Shou, sami specjaliści od tych spraw przyznają, że nie ma stuprocentowej terapii, niektóre metody osiągają bardzo wysoką skuteczność, ale z tego co mi wiadomo, nie w każdym przypadku z hs da się wyjść, albo przynajmniej da się wyjść w miarę łatwo. Oczywiście, że bardzo często się da i zawsze trzeba próbować, niejmniej brak rozwiązania o stuprocentowej skuteczności wskazuje na to, że nie można oceniać osoby po zewnętrznych sprawach - tzn. stwierdzić, że skoro nadal ma pociąg homoseksualny, to nic nie robi, by to zmienić. Jeszcze inną nną sprawą jest fakt, że do skutecznej terapii potrzeba najpierw i przede wszystkim pełnej akceptacji siebie, w takiej sytuacji, w jakiej się aktualnie jest. Odróżnić tu należy akceptację siebie jako osoby o popędzie homoseksualnym od akceptacji samego homoseksualizmu - mam nadzieję, że to rozumiesz.
Osoby homoseksualne są bardzo poranione - jeżeli już chcą żyć w czystości, to jest to bardzo dużo, a jeżeli potrafią to osiągnąć skutecznie powstrzymując swoje popędy - to w zasadzie już 3/4 sukcesu. Oczywiście, z punktu widzenia komfortu psychicznego osoby wierzącej dobrze jest podjąć terapię, ale do zbawienia wystarczy przecież już samo przyjęcie tego krzyża i życie w czystości. To wszystko jest procesem, więc nie od każdego można od razu wymagać tego samego.
![[Obrazek: banner7.jpg]](http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/baner/banner7.jpg)
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
|