skandal z duchownymi

[Sant]

Mordimer_Madder napisał(a):pytanie brzmiało, czy wypada by katoliccy hierarchowie łamali swój Dekalog

.
Problem w tym, że dekalog jest kierunkowskazem a nie wymaganiem. Bóg dlatego właśnie zsyła Jezusa Chrystusa ponieważ nikt nie mógł wypełnić Prawa. Skoro nie mógł wypełnić, tzn że nie jest ono do wypełniania, tylko do kierowania się nim. Zbliżania się ku niemu. Gdyby człowiek wypełnił Prawo to do czego by mu był potrzebny Jezus? Człowiek zbawiłby się przez wypełnienie Prawa, a nie przez Łaskę objawioną w Jezusie Chrystusie, który jest właśnie dla człowieka darem od Boga, my móc osiągnąć zbawienie.
Jeśliby hierarchowie nie łamali dekalogu, to nie byliby ludźmi. Wszak już Jezus mówi: Kto z was twierdzi że jest bez grzechu, to z Boga czyni kłamcę. Dlatego On (Jezus) jest potrzebny. Dekalog tylko wyznacza kierunki. Azymut. Oczywiście należy robić wszystko, by go wypełniać.
Chrześcijaństwo Mordimerze wg twojej koncepcji jest czymś absolutnie moralistycznym i nie do zniesienia. Na szczęście jest to koncepcja nieprawdziwa.

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Katolicy mają w świadomości prawo dekalogu i wiedzą doskonale, że za krzywdzenie drugiego człowieka czeka ich kara, jak nie tutaj na ziemi to po śmierci będa ja ponosić, nie uciekną od niej.

To jest prawdą, że piekło istnieje, ja jednak ufam że, Miłość i Miłosierdzie Boga przewyższają aspekt surowego rozliczania w kontekście prawa. Wydaje mi się, że trzeba być wyjątkowo zatwardziałym, by na nie "zasłużyć" . Nie zapominajmy o czyśću. O wiele bliższa jest mi koncepcja traktująca, że do piekła trafi tylko ten kto w swoim uporze i zatwardziałości odrzuci Łaskę i Miłosierdzie, albowiem Bóg nie zbawi nikogo na siłę, wbrew niemu.

M. Ink. * napisał(a):zastanawiam się, kim są dzisiaj ci, którzy wtedy strzelali do bezbronnych - może medialnymi "stróżami moralności"...? :| czy ludzie tamtej epoki mają moralne prawo rozliczać dziś z czegokolwiek duchownych?

I z tym się całkowicie zgadzam. Jak to było?: Widzicie drzazgę w oku brata a belki w swoim nie dostrzegacie? (cyt. z pamięci).
Być może ci ludzie przeżyli nawrócenie, ale nic ich nie upoważnia do bycia stróżami moralności : "Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem" (cyt. z pamięci).