Ocena wątku:
- 0 Głosów - 0 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Bozy_Wariat
Użytkownik
Liczba postów: 131
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
|
Adu100: spróbuj modlitwę potraktować tak jak rozmowę z przyjacielem. Bóg to Przyjaciel. Kiedy spotykasz się z przyjacielem nie zastanawiasz się co powiedzieć: jesteś autentyczny. I taki właśnie masz być przed Bogiem. Możesz Mu powiedzieć wszystko: co Cię cieszy i co Cię martwi, boli. On na pewno wysłucha i zrozumie. Ale żeby to był dialog, Ty też posłuchaj co Bóg ma do powiedzenia.
Adam Mickiewicz kiedyś powiedział: "Głośniej niż w rozmowach, Bóg przemawia w ciszy i kto w sercu ucichnie, zaraz Go usłyszy". Spróbuj Go usłyszeć.
Spróbuj porozmawiać z Bogiem, tak jak z przyjacielem. Może taki rodzaj modlitwy Ci pomoże. I możesz zakończyć, którąś z tych modlitw, których Cię uczono, np. Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo.
Jak często sie modlić. Myślę, że ta forma rano i wieczorem nie jest bezsensowna. Bo przyjacielowi rano chcę powiedzieć dzień dobry a wieczorem dobranoc i przecież w dobrej przyjaźni nie kończy to się na dwóch słowach. A jeśli chcesz możesz się modlić częściej: nawet po drodze gdzieś idąc. I niedzielna Eucharystia jest ważna, ale myślę że to osobny temat i nie o to pytałeś. Myślę, że wiesz, że Eucharystia to też modlitwa. Aczkolwiek oprócz tego potrzebna jest ta osobista.
"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"
|
|
24-11-2008 00:56 |
|
Wiadomości w tym wątku |
[] - aga - 22-11-2008, 22:59
[] - Guest - 23-11-2008, 09:13
[] - aga - 23-11-2008, 10:52
[] - aga - 23-11-2008, 11:23
[] - aga - 23-11-2008, 12:15
[] - aga - 23-11-2008, 12:38
[] - Guest - 23-11-2008, 13:49
[] - aga - 23-11-2008, 14:30
[] - Guest - 23-11-2008, 16:22
[] - aga - 23-11-2008, 17:46
[] - Guest - 23-11-2008, 20:14
[] - aga - 23-11-2008, 23:19
[] - Guest - 24-11-2008, 08:05
[] - aga - 24-11-2008, 10:49
[] - Guest - 24-11-2008, 23:09
[] - aga - 24-11-2008, 23:12
[] - aga - 25-11-2008, 11:24
[] - Guest - 25-11-2008, 22:01
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości
Wróć do góryWróć do forów