Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Papierosy-mój problem
Autor Wiadomość
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #1
RE: Papierosy-mój problem
A ja mam problem z papierosami. Nie wiem, gdzie to włączyć, więc wsadzę tu. Mój problem polega na wewnętrznym konflikcie między oczekiwaniami a możliwościami (czyli coś, co w psychologii nazywa się...eeeee nie pamiętam jak oni to ładnie nazywają).
Na przykład ludzie, którzy mnie znają z kręgu kościelnego różnie reagują, ale zazwyczaj chyba są zgorszeni. Znają mnie z Odnowy, z kościoła ogólnie, a tu nagle widzą papieroski no i zgorszeni są, czemu dają wyraz czasem. Oczywiście bladego pojęcia nie mają, dlaczego palę i nawet się nie zapytają, ale ocena już jest. No i co ja mam takim ludziom powiedzieć? Mam udawać gorliwego chrześcijanina, ciągle pilnować się, żeby przypadkiem nie zgorszyć ludzi ze wspólnoty? No co o tym myślicie?
03-11-2008 15:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #2
 
aga napisał(a):Oczywiście bladego pojęcia nie mają, dlaczego palę i nawet się nie zapytają,
A po co pytać? Przyczyna zawsze jest jedna i ta sama. Uzaleznienie.

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
03-11-2008 16:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #3
 
Ludziom na pewno nic nie musisz mówić. Nie tu jest sedno problemu.
Czemu się usprawiedliwiasz? Czemu twierdzisz, że twoje uzależnienie jest lepsze (?) od uzależnień tysięcy innych?
Piszesz tak, jakby problem nie był zależny od ciebie, jakbyś się urodziła z papierosem w buzi, a ludzie patrzyli na ciebie jak na palaczkę zupełnie niesłusznie.
Piszesz, że problem jest pomiędzy oczekiwaniami, a twoimi możliwościami. To nie jest prawda. Konflikt jest pomiędzy oczekiwaniami, a stanem realnym, natomiast możliwość rzucenia każdy ma.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-11-2008 17:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
omyk napisał(a):Ludziom na pewno nic nie musisz mówić. Nie tu jest sedno problemu.
Czemu się usprawiedliwiasz? Czemu twierdzisz, że twoje uzależnienie jest lepsze (?) od uzależnień tysięcy innych?
Piszesz tak, jakby problem nie był zależny od ciebie, jakbyś się urodziła z papierosem w buzi, a ludzie patrzyli na ciebie jak na palaczkę zupełnie niesłusznie.
Piszesz, że problem jest pomiędzy oczekiwaniami, a twoimi możliwościami. To nie jest prawda. Konflikt jest pomiędzy oczekiwaniami, a stanem realnym, natomiast możliwość rzucenia każdy ma.

Nie będę wdawać się w szczegóły, jeśli chodzi o przyczynę palenia, ale też nie jest tak, że ktoś pali, bo lubi. Uzależnienie jest zawsze czymś spowodowane i nie uchodzi za rzecz normalną.
Natomiast gdzie ja twierdzę, że moje uzależnienie (o ile ono w ogóle jest) jest lepsze...? Jeśli zaś chodzi o oczekiwania i możliwości, bardziej mam na myśli ogólnie oczekiwania innych ludzi (a nie konkretnie w kwestii papierosów), którym niekiedy nie umiem sprostać i stąd bierze się konflikt wewnętrzny. Nie rozumiem, dlaczego nieustannie mam coś komuś udowadniać, sprawiać pozory itd. Nie wiem, czy rozumiecie, o co mi chodzi.
03-11-2008 18:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #5
 
Ano... myślę, że głównym problemem jest motywacja. Jeśli chcę się stawać lepsza ze względu na innych, to jest to dobry pomysł tylko na krótką metę.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-11-2008 19:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #6
 
No więc mam nic nie mówić i nie zważać na to, że ktoś może widzieć me "podwójne" oblicze? A co z dawaniem świadectwa życiem? A może...demonizuję ten konkretny problem?
Rachel, o co Ci znowu chodzi :?:
03-11-2008 19:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #7
 
Pewnie, że obowiązuje dawanie świadectwa i unikanie zgorszenia. Nie masz nie zważać na odczucia innych, ale zechcieć rzucić ze względu na siebie samą w relacji do Pana Boga Uśmiech
Po co dawać złemu przystęp do siebie? Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-11-2008 20:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #8
 
Bezsensu cała ta przepychanka, co z tego, że ktoś komuś udowodni czy narkotyki są dobre czy nie? :-k Jeśli ktoś twierdzi, że dobre niech pali, z kolei inny powie złe - no to niech nie pal. Ale mi też filozofia. Każdy ma swój rozum i niech nim się kieruje. Każdy wie co dla niego dobre a co nie. A takie dyskusje do niczego nie prowadzą, tylko strata czasu.

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
03-11-2008 22:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #9
 
](*,) ](*,) ](*,)
Komuś się wydaje dobrym skoczyć z okna - niech skacze...
Komuś się wydaje dobrym zabić brata - niech zabije...
Dokąd dojdziesz z taką filozofią?

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-11-2008 22:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #10
 
Tylko w przypadku alkoholu i narkotyków wszystko odnosi się do naszej osoby. Wiesz ja osobiście nie widzę nic złego w wypiciu kilka piw na imprezie, do kany też nic nie mam. Po inne narkotyki nie sięgam, więc luz. Nie mówię by jarać codziennie ale od czasu do czasu Oczko

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
03-11-2008 22:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
kłapciu napisał(a):Nie mówię by jarać codziennie ale od czasu do czasu Oczko
Afgana odpalasz, kłapciu? :shock:

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-11-2008 22:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #12
 
Ks.Marek napisał(a):
kłapciu napisał(a):Nie mówię by jarać codziennie ale od czasu do czasu Oczko
Afgana odpalasz, kłapciu? :shock:
Co takiego? Po polsku proszę

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
03-11-2008 22:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
Afgan to rodzaj haszu.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-11-2008 22:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #14
 
Nie. Użytkuje tylko marychę od czasu do czasu

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
03-11-2008 23:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
To wszystko po jednym kiju. MJ czy Afgan. Hasz droższy od trawy, ale takie same dziury wypala w mózgu.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-11-2008 23:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów