Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak się modlić?
Autor Wiadomość
Guest
Unregistered

 
Post: #31
 
Mam jeszcze jedno pytanie. Chyba już ostatnie.
Czy modląc się (rozmawiając z Bogiem) muszę być w pozycji klęczącej? Czy mogę sobie "porozmawiać" z Nim na przykład leżąc na łóżku (wieczorem)?
Z góry dziękuję i przepraszam że aż tyle pytań zadawałem Uśmiech
24-11-2008 23:09
Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #32
 
Sądzę, że Pan Bóg się nie obrazi :wink: (za to leżenie), aczkolwiek powinna być postawa wyrażająca szacunek, niby powinno się klęczeć Język Jednocześnie można klęczeć i się bezczelnie kłócić z Panem Bogiem, prawda? Albo leżeć i Go błogosławić.
Ja różnie się modlę, rozmawiam sobie z Panem nawet jak obiad gotuję albo coś... Język
24-11-2008 23:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #33
 
OWOCE MODLITWY
(DZIENNICZEK św. siostry Faustyny)

„Dusza zbroi się przez modlitwę do walki wszelkiej. W jakimkolwiek dusza jest stanie, powinna się modlić. Musi się modlić dusza czysta i piękna, bo inaczej utraciłaby swą piękność; modlić się musi dusza dążąca do tej czystości, bo inaczej nie doszłaby do niej; modlić się musi dusza dopiero co nawrócona, bo inaczej upadłaby z powrotem; modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać.
I nie ma duszy, która by nie była obowiązana do modlitwy, bo wszelka łaska spływa przez modlitwę" (Dz. 146).

„...dusza powinna być wierną modlitwie, pomimo udręczeń, oschłości, i pokus, bo od takiej przeważnie modlitwy zależy urzeczywistnienie nieraz wielkich zamiarów Bożych; a jeżeli nie wytrwamy w takiej modlitwie, krzyżujemy to, co Bóg chciał przez nas dokonać albo w nas. Niech słowa te wszelka dusza zapamięta: A będąc w ciężkości dłużej się modli" (Dz. 872).

„Cierpliwość, modlitwa i milczenie - te wzmacniają duszę. Są chwile, w których dusza powinna milczeć i nie godzi się jej rozmawiać ze stworzeniami; są to chwile niezadowolenia z samej siebie. (...) W takich chwilach żyję wyłącznie wiarą...” (Dz. 944).

„Milczenie jest mieczem w walce duchowej, (...) Dusza milcząca jest zdolna do najgłębszego zjednoczenia się z Bogiem, ona żyje prawie zawsze pod natchnieniem Ducha Świętego; Bóg w duszy milczącej działa bez przeszkody" (Dz. 477).

„Często powinniśmy się modlić do Ducha Świętego o łaskę roztropności.
Na roztropność składa się: rozwaga, rozumne zastanowienie się i mężne postanowienie. Zawsze ostateczna decyzja należy do nas" (Dz. 1106).

Cytat:Bóg pozostaje zawsze Panem na tronie, a człowiek pozostaje zawsze stworzeniem u stóp Jego tronu. Tam miejsce człowieka i tam, klęcząc, nabiera on dopiero prawdziwej wartości i radości: "Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna" (J 16,24).

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
25-11-2008 00:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #34
 
Adu100, proponuję Tobie rozważyć słowa Ewangelii Mt 6,7-13. Tam jest napisane o modlitwie. Myślę, że czujesz się zniewolony pewnymi nakazami i lękiem. Bóg chce na pewno, byś czuł się wolny przed Nim, byś czuł się bezpiecznie. Mówię tutaj o wolności także w kontekście Słowa Bożego, które Ci podaję Uśmiech Wolność przed Panem - to jest rzecz chyba najistotniejsza w tym momencie dla Ciebie.

[ Dodano: Wto 25 Lis, 2008 10:31 ]
*może być Mt 6,5-13 !
25-11-2008 11:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bozy_Wariat Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 131
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #35
 
Nie wiem na którym forum to wyczytałam, ale ktoś miał opis: "Bardzo mało się modli ten, który się modli tylko klęcząc" (coś w tym stylu. To chyba powiedział któryś święty)

Modlić się można nie tylko klęcząc, aczkolwiek ta postawa wyraża największy szacunek i np. dlatego przyklękamy przed Najświętszym Sakramentem czy klękamy na Mszy Świętej w czasie przeistoczenia. Ale na modlitwie osobistej, jeżeli np. ktoś się modli pół godziny to ciężko byłoby mu klęczeć w tym czasie, bo zamiast skupiać się na rozmowie z Panem Bogiem skupiałby się na tym, że np. bolą go kolana. Jak już ktoś wcześniej napisał postawa powinna wyrażać szacunek, więc myślę że można się modlić także w pozycji stojącej czy siedzącej.

Odnośnie leżenia. To zależy czy to jest moja główna modlitwa czy chcę po prostu powiedzieć coś Panu Bogu. Bo jeżeli odpoczywam i chcę akurat Mu coś powiedzieć to nie będę specjalnie wstawać. Ale jeżeli ktoś praktykuje swoją codzienną modlitwę leżąc w łóżku, to myślę (to jest moje zdanie), że lepiej jednak chociaż usiąść. Chociażby z tej prostej przyczyny, że leżąc w łóżku najprościej jest zasnąć. Myślę, że jeżeli ktoś jest chorym, to jest to oczywiste, że może się modlić w pozycji leżącej ale jeżeli jesteśmy zdrowi i mamy siłę, by usiąść to lepiej jest usiąść. Takie jest moje zdanie. Ale myślę, ze powinieneś skupić się przede wszystkim na osobie Jezusa a nie na zewnętrznej formie, bo najważniejszy w tym wszystkim jest Jezus. Te formy zewnętrzne są potrzebne, ale one mają nam pomóc w modlitwie a nie być celem samym w sobie.

[ Dodano: Wto 25 Lis, 2008 14:03 ]
Modlić się można również gdzieś idąc, ale pod warunkiem, ze nie jest to nasza główna modlitwa w ciągu dnia. Bo oprócz tego, że wg słów Św. Pawła mamy "nieustannie się modlić" i że modlić się można w każdej chwili w czasie pracy, drogi, itd to ważne jest by w ciągu dnia znaleźć czas dla Pana Boga, gdzie będzie tylko On i ja

[Obrazek: qw000003.gif]

"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"
25-11-2008 15:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Guest
Unregistered

 
Post: #36
 
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Dziękuję za poświęcony dla mnie czas. Wasze wypowiedzi bardzo mi pomogły bo wkońcu zrozumiałem jak się modlić (że modlitwa to ma być nasza rozmowa z Bogiem- mam rozmawiać z Nim jak z przyjacielem)
Że nie musze "czuć" tego że z Nim rozmawiam bo On na pewno mnie wysłucha.
Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję.
25-11-2008 22:01
Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
Trafiłam dziś na taki fragment w książce pt " Święty Józef mistrzem naszej modlity" o.Teofilm Stanisław Kapusta OCD
Cytat:Możemy też w czasie modlitwy nasze dłonie rozłożyć przed sobą, przed swymi oczami , a równocześnie przed oczami Boga i Pana naszego. tym otwierciem dłoni pokazujemy Bogu wszystko, co te dłonie czyniły, dobro i zło. Pokazujemy Bogu dobro, dziękujemy za nie i prosimy, aby je utwierdził, aby ono wydało owoce na pożytek braci i chwałę PAnu Prosimy, aby tego dobra bbyło corwaz więcej, aby nasze ręce wspomagane Jego wszechmocą dłonią umiały i chciały czynić dobrze. Nie zawsze bowiem czyniliśmy dobro; olazujemy Ojcu naszemu i zło, które przylgnęło do naszych rąk. Tylko On może nasze ręce oczyścić zupełnie. Tylko On może nasze dłonie ochronić przed czynieniem nieprawości

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
03-12-2008 22:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Placebo_Domingo Offline
Account not Activated

Liczba postów: 75
Dołączył: Nov 2009
Post: #38
 
Cóż..modlitwa ma płynąć z serca, przez usta, a nie z ust. Ma to być Twoja relacja z Bogiem, najważniejsza rozmowa, ale też prawdziwa, a nie sztuczna. Dobrze ktoś napisał, aby rozmawiać z Bogiem jak z przyjacielem, powierzać Mu się, zaufać, wcielać w życie te przykazania, którymi się modlisz przed Stwórcą. Prosisz o konkretną pomoc, o ochronę nie bezpodstawnie, ponieważ Diabeł cały czas próbuje Cię zniewolić. Bóg jest naszą jedyną ucieczką, pamiętaj, że On nigdy Cię nie opuści, ludzie mogą. Powiedz Mu, ze do Niego tylko należysz, proś Go o opiekę i pomoc w niebezpieczenstwach. Rozważaj życie Pana Jezusa wraz z Jego Matką Najświętszą, szczególnie zaś w modlitwie różańcowej. Rozmyslaj nad tajemnicami naszego zbawienia, spoglądaj na życie Jezusa i ucz się od Niego jak przebaczać swoim wrogom, proś Matkę Najświętszą byś umiała ifac tak jak Ona, aby Słowo Boga stało się ciałem w Tobie.
05-12-2009 19:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów