopiero wtedy możliwa będzie rzeczywista metanoja.

Jeśli zaś osoba ze skłonnościami homoseksualnymi będzie się upierać przy swoim i będzie twierdzić, że to normalność, to wtedy nic nie pomoże i efekt będzie marny.
19-10-2008 15:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #20
 
Polonium napisał(a):Jeśli zaś osoba ze skłonnościami homoseksualnymi będzie się upierać przy swoim i będzie twierdzić, że to normalność, to wtedy nic nie pomoże i efekt będzie marny.

Odpuść sobie uogólnienia. Mówimy o konkretnym przypadku osoby, która na mój gust za normalność tego nie uważa.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
19-10-2008 15:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #21
 
Ja bym powiedziała,zeby taka osoba spróbowała. Okaże się w seminarium, czy bedzie miała szansę funkcjonować w stanie duchownym mimo swych zapędów...
Mam kolegę,który poszedł do zakonu, a w trakcie odbywania postulatu stwierdził,ze pociągają go mężczyźni. Uważał,ze sobie z tym nie poradzi i zrezygnował z zakonu( nikt się nie domyślił powodów). Uważam,ze dobrze zrobił, próbując i że dobrze zrobił, rezygnując. Wg mnie obie decyzje były mądre...

[Obrazek: mysz4.gif]
19-10-2008 17:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Unworthy Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 34
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 0
Post: #22
 
Omyk, uważasz, że osoby homoseksualne są słabe przez swoje złe doświadczenia w życiu - są poranieni, więc nie mogą przewodzić innym. Ale ja sądzę, że to cierpienie może dać im siłę (mi też xD ), tak jak złoto w piecu się hartuje. Uśmiech Ja sam czasem jestem przygnębiony z powodu mej orientacji, ale głównie dlatego, że nie znajduję szczęścia w myśleniu o przyszłości (małżeństwo - nie, kapłaństwo - nie, jak się nie wyleczę=porażka na tym polu). Pomijając moje wrodzone tchórzostwo, czuję się w jakimś stopniu silnym, ostatnio dostaję coraz bardziej od życia po głowie i jakoś się trzymam.
Myślę, że taki homoseksualista, który poczuł powołanie do kapłaństwa, był na terapii i nie przyniosło to pożądanego rezultatu, ale dzięki niej poczuł się silnym, uporządkowanym człowiekiem, to powinien dostać tę szanse zostania księdzem czy zakonnikiem.

omyk napisał(a):najlepszym słowem jest po prostu "dewiacja".
I po takich słowach czuję się jak zbok. xD Oczko

Ks.Marek napisał(a):Jak homoseksualista wie o swych skłonnościach, a ich nie obiektywizuje, to pół biedy. Jednak jak mawia przysłowie: Ciągnie wilka do lasu. Lepsza dlań pokuta niespełnionego powołania, aniżeli zrujnowanie życia sobie i komuś.
Są na tym świecie księża geje i księża hetero i co się słyszy? Jedni i drudzy mogą upaść sromotnie na twarz łamiąc celibat. Czemu więc, tak szczególnie każe się homoseksualistów, zakazując ich wyświęcania?

Rachel napisał(a):
Unworthy napisał(a):Jeśli jednak taki homoseksualista nie da rady zmienić swej orientacji, ale sama terapia pomoże mu w jakiś sposób poukładać się wewnętrznie, to czemu nie miałby zostać księdzem?
Człowiek mając świadomość jaki jest nie powinnien iść w miejsca gdzie nie odnajdzie się w pełni, nie spełnia standartów.
To co mają zrobić osoby niepełnosprawne, które okrywli powołanie do WSD a nie zostną przyjęci.
Służą Bogu dalej ale nie pchają się tam gdzie wiedzą, że nie pasują.
Sorry, za mocne stwierdzenia.
Rachel napisał(a):Znam kilka osób które odkryły swoje powołanie do WSD, zakonnu a nie przeskoczą reguł i dlatego żyją jak Bóg przykazał w życiu świeckim.
I to wydaje się być nie w porządku wobec tych powołań. :zmieszany:
19-10-2008 17:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #23
 
Bóg zdaje się z tego co wiem nie daje zadań niewykonalnych. Skoro działając w Kościele, udzielając mu natchnienia Ducha "nakazuje" tego typu obostrzenia, to jakoś nie chce mi się wierzyć, że potem złośliwie daje powołanie sprzeczne z tym, co nakierował w Kościele :?: Tak samo, jak nie zgadza mi się postawa/pogląd, że Bóg zsyła miłość do osoby będącej w związku małżeńskim czy konsekrowanej (kapłana).
Bóg nie sadysta i porządek swój własny zna i hipokrytą nie jest.

Obserwuję czasami u ludzi z problemami m.in. seksualnymi zwrot ku życiu w odosobnieniu (ofiary gwałtu, osoby z problemami z identyfikacją płci, homoseksualne itp.). Jakby życie, kiedy za nich podejmuje się decyzje niejako miało dać poczucie bezpieczeństwa. Kiedy uda im się odnaleźć w sobie ład, "parcie" na życie konsekrowane/kapłaństwo maleje zadziwiająco...

Nie robię zarzutu. Może - taka moja hipoteza - życie celibatariusza wydaje się być wyjściem z sytuacji...

Nie wiem. Takie moje obserwacje.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
19-10-2008 18:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
Unworthy napisał(a):I to wydaje się być nie w porządku wobec tych powołań.
Czemu? Przecież można złożyć np. śluby czystość nie wchodząc do zakonu. Tylko należy skontaktować sie z Biskupem danej diecezji. Powołanie można rozwijać ale w inny sposób.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
19-10-2008 19:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
Jeśli ktoś wyjdzie z homoseksualizmu i wyzbędzie się skłonności to też może być przyjęty. Tu potrzebne jest tylko nawrócenie. Nawróconemu i wyleczonemu ze skłonności homoseksualnych powinno się umożliwić wstąpienie do seminarium i to uważam za słuszne we wspomnianym przypadku nawrócenia i wyleczenia. Po co kogoś definitywnie zaraz przekreślać. Jeśli się nawróci i wyleczy to czemu zabraniać.
19-10-2008 21:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sivis Amariama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 641
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #26
 
Oglądał ktoś może stary film "The Priest" (ksiądz)?

Jest ciekawą ilustracją do wątku
:>

S?awi? Ci?, ?e? mnie tak cudownie stworzy?;
godne podziwu s? Twoje dzie?a (Ps 139:14)

***
http://sivis.ddl2.pl

http://sivis.salon24.pl/
19-10-2008 22:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Unworthy Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 34
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 0
Post: #27
 
Annnika napisał(a):Bóg zdaje się z tego co wiem nie daje zadań niewykonalnych. Skoro działając w Kościele, udzielając mu natchnienia Ducha "nakazuje" tego typu obostrzenia, to jakoś nie chce mi się wierzyć, że potem złośliwie daje powołanie sprzeczne z tym, co nakierował w Kościele :?:
Czyli można wnioskować, że któreś z tych natchnień nie pochodzi od Ducha Świętego. Zatem obstaje przy tym, że powołania u homoseksualistów pochodzą od Niego.
Skłaniałbym się ku temu, iż Magisterium Kościoła może być jednak omylne. Dlaczego dopiero teraz, po tylu wiekach wprowadziła zakaz wyświęcania homoseksualistów? Duch Święty za późno zadziałał, czy co? Nie wiem sam, co o tym sądzić. Sorka.

Rachel napisał(a):
Unworthy napisał(a):I to wydaje się być nie w porządku wobec tych powołań.
Czemu? Przecież można złożyć np. śluby czystość nie wchodząc do zakonu. Tylko należy skontaktować sie z Biskupem danej diecezji. Powołanie można rozwijać ale w inny sposób.
Szczerze, to mi wygląda jak nagroda pocieszenia. Też sorka, za mocne stwierdzenie, nie zamierzone.

Sivis Amariama napisał(a):Oglądał ktoś może stary film "The Priest" (ksiądz)?
Cytat:Młody ksiądz katolicki przybywa do parafii w Liverpoolu. Już na początku popada w konflikt z proboszczem, który sypia z gospodynią i ma lewicowe poglądy. Wkrótce okazuje się, że młody ksiądz jest homoseksualistą i chodzi do gay-clubów.
http://www.filmweb.pl/f30817/Ksi%C4%85dz,1994

Rzeczywiście Sivis, ten film pasuje do wątku. Ciekawe, czy był zrealizowany na faktach. Język Muszę go zobaczyć. Uśmiech
19-10-2008 23:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #28
 
Very Worthy - a co powiesz o osobach heteroseksualnych, powołanych do samotności? Nie jest to typowe powołanie, ale istnieje w Kościele. Czy oni są w twoich oczach przegrani? Czy odnieśli porażkę?

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
20-10-2008 00:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #29
 
Może być - znam jednego takiego.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
20-10-2008 08:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
Unworthy napisał(a):Szczerze, to mi wygląda jak nagroda pocieszenia. Też sorka, za mocne stwierdzenie, nie zamierzone.
Dla mnie to nie jest mocne stwierdzenie Oczko I może tak wyglądać a nie musi tak być :mrgreen:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
20-10-2008 08:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów